Konferencja była poświęcona donacji i transplantacji narządów, więcej o projekcie ACCORD pod linkiem
http://www.accord-ja.eu/background
Single traveler traditional photo
Druga z konferencji w Madrycie, w której uczestniczyłam, dotyczyła przedstawienia wyników końcowych programu transplantacyjnego ACCORD.
Zakwaterowanie Miguel Angel Hotel *****
Znakomity hotel!
Konferencja była poświęcona donacji i transplantacji narządów, więcej o projekcie ACCORD pod linkiem
http://www.accord-ja.eu/background
Single traveler traditional photo
Link do wszytskch podróży
Krystyna Knypl
Wyjazdy na konferencje naukowe to nie tylko uczestnictwo w obradach, ale także kuluary oraz spotkania poza salą wykładową - są one równie ważne. Na niektórych uczelniach oraz w pewnych zawodach przeprowwadzane są zajęcie z zakresu dress code, program studiów lekarskich tego nie przewiduje, a szkoda. Szkolen z dress code póki co jeszce nie ma w ofercie dla lekarzy. A powinny być!
W moich młodych lekarskich latach powszechnie było wiadmo, że lekarz to ktoś ubrany w biały fartuch. Na konferencje zagraniczne jedździły tylko Bardzo Ważne Osoby z tytulem docenta (doktorów habilitowanych jeszcze w tamtych czasach nie było!) lub profesora. Lud lekarski miał uczyć się od starszych kolegów, pracować, dyżurować czyli realizować boski dar Powołania do Medycyny.
Lata 90 te - poradnia nadciśnieniowa i obowiązkowy biały fartuch, z czasem w ofercie strojów szpitalnych pojawiły się scrubsy
Wielu kolegów z oddziału, na którym odbywałam staż podyplomowy (1968 - 1970), wybierało się na kongres Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego w Łodzi w 1970 roku. Prawdopodobnie za namową bywałych w sferach naukowych starszych kolegów zdecydowałam się i ja ruszyć na podbój wielkiego świata kardiologii polskiej.
Na moja pierwszą konferencję Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego (1970) zakupiłam w pobliskim komisie granatową sukienkę z modnego wówczas dżerseju
Dżersej – spolszczona nazwa odmiany dzianiny wyrabianej oryginalnie z cienkich włókien wełnianych, obecnie także bawełnianych i innych rodzajów włókien. Nazwa materiału pochodzi od nazwy wyspy na kanale La Manche – Jersey.- czytamy w Wikipedii (https://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%BCersej)
Eleganckie stroje w czasach mojej lekarskiej młodości oferowała Moda Polska, kupiłam taki piękny kostiumik
Moda Polska – polskie przedsiębiorstwo państwowe założone w Warszawie w roku 1958, istniejące do 1998 roku. Współorganizatorką przedsiębiorstwa oraz sklepów Mody Polskiej była Kaya Mirecka-Ploss, absolwentka londyńskiego Saint Martin College of Art - czytamy w Wikipedii ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Moda_Polska)
Pierwszą dyrektorką firmy od spraw mody została Jadwiga Grabowska (1898-1988), przed wojną i w pierwszych latach powojennych właścicielka salonu mody - czytamy w Wikipedii (https://pl.wikipedia.org/wiki/Moda_Polska)
Mam podczas tej sesji fotograficznej bluzkę firmy Marks & Spencer
Jestem w wersji doktor redaktor jak tytułował mnie na konferencjach prasowych pewien profesor z Collegium Medicum UJ w Krakowie - mam jeszcze stetoskop i ciśnieniomierz rtęciowy, ale też mój pierwszy komputer na którym pisałam debiutancką powieść Maść tygrysia czyli powołanie do medycyny (2000). Bluzka firmy Marks & Spencer (którą założył Michael Marks w 1884 roku, w Leeds, w Yorkshire, a w 1894 roku wspólnikiem został Thomas Spencer) kupiona w latach 90 tych, trzyma się znakomicie w latach dwudziestych następnego wieku!
Na pierwszy kongres zagraniczny wyjechałam w 1999 roku czyli 31 lat po uzyskaniu dyplomu lekarza. Przygotowałam się do wyjazdu zakupując dwa letnie kostiumiki - granatowy i zielony.
W granatowym kostiumiku na kongresie European Society of Hypertension, Mediolan (1999)
W zielonym kostiumiku na kongresie European Society of Cardiology w Barcelonie, z koleżanką z Ukrainy (1999)
Kongres Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, Warszawa (1995 r.)
European Society of Hypertension, dyżur przy plakaciew bluzce Marks& Spencer (2001)
Trochę inne wymogi odnośnie stroju towarzyszą wyjazdom grupowym, które mają w programie uroczyste kolacje w eleganckich miejscach, inne solowym wyjazdom dziennikarskim.
San Francisco, American Society of Hypertension, wyjazd dziennikarski (2005)
Kongres Interamerican Society of Hypertension w Cancun, wyjazd dziennikarski (2005)
Konferencja neurologiczna ECTRIMS w Dusseldorfie, wyjazd dziennikarski (2009)
Kongres American Society of Cardiology, Dallas, wyjazd dziennikarski (2005)
Podczas kongresu European Society of Cardiology uczestnicy zostali zaproszeni na gala dinner do Sali Błękitnej Rausza w Sztokholmie - w tej sali odbywa się między innymi uroczysta kolacja laureatów Nagrody Nobla.
Gala reception menu, Sztokholm, kongres European Society of Cardiology
Gdy zorientowałam się jaką rangę ma miejsce spotkania stwierdziłam, że jestem w poważnym stopniu nie przygotowana w kwestii stroju. Pobiegłam na Drottingattan na której są liczne sklepy z ubraniami i zakupiłam mój ulubiony granatowy garnitur i białokremową bluzkę. Kosztował on 1500 złotych, ale po latach noszenia roczny koszt wypada bardzo korzystnie. Dzięki temu doświadczeniu nabrałam doświadczenia w kwestii co zapakować do walizki przed wyjazdem na bardzo ważną konferencję mającą w programie elementy towarzyskie.
