GdL

  • Skocz do głównej treści strony
  • Skocz do menu nawigacyjnego i logowania

Nawigacja i wyszukiwanie

Nawigacja

  • Nowości
  • Choroby rzadkie
  • Zdrowie publiczne
  • Wybrane artykuły
  • Medycyna oparta na wspomnieniach
  • Artykuły redaktor naczelnej
  • Po dyżurze
  • Wszystkie wydania
  • Medycyna i macierzyństwo
  • Lekarz pacjentem
  • Statut / The Statute
  • Informacja dla autorów
  • Kontakt
  • Szukaj

Szukaj

Pandemlandzka Republika Ludowa (PRL) rozdział 2

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: sobota, 22.07.2023, 07:49
Odsłony: 2202

Poprzedni rozdział

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2422-pandemlandzka-republika-ludowa-prl-rozdzial-1

ROZDZIAŁ 2. STRUKTURY PANDEMLANDZKIEJ REPUBLIKI LUDOWEJ (PRL)

SzpitalNarodowy2500

Centrum Dowodzenia Jaźnią i Wyobraźnią

Stary Nieciekawy Świat był bez przyszłości! Wszystkiego w nim było za dużo! W świecie tym było za dużo ludzi, za dużo starców, dzieci, spalinowych samochodów,ubrań, książek oraz wielu innych rzeczy. Nie dość tego bogaci ludzie mieli ciągle za mało pieniędzy, a biedni ciągle za dużo monet. Nie dało się tak dalej żyć! Konieczne było stworzenie Nowej Wspaniałej Krainy, w której wszystko będzie urządzone w sposób śliczny i ekologiczny. Krainę te nazwano Pandemladzką Republiką Ludową (PRL).

Prace nad budową Nowego Wspaniałego Świata posuwały się szybko, powstało wiele elegnckich wieżowców na tle których sąsiedzkie stare budynki dobitnie zaświadczały konieczność gruntownej przebudowy.

Wystarczyło spojrzeć choćby  na taką fotografię aby szybko zorientować się czym różnił się stary świat od nowego. Nowy Wspaniały Świat rozwijał się prężnie, ale gdzieniegdzie pozostawały nieestetyczne resztki starego  świata, które starano się szybko usuwać.

Jak doszło do stworzenia Pandemlandii?

Na kolejnej naradzie w mieście Chcivos, ideolog profesor Brauss Klapp przedstawił zaufanemu gronu decydentów założenia Manifestu z Chcivos. Podstawowym założeniem tego dokumentu było, że bogaci będą coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi. W końcu wszystkie poprzednie manifesty też do tego się sprowadzały, więc po co wymyślać coś nowego?

Portret Klausa

Portret Braussa Klappa

Źródło ilustracji:

https://www.artic.edu/artworks/8624/portrait-of-pablo-picasso

No bo po co takiemu biednemu pieniądze? Ani ich rozsądnie nie zainwestuje, ani nie da zarobić bogatym, ani nie wyda na rzeczy powodujące, że bogaci będą jeszcze bardziej bogatsi. Nie dość tego taki biedny tylko narzeka i puszcza bąki powiększając ślad węglowy! To musiało się skończyć źle! Wyobraźmy sobie zabąkowany cały świat gazami wypuszczanymi z przewodu pokarmowego przez biedakokratów! Nie dość, że zabrakło by tlenu do oddychania, to jeszcze wydalane gazy zabiłyby zapach perfum, którym bogatokracja skrapiała swe szlachetne ciała. Cały trud produkowania najwspanialszych perfum w Brancji, ojczyźnie wytwornych perfum, poszedłby na marne. A przecież nie o to w życiu chodzi, żeby harować jak wół, pocić się wszędzie i śmierdzieć, lecz żeby leżeć i ładnie pachnieć !!!

Podstawową strukturą w Pandemlandii było Centrum Dowodzenia Jaźnią i Wyobraźnią (CDJW). Szefem Centrum Dowodzenia Jaźnią i Wyobraźnią był profesor Brauss Klapp, któremu podlegał zespól doradców z poszczególnych krajów. Raz w roku spotykano się w mieście Chcivos, położonym na południu Bankolandii. Podczas tygodniowego spotkania radzono nad przyszłością świata. Po wielu latach naradach, w czasie historycznej już konferencji w słynnym The Bay Tay Hotel zdecydowano, że uroczysty początek  Nowego Wspaniałego Świata będzie miał miejsce  pod koniec 2019 roku. Jak postanowiono tak zrobiono. Nowy Wspaniały Świat połączył wszystkie dotychczasowe państwa, które przyjęły wspólną nazwę Pandemlandia. Opracowano hymn, konstytucję, godło oraz flagę nowego globalnego państwa.

