Przyszła Wena do doktora (choć nie była bardzo chora), część 10
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: ROOT
- Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
- Opublikowano: wtorek, 04.10.2022, 06:12
- Odsłony: 1808
Krystyna Knypl
Poprzedni odcinek
(33) PRZED PODRÓŻĄ
Nadałam wielką walizkę na taśmę,
Aby umknąć z pułapki codzienności,
I horyzont oswajam z zapałem.
Płynnie odrywam się od ziemi,
Dzięki boskiemu prawu fizyki,
Że na ciężar ludzkich doświadczeń
Nie działa ziemskie przyciąganie.
Każdą ma podróż pobłogosław Panie....
(34) GALA
Piersi pragnące orderów
Zasiadły w wielkiej sali
Na uroczystej gali.
Nim jury werdykt odczyta
Trema za gardło dławi,
Nikogo nie zostawi.
Za zwycięstwo i sławę
Gotowe oddać życie,
Już marzą skrycie.
(35) W POCZEKALNI
Poczekalnia życia dość obszerna,
Przechowuje najróżniejszych gości,
Ulokowanych w rozumnej odległości.
Co pojawi się za ostrym zakrętem?
Wszystko ma inny znak zapytania
Zanim pojawi się myśl uniwersalna:
„Ach, więc dlatego czekałam
Po czasie nieskończenie długim
Na spokój bez potrzeby się upewniania:
„Nie zjesz jutro ze mną śniadania?”
(36) UPADŁE ANIOŁY
Nad ranem delikatnie sięgnęły bruku,
Skrzydłami cicho zamiotły podłogi,
Bezszelestnie i bez zbędnego huku,
Naprawiły człowieczy bałagan.
Nie mogą bez końca zamiatać,
Ludzie zajęci zbawianiem świata.
W waciakach z szuflami i miotłami.
Byłoby im bardzo nie do twarzy
Zostawiają śmieci perskim dywanom,
Z uśmiechem na twarzy wesołym,
Nic nie wiedząc o fundacji
Założonej przez upadłe anioły.
(37) ZMIANA
Zdjęłam nareszcie białawy fartuch,
Wraz z wersją życia przydeptaną,
Tak! Nikogo do mnie nie zapisano.
W ciemności oczy jarzą mi zielone
Czy wiecie starzy druhowie, że
Nic w życiu nie jest przesądzone!
(38) WYCIECZKA DO ZURICHU
Wiersze nie powstają w eleganckich hotelach,
Pełnych usłużnych pracowników,
Rasy innej niż biała – inaczej powiedzieć
Bym nie śmiała.
Oferujących wyuczone umiejętności,
Wszak marketing skierowany jest na gości
Kieszenie, konta i portfele.
Dziś kupujemy trele,
Jutro nabądźmy morele.
(39) PAMIĘĆ
Zawsze pamiętają o cudzym powołaniu,
O własnych tabletkach niekoniecznie.
To jasne, że będą żyli długo,
A może nawet wiecznie.
No chyba, że doktor się pomyli.
Bo oni niekoniecznie.
Mają ludzi do tego!
Żeby im służyli bez pamięci.
I nikt się z tego nie wykręci!
(40) BYĆ LEKARZEM
(śpiewamy na melodię Być kobietą https://www.youtube.com/watch?v=MkCOxFayF04)
Być lekarzem, być lekarzem
marzyć o tym – będąc dzieckiem
być lekarzem, być lekarzem
chociaż będzie to zdradzieckie.
Być lekarzem, być lekarzem,
wciąż pomagać i dogadzać,
nawet – gdyby tobie
miało to przeszkadzać!
W internecie i tabloidach
pokazywać się codziennie
być lekarzem ta tęsknota
się niekiedy budzi we mnie!
Skargi zamiast biżuterii
i donosy takie duże
i codziennie i niezmiennie
bywać wciąż w prokuraturze...
Ach, lekarzem być nareszcie
a najczęściej o tym marzę
kiedy pisze śmieszne teksty
których pisać nikt nie każe.
Następny odcinek pod linkiem
Krystyna Knypl
GdL 10/2022