Gala reception menu, Sztokholm, kongres European Society of Cardiology
Nabyte w Sztokholmie stroje (2001) - bluzka, żakiet i spodnie marki Gerry Weber służą do dziś i są niezniszczalne
Kongres AmericanHeart Association w Orlando (2007), wyjazd dziennikarksi, strój też dziennikarski
Gdy uzyskałam akredytację dziennikarską na EU Health Programme High Level Conference, postanowiłam zadbać o odpowiednie kreacje odpowiednie dla wysokiej rangi tej konferencji, jak czas pokazał ostatniego mojego wyjazdu jako akredytowany dziennikarz. Pani Alla Scura, projektantka mody, która stworzyła między innymi kolekcje Potis & Verso oraz L'AF dobrała mi stroje zarówno na obrady jak i na gala dinner.
High Level Conference w Brukseli, strój na obrady (2019)
Na obrady pani Alla Scura wybrała mi szary żakiet z grubej tkaniny podobnej do dżerseju ( podobno gdy pojawia się modą którą pamiętamy z młodości to jest to oznaka, że jesteśmy starzy / stare), okazał się być bardzo dobry - nie marzłam w wychłodzonej sali wykładowej centrum Square w Brukseli.
High Level Conference w Brukseli, strój na gala dinner (2019)
W epoce covidowej / postcovidowej większość konferencji, w kórych uczestniczę jest on line, można być w piżamie, której nie mam. Najwyrażniej muszę zainwestować w taki strój konferencyjny ;)
Krystyna Knypl
GdL 10 /2021
O modzie na łamach GdL
https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-i-macierzynstwo/686-wszystkie-moje-sukienki
https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/173-jestem-wzruszona-panie-prezesie
Fotografie z archiwum autorki
Dwukrotnie uczestniczyłam w konferencjach organizowanych przez Komisję Europejską, które odbywały się w Madrycie
Moja badge'a
Dziennikarz akredytowany na ściance w Madrycie
Obrady
Uczestnicy konferencji
Dobre kontakty z dziennikarzami są ważne!
Wykład prof. Aury Timen z the National Institute for Public Health and the Environment, w Amsterdamie
Krystyna Knypl
GdL 10 /2021
Następna konferencja w Madrycie
Krystyna Knypl
Konferencja miała tytuł "Best practices in implementing the International Health Regulation" i była jedną z ciekawszych konferencji zorganizowanych przez EU, w której uczestniczyłam.
Artykuły opisujące tę konferencję
https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/674-pomoc-bez-granic
https://www.youtube.com/watch?v=JPrXVrkOvi4
Slajdy z wszystkich wykładów wygłoszonych na tej konferencji
https://ec.europa.eu/chafea/health/archives/news/news612-presentations.html
Krystyna Knypl
GdL 10 / 2021
Link do moich wszystkich podróży zagranicznych
Krystyna Knypl
Kolejna konferencja, w której uczestniczyłam była poświęcona chorobom rzadkim, odbywała się w Brukseli oraz Leuven, gdzie mieści się szpital uniwersytecki
Krystyna Knypl
GdL 10 /2021
Następna akredytacja
Link do wszystkich podróży
Krystyna Knypl
Konferencja w Atenach nazywała się Media Cluster Meeting HIV / AIDS
Zakwaterowanie Athens Ledra Hotel / Marriott Ledra *****
Athens Ledra Hotel
Każda podróż czymś człowieka zaskakuje. Świat teraz zrobił się niezwykle chciwy na pieniądze, wiec współczesne zaskoczenia maja zwykle charakter finansowy. Przyjechałam 2 godziny przed odlotem i to jest tyle aby spokojnie wygrzebać się ze wszystkich zasadzek współczesnego chciwego menedżeryzmu. Odprawa zaczęła się na 2 godziny przed odlotem. Miły pan z obsługi powiedział:
- Ma pani wykupiony bilet w takiej taryfie, że nie obejmuje ona bagażu, jest on płatny dodatkowo 35 euro czyli 146 złotych, proszę opłacić w stoisku 215, i wrócić do mnie z dowodem wpłaty, wtedy otrzyma pani boarding pass. Ale na szczęście w drodze powrotnej ma pani bagaż w cenie biletu.
Bulbulbul – zabulgotałam wewnętrznie i udałam się do stanowiska pobierającego haracz. Tam okazało się, że przyjmują tylko w cash polskim, żadne karty kredytowe ani euro nie biorą, prawdziwi rozbójnicy nie dzielą się ani z bankami ani z Visą ani z Masterem. „Kesz na kiesz” – jak mawiali emigranci zarobkowi do Stanów Zjednoczonych z moich rodzinnych stron i wiedzieli co mówią!
Musiałam więc udać się na I piętro do banku i wymienić 20 euro, bo podobno kurs na parterze w kantorze jest wysoce niekorzystny. Zasilona 80 złotymi uiściłam haracz i dostałam pokwitowanie za -uwaga! uwaga- excess baggage, cokolwiek ten excess ma oznaczać. Nawet trudno z takim pokwitowaniem ubiegać się o zwrot, no bo powiedzą po co brałaś excess i nie zwrócą.
Na security nawet niczym nie zadzwoniłam i udałam się na zwiedzanie nie widzianego 2 tygodnie lotniska ; ) .
Już pod gate’e dowiedziałam się od jednej pani, że jak się człowiek odprawia przez internet to ta zbójecka opłata wynosi 80 złotych. Wniosek:
trzeba się zawsze odprawiać przez internet, jednak!