Konstytucja Pandemlandii była krótka. Punkt pierwszy mówił, że bogaci zawsze mają rację, punkt drugi mówił, że biedni nigdy nie mają racji. Punkt trzeci mówił, że w Pandemlandii obowiązuje bezwzględne posłuszeństwo. I tyle, po co rozpisywać się o jakiś innych prawach??? Nie było najmniejszego sensu!

 Godlo Pandemlandii przedstawione poniżej, strzała symbolizowała ideę wyznaczania kierunku dla świata, a podkowa oznaczała stół obrad przy którym zasiadało 6 gubernatorów kontynentalnych oraz 2 przewodniczących generalnych. 

 Godło Pandemlandii
Źródło ilustracji: https://pl.wikipedia.org/wiki/God%C5%82o

Flaga Pandemlandii była biała, był to symbol nieskazitelności Nowego Wspaniałego Świata, na jej tle była umieszczona gałązka oliwna, symbolizująca obowiązujący w Pandemlandii weganizm.

Flaga Pamdemlandii

Flaga Pandemlandii

Dzień pracy rozpoczynał się  o godzinie 7:00 rano od obowiązkowego odśpiewania powyższego hymnu Pandemlandii, w pozycji na baczność, z twarzą zwróconą w kierunku prezydentki kraju Jej Ekselencji Madamy Biduli von der Crafty.

<a href=

Portret Jej Ekselencji Madamy Biduli von der Crafty

Źródło ilustracji:

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/d4/Portrait_of_Dora_Maar.jpg

Hymnem Pandemlandii był słowa podane poniżej, śpiewane na melodie Budujemy Nowy Świat. Nauka hymnu obowiązywała wszystkie dzieci już od żłobka i przedszkola oraz osoby dorosłe.

https://www.youtube.com/watch?v=CjhXmXjxXQE

Już dość narzekań i gderań

I tylko chciej i tylko spójrz 

Jak rośnie w krąg

Bogatów, Biedów, Głupotów i Sterań

Wspólne dzieło Waszych rąk .

***

Więc chodź i zakasz rękawy,

Do ręki kielnię bierz i stawaj z nimi tu

Bo to dla nas, dla naszej chciwej sprawy,

Tak codziennie, tak bez tchu!

***

Budujecie Nowy Świat,

Jeszcze jeden Nowy Świat,

Naszym przyszłym lepszym dniom, Publiko!

Każdą pracę dla nas mnóż,

Każdą pracę dla nas dziel,

Bo to jest Twój główny cel, Publiko!

***

Od piwnicy aż po dach,

Niech radośnie rośnie gmach,

Naszym snom, chytrym snom, Publiko!

Nich się mury pną do góry,

Kiedy dłonie głupie są,

Budujecie nasz wspaniały nowy schron.

***

Już dość narzekań i gderań

I tylko chciej i tylko spójrz,

Jak rośnie w krąg!

Bogatów, Biedów, Głupotów i Sterań

Wspólne dzieło Waszych rąk!

***

Więc choć i zakasz rękawy,

Do ręki kielnię bierz i stawaj z nimi tu,

Bo to dla nas, dla naszej chytrej sprawy,

Tak codziennie, tak bez tchu!

***

Budujecie Nowy Świat

Nasz Wspanialy Nowy Świat!

Naszym przyszłym, lepszym dniom, Publiko!

Każdą pracę z sobą mnóż

Każdą pracę z sobą dziel!

Bo to jest Twój główny cel Publiko!

Od piwnicy aż po dach,

Niech radośnie rośnie gmach,

Naszym snom, nie Twoim snom Publiko!

***

Niech się mury pną do góry,

Kiedy dłonie głupie są,

Budujecie betonowy nowy cudzy schron!

***

Już dość narzekań i gderań,

I tylko chciej i tylko spójrz,

Jak rośnie w krąg,

Bogatów, Biedów, Głupotów i Sterań

Wspólne dzieło Waszych rąk!

***

Więc chodź i zakasz rękawy,

Do ręki kielnię bierz i stawaj z nimi tu,

Bo to dla nas, dla naszej chytrej sprawy,

Tak codziennie, tak bez tchu!

 ***

Budujecie Nowy Świat,

Całkiem cudzy Nowy Świat,

Cudzym przyszłym lepszym dniom, Publiko!

 Każdą pracę dla nas mnóż,

Każdą pracę dla nas dziel,

Bo to jest Twój główny cel, Publiko!

***

Od piwnicy aż po dach

Niech radośnie rośnie gmach!

Naszym snom, nie twoim snom, Publiko!

Niech się mury pną do góry,

Kiedy dłonie głupie są!

Budujecie betonowy cudzy schron!

***

Budujcie Nowy Schron.

