Liberté, Égalité, Fraternité

Krystyna Knypl

Hasła Wielkiej Rewolucji Francuskiej już 222 lata żyją w świadomości wielu narodów. W ramach ich poszerzonej nadwiślańskiej interpretacji wiadomo, że wszyscy są równi wobec prawa i mają równe żołądki… Hasła hasłami, ale praktyka dnia codziennego to już zupełnie coś innego. Gdy wnikliwie spojrzymy lekarskim okiem na człowieka jako całość, to dobitnie widać, jak straszna jest nierówność między ludźmi, a w szczególności między mężczyznami i kobietami…

Plakat propagandowy z 1793 roku przedstawiający I Republikę Francuską z hasłem "Jedność i niepodzielność Republiki. Wolność, Równość, Braterstwo lub Śmierć" wraz z symbolami takimi jak trójkolorowe flagi, czapka frygijska i kogut galicyjski.

https://en.wikipedia.org/wiki/Libert%C3%A9

Najstraszniejsze jest to, że nie zawsze wiadomo, na kogo się skarżyć w kwestii nierówności płci. W sprawach szczegółowych, jak na przykład przydzielania miejsc stażowych, można poskarżyć się na OIL, co uczynił pewien młody mężczyzna (https://www.facebook.com/events/1624735584465626/), prawdopodobnie rzucony do odbywania stażu na rubieże Mazowsza gdzieś hen za Wołomin albo jeszcze dalej. ;)) A takie matki z małymi dziećmi w kwestii miejsca odbywania stażu podyplomowego otrzymały skierowania w obrębie Warsaw City – pisze ów młodzian. Pewnie nawet na Pragę nie muszą się wlec.

Wspieram owego mężczyznę umęczonego podróżami do miejsca stażowania w walce z nierównością piórem, a raczej klawiaturą. Pytam Was, Bracia i Siostry w Hipokratesie, dlaczego w świecie równości wobec prawa i równych żołądków taka zawartość jamy brzusznej jest skandalicznie nierówna? Nie od dziś wiadomo, że lekarki mają w niej macicę, jajniki, jajowody, a lekarze tych narządów nie posiadają.

Pal licho jamę brzuszną, spójrzmy na pocieszenie w górę, na klatkę piersiową. Niby każdy ma piersi, ale czy one są równe???

Takim zakładającym równościowe posty na FB ledwie się dwa pryszcze trafiły, a innym to biusty, że ho, ho, ho! Takim biustem lekarka to może nie tylko dziecko nakarmić, ale i niejednego omotać… miejsce stażowe, rezydenckie załatwić tak atrakcyjne, że hej!

A takim pryszczem kogo można omotać??? Nikogo!

Nie każdego stać na operację plastyczną wyrównującą te skandaliczne nierówności anatomiczne, a co za tym idzie – życiowe i zawodowe.

No i na koniec weźmy pod lupę mózg. Tu już dramat – jedni mają ładną istotę szarą, pofałdowaną. A u innych dla odmiany sam glej…

A tak na poważnie – warto zapamiętać

Równość wobec prawa należy rozumieć w ten sposób, iż wszystkie podmioty charakteryzujące się daną cechą istotną w stopniu równym, muszą być traktowane równo, a więc według jednakowej miary, bez zróżnicowań dyskryminujących, czy też faworyzujących określoną grupę osób. Od tej ogólnej reguły Trybunał Konstytucyjny w swoim orzecznictwie przewiduje wyjątek w postaci tak zwanej dyskryminacji pozytywnej, urzeczywistniającej zasadę równości szans, a polegającej na aktywnym preferowaniu pewnych grup, wówczas gdy jest to konieczne dla doprowadzenia do stanu faktycznej równości. (http://www.prawo24.pl/a/zasada-r%C3%B3wno%C5%9Bci-wobec-prawa)

Myślę, że OIL Warszawa, nie rzucając na krańce Mazowsza młodych matek lekarek, zastosowała zasadę równości szans. Brawo OIL Warszawa!

Krystyna Knypl