In plus zaskoczeniem był posiłek gorący na pokładzie – pulpety, ziemniaki puree i marchewka, ser, krakers, ciasteczko, kawa, herbata, woda. Porcje mini-mini, ale zawsze to lepiej niż w LOT-cie gdzie w cenie biletu do Brukseli za duże pieniądze jest woda i batonik.
Rano ruszamy autobusem na miejce obrad czyli do Instytutu Pasteura, po drodze mijamy widoki w których starożytność i współczesność śtanowią osobliwą mieszankę.
Podczas ponownej lektura programu odkryłam określenie „coctail dinatoire” – do tej pory mi nie znane. Poszukiwania w internecie prowadzą do następujących ustaleń:
If you’re not familiar with the expression “cocktail dinatoire”, never mind, but it’s a clear signal that you’re neither French, nor familiar with Parisian habits. The pattern is always quite similar: friends, or friends of friends, invite you to a cocktail dinatoire in order to neither overwhelm you with a full-blown, formal dinner invitation, nor treat you too carelessly by just serving a glass of wine.
I always thought of it as a crossing between happy hour and dinner whilst there’s no straight definition. It’s a tricky concept. In the worst case, a cocktail dinatoire in Paris can mean drinking too much while nibbling pretzels and going to bed drunk, yet hungry.
In the better cases, it IS a full-blown dinner just pretending not to be one. And finally there’s the cocktail dinatoire I’d consider to be the real and perfect one, that’s when you spend an evening in good company while being served just the right quantity of original food accompanied by a couple of glasses of interesting wine.
That was my case yesterday evening. The hosts had prepared some mouth-watering verrine style starters, offered a selection of hot and cold finger food and as a real surprise they generously served a home made foie gras, perfectly cooked and seasoned. A beautiful thing; a highlight of a perfect cocktail dinatoire.
http://frenchfoodfool.com/2010/03/20/pardon-me-cocktail-dinatoire/
Jak się ubrać na taką imprezę? Zwłaszcza, że cały dzień spędzę na obradach???
O obradach więcej pod linkiem
Przed wejściem do Hellenic Pasteur Institute, gdzie odbywały się obrady
Miejsce obrad Hellenic Pasteur Institute
Po obradach obowiązkowa wizyta dla każdego turysty odwiedzającego Ateny - uroczysta zmiana warty pod parlamentem
Więcej o tej konferencji
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/ateny.html
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/obrady-w-atenach.html
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/lunche-podczas-obrad-w-atenach.html
Krystyna Knypl
GdL 10 / 2021
Następna akredytacja w Atenach
Kolejna konferencja w Brukseli, w której miałam zaszczyt uczestniczyć dotyczyła komórek macierzystych.
Obrady odbywały się w hotelu Crown Plaza Brussels La Palace
Otwarcie obrad
Logo konferencji
Mieszkałam w stylowym Hotel des Colonies, położonym walking distance od miejsca obrad. Dotarcie do hotelu zajęło mi trochę czasu
Dziennikarz uczestniczący w press room
Po obradach pora na lunch. Intrygująca potrawa w środkowej części talerza, miałam wrażenie, że to zapieczone w cieście resztki wędlin ze śniadań ;)) Okazuje się, że zapiekanka nazywa się teryna. Pierwszy raz słyszę takie słowo, pochodzi z francuskiego terrine.
Od nadmiaru wrażeń może zakręcić się w głowie ;)
Jako pamiątkę z Brukseli przywiozłam czekoladki Godiva
Więcej o tej konferencji
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/imi-brussel-maj-2014.html
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/imi-brussels-obrady-2014.html
Krystyna Knypl
GdL 10 / 2021
Następna akredytacja
Jedna z ciekawszych i bardzo owocnych konferencji w Brukseli.
Zakwaterowanie Martin's Brussels EU ****
Krystyna Knypl
GdL 10 / 2021
Następna akredytacja
PODRÓŻ Z ZAGUBIONYM BAGAŻEM
Zakwaterowanie: Sheraton Hotel ****
Gazeta dla Lekarzy po raz pierwszy na europejskich salonach i od razu podróż business class, wiedzą w tej Brukseli jak podejmować VIP-ów ;).
Wieczorem docieram na miejsce obrad, które odbywają się w hotelu Sheraton
Krystyna Knypl
Konferencja była poświęcona zastosowaniu tapentadolu w leczeniu bólu przewlekłego
Miejsce obrad
Tak na gorąco opisałam spotkanie z tą poduszką:
Jakie oczy ma strach?
Intruz w pokoju hotelowym może przybierać bardzo różną postać – bywa mały lub jest całkiem sporych rozmiarów. Nieruchomy lub ruchliwy. Łatwy lub trudny do usunięcia. Zawsze nieproszony i nie oczekiwany. Rzadko kiedy da się łatwo go pozbyć. Często spotykane zamki w drzwiach pozwalające na niewielkie uchylenie drzwi nie zawsze są dostatecznym zabezpieczeniem.
Osobliwą formą intruza były w jednym z brukselskich hoteli były poduszki. Na ich pokryciu była umieszczona wyrazista twarz kobiety, która sprawiała wrażenie, że jest obecna w pokoju jeszcze inna osoba. Po chwili zauważyłam druga poduszkę… o nie, tego już za wiele! Dwie obce kobiety w moim pokoju. Wsadziłam poduszki do szafy ;)).
Podobne odczucia miała chyba jedna z uczestniczko konferencji, bowiem swoje na wystąpienie przyniosła identyczną poduszkę i położyła ją na mównicy, zaczynając od słów: Są dwie Giny, ta która stoi przed wami i ta której wizerunek z łzą jest na poduszce. Ta druga to Gina owładnięta bólem. Ponieważ konferencja była poświęcona nowemu lekowi przeciwbólowemu, uznałam, że Gina miała dobre wejście. Jest zresztą ciekawą prezenterką, mówi ze swadą, walczy o prawa osób z fibromialgią.