Jeszcze jeden Nowy Schron

Cudzym przyszły lepszym dniom, Publiko!

Każdą pracę z sobą mnóż,

Każdą pracę z sobą dziel

Bo to jest Twój głowny cel, Publiko!

***

Od piwnicy aż  po dach,

Niech radośnie rośnie gmach!

Cudzym snom, cudzym dniom, Publiko!

Niech się mury pną do góry 

Kiedy dłonie głupie są!

 Budujcie Betonowy Nowy Schron!

 ***

Budujcie Nowy Schron,

Jeszcze jeden Nowy Schron,

Cudzym przyszły lepszym dniom, Publiko

Każdą pracę z sobą mnóż,

Każdą pracę z sobą dziel,

Bo to jest Twój główny cel, Publiko!

***

Od piwnicy aż  po dach,

Niech radośnie rośnie gmach,

Cudzym snom, cudzym dniom, Publiko!

Niech się mury pną do góry,

Kiedy dłonie głupie są,

Budujcie Nieprzyjazny Nowy Świat!

Wprowadzono obowiązek posiadania fortepiany przy dźwiękach którego odbywała się poranna uroczystość śpiewania hymnu Pandemlandzkiej Republiki Ludowej

Staranność i zaangażowanie emocjonalne podczas śpiewania hymnu monitorowały liczne urządzenia zamontowane w boksach pracowniczych, wyposażone w programy sztucznej inteligencji oceniające szczerość uczuć  podczas śpiewania hymnu oraz  wzruszenia odczuwane przez wykonawcę.

Większość Pandemlandczyków pracowała zdalnie, w boksach pracowniczych wypożyczonych na abonament. Czas pracy wynosił od 12 do 18 godzin i był ściśle monitorowany. Jeżeli pracownicy ściśle przestrzegali regulaminu pozostałe 6 godzin doby mogli przeznaczyć na sprawy prywatne takie jak opróżnianie pęcherza moczowego oraz końcowego odcinka jelita grubego, sen, zabiegi higieniczne. Pensje były przelewane na e-konto bankowe, którego wydatki podlegały ścisłej kontroli władzy. Dozwolone były zakupy czystej wody, produktów wegańskich, owoców oraz warzyw. Produkty były dostarczane przez roboty, pod dzierżawiony boks pracowniczy. Dieta taka zapewniała wypełnienie przewodu pokarmowego na całej długości, minimalizowałam produkcję gazów jelitowych, dzięki czemu znacząco zmniejszył się na świecie ślad węglowy. Docelowo planowano zakaz puszczania bąków w całej Pandemlandii dla szeregowych obywateli. Swobodne puszczanie bąków było dozwolone jedynie dla przedstawicieli władzy od szczebla gminnego w górę. Każdy przepis oraz zalecenie dotyczące trybu życia w Pandemlandii musiała mieć podstawy naukowe stworzone w oparciu o wyniki badań klinicznych, rejestrowanych na portalu www.pandemial.trial.gov

Rozpoczęto już pierwsze badania kliniczne Gut Gases Study (GGS), których protokoły zaakceptowała Pandemial Medicine Agency. Po 48 godzinach obserwacji w grupie z zakazem puszczania bąków stwierdzono kilka przypadków skrętu kiszek oraz zgonów wkrótce po wystąpieniu niedrożności przewodu pokarmowego. Oczywiście w żadnym wypadku nie wiązano tego z protokołem badania! W końcu uczestnicy badania wstrzymywali się od puszczania bąków dobrowolnie! A poza tym podpisali świadomą zgodę na udział w badaniu klinicznym! To była absolutnie przypadkowa sprawa, że uczestnicy zmarli w trakcie trwania badania klinicznego. W końcu inni ludzie, którzy nie brali udziału w badaniu oraz swobodnie puszczali bąki też umierali w tym samym czasie co uczestnicy badania - oznajmił podczas konferencji prasowej Robocica Prasowa ds kontaktu z dziennikarzami medycznymi. W stolicy Pandemlandii pracowało 158 robocic i robotów prasowych, które produkowały codzienne komunikaty, rozsyłane do wszystkich liczących się redakcji czasopism medycznych.

Matylda przy maszynie

Robocica Prasowa

Na liście obsługiwanej przez roboty był portal  Modne Diagnozy, którego redaktor naczelną oraz wydawcą była dobra znajoma wielu Czytelników Matylda Przekora. Zespół portalu  sprawiał nieco kłopotów Nadzorowi Prasowemu Pandemlandii, ponieważ miał on swoje zdanie na temat medycyny, podobno oparte na doświadczeniu osobistym nabytym podczas pracy przy poprzedniej pandemii w zawodzie wyuczonym za młodu. 

