Przed Nowym Rokiem lekarz rodzinny pisze do swoich pacjentów

wazDSC08122-1zczerwonym 400Przychodnia Lekarza Rodzinnego
dr. Oj Boooooli

DRODZY PACJENCI!

Jesteśmy od wielu lat zawsze z Wami i pragniemy pozostać nadal. Chcemy służyć naszą wiedzą lekarską, wspierać Was w utrzymaniu dobrego zdrowia i pomagać w zwalczaniu chorób. Jest to naszym powołaniem i powinnością, zawsze bowiem kierujemy się w pracy zasadą:

DOBRO CHOREGO PRAWEM NAJWYŻSZYM!

Niestety w wypełnianiu naszej misji i powołania po raz kolejny stanęli na drodze urzędnicy z Ministerstwa Zdrowia i NFZ, którzy usiłują przerzucić na pacjentów i lekarzy rosnące koszty w ochronie zdrowia. Boją się otwarcie powiedzieć swoim wyborcom – „za leczenie trzeba płacić”, więc próbują różnych sztuczek pod nazwami „pakiet onkologiczny” czy „nielimitowany dostęp do lekarza”.

Prawda jest taka, że nowe przepisy w ochronie zdrowia wchodzące w życie od 1 stycznia 2015 roku narażą wszystkich pacjentów i ich lekarzy na dłuższe kolejki, większe koszty, a przez to utrudnią uzyskanie właściwych rezultatów leczniczych.

Pragniemy podkreślić, że zawsze jesteśmy do Waszej dyspozycji, służymy radą i pomocą, jednak nie możemy podpisać kontraktów, które narażą wszystkich interesariuszy systemu ochrony zdrowia na straty, koszty i kłopoty. Wygranymi będą tylko politycy i urzędnicy.

Obiecywane przez ministra 136 zł to kwota na cały rok, za którą musimy utrzymać funkcjonowanie przychodni – zapłacić pensje pracownikom, opłacić wszystkie badania wykonywane pacjentom, a także czynsz, prąd, sprzątanie, środki higieniczne, wywóz śmieci i odpadów medycznych, konserwację sprzętu itp. Tych 136 zł nie dostaniemy za jedną wizytę pacjenta w gabinecie, jak sugeruje ministerstwo!

Jeżeli stanie się tak, że po 1 stycznia 2015 roku będziemy musieli wystawiać rachunki za wizyty w naszej poradni, winni temu stanowi rzeczy będą politycy! Zanieście te rachunki tym, na których głosowaliście.

Bądźcie z nami, wygrajmy razem ten mecz!

Z wyrazami szacunku, Wasz szczerze oddany lekarz rodzinny

dr Oj Boooooli

 © Krystyna Knypl 2014