Wystrój tego pokoju był nadmiernie designerski, wszystko pewnością świetnie prezentowało się na zdjęciach i wykresach, ale niepotrzebnie zajmowało uwagę użytkownika. Poczynając od coffemakera, który z trudem uruchomiłam, poprzez poduszki, na kranach kończąc. Krany są zawsze dla mnie największą zagadką w każdym hotelu od Hiltona poczynając na skromnym hostelu w Puerto Iguazu kończąc. Internetu nie było, ale złapałam jakąś sieć gdy podeszłam do okna.
Krystyna Knypl
GdL 10 / 2021
Fot. Z archiwum autorki
Następna akredytacja
Kolejna konferencja zorganizowana przez Innovative Medicines Intitiative
https://en.wikipedia.org/wiki/Innovative_Medicines_Initiative
Natomiast podczas ostatniej wizyty w Brukseli (2019 rok) kupiłam na lotnisku T-shirt z Tin - Tinem.
Wracając z konferencji nie wiedziałam jeszcze, że to moaj osttania akredytacja w erze przedcovidowej....
Źródło ilustracji
https://en.wikipedia.org/wiki/The_Adventures_of_Tintin#/media/File:Tintin-mainCast.png
Odnaleziony opis konferencji ex tempore:
Jest 6.40 rano, cisza i spokój dokoła, najlepsza pora na pisanie sprawozdań.
Nasza grupa składa się z czterech osób. Z lotniska do hotelu jechaliśmy taxi – założyła jedna z koleżanek, 25 euro bodaj. Dziewczyna z UE chciała jej przysłać… czek, ale powiedziałam, że musi być cash, bo u nas czeki są wycofane. Nie wiem, czy już jej oddała – jest bałaganiarstwo organizacyjne na tej konferencji. Potem pojechaliśmy do centrum kongresowego przy tym Atomium – był lunch (typowy, nic ciekawego) i konferencja prasowa.
Polska jest oczywiście czarną dziurą lub białą plamą – jak kto woli jeśli chodzi o aktywność w tych programach.
Po lunchu wróciliśmy busem służbowym do hotelu, gdzie wyszarpali z nas po 50 euro cashu jako jakiś fundusz gwarancyjny, na wypadek gdybyśmy wypili po butelce coli, co stoi w tym durnym minibarku. Odmówiliśmy dania kart i darliśmy się jak 4 kojoty, że rozbój w biały dzień, a ja dodatkowo obiecałam, że przekażę wiadomość naszym czytelnikom ;)). To jakiś belgijski zwyczaj, bo jak stałam w hotelu sieci amerykańskiej, to tego nie było, a jak w tych krzakach pod Brukselą, to zablokowali mi 50 dol. na karcie na 2 tygodnie, którą nieroztropnie dałam – mówili że „tylko na wszelki wypadek”, a zablokowali forsę. Panienka z recepcji na koniec awantury wykrztusiła, że instytucja, która nas zaprasza, powinna założyć.
Trzeba było drzeć się przez 0,5 godziny, żeby dowiedzieć się czegoś takiego!
Kapitalizm jest brutalny – słusznie uczyli o tym za komuny!
Dostaliśmy acces code do internetu – jakaś sieć dla hoteli. Zamówiliśmy na dziś transport na lotnisko – musimy wyjechać o 10.00, bo potem nie świadczą takich usług – jest przerwa i ponownie wożą od 16.00. Gdyby u nas był taki absurdalny zwyczaj, to opisaliby nas w całej Europie!
Pokój bdb. – elegancki i cichy, ale nie ma coffeemakera, co przechwalają się nim w internecie, bardzo wygodne łóżko, spało mi się dobrze.
Po zakwaterowaniu poszłyśmy z koleżanką na zakupy oraz zobaczyć Grand Place – bo ona jest pierwszy raz w Brukseli. Po drodze wstąpiłyśmy do delikatesów Delhaize, gdzie lubię robić zakupy i kupiłyśmy różne słodycze.
Za namową koleżanki kupiłam dwa drinki w puszkach – podobno dobre i jedno tutejsze piwo – ma mi przewieźć w jej walizce nadanej na bagaż, bo z plecaka zabraliby mi na lotnisku.
Poznałyśmy w szczegółach różnice cenowe – piwo tej samej marki w centrum przy Manneken pis kosztuje 3,35 euro, a w Delhaize 1,13 euro!
Wróciłyśmy by taxi – bo padał deszcz, wyszło po 10 euro na osobę. Zakupy 15 euro – można wytrzymać.
Krystyna Knypl
Fot. z archiwum autorki
GdL 10 / 2021
Następna akredytacja
Krystyna Knypl
Program obrad 20 maj 2010 Square Center
8:30 -9:00 registration and coffee
9:00 - 9:15 Opening plenary session of the conference Plenary Room
Maira Geoghegan-Quinn Commissioner for Innovation, Research and Science
9:30 - 10:30 Press briefing 1 Press Room
The way fowards healthcare innovation
EU-funded health research: creating opportunities for SMEs and innovation
Ruaxandra Draghia-Aki, Director Health Directoriate, DG Research European Commision
IMI: a public-private partnership for drug innovation
Michel Goldman, Executive Director, Innovative Medicines Initiative
Claes Post, Senior Business Developer, Linkoping University, Innovation office
10:30-10:55 nerworking coffee
10:55 -11:35 PRESS BRIEFING 2 Press Room
Innovation in healthcare: SMEs in Focus
DAY 2 FRIDAY 21 MAY
12:00 - 12:30: Midday briefing at the press room of the European Commission
Departures to airport (by own means)
Druga konferencja w maju 2010 w Brukseli, temat: Innovation in healthcare
Następna akredytacja
Krystyna Knypl
GdL 10 / 2021
Krystyna Knypl
Podczas Fundamental Rights Forum 2021 w Wiedniu jednym z wiodących tematów była sztuczna inteligencja. Dyskutowano między innymi aspekty związane z możliwościami jakie niesie sztuczna Inteligencji dla przestrzegania podstawowych praw człowieka.
