Uroda amerykańskich kongresów kardiologicznych była pociągająca..., cz.2
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: ROOT
- Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
- Opublikowano: czwartek, 03.11.2022, 07:42
- Odsłony: 1099
Poprzedni odcinek
Krystyna Knypl
Poznałam drogę do Stanów Zjednoczonych, miałam ważną amerykańską wizę dla dziennikarzy, pomyślałam, że warto poznać większy, jeszcze bardziej znany kongres American Heart Association, który odbywał się w Dallas, w dniach 13 -16 listopada 2005 roku. Podróż do Dallas nie była tak prosta jak do San Francisco, czyli z jedną przesiadką w Europie. Trzeba było przesiąść się drugi raz na terenie Stanów Zjednoczonych.
Taka przesiadka to skomplikowana operacja logistyczna podczas której trzeba przekroczyć granicę amerykańską ( więcej o tym wyzwaniu pod linkiem http://modnediagnozy.blogspot.com/2018/01/jak-przekraczac-granice-amerykanska.html), odebrać swój bagaż, zmienić terminal, ponownie odprawić się... a trzeba przy tym pamiętać, że podobną operację wykonuje tysiące pasażerów (na dużych kongresach amerykańskich bywa nawet 30 tysięcy uczestników, są wtedy dodatkowe loty do miasta w którym odbywa się kongres). Według moich doświadczeń wymagało to minimum 4 godzin. Podzieliłam się tymi doświadczeniami z kolegami, którzy także wybierali się do Dallas.
- Krystyna co ty opowiadasz? Cztery godziny? Nam wystarczą dwie godziny i jeszcze piwa się napijemy na lotnisku przesiadkowym - oznajmił jeden z nich, który oczywiście wcześniej granicy amerykańskiej nigdy nie przekraczał. Jak się okazało w praktyce czasu na picie piwa miał bardzo dużo, bowiem na swój samolot ni zdążył, a następny lot który mu zaoferowano był dopiero za 24 godziny.
Centrum kongresowe w Dallas
Przed centrum kongresowym w Dallas
Nie tylko podróż była wyzwaniem dla kardiologów, tym razem amerykańskich, na tym kongresie...także działanie coca-coli na częstość występowania zespołu metabolicznego. W 2012 roku pisałam wspominając ten kongres:
Nieciekawą wpadkę zaliczyło American Heart Association, publikując badanie na temat wpływu soft-drinków na zespół metaboliczny, z którego to badania dowiedzieliśmy się, że soft-drinki nie są takie groźne, jak to niektórzy sugerują, tylko ich konsumenci za dużo jedzą... Wydano nawet specjalny „statement”, czyli dość wysokiej rangi dokument, gdy z czasem okazało się, że... Coca-cola przeznaczyła całkiem godziwy fundusz na bardzo wyrafinowaną kampanię promocyjną, którą przeprowadzała z pomocą American Heart Association, również na zjazdach. Promowano czerwone sukienki i znaczki w kształcie sukienek – nawet miałam taki znaczek z stoiska AHA w 2005 r. i jakiś czas nosiłam go w klapie. Oferowano nie tylko małe odznaki, ale można się było sfotografować z czerwoną suknią. Pisano, że te czerwone suknie symbolizują czerwone policzki, które powstają, gdy biegamy i oczywiście powinniśmy biegać, AHA to poleca – jakżeby nie! A obok czerwonej sukni czerwienił się napis Coke. Ile osób powiedziało sobie po obejrzeniu tej reklamy – pobiegam jutro, a dziś napiję się tej zdrowej Coke, wiedzą tylko jej producenci.
Źródło:
https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/387-muzeum-dlugopisu
Z innych oryginalnych osiągnięć organizatorów kongresów AHA warto wymienić konieczność "akredytacji" aparatu fotograficznego, którym robiłam zdjęcia podczas kongresu w Nowym Orleanie. No i last but not list odmowa akredytacji na uczestnictwo on line na kongresie w tym roku ponieważ nie jestem dziennikarzem wg AHA lecz ... wydawcą. Odpisałam organizatorom, że każdy ma prawo podejmować niekorzystne dla siebie decyzje.
Na idąc w ślady AHA w kwestii ubioru, dziś wybrałam ekologiczny kolor zielony i udaję się na konferencję do PAP o leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni.
Krystyna Knypl
GdL 11/2022
Następny odcinek
Moja monografia "To jest Ameryka!"
https://gazeta-dla-lekarzy.com/images/gdl_biblioteka/bibl_gdL_tojestameryka.pdf