Pierwsza polska lekarka Anna Tomaszewicz-Dobrska
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Informacje dla autorów
- Kategoria: Wybrane artykuły
- Opublikowano: środa, 04.03.2020, 18:26
- Odsłony: 2970
Krystyna Knypl
Rok 1867 obfitował w wiele ważnych wydarzeń.
• Ustanowiono monarchię austro-węgierską.
• Przez Kanał Sueski przepłynął pierwszy statek.
• Joseph Lister w piśmie „The Lancet” opisał antyseptyczne właściwości fenolu, co zapoczątkowało nową erę w chirurgii.
• Powstał Ku Klux Klan.
• Alfred Nobel po raz pierwszy zademonstrował działanie dynamitu.
• Tu dodajmy odpowiednią kontekstowo wystrzałową wiadomość: uniwersytet w Zurychu zezwolił kobietom na podejmowanie studiów wyższych na wydziale lekarskim.
Decyzja ta nie spotkała się z entuzjazmem społeczeństwa ani studiujących medycynę mężczyzn. Medycynierki – tak nazywano odważne kobiety studiujące na wydziale lekarskim. Podawano w wątpliwość ich dobre prowadzenie się i przy zapisie na uczelnię żądano świadectwa moralności. Panowie wybierający się na studia wyższe z definicji byli uznawani za moralnych. Sceptyków wobec kobiet lekarek nie brakowało nawet wśród oświeconych przedstawicieli stanu lekarskiego, czego dowodem stanowisko prof. Ludwika Rydygiera, który bardzo energicznie protestował przeciwko temu nowemu zjawisku w medycynie. Jeden z rosyjskich lekarzy argumentował, że kobiety nie mogą być lekarzami, bo… nie mają brody!
Trudna droga na studia lekarskie
Anna Tomaszewicz (1854-1918) urodziła się w Mławie, skąd rodzina przeniosła się do Łomży, a potem do Warszawy. W 1869 roku Anna skończyła z wyróżnieniem wyższą pensję pani Paszkiewiczowej. Przez dwa lata przygotowywała się z pomocą prywatnych korepetytorów do studiowania medycyny, ucząc się przedmiotów, których nie wykładano na pensji: biologii, fizyki, chemii, francuskiego, niemieckiego i łaciny.
Na studia medyczne w Zurychu została przyjęta jako jedna z pierwszych kobiet; przed nią taki kierunek studiów wybrało sześć Rosjanek, cztery Niemki, dwie Angielki i jedna Amerykanka. W 1877 roku napisała pracę dyplomową, zdała końcowe egzaminy i otrzymała dyplom lekarza.
Po powrocie do Warszawy rozpoczęła trudną drogę nostryfikacji dyplomu. W tym celu musiała pojechać do Petersburga, w Warszawie bowiem nie istniała procedura nostryfikacji dla kobiet! W Petersburgu też nie było łatwo, ale z pomocą przyszedł jej przypadek. Przebywający w tym czasie w Petersburgu pewien sułtan poszukiwał kobiety do opieki medycznej nad swoim haremem, mówiącej biegle po rosyjsku, niemiecku i angielsku. Anna spełniała te warunki i dzięki temu zatrudnieniu pozwolono jej nostryfikować dyplom z Zurychu. Współcześni wspominali ją jako kobietę nadzwyczajnej energii i niepospolitej inteligencji.
Sukces w postaci swojego gabinetu lekarskiego
W czerwcu 1880 r. Anna rozpoczęła swoją praktykę lekarską w Warszawie przy ulicy Niecałej, udzielając porad w chorobach kobiet i dzieci.
W 1881 r. wyszła za mąż za laryngologa Konrada Dobrskiego. Urodziła syna Ignacego.
W 1882 r. podjęła pracę w przytułku położniczym przy ulicy Prostej. Nie było łatwo z dostaniem tej pracy, konkurowali z Anną mężczyźni. Ale otrzymała mocne wsparcie swojego męża, a także Bolesława Prusa i Aleksandra Świętochowskiego.
Inne aktywności pozalekarskie
W 1889 roku przeniesiono przytułek na ulicę Żelazną 55, gdzie były lepsze warunki lokalowe i sanitarne. Z czasem Anna zyskała dużą popularność wśród pacjentek. Udzielała się także w Warszawskim Towarzystwie Dobroczynności oraz Towarzystwie Kolonii Letnich dla Dzieci. W 1896 roku wykonała jako pierwsza w Warszawie cięcie cesarskie. Przyjaźniła się z Elizą Orzeszkową i Marią Konopnicką. Była aktywną działaczką Towarzystwa Kultury Polskiej. W 1907 uczestniczyła w organizowaniu pierwszego Zjazdu Kobiet Polskich.
Krystyna Knypl
Źródła ilustracji:
https://en.wikipedia.org/wiki/Anna_Tomaszewicz-Dobrska#/media/File:Anna_Tomaszewicz-Dobrska.jpg
Na lekarskim szlaku wspomnień: ludzie, miejsca, fakty
- http://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/968-lekarski-szlak-dr-hab-n-med-jacka-j-preibisza
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/931-wspominajac-prof-dr-hab-n-med-jolante-chodakowska
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/953-gdy-alfabet-nowego-jezyka-przypomina-ci-chromosomy
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/889-profesor-henryk-chlebus
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/890-nie-lataj-za-wysoko-bo-cie-nie-zauwaza
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/874-miedzynarodowy-dzien-pamieci-o-ofiarach-holokaustu
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/788-50-lat-minelo
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/zdrowe-zasady/775-hipertensjolog-na-torze-przeszkod
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/zdrowe-zasady/773-hipertensjologia-we-wspomnieniach
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/716-40-lat-polskiej-hipertensjologii
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/565-moje-dawne-kongresy-hipertensjologiczne
- http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/560-moje-dawne-konferencje-i-kongresy-medyczne
GdL 3S_2020