Marsz Pamięci

poświęcony pracownikom służby zdrowia
niosącym pomoc ofiarom warszawskiego getta

 44A3785 1660

22 lipca 1942 roku Niemcy rozpoczęli wielką akcję likwidacyjną warszawskiego getta. W ciągu dwóch miesięcy wywieźli z niego i zamordowali w komorach gazowych Treblinki ponad 300 tysięcy żydowskich mieszkańców Warszawy. W 74. rocznicę tych wydarzeń Żydowski Instytut Historyczny już po raz piąty czci pamięć ofiar, organizując Marsz Pamięci ulicami unicestwionego getta.

Każdy Marsz Pamięci dedykowany jest konkretnym osobom lub kręgom, w tym roku pracownikom służby zdrowia – lekarzom, pielęgniarkom, salowym – wszystkim, którzy heroicznie nieśli pomoc w tych tragicznych czasach. Przed lekarzami w getcie warszawskim stanęło wiele dramatycznych zadań – od zszywania ran po postrzałach gettowych żandarmów, przez trwającą niemal dwa lata epidemię tyfusu (Podczas najgorszych miesięcy epidemii było meldowanych około dwóch tysięcy pięciuset przypadków duru i w tym siedemset zgonów – notował Ludwik Hirszfeld), po nierówną walkę z chorobą głodową. Henryk Makower tak wspominał specyfikę praktyki lekarskiej w getcie: Lekarze byli w rozterce, po co ratować tych ludzi, przeważnie z okropnymi ranami szarpanymi (używano prawie wyłącznie kul dum-dum). Jednak stary, od lat wpojony obowiązek robił swoje. Szpital pracował pełną parą. W rezultacie uratowani, a wśród nich z licznymi okaleczeniami, znaleźli śmierć w Treblince czy też murach getta. Lekarze nie zaprzestali również pracy naukowej, czego efektem była, wydana w 1947 roku, publikacja „Choroba głodowa. Badania kliniczne nad głodem wykonane w getcie warszawskim z roku 1942”.

 44A3789 5660

W getcie warszawskim funkcjonowały dwa szpitale: Szpital Starozakonnych na Czystem, przeniesiony z ul. Dworskiej, z oddziałami rozlokowanymi w różnych budynkach dzielnicy zamkniętej oraz Szpital Dziecięcy Bersonów i Baumanów na ulicy Śliskiej z filią na rogu Leszna i Żelaznej.

 44A3791 7 kopia660

Personel medyczny zmagał się z niewystarczającą ilością lekarstw, środków opatrunkowych i niskimi racjami żywnościowymi, a w konsekwencji z bezsilnością wobec epidemii i głodu. Z czasem zrozumiano, że nie da się pomóc wszystkim potrzebującym. O tej okrutnej świadomości pisała lekarka Adina Blady-Szwajger: Już było wiadomo, że coraz mniej jesteśmy zdolni do ratowania życia, a coraz bardziej stajemy się dawcami cichej śmierci.

 44A3787 3 kopia660

Co roku Marsz Pamięci gromadzi ponad tysiąc warszawiaków oddających hołd kolejnym grupom ofiar getta warszawskiego: twórcom konspiracyjnego Archiwum Ringelbluma, dzieciom przemycającym żywność do głodującej dzielnicy, Januszowi Korczakowi i innym wychowawcom domów dziecka oraz ich podopiecznym, czy Marysi Ajzensztadt, wybitnie uzdolnionej śpiewaczce, która dobrowolnie przyłączyła się do prowadzonego na Umschlagplatz ojca.

Program tegorocznego Marszu Pamięci: rozpoczęcie 22 lipca o godzinie 17.00 pod pomnikiem Umschlagplatz przy ulicy Stawki, zakończenie około godziny 18.30 na ulicy Śliskiej przy budynku Szpitala Dziecięcego im. Bersohnów i Baumanów. Trasa: ul. Stawki, al. Jana Pawła II, Prosta, Twarda, Śliska. Przewidziano m.in. odczytanie fragmentów pamiętników lekarzy z warszawskiego getta oraz przywiązanie do szpitalnego parkanu wstążek pamięci z imionami Żydów uwięzionych w getcie.

Źródło: materiały prasowe

 44A3786 2660

 44A3788 4 kopia400