- Doświadczenie osobiste w medycynie, a cóż to takiego? Nigdy o czymś takim nie słyszałam ani nie miałam z tym dziwnym zjawiskiem do czynienia - wycedziła profesoressa Teressa Chciwa - Namaksa. konsultanta krajowa  ds trzymania za jamę ustną świadczeniodawców medycznych.

-Trzeba będzie zgłosić sprawę do Naczelnego Nadzoru Świadczeniodawców Medycznych - wycedziła podczas narady w Ministerstwie Jedynie Słusznych Decyzji, którym zarządzał dr Adam Prankster, absolwent kursów wieczorowych The Party School in Chcivos. Po takim zgłoszeniu przyjrzą się tej sprawie i ustalą czy ktoś z doświadczeniem osobistym może wykonywać posługę udzielania świadczeń medycznych. Nie od dziś wiadomo, że wszystkich obowiązują zarządzenia oraz wytyczna bardzo liczne, wydawane przez Ministerstwo Wyłącznie dobrych Decyzji oraz konsultantę krajową. Skierowanie tej niepokornej jednostki na kursy odświeżające jej zmurszałe doświadczenie osobiste było nakazem chwili. Ona podobno założyła Instytut Medycyny Opartej na Doświadczeniu Osobistym i mianowała się profesorem tego całego IMODO - wyszeptała podczas narady profesoressa. Jak będzie oporna na oficjalnie obowiązującą wiedzę pandemiczną, to trzeba będzie rozważyć zawieszenie jej na czas jakiś Prawa Realizowania Daru Powołania do Medycyny - szepnęła cichutko profesoressa Teressa  na ucho Adamowi.

Matylda Przekora w drodze na konferencję w Nowym Wspaniałym Świecie

Następny rozdział

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2424-pandemlandzka-republika-ludowa-prl-rozdzial-3

Krystyna Knypl

GdL 7/2021

Pandemlandzka Republika Ludowa (PRL) rozdział 1

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: sobota, 22.07.2023, 07:38
Odsłony: 2719

Pandemlandzka Republika Ludowa okładka

ROZDZIAŁ 1. NOWY WSPANIAŁY ŚWIAT

Nowy Wspaniały Świat był na wyciągnięcie ręki

Nowy Wspaniały Świat dla wszystkich był koniecznością dziejową nie tylko w kwestii ekonomii, klimatu, ale także medycyny. W świecie ekonomii wszystko toczyło się zgodnie z planem – długi krajów, instytucji oraz pojedynczych ludzi pogłębiały się z minuty na minutę, a relacje między ludźmi spłycały. Aktywności intelektualne dużych rzesz społeczeństw miały kształt linii niskonapięciowego migotania komór. Jak wygląda tak linia? – zapytają czytelnicy, którzy wskutek młodzieńczej decyzji nie zdecydowali się studiować medycyny.

Jest to prawie linia prosta, od czasu do czasu na jej przebiegu pojawia się nie wielkie falowanie w górę i w dół, nie przekraczające kilku milimetrów. Zaraz po niej na ekranie monitora pojawia się nieskazitelna linia prosta, a lekarz prowadzący reanimację pacjenta oznajmia – asystolia, kończymy. Czy dla świata też miała nastąpić osobliwa forma asystolii zwiastująca koniec czy raczej geriatryczne jego przeludnienie?


Sprowadzono specjalne, wysoko wydajne maszyny budowlane do odnowy starego świata

Choć przyrost naturalny w wielu krajach nie przedstawiał się imponująco, to globalnie liczba mieszkańców świata ciągle wzrastała głównie za sprawą niespotykanie żywotnego starszego pokolenia, w którym aż roiło się od przedstawicieli grupy 90 plus. Wprawdzie mieli co najmniej połowę swoich narządów wymienionych przez pracowitą inżynierię medyczną, ale stymulatory wysyłały impulsy do mięśnia sercowego, sztuczne stawy biodrowe niosły do przodu, a implantowane soczewki poprawiały widzenie i dało się żyć.

Rządy, korporacje, organizatorzy życia publicznego zastanawiały się na tym jak zarządzać tym społeczeństwem składającym się nie tylko z żywych komórek, ale także układów scalonych i rozruszników. Produkcje wymiennych baterii szły pełna parą.

Zastanawiano się czy kolekcję tych urządzeń mechanicznych, elektrycznych i optycznych będzie nadal można nazywać człowiekiem czy raczej będzie to jedynie zbiór części połączony współpracującymi ze sobą obwodami .