Tematyka sesje dotyczyła takich zagadnień jak zaufanie do regulacji prawnych dotyczących sztucznej inteligencji – dyskutowali o tym zarówno przedstawiciele Unii Europejskiej, jak i branży cyfrowej, a także mediów społecznościowych. Komisja Europejska planuje wprowadzenie nowych przepisów dotyczących godnych zaufania technologii sztucznej inteligencji (AI od ang. artificial intelligency), umożliwiających ludziom czerpanie korzyści z AI, a jednocześnie chroniących ich przed jej potencjalnymi szkodami.
"W kwestii sztucznej inteligencji zaufanie jest koniecznością, a nie czymś, co warto mieć" - mówiła Margrethe Vestager (https://en.wikipedia.org/wiki/Margrethe_Vestager , wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej odpowiedzialna za przygotowanie Europy do ery cyfrowej.
"Nasze przepisy będą interweniować tam, gdzie jest to bezwzględnie konieczne: gdy zagrożone jest bezpieczeństwo i prawa podstawowe obywateli UE" – powiedziała Margarethe Vestager.
Musimy dobrze przygotować przyszłość dla funkcjonowania sztucznej inteligencji. Sztuczna inteligencja jest tutaj. Nie odejdzie. Może być siłą dobra, ale trzeba ją bardzo uważnie obserwować pod kątem poszanowania naszych ludzkich praw podstawowych. Naszą ambicją jest nie tylko zapewnienie, by AI respektowała nasze prawa, ale także by je chroniła i promowała - powiedział Michael O'Flaherty dyrektor European Union Agency for Fundamenta Rights (FRA)
Podczas forum w Wiedniu odbyło się ponad 20 sesji na temat "Era cyfrowa zorientowana na prawa człowieka".
Oprócz wyzwań, jakie niesie ze sobą wykorzystanie sztucznej inteligencji, były także sesje poświęcone są temu, w jaki sposób możemy wspierać zwiększać bezpieczeństwo społeczeństw, jednocześnie skutecznie zwalczając dyskryminację, uprzedzenia i dezinformację w internecie.
Podczas obrad podkreślano, że cyfryzacja jest czynnikiem umożliwiający demokratyczny dostęp do informacji i możliwości zatrudnienia. Należy też pamiętać o integracja osób niepełnosprawnych, którzy stanowią 15% światowej populacji.
Źródło:
https://fundamentalrightsforum.eu/news/posts/30-million-reasons-to-develop-rights-compliant-artificial-intelligence/
Biała Księga w sprawie sztucznej inteligencji. Europejskie podejście do doskonałości i zaufania
Krystyna Knypl
GdL 10 / 2021
Na łamach Gazety dla Lekarzy poruszamy od 2019 roku zagadnienia związane z sztuczną inteligencją w następujących artykułach:
1. AI, artificlal intelligence, sztuczna inteligencja - Beata Niedźwiedzka
2. Nadciąga Czwarta Rewolucja Przemysłowa – Krystyna Knypl
https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/858-nadciaga-czwarta-rewolucja-przemyslowa
3. Pogawędki pacjenta z programem komputerowym – Krystyna Knypl
https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/1065-pogawedki-pacjenta-z-programem-komputerowym
4. Afryka nadzieją Czwartej Rewolucji Przemysłoqwej - Krystyna Knypl
5. ESC Congres 2020: dziś digita, jutro AI - Marta Sułkowska
6. Przyszłość według Światowego Forum Ekonomicznego - Krystyna Knypl
7. Sztuczna inteligencja - szanse i zagrożenia - Krystyna Knypl
8. Sztuczna inteligencja energicznie wkracza do medycyny
9. Sztuczna inteligencja poszuka leków przeciwko nowym koronawirusom
10. Przyszłośc według Światowego Forum Ekonomicznego
Fot. Krystyna Knypl
Wąż Esculapa sfotografowany podczas wieczornego spaceru ulicami Wiednia w 2007 roku, po zakończeniiu uczestnictwa w kongresie European Society of Cardiology
Krystyna Knypl
Nieustannie nasilająca się globalizacja we współczesnym świecie jest przyczyną niespotykanej do tej pory w historii mobilności ludzi, za którymi podróżują przedmioty, a w ich wnętrzu komary oraz inne żywe organizmy.
W ramach wspomnianego przemieszczania się ludzi w grudniu 2009 roku udałam się na konferencję na temat zaburzeń lipidowych. Zatrzymałam się w hotelu Amaratnte Champs Elysees, którego ciekawą częścią była sala śniadaniowa. Przed wejściem były bambusy szczęścia. Jest to roślina pochodząca z Chin, gdzie ludzie wręczają sobie tę dracenę ( to nie jest bambus z punku widzenia biologicznego!) na Nowy Rok jako drzewko szczęścia. Z zakupami trzeba być jednak ostrożnym bowiem w jej zakamarkach mogą bytować komary przenoszące wirusa gorączki denga.
Więcej fotografii z tego hotelu https://www.photoblog.com/mimax2/2009/12/23/23122009-my-hotel-in-paris/
Drogi przenoszenia dengi
Wirus dengi jest przenoszony przez samice komarów, głównie gatunku Aedes aegypti i, w mniejszym stopniu, Aedes albopictus. Komary te również przenoszą chikungunya, żółtą febrę i infekcję Zika. Istnieją 4 różne, ale blisko spokrewnione serotypy wirusa wywołującego dengę (DEN-1, DEN-2, DEN-3 i DEN-4). Przebycie zakażenia jednym serotypem zapewnia trwającą przez całe życie odporność na ten konkretny serotyp. Jednak odporność krzyżowa na inne serotypy po odzyskaniu jest tylko częściowa i tymczasowa. Kolejne infekcje innymi serotypami zwiększają ryzyko wystąpienia ciężkiej dengi.
