Życiorys kobiety sukcesu albo szkolenie w Budapeszcie (1998)

Krystyna Knypl

Podszkolona nieco podczas pobytu w Tunezji poczułam, że nadal mam niedobór wiedzy w organizmie i jedna czy dwie konferencje zagraniczne tego nie wyrównają. Być może moja tamtejsza aktywność w zadawaniu pytań wykładowcom spowodowała, że otrzymałam zaproszenie na kolejne szkolenie, zatytułowane Fourth Cardiovascular Seminar in Budapest (15-19 października 1998). Aktywny słuchacz na wykładach to cenny nabytek!

Budapeszt

Budapeszt

Mieszkałam: Hotel Agro, Budapest

aa2

Hotel Agro

 Organizatorzy poprosili mnie o przygotowanie i przysłanie życiorysu w języku angielskim. Do tej pory znałam model à la PRL z jego optymalną wersją Urodziłam się w rodzinie robotniczo-chłopskiej. W moim wypadku właściwe jest określenie w rodzinie nauczycielskiej. Jeśli chodzi o pisanie, to w owych latach najlepiej szło mi dzierganie recept i historii chorób z ich koronnym wstępem Pacjent przyjęty
do szpitala z powodu bólu w okolicy zamostkowej, promieniującego do lewego bar
ku i trwającego godzinę... A tu trzeba życiorys napisać i w dodatku po angielsku!

budapeszt_program

Program konferencji

budapeszt0-001

Przed hotelem Agro

Budapeszt 3

Z prof. Eugenią Swiszczenko z Kijowa w przerwie konferencji

Barcelona

Ponownie spotkałyśmy się z prof. Eugenią Swiszczenko na kongresie European Society of Cardiology w Barcelonie

budapeszt 2

Z Lajosem, moim węgierskim gospodarzem. Lajos znał dobrze język rosyjski, ponieważ w dzieciństwie mieszkał w Mongolii, gdzie jefo rodzice pracowali w służbie dyplomatycznej, a on chodził do szkoły z wykładowym językiem rosyjskim. I  z tego powodu podczas powitalnego dinneru razem z Lajoem i koleżanką z Ukrainy rozmawiałiśmy w języku rosyjskim.

budapeszt3

Na wycieczce w miasteczku Szentendre

Podpytałam światowych kolegów, którzy mieli za sobą pisanie takich życiorysów, kupiłam kilka poradników w stylu Jak olśnić każdego? i po paru dniach miałam ogólne pojęcie, jak powinien mój życiorys wyglądać. Zaangażowałam do pomocy dobrze wy-
edukowaną w języku angielskim córkę i przystą
piłam do dzieła. Wybór asystentki był trafny, bo w rubryce hobby zaproponowała ona poza wpisaniem opera jeszcze kultura żydowska. Pisząc to nie wiedziałam, że mój bezpośredni opiekun w Budapeszcie jest węgierskim Żydem. Szlifując kolejne edycje mojego życiorysu, z czasem dopracowałam się wersji na kraj, w której rubrykę hobby zapełniało sło-
wo
opera oraz wersji na zagranicę rozszerzonej o kulturę żydowską. Kilka miesięcy później mój węgierski gospodarz przyjechał służbowo do Warszawy.

Zaprosiłam go na domowe pierogi i barszcz.  Smakowały mu bardzo, a ponadto, jak mi powiedział, bardzo wzrosły jego notowania u kolegów, bo tylko on jeden był zaproszony w Warszawie do prywatnego domu. Spoglądając na pamiątkowy dyplom potwierdzający mój udział w budapeszteńskim seminarium, dopiero dziś dostrzegłam inormację, że było ono co-sponsored by the USA Agency for International Development i pewnie z tego powodu musiałam napisać życiorys po angielsku.
cardiovasc seminar buda1998 Mima Tematyka wykładów była bardzo zróżnicowana – leczenie zaburzeń rytmu, działanie proarytmiczne leków, zatorowość płucna, niewydolność krążenia, zapalenie wsierdzia, wady zastawkowe – chyba ambitni organizatorzy chcieli wtłoczyć do głów uczestników całą kardiologię w jeden dzień. Najciekawsze jednak, że wykład dr. G. Matthew dotyczył inhibitorów płytkowych glikoprotein IIb/IIIa, czyli tematu bardzo nowoczesnego, ale chyba tego nie doceniłam, tym bardziej że był to przedostatni wykład.

Visegrad

Zwiedziłam także Wyszehrad, a na pamiątkę kupiłam tę pocztówkę

Krystyna Knypl

GdL 11 / 2021

Link do wszystkich podróży

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1497-moje-podroze-zagraniczne-prywatne-oraz-sluzbowe