Pamiętnik starszej pani: poranek z fryzjerem

Krystyna Knypl

Po poranku z milionerem ( https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1784-pamietnik-starszej-pani-niedzielny-poranek-z-milionerem), kurierem, ktory dostarczył egzemplarze mojej książki ( https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1829-pamietnik-starszej-pani-poranek-z-kurierem ) nadeszła pora na poranek z fryzjerem.

Wczoraj doszłam do wniosku, że moje zapuszczane od 6 miesięcy włosy nie są do zaakceptowania z powodu falowania, które pojawiło się w okolicy potylicznej. Długi czas nie byłam świadoma, że ta cecha występuje w mojej rodzinie. Dopiero moja fotka z dzieciństwa, zdjęcia moich rodziców i brata zestawione obok siebie przy pisaniu książki "Zaczęło się w Zakopanem" uświadomiły mi ten aspekt rodzinnej urody.

Wyczerpana hodowaniem włosów zamówiłam wizytę u pani Pauliny w Salonie Fryzjerskim "Lusia" przy ul. Tarczyńskiej 3 https://www.facebook.com/SalonLUSIA.Tarczynska3.Warszawa/

Miła wizyta pod każdym względem, wspomnienie młodych lat w związku z faktem, że mieszalismy tuż obok  przy ul. Raszyńskiej .

Mima new image

Efekt końcowy, dzięki któremu żadne fale nie kręcą mi się  za uszami :) Granatowy szal zakupiony w Algierze przed kilkunastu laty,,,

Krystyna Knypl

GdL 2/2022