Globalne zagrożenia związane z dengą
Częstość występowania dengi gwałtownie wzrosła na całym świecie w ostatnich dziesięcioleciach. Szacuje się, że na dengę może chorować 390 mln ludzi rocznie, z czego 96 mln manifestuje się klinicznie. Zagrożonych dengą jest 3,9 mld ludzi w 128 krajach. Każdego roku około 500 000 osób z ciężką dengą wymaga hospitalizacji, a szacunkowo jest 2,5% przypadków zgonów rocznie. W latach 2010-2017 zanotowano 28% spadek liczby ofiar śmiertelnych. Gorączka denga występuje miedzy innymi w takich krajach jak: Chiny,Wyspy Cooka, Fidżi, Malezja (100 028 zachorowań), Vanuatu, Japonia, Indie ( w Delhi 15 tysięcy przypadków), Stany Zjednoczone (Hawaje), Tonga, Polinezja Francuska,Brazylia ( 1,5 mln zachorowań!), Filipiny ( 176 411 zachorowań), Burkina Faso (1061 zachorowań). W 2018 r. dengę odnotowano również w Bangladeszu, Kambodży, Indiach, Birmie, Malezji, Pakistanie, Filipinach, Tajlandii i Jemenie.
W 2017 r. odnotowano znaczną redukcję liczby przypadków dengi w obu Amerykach – z 2 177 171 przypadków w 2016 r. do 584 263 przypadków w 2017 r. Oznacza to redukcję o 73%.
Objawy gorączki denga
Wyróżnia się trzy fazy choroby: fazę gorączki, fazę krytyczną oraz fazę zdrowienia.
Komar Aedes aegypti jest głównym wektorem dengi. Wirus jest przenoszony na ludzi przez ukąszenia zainfekowanych samic komarów. Po inkubacji wirusa przez 4-10 dni zainfekowany komar jest w stanie przenosić wirusa przez resztę swojego życia.
Zarażeni objawowi lub bezobjawowi ludzie są głównymi nosicielami i miejscami namnażania wirusa, służąc jako źródło wirusa dla niezakażonych komarów. Pacjenci, którzy są już zarażeni wirusem denga, mogą przekazać infekcję (przez 4-5 dni, maksymalnie 12).
Komary Aedes aegypti żyją w miejskich siedliskach i hoduje się głównie w sztucznych pojemnikach. W przeciwieństwie do innych komarów Ae. aegypti żywi się ciągu dnia, jego szczytowe okresy ukłuć są wczesne rano i wieczorem przed zmrokiem. Samica Ae. aegypti kąsa wiele osób podczas każdego okresu karmienia.
Komar Aedes albopictus, drugi wektor dengi w Azji, rozprzestrzenił się na Amerykę Północną i ponad 25 krajów Europy, głównie ze względu na międzynarodowy handel używanymi oponami i innymi towarami (np. bambusem szczęścia).
Ae. albopictus jest wysoce adaptacyjny i dlatego może przetrwać w chłodniejszych umiarkowanych regionach Europy. Jego rozprzestrzenianie się wynika z jego tolerancji na temperatury poniżej zera, hibernacji i zdolności do schronienia się w mikrosiedliskach.
Leczenie
Nie ma specjalnego leczenia gorączki denga. W przypadku ciężkiej dengi, opieka medyczna prowadzona przez lekarzy i pielęgniarki doświadczonych w zakresie skutków i postępu choroby może uratować życie – obniżając śmiertelność z ponad 20% do mniej niż 1%. Utrzymywanie płynów w organizmie pacjenta ma kluczowe znaczenie w przypadku poważnej opieki dengi.
Szczepienie
Pierwsza szczepionka przeciw dengi, Dengvaxia® (CYD-TDV) opracowana przez firmę Sanofi Pasteur, została zarejestrowana w grudniu 2015 r.
Szczepionka została zatwierdzona przez organy regulacyjne w 20 krajach do stosowania na terenach endemicznych u osób w wieku od 9 do 45 lat. W kwietniu 2016 r. WHO wydała zalecenie warunkowe dotyczące stosowania szczepionki w obszarach, w których denga jest wysoce endemiczna, zgodnie z definicją seroprewalencji wynoszącą 70% lub więcej.
W listopadzie 2017 r. opublikowano wyniki dodatkowej analizy retrospektywnie określającej serostatus w momencie szczepienia. Analiza wykazała, że podgrupa uczestników badania, którzy zostali uznani za seronegatywnych w czasie pierwszego szczepienia, była bardziej narażona na cięższą dengę i hospitalizację z powodu dengi w porównaniu z nieszczepionymi uczestnikami.
Rząd Filipin, w których rocznie choruje na gorączkę denga około 200 tysięcy osób, zawiesił szczepienia szczepionka o nazwie Dengvaxia ( https://en.wikipedia.org/wiki/Dengvaxia_controversy) uznając, że szczepionka mająca chronić przed zakażeniem następnymi typami wirusa jest zbyt ryzykowna dla osób, które nie przebyły zakażenia ( https://www.rappler.com/nation/190056-doh-stops-dengue-vaccination-program-dengvaxia-sanofi ). Producent szczepionki firma Sanofi wydał osobliwe oświadczenie podczas konferencji prasowej, która odbyła się 4/12/2017:
The dengue vaccine Dengvaxia does not cause “severe dengue,” but may increase the risk of hospitalization if infected ".
