Fotowoltaiki a zdrowie i bezpieczeństwo, część 1

Krystyna Knypl

Tematyka pandemiczna powoli ustępuje miejsca problemom takim jak ogrzewanie pomieszczeń, oświetlenie przestrzeni publicznej oraz inflacja. Ceny energii rosną, wszyscy poszukują tańszych form pozyskiwania prądu. Częstym, na szybko czynionym wnioskiem, bez dokładniejszego rozpoznania tematu jest decyzja "zamontujemy fotowoltaiki, będzie taniej".

Czy jest to dobry sposób pozyskiwania energii? Na różnych stronach www branży fotowoltaiczne można spotkać zapewnienia, że systemy te są bezpieczne oraz nie mają negatywnego wpływu na zdrowie osób z nich korzystających. Jednak  te marketingowo - reklamowe  teksty te nie podają żadnych danych opartych na badaniach naukowych. Jak powiedział dr W.Edwards Deming, słynny amerykański statystyk

 In God we trust. All others must bring data (Bogu ufamy, wszyscy inni muszą przynieść dane)

razchorev: In God we trust. All others must bring Data! #quote  <a href=

 

Definicja ogniwa fotowoltaicznego

Jest to urządzenie służące do bezpośredniej konwersji energii promieniowania słonecznego w energię elektryczną poprzez wykorzystanie półprzewodnikowego złącza typu p-n, w którym elektrony przemieszczają się pod wpływem fotonów powodując pojawienie się różnicy potencjałów czyli napięcia elektrycznego.

Kto montuje, a kto unika fotowoltaik?

Ciekawa jest geografia instalacji fotowoltaicznych - w Chinach 35,9% energii pochodzi z fotowoltaik, w Japonii 11,4%, ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Energetyka_s%C5%82oneczna). Poniżej 1% energii z fotowoltaik mają takie kraje  jak Holandia. Belgia, Kanada, Szwajcaria, Czechy. Najmniej zaufania do fotowoltaik ma  Izrael w którym zaledwie 0,2% energii pochodzi z takich źródeł ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Energetyka_s%C5%82oneczna). W Polsce 34,2% pochodzi z PV (https://businessinsider.com.pl/gospodarka/energetyka-oze-kolejny-przegrany-miesiac-slabnaca-sila-solarow-wiatraki-wolno/ktdz6j1)

Kiedy nie opłaca się PV - więcej pod linkiem https://kratki.com/blog/pl/oplacalnosc-fotowoltaiki-kiedy-zwroci-sie-fotowoltaika/

Jak fotowoltaiki mogą wpływać na zdrowie?

Najbardziej rozpowszechniona obawą zdrowotną w społeczeństwach są choroby nowotworowe. Komitet Naukowy Komisji Europejskiej ds. Pojawiających się i Nowo Rozpoznawalnych Zagrożeń dla Zdrowia, zajmują bardziej ostrożne stanowisko w tej kwestii. Na stronie tej instytucji czytamy: pola magnetyczne o skrajnie niskiej częstotliwości mogą być rakotwórcze lub mają potencjał do wywoływania raka (...)

(...) badania pól magnetycznych generowanych przez panele słoneczne montowane na dachach są rzadkie i (https://www.cancer.net/blog/2022-01/can-having-solar-panels-or-living-near-solar-farm-increase-your-cancer-risk).

W artykule zatytułowanym Public health issues in photovoltaic energy systems: an overview of concerns (Kwestie zdrowia publicznego w fotowoltaicznych systemach energetycznych: przegląd obaw)  czytamy:

Na zdrowie publiczne mogą mieć negatywny wpływ zanieczyszczenia emitowane podczas rutynowej eksploatacji zakładów produkujących ogniwa fotowoltaiczne lub w wyniku przypadkowych zdarzeń w tych zakładach. Najważniejsze zagrożenia są prawdopodobnie związane z przypadkowym uwolnieniem toksycznych lub łatwopalnych gazów stosowanych w dużych ilościach w produkcji cienkowarstwowych ogniw fotowoltaicznych (...).

Groźba pożarów

W artykule zatytułowanym The Fire Risk in Photovoltaic Installations – Checking the PV Modules Safety in Case of Fire ( https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1876610215027009 ) czytamy:

Instalacja systemów fotowoltaicznych na budynkach wiąże się z kilkoma problemami, w tym z ryzykiem pożaru (2011, Włochy: 298 interwencji straży pożarnej; 2012, Niemcy: 390 pożarów instalacji fotowoltaicznych).