Problemem który niespodziewanie zaskoczył władców i wielkich tego świata był fakt, że nie dało się człowiekowi wymienić mózgu. Nowy wspaniały człowiek miał technicznie sprawne stawy, precyzyjnie skupiające światło soczewki, rytmicznie pobudzajże serca stymulatory, ale myślał niezgodnie z oczekiwaniami organizatorów życia społecznego, jeśli już oddawał się tej wyczerpującej czynności jakim było myślenie. Młode roczniki unikały myślenia jak ognia, w końcu przesuwanie palca po smartfonach nie było czynnością wymagającą angażowania zbyt wielu zwojów mózgowych! Starsi myśleli ale nie przekładało się ich myślenia na konkretne działania.

Sytuacja wymagała ponownego przejrzenia planów strategicznych i globalnego rozwoju Unii Stanów Autonomicznych. Departament Zarządzania Kryzysami Nadzwyczajnymi postanowił wołać naradę. Wszystkie narady kończyły się dotychczas tymi samymi politycznie poprawnymi komunikatami, z których nie wynikało zbyt wiele praktycznych wniosków.

Pewne nadzieje budziły prace sekcji X95, która pracowała nad scenariuszem Wielosektorowego Kryzysu Kontrolowanego. Świat wirtualny stawał się coraz większą częścią świata realnego – dobry kryzys kontrolowany powinien więc składać się z elementów dotyczących realu i wirtualu.

Dotychczasowe modele kryzysów z wykorzystaniem wojska, zbrojeń, czołgów, samolotów bojowych, rakiet i innych zabawek prawdziwych mężczyzn nie dawały dreszczyku emocji. Wszystko już było znane – wjadą czołgi do jakiegoś pechowego kraju wysłane w obronie demokracji, równości i innych dziwności, stacje telewizyjne pokażą tę dobroczynną akcję i na tym się skończy. To nie było nic nowego, podniecającego ani biznesowo ciekawego. Co więcej było monotonne i przewidywalne. Próby podziału świata na smaczne kawałki były ulubionym zajęciem władców od wieków.

Powstała koncepcja oznaczona kryptonimem # 3xC czyli The Controlled Chimeric Crisis. Strukturę chimeryczną miała zapewnić mieszanka działań hakerów na serwery wybranych sektorów gospodarki i handlu oraz odpowiedni patogen uwolniony do przestrzeni publicznej. Sporządzono krótką listę najbardziej niebezpiecznych wirusów i bakterii. O palmę pierwszeństwa walczyły między sobą koronawirusy, mające najbardziej zmienną naturę ze wszystkich grup wirusów. Nie traciły nadziei na wygraną bakterie tularemii, brucelozy i cholery, ale w ostatecznym rozrachunku palmę pierwszeństwa i największego niebezpieczeństwa zdobyły nowe postaci koronawirusów. Wirusa atakującego urządzenia informatyczne trzeba było dopiero stworzyć. Dostał on nazwę Virus aureus, przez analogię do trudnej w zwalczeniu bakterii Staphylococcus aureus. Symbol odnosił się też długofalowej odporności złota na wszelkie zawirowania na rynku inwestycyjnym.

Duzo nas

W wielu punktach zwłaszcza w pobliżu szpitali ustawiono banery informujące o przeludnieniu świata

Perfect City 28

Nad wszystkimi czuwała Policja Myśli

We wszelkich rewolucjach potrzebne były odpowiednio dobrane słowa oraz hasła. W medycynie przyszłości postawiono na Sztuczną Inteligencję. Lekarzom zostawiono jedynie odpowiedzialność za błędy Sztucznej Inteligencji.

Swiat w twojej glowie

Świat w głowie każdego Pandemlandczyka był pod pełną kontrolą

W świadczeniach systemu ochrony zdrowia postawiono na empatię, która będąc nową usługą dostała nową pisownię - Ępatia. Był to znakomity produkt biznesowy ponieważ nie wymagał od systemu ubezpieczeń społecznych żadnych inwestycji. Wszelka odpowiedzialność za zasoby Ępatii spoczywała na Ępatiodawcach, zwanych kiedyś lekarzami, a w epoce przejściowej medykami.

Każdy mógł sprawdzić czy jego świadczeniodawca, zwany dotychczas lekarzem jest Ępatyczny. W tym celu opracowano smartfonową aplikację do fMRI, zwaną Wykrywacz Ępatii, służącą do skanowania przyśrodkowej kory przedczołowej (MPFC) oraz obliczenia aktywności części grzbietowej (dMPFC) i brzusznej (vMPFC). Aplikacja umożliwiała uzyskanie wiarygodnego wyniku z odległości 1,5 m. Od tej pory każdy konsument usług medycznych po wejściu do gabinetu świadczeniodawcy mógł skierować nań swój smartfon i od razu wiedział, z kim ma do czynienia.

Grzbietowa część kory była aktywna, gdy świadczeniodawca spieszył z pomocą innym ludziom nie bacząc na okoliczności, brzuszna – gdy egoistycznie skupiał się na sobie, na przykład udając się do WC w trakcie godzin niesienia pomocy świadczeniobiorcom, zamiast zaopatrzyć się w wysoko wydajnego pampersa

.