Stanowisko WHO w sprawie szczepionki przeciwko gorączce denga
W badaniach klinicznych wykazano, że żywa atenuowana szczepionka przeciw dendze CYD-TDV jest skuteczna i bezpieczna u osób, które były wcześniej zakażone wirusem dengi (seropozytywne osobniki), ale wiąże się ze zwiększonym ryzykiem ciężkiej dengi u tych, którzy doświadczają pierwszego naturalnego zarażenia dengą .
W przypadku krajów rozważających szczepienia jako część ich programu kontroli dengi zalecana jest kontrola przed szczepieniem. Dzięki tej strategii, tylko osoby z dowodami na dawną infekcję dengi byłyby szczepione (w oparciu o test przeciwciał lub udokumentowane laboratoryjne potwierdzone zakażenie dengi w przeszłości).
Decyzje dotyczące wdrożenia strategii przesiewowej przed szczepieniem będą wymagały starannej oceny na poziomie kraju, w tym uwzględnienia wrażliwości i specyfiki dostępnych testów oraz lokalnych priorytetów, epidemiologii dengi, specyficznych dla danego kraju współczynników hospitalizacji dengi oraz przystępności cenowej zarówno CYD-TDV i testy przesiewowe.
Szczepienia należy traktować jako część zintegrowanej strategii zapobiegania i kontroli dengi. Istnieje ciągła potrzeba przestrzegania innych środków zapobiegających chorobom, takich jak dobrze wykonana i utrzymana kontrola wektora. Osoby, niezależnie od tego, czy są zaszczepione czy nie, powinny niezwłocznie zgłosić się do lekarza, jeśli wystąpią objawy podobne do dengi.
Zapobieganie i kontrola
Obecnie główną metodą kontrolowania lub zapobiegania przenoszeniu wirusa dengi jest walka z wektorowymi komarami poprzez:
# zapobieganie dostępowi komarów do siedlisk złożonych z jaj przez zarządzanie i modyfikację środowiska;
# prawidłowe składowanie odpadów stałych i usuwanie sztucznych siedlisk wytworzonych przez człowieka;
# przykrycie, opróżnianie i czyszczenie zbiorników do przechowywania wody użytkowej raz w tygodniu;
# stosowanie odpowiednich środków owadobójczych do pojemników zewnętrznych do przechowywania wody;
# korzystanie z osobistej ochrony domowej, takiej jak zasłony okienne, ubrania z długimi rękawami, materiały pokryte środkami owadobójczymi, cewki i parowniki;
# poprawa uczestnictwa społeczności i mobilizacja w celu długotrwałego nadzoru nad wektorem;
# stosowanie insektycydów jako oprysków kosmicznych w czasie epidemii jako jeden ze środków zapobiegających wektorowi;
# należy prowadzić aktywny monitoring i nadzór wektorów w celu określenia skuteczności interwencji kontrolnych.
Piśmiennictwo
1 Bhatt S, Gething PW, Brady OJ, Messina JP, Farlow AW, Moyes CL et.al. The global distribution and burden of dengue. Nature;496:504-507.
2 Brady OJ, Gething PW, Bhatt S, Messina JP, Brownstein JS, Hoen AG et al. Refining the global spatial limits of dengue virus transmission by evidence-based consensus. PLoS Negl Trop Dis. 2012;6:e1760. doi:10.1371/journal.pntd.0001760.
Źródło:
https://www.who.int/en/news-room/fact-sheets/detail/dengue-and-severe-dengue
Krystyna Knypl
GdL 9 _ 2021
Krystyna Knypl
Tematyka medycznych konferencji medycznych organizowanych przez Komisję Europejską była zróżnicowana, ale ich wspólnym mianownikiem były problemy dotyczące zdrowia publicznego.
Kolejne konferencje organizowane przez Komisję Europejską, w których uczestniczyłam jak akredytowany dziennikarz dotyczyły leczenia bólu przewlekłego ( La Hulpe k/Brukseli, 4 – 5 /05/2010 oraz 15 -16 /2010 w Brukseli).
Konferencja Societal Impact of Pain była poświęcona społecznym aspektom bólu przewlekłego a kolejna zastosowaniu tapentadolu w leczeniu bólu przewlekłego (Tapentadol – upcoming new treatment option offering sustained treatment success in Europe).
Single travelera portret własny
Tak pisałam na gorąco:
Samolot miałam o 9.10, więc nie musiałam się zrywać w środku nocy ani brać taksówki, ale mimo to miałam przedsmak przygody – otóż z powodu zagrożenia wulkanicznego zamknięto niebo nad Szkocją i Irlandią.
Na lotnisku jak zawsze wkręciłam się w dodatkową kontrolę, bo teraz, jak się okazało, trzeba wybebeszać wszystkie kable do kontroli – o czym nie wiedziałam, bo gdy leciałam do Atlanty, jeszcze nie trzeba było. Laptop, komórkę i aparat fotograficzny wystawiam do kontroli rutynowo, ale jeszcze zażyczyli sobie pokazania ładowarki do telefonu. Gościa przede mną pytają „ma pan jakieś kable w tym neseserze?” a on „tam mam same kable” i wywalił kilogram różnych przewodów.