 W Polsce nie dysponujemy danymi o liczbie pożarów instalacji fotowoltaicznych. Cenne informacje  znajdujemy na stronie www Straży Pożarnej w Oławie:

Oczywiście, sama instalacja przygotowana „w bardzo atrakcyjnej cenie” lub „po kosztach” stanowi zagrożenie. Zastosowanie choćby niewłaściwych szybkozłączek, niepoprawne poprowadzenie przewodów, stosowanie niskiej jakości materiałów czy też korzystanie z usług firm bez doświadczenia, skutkujące powstaniem pożaru może okazać się bardzo nieopłacalne. Pamiętajmy, że każda instalacja elektryczna wymaga projektu przygotowanego przez fachowca oraz montażu i serwisu prowadzonego przez osoby do tego uprawnione.

Jeśli decydujemy się na montaż instalacji fotowoltaicznej, powinna ona posiadać odpowiednio dobrane zabezpieczenia, nie tylko po stronie prądu zmiennego ale również w części, gdzie płynie prąd stały (od paneli do falownika). Tam bowiem mamy do czynienia z wysokim napięciem, a co z tym związane, z ryzykiem porażenia prądem. Wybór elementów systemu zabezpieczenia instalacji fotowoltaicznej następuje na etapie przygotowania jej projektu. Stosowane są zabezpieczenia nadprądowe (wyłączniki, bezpieczniki), rozłączniki oraz ograniczniki przepięć. Ich rolą jest zabezpieczenie instalacji w przypadku uszkodzenia, umożliwiają też prowadzenie prac serwisowych, a podczas akcji gaśniczej ograniczają ryzyko porażenia prądem strażaków. Coraz częściej stosowane są tzw. optymalizatory mocy. Urządzenia te są podłączone bezpośrednio do każdego panelu – w momencie zaniku napięcia zasilającego lub odłączenia falownika, automatycznie zmniejszając napięcie paneli do 1V.

Posiadaczom instalacji fotowoltaicznej zaleca się również zakup gaśnicy proszkowej zawierającej co najmniej 4kg proszku gaśniczego. Proszek gaśniczy umożliwia bezpieczne gaszenie instalacji elektrycznych z odległości co najmniej 1m. Gaśnica ta powinna znaleźć się obok falownika i urządzenia zabezpieczającego instalację. Niestety nie ma obowiązku posiadania gaśnicy w domu (choć musi być w samochodzie) ale w wielu przypadkach jej posiadanie pozwoliłoby uniknąć rozwoju pożaru, zauważonego przez mieszkańców, na etapie rozwoju.

Koszt gaśnicy jest niewielki, a wartość uratowanego dobytku może być ogromna. Dotyczy to nie tylko domów z instalacjami fotowoltaicznymi. Pamiętajmy, że od chwili zgłoszenia pożaru, do czasu przyjazdu strażaków upływa kilka lub kilkanaście minut. Małe źródło pożaru można samodzielnie i bezpiecznie ugasić gaśnicą. Jeśli jej nie mamy, możemy (i powinniśmy dla swojego bezpieczeństwa) tylko szybko wydostać się na zewnątrz wraz z współlokatorami i czekać…

Od wykonawcy instalacji fotowoltaicznej możemy również zażądać dokumentacji zawierającej podstawowe informacje na temat systemu fotowoltaicznego – schemat połączeń, rozmieszczenie poszczególnych elementów i kabli. Dokumentacja taka będzie cenną wskazówką dla strażaków, w przypadku powstania pożaru. W Europie Zachodniej i w USA stosuje się naklejki informujące, że dany budynek wyposażony jest w alternatywne źródło zasilania. Dokumentację taką dajemy strażakom, w momencie gdy przyjadą, w odpowiedzi na zgłoszenie pożaru.

Dodatkowo, w przypadku każdego posiadacza domu jednorodzinnego, należy oczywiście rozważyć zakup ubezpieczenia obejmującego m. in. ryzyko wystąpienia pożaru. Z wielu powodów, ryzyka takiego nie możemy uniknąć, a koszt ubezpieczenia jest nieporównywalnie mniejszy niż straty, jakie w wyniku pożaru mogą wystąpić.

( https://www.gov.pl/web/kppsp-olawa/panele-fotowoltaiczne--czy-bac-sie-pozaru)

Następny odcinek https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2066-fotowoltaiki-a-zdrowie-zagrozenie-zatruciem-olowiem-czesc-2

Dr med. Krystyna Knypl

redaktor naczelna & wydawca

Gazeta dla Lekarzy

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/statut/115-statut

GdL 10/2022