Koncentrator Ępatii

Mimo oddanych Brygad Poszukiwaczy, koncentratorów Ępatii przed przychodniami wszystkich dr. Roślinnych i innych celnych zabiegów sprawy nie miały się tak, jak oczekiwano. Niezadowolenie w świadczeniobiorcach narastało, sondaże pokazywały coraz to niższe słupki, a wybory zbliżały się szybkimi krokami.

Podział Nowego Wspaniałego Świata na strefy wpływów

Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/The_Plumb-pudding_in_danger

Następny rozdział

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2423-pandemlandzka-republika-ludowa-prl-rozdzial-2

GdL 7/2023

Krystyna Knypl

GdL 7/2023

Sztuczna inteligencja będzie syntetyzowała i dobierała nam leki?

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: czwartek, 20.07.2023, 03:41
Odsłony: 1125

Informacja prasowa

European Medicine Agency opublikowała dokument zatytułowany "Reflection paper on the use of Artificial Intelligence (AI) in the medicinal product lifecycle" https://www.ema.europa.eu/en/documents/scientific-guideline/draft-reflection-paper-use-artificial-intelligence-ai-medicinal-product-lifecycle_en.pdf , ( czyli  Dokument refleksyjny na temat wykorzystania sztucznej inteligencji (AI) w cyklu życia produktu leczniczego)  który omawia stan prac nad zastosowaniem sztucznej inteligencji w procesie poszukiwania oraz syntetyzowania nowych leków.

W okresie od 19 lipca do 31 grudnia 2023 r. prowadzone są konsultacje publiczne nad tym dokumentem. Osoby zainteresowane zabraniem głosu mogą przesyłać korespondencję do EMA poprzez formularz dostępny pod linkiem https://ec.europa.eu/eusurvey/home/support

Informacje o procedowaniu EMA nad nadesłanymi uwagami są pod linkiem https://ec.europa.eu/eusurvey/home/helpparticipants .

Oprac. Krystyna Knypl

GdL 7/2023

Zdrowa dieta czyli jaka?

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: wtorek, 11.07.2023, 04:20
Odsłony: 1166

Jak wynika z badania przeprowadzonego w 80 krajach na wszystkich zamieszkałych kontynentach i opublikowanego 7/07/2023 r. w European Heart Journal, czasopiśmie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC), nieprzetworzone czerwone mięso i produkty pełnoziarniste mogą być włączane lub pomijane w zdrowej diecie.

Diety kładące nacisk na owoce, warzywa, nabiał (głównie pełnotłusty), orzechy, rośliny strączkowe i ryby były powiązane z niższym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych (CVD) i przedwczesnej śmierci we wszystkich regionach świata. Dodanie nieprzetworzonego czerwonego mięsa lub pełnych ziaren miało niewielki wpływ na wyniki.

"Niskotłuszczowe produkty spożywcze znalazły się w centrum uwagi opinii publicznej, przemysłu spożywczego i decydentów politycznych, a etykiety żywieniowe koncentrują się na redukcji tłuszczu i tłuszczów nasyconych" - powiedział autor badania dr Andrew Mente z Population Health Research Institute, McMaster University, Hamilton, Kanada.

"Nasze wyniki sugerują, że priorytetem powinno być zwiększenie ilości żywności ochronnej, takiej jak orzechy (często unikane jako zbyt gęste energetycznie), ryby i nabiał, a nie ograniczanie nabiału (zwłaszcza pełnotłustego) do bardzo małych ilości. Nasze wyniki pokazują, że w zdrowej diecie można uwzględnić do dwóch porcji nabiału dziennie, głównie pełnotłustego. Jest to zgodne z nowoczesną nauką o żywieniu, która pokazuje, że nabiał, zwłaszcza pełnotłusty, może chronić przed wysokim ciśnieniem krwi i zespołem metabolicznym.

W badaniu przeanalizowano związki między nową oceną diety a wynikami zdrowotnymi w globalnej populacji. Zdrowa dieta została stworzona w oparciu o sześć produktów spożywczych, z których każdy został powiązany z długowiecznością.

<a href=

Orzech włoski (https://pl.wikipedia.org/wiki/Orzech_w%C5%82oski)

Dieta PURE obejmowała 2-3 porcje owoców dziennie, 2-3 porcje warzyw dziennie, 3-4 porcje roślin strączkowych tygodniowo, 7 porcji orzechów tygodniowo, 2-3 porcje ryb tygodniowo i 14 porcji produktów mlecznych (głównie pełnotłustych, ale bez masła i bitej śmietany) tygodniowo. Wynik 1 (zdrowy) został przypisany do spożycia powyżej mediany w grupie, a wynik 0 (niezdrowy) do spożycia na poziomie lub poniżej mediany, w sumie od 0 do 6. Dr Mente wyjaśnił: "Uczestnicy znajdujący się w górnych 50% populacji - poziom osiągalny - dla każdego z sześciu składników żywności osiągnęli maksymalny wynik diety wynoszący sześć".