Poza tym wszystko fajnie – nie siedział nikt koło mnie, lot był spokojny, a strefie wolnocłowej na Okęciu nie było nic ciekawego. W samolocie na śniadanie dali na gorąco jajecznicę sproszkowaną, takież ziemniaki i szpinak (fuj!), bułkę, ciastko. Bułkę zabrałam, przydała mi się na potem zamiast dinneru, na który nie poszłam – bo już chyba wszystkie ciekawe lunche służbowe z nieznajomymi ludźmi zaliczyłam. Na lotnisku miał czekać facet z kartką i napisem SIP (nazwa tej konferencji), nie było widać nikogo takiego, jeśli nie liczyć jednego gościa, co wypatrzyłam, że trzyma taką kartkę, ale napisem do dołu.*
up-date: w 2019 roku pan który miał mnie odebrać z lotniska miał na kartce nazwisko osoby, która przylatywała za kilka godzin - trzeba umieć rozszyfrować kod brukselskich podwoźników ;)
Rzeczony gość czekał jeszcze na 4 osoby z Hiszpanii – dwoje pacjentów (taka teraz moda, ze pacjenci biorą udział w konferencjach dla doktorów) i jedną prof. onkologii. Jechaliśmy około 0,5 godziny i dojechaliśmy do hotelu położonego w krzakach pod Brukselą. Design taki nowoczesny, obleci, plusy – mam bardzo duży pokój z aneksem biurkowym – gabinetowym. Cicho dokoła. W łazience nie wiem, jak przełącza się wodę na prysznic i wygląda na to, że się nie dowiem.
Recepcja na dzień dobry żąda karty kredytowej na „extrasy” oraz podsuwa do podpisu regulamin, w którym stoi, że hotel nie odpowiada za biżuterię i kosztowności zostawione w pokoju – słowem ochrania złodziei i wystawia do wiatru gości, umywając przy tym ręce.
Obrady nawet ciekawe, temat leczenia bólu niby powszechny, ale nie był mi znany bliżej, a dzieje się w tej sferze trochę nowych rzeczy – między innymi ma wejść na rynek w przyszłym roku nowy lek i podjęto starania, aby przewlekły ból z nieznanej przyczyny (tzw. fibromialgia) był samodzielną chorobą. Cierpią nań najczęściej kobiety źle wykształcone, o niskich dochodach, do 50. roku życia. Ucieszyłam się, że nie zapadnę na fibromialgię ;)). Po obradach był dinner, ale nie poszłam – bo strasznie dużo głośno gadających i nieznanych ludzi. Poznałam się przed dinnerem z głównym organizatorem i przeprosiłam za nieobecność – powiedziałam, że idę pisać, bo najlepiej to robić ze świeżymi wrażeniami. Zrobiłam sobie prywatny obiad z bułki, jogurtu, jabłka i batona – wszystko z samolotu oraz z przerwy kawowej.
Jak na razie Atlanta jest numerem jeden jeśli chodzi o smaczne jedzenie służbowe. Aha, po przyjeździe był lunch. Poznałam się z przewodniczącym Austriackiego Czerwonego Krzyża – siedzieliśmy obok siebie na obradach.
Idę spać, bo jutro muszę zrobić check-out o 8.30, potem obrady do 16.00, wylot o 19.15.
Więcej o tej podróży
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/europe-against-pain-societal-impact-of.html
https://gdl.kylos.pl/wp/?p=15710
Krystyna Knypl
GdL 8 _2021
Następna akredytacja
Link do wszytskch podróży
Krystyna Knypl
Motto:
Do Brukseli jeżdżą teraz tylko bardzo ważni ludzie
Usłyszane w butiku "Elegantka"
Podróże to marzenia, olśnienia, wspomnienia - kolorowa strona medalu z napisem podróże. Jest też druga strona mniej barwna – niepokój, niepewność, niebezpieczeństwo. Chyba w wyobraźni wszystkich przeważają te kolorowe barwy podróży skoro lotniska są wypełnione po brzegi, a każdej nocy przez Ocean Atlantycki leci kilkaset samolotów. Dla zrealizowania swoich marzeń, doznania olśnień i możliwości snucia wspomnień oszczędzamy pieniądze, czytamy o dalekich krajach, szukamy najlepszych połączeń, cierpliwie poddajemy się oględzinom na lotniskach, badaniu palpacyjnemu jako podejrzani, skanowaniu naszych linii papilarnych jako potencjalnie niebezpieczni, fotografowaniu jako teoretycznie zagrażający… długo by można snuć te rozważania. A jednak poddajemy się tym wszystkim procedurom dla przyjemności zobaczenia wieży Eiffla, kaplicy św. Piotra, Berlaymont Building, wodospadów Iguazu i zachowania w pamięci wrażenia które czuliśmy w pierwszej chwili gdy przed naszymi oczami pojawił się widok któregoś z cudów natury lub architektury.
W czasach PRL (w epoce socjalizmu) mieliśmy etap marzeń o podróżach, w latach dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych (w epoce kapitalizmu) podróżując po świecie byliśmy na etapie olśnień. Teraz w epoce pandemializmu mamy czas wspomnień.
Krystyna Knypl
GdL 8 / 2021
Więcej o tej konferencji
https://modnediagnozy.blogspot.com/2020/08/i-bruksela-2008-europacolon.html
Następna akredytacja
Zdjęcia z archiwum autorki
Link do wszystkich podróży
Krystyna Knypl
Wiersz o różnicy pokoleń w medycynie dedykuję wszystkim młodszym ode mnie posiadaczkom i posiadaczom PWZ, a jest ich zdecydowana większość, statystycznie znacząca większość. Można powiedzieć, że dzieli nas statystycznie znacząca różnica, oznaczająca że należymy do dwóch różnych zbiorów – tylko tyle i nic więcej.
Czytaj więcej: Nic nie jest grozą, gdy opiszemy to wierszem i prozą (48)
Krystyna Knypl
Kolejna konferencja zorganizowana przez The Consumers, Health, Agriculture and Food Executive Agency (Chafea) 30 września 2019 r. w Brukseli była poświęcona podsumowaniu zrealizowanych oraz przedstawieniu nowych programów zdrowotnych (https://ec.europa.eu/chafea/health/newsroom/news/18032019/programme_en.htm).
Czytaj więcej: Moja akredytacja dziennikarska w Brukseli, cz.11