Kariera od "służby zdrowia" do "czwartej władzy" zaczęła się w San Francisco...

Krystyna Knypl

Był sobie rok 2005... Moją karierę akademicką zakończyłam na początku 2000 roku i już piąty rok praktykowałam w drugim zawodzie dziennikarza medycznego. Zachowałam kontakt z moim pierwszym zawodem lekarza mając aktywne PWZ, pracując w prywatnych warszawskich klinikach, publikując artykuły naukowe, a także wypełniając obowiązki wynikające ze szkolenia podyplomowego ciągłego, więcej pod linkiem
 
 
Moja aktywność lekarska oraz naukowa dotyczyła hipertensjolgii, zrozumiałym była więc chęć posłuchania obrad American Society of Hypertension (AHA), zwłaszcza, że wcześniej poznałam  obrady European Society of Hypertension
 
 
 
 
Ciekawa byłam czy obrady w Stanach Zjednoczonych różnią się od innych kongresów. Miałam już za sobą wyprawę na kongres Interamerican Society of Hypertension (https://modnediagnozy.blogspot.com/2018/01/20-kongres-international-society-of.html), odbytą dzięki otrzymanemu travel grantowi od organizatorów. Na kongresie w Sao Paulo przedstawiałam 3 doniesienia plakatowe. Byłam także na kongresie Interamerican Society of Hypertension w Cancun https://modnediagnozy.blogspot.com/2018/01/25-kongres-interamerican-society-of.html
 
Uczestniczenie w charakterze dziennikarza akredytowanego na kongresie zwalniało z fee wynoszącej zwykle kilkaset usd. Zapoznałam się z zasadami  ubiegania się o wizę "I" jak informacja, którą otrzymują dziennikarze gdy realizują swoje obowiązki służbowe na terenie Stanów Zjednoczonych. Taka wiza kosztowała wówczas  100 usd i była ważna 5 lat. Na granicy otrzymywało się wpis "d/s" czyli "during status" co oznaczało, że można przebywać w Stanach Zjednoczonych tak długo jak ważne były dokumenty podróżującego.
 
aa2
San Francisco 2005, pracuję  w press room na kongresie American Society of Hypertension
 
Obecnie wiza kosztuje 160 usd i można maksymalnie przebywać 3 miesiące
 
.
Wypełnianie wniosku wizowego zajęło mi wiele godzin ponieważ program komputerowy nie przyjmował numeru mojego domu mieszczącego się przy ulicy Niemcewicza 7/9. Wiedziałam, że gdy napiszę adres Niemcewicza 7 to będzie to nieprawda, a gdy napiszę Niemcewicza 9 to będzie inny rodzaj nieprawdy ;). Spostrzeganie mojego adresu zamieszkania bywa różnie interpretowane. Mój 7 letni Wnuk zwykł pytać "czy jedziemy dziś na Niemcewicze?", co sugeruje, że jest to szlachecka posiadłość. Coś na rzeczy z szlacheckością jest, więcej pod linkiem https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2072-sztuka-pisania-zyciorysu-na-przykladzie-krystyny-knypl
 
Nad ranem wymyśliłam formułę Niemcewicza 7 to 9.  Program łyknął i zaczęłam procedować dalej. Kolejnym etapem była wizyta w ambasadzie. Pan konsul spojrzał na mnie badawczo i zapytał:
- Jest pani z wykształcenia lekarzem, chce pani wjechać do Stanów Zjednoczonych jako dziennikarz medyczny, a może będzie pani chciała po kongresie zacząć praktykować jako lekarz?
-  Panie konsulu, w zawodzie lekarza praktykuję od 1968 roku czyli 37 lat i czuję się zrealizowana jako lekarz. Teraz realizuję moją drugą karierę w zawodzie dziennikarza medycznego.
- No tak, no tak - powiedział pan konsul. Ale ta hipertensjologia to chyba trudna dziedzina medycyny, jak pani da sobie radę merytorycznie na kongresie?
- Panie konsulu, mam polską specjalizację z hipertensjologii oraz dyplom specjalisty European Society of Hypertension, więc mam nadzieję, że amerykańska hipertensjologia będzie dla mnie zrozumiała.
- No tak, no tak - powtórzył pan konsul i po chwili rozmyślań nad ewentualnym trzecim pytaniem, które nie padło, przyznał mi wizę "I".
 
Następnym etapem było zarezerwowanie hotelu oraz zakup biletu lotniczego. Wyszukałam Comfort Inn hotel, który był przystępny cenowo oraz zlokalizowany był w odległości walking distance od miejsca obrad czyli hotelu Marriott. Relacja z podróży jest pod linkiem https://modnediagnozy.blogspot.com/2018/01/31-kongres-american-society-of.html
 
aa2
Mój hotel w San Francisco
aa2
 
City Pass
Koszty udało mi się zracjonalizować także dzięki City Pass, po złożeniu wcześniejszego  wniosku dziennikarze otrzymują za free. Obrady kongresu odbywały się w okresie 14.05 -18.05.2005
aa
 
Moja pierwsza amerykańska badge'a dziennikarska!
 
SONY DSC
 
Pamiątkowy gadget z tego kongresu, wiele lat slużył mi do parzenia yerba mate
 
aa2
 
Lobby Marriott było takie stanowisko do pucowania butów.
 
W końcu w kraju, w którym możliwa jest kariera od pucybuta do milionera, to niezbędne wyposażenie.
 
Linki do postów o kongresie w San Francisco, na moim fotoblogu Modne Diagnozy
 
 
 
 
Po zakończeniu obrad pojechałam na wycieczkę autokarową do Parku Narodowego Muir Wood, który jest położony w odległości około 20 km od San Francisco.
 
Źródło:
 
Nazwa parku pochodzi od nazwiska szkocko-amerykańskiego przyrodnika, który był jednym z pierwszych rzeczników ochrony dzikiej przyrody w  Stanach Zjednoczonych, więcej pod linkiem
 
 
 
Źródło ilustracji:
 
Moja relacja z Muir Woods
 
W drodze powrotnej zwiedziliśmy Sausalito
 
 
W dniu wyjazdu pakując się wczesnym rankiem do powrotu odkryłam spacerujące czarne, ruchliwe, małe stworzenie..., starannie przejrzałam cały bagaż, na szczęście żadne z nich nie chciało nielegalnie dostać się do Europy w mojej walizce. Poszerzyłam moją wiedzę nie tylko o hipertensjologii, ale także o pluskwologii https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/493-wstydliwy-problem-lozkowy . Podobne przeżycie zaliczyłam w paryskim hotelu podczas pobytu na kongresie European Society of Cardiology.
 
Podsumowanie: moja droga od "służby zdrowia" do "czwartej władzy" okazała się być bardzo  ciekawa i mimo różnych przemijających, a niekiedy ruchomych, nieprzyjemności bardzo warta zrealizowania.  Konieczne były nowe inwestycje edukacyjne, między innymi podszlifowanie znajomości języka angielskiego (do poziomu B1, więcej https://www.britishcouncil.pl/angielski/poziomy-dorosli/b1), które zrealizowałam w Acadia Center for English Immersion w Thomaston, w stanie Maine, także w 2005 roku.
 
aa2
Krystyna Knypl
GdL 11/2022