Powiązania wyniku ze śmiertelnością, zawałem mięśnia sercowego, udarem mózgu i całkowitą CVD (w tym śmiertelną CVD i nieśmiertelnym zawałem mięśnia sercowego, udarem mózgu i niewydolnością serca) zostały przetestowane w badaniu PURE, które objęło 147 642 osoby z populacji ogólnej w 21 krajach. Analizy zostały skorygowane o czynniki, które mogą wpływać na zależności, takie jak wiek, płeć, stosunek obwodu talii do obwodu bioder, poziom wykształcenia, dochód, lokalizacja w mieście lub na wsi, aktywność fizyczna, palenie tytoniu, cukrzyca, stosowanie statyn lub leków na nadciśnienie oraz całkowite spożycie energii.

Średnia ocena diety wynosiła 2,95. Podczas mediany obserwacji wynoszącej 9,3 roku odnotowano 15 707 zgonów i 40 764 zdarzeń sercowo-naczyniowych. W porównaniu z najmniej zdrową dietą (wynik 1 lub mniej), najzdrowsza dieta (wynik 5 lub więcej) wiązała się z 30% niższym ryzykiem zgonu, 18% niższym prawdopodobieństwem CVD, 14% niższym ryzykiem zawału mięśnia sercowego i 19% niższym ryzykiem udaru mózgu. Związki między wynikiem zdrowej diety a wynikami zostały potwierdzone w pięciu niezależnych badaniach obejmujących łącznie 96 955 pacjentów z CVD w 70 krajach.

Dr Mente powiedział: "Było to zdecydowanie najbardziej zróżnicowane badanie dotyczące odżywiania i wyników zdrowotnych na świecie i jedyne z wystarczającą reprezentacją z krajów o wysokim, średnim i niskim dochodzie. Związek między dietą PURE a wynikami zdrowotnymi stwierdzono u ogólnie zdrowych osób, pacjentów z CVD, pacjentów z cukrzycą i we wszystkich gospodarkach".

"Związki były najsilniejsze na obszarach o najgorszej jakości diety, w tym w Azji Południowej, Chinach i Afryce, gdzie spożycie kalorii było niskie i zdominowane przez rafinowane węglowodany. Sugeruje to, że duża część zgonów i chorób układu krążenia u dorosłych na całym świecie może być spowodowana niedożywieniem, czyli niskim spożyciem energii i żywności ochronnej, a nie nadmiernym odżywianiem. To podważa obecne przekonania" - powiedział profesor Salim Yusuf, starszy autor i główny badacz PURE.

W towarzyszącym artykule redakcyjnym dr Dariush Mozaffarian z Friedman School of Nutrition Science and Policy, Tufts University, Boston, USA stwierdził: "Nowe wyniki w PURE, w połączeniu z wcześniejszymi doniesieniami, wzywają do ponownej oceny nieugiętych wytycznych dotyczących unikania pełnotłustych produktów mlecznych. Badania takie jak to przeprowadzone przez Mente i współpracowników przypominają nam o ciągłym i niszczycielskim wzroście chorób przewlekłych związanych z dietą na całym świecie oraz o sile ochronnej żywności, która pomaga radzić sobie z tymi obciążeniami. Nadszedł czas, aby krajowe wytyczne żywieniowe, innowacje w sektorze prywatnym, rządowa polityka podatkowa i zachęty rolnicze, polityka zamówień żywności, etykietowanie i inne priorytety regulacyjne oraz interwencje zdrowotne oparte na żywności nadążyły za nauką. Od tego zależy życie milionów ludzi".

Źródło:

https://www.escardio.org/The-ESC/Press-Office/Press-releases/Global-diet-study-challenges-advice-to-limit-high-fat-dairy-foods

Krystyna Knypl

GdL 7/2023

Pożar w receptomatach. Czy kary różnego rodzaju są najlepszym lekarstwem na wszystkie przypadłości?

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: poniedziałek, 10.07.2023, 13:42
Odsłony: 1809

Krystyna Knypl

Mamy pożar w receptomatach i struktury zarówno ministerialne, jak i samorządowe nie bardzo wiedzą czym będzie można go ugasić. Mam wrażenie, że może być to trudne zadanie bowiem z nowoczesnymi pożarami tak już jest -  przytoczmy tu choćby fotowoltaiki.

Podobnie jest z nowoczesnymi pomysłami biznesowymi opartymi na wcześniejszym, starannym przygotowaniu odpowiedniego gruntu prawnego. Mam poważne podejrzenie, że zmiana definicji badania lekarskiego była uwerturą do opery / pożaru pod tytułem "Receptomat".

 Brak opisu.

 Pożar trzciny cukrowej w Afryce

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/zdrowe-zasady/851-telemedycyna-na-przykladzie-hipertensjologii

Jak to zwykle z pożarami bywa zjawisko jest spektakularne,  z elementami grozy. Przez kilka lat nikt nie zwracał uwagi na fakt, że zmieniono definicję badania lekarskiego dodając do wywiadu oraz badanie przedmiotowego pewną nowość "badania za pomocą systemów telemedycznych", wrzucając na pierwszym etapie nową definicję do innej ustawy niż Ustawa o zawodzie lekarza i lekarza dentysty.

Pisałam o tym przed kilku laty, podsumowanie artykułów z lat 2016/2017 jest pod linkiem https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2402-oto-jest-pytanie-na-czym-polega-pacjenta-badanie

O warunkach jakie powinny spełniać teleporady na przykładzie hipertensjologii pisałam także w 2019 roku.

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/zdrowe-zasady/851-telemedycyna-na-przykladzie-hipertensjologii

Najwyraźniej biura prasowe MZ oraz NIL podsuwały swoim szefom inne, niż nasze artykuły do lektury w tzw. prasówkach. Na niedobór Czytelników nie narzekamy, każdego dnia odwiedza nasze strony 300 - 400 osób (że nie wspomną o wysokonakładowej prasie kolorowej, z którą współpracuję od wielu lat), co mnie w pełni satysfakcjonuje, ale może warto kliknąć na nasze strony od czasu do czasu i poczytać zamieszczone na nich artykuły - nie tylko we własnym, funkcyjnym interesie, ale także w interesie pacjentów oraz lekarzy.

Ogłaszanie kolejnych ograniczeń i utrudnień w dostępie leków (MZ), wymierzanie kar za wypisanie recept "niezgodnie z aktualną wiedzą" (NIL) to droga donikąd. Odnośnie aktualności wiedzy sprawa nie jest tak prosta jak z prognozą pogody, w której  jest oczywistą oczywistością, że wczorajsza prognoza  jest nieaktualna.

Kroczenie  z pieśnią na ustach, której słowa powiedzmy, że są następujące:

(Śpiewają: Pion, Administrator, Chór złożony z zespołu redakcji GdL)

Pion (tenor)

Ja jestem groźny pion zawodowy,

Mam srogi bat pe-wu-ze-towy,

Będę zawieszał, będę odbierał,

Szaty obrońcy będę ubierał!

Administrator (baryton)

Ja będę lepszy i w mig ograniczę,

Groźnie na wszystkich zaraz nakrzyczę!

I będę  krzyczał tak aż do rana,

Hop dziś, dziś, dana, dana,

Recepto w nadmiarze tu wypisana,

oraz pacjentom drogo sprzedana.

Chór złożony z redakcji GdL

Lecz czy coś dobrego z tego wynika?

Nie! Patologia nadal wciąż fika!

Panie Tenorze i Barytonie,

Rozwiązuj problemy na nieboskłonie,

O czym donosi gnąc się w ukłonie,

Krystyna Knypl

GdL 7/2023

WHO o opiece długoterminowej

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: piątek, 07.07.2023, 05:03
Odsłony: 1171

Usługi opieki długoterminowej są niezbędne dla osób, które doświadczają lub są zagrożone wystąpieniem znacznej utraty wewnętrznej zdolności i zmniejszonej zdolności funkcjonalnej z powodu choroby psychicznej lub fizycznej oraz niepełnosprawności. Ludzie w każdym wieku mogą potrzebować opieki długoterminowej, ale wraz ze starzeniem się światowej populacji, dorośli w wieku 60 lat lub starsi stanowią większą część użytkowników opieki długoterminowej.

<a href=

Źródło ilustracji:

https://en.wikipedia.org/wiki/Vincent_van_Gogh

Szacuje się, że na całym świecie 142 miliony osób starszych nie jest w stanie samodzielnie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb, a dwie na trzy osoby starsze prawdopodobnie będą potrzebować opieki i wsparcia w pewnym momencie swojego życia. Kobiety, osoby mieszkające samotnie oraz osoby o niższym stanie zdrowia i statusie społeczno-ekonomicznym częściej wymagają usług opieki długoterminowej.

Zapotrzebowanie na usługi opieki długoterminowej może wykraczać poza samą osobę wymagającą opieki i obejmować także jej nieformalnych opiekunów. Opiekunami tymi są głównie kobiety, często starsze i same doświadczające spadku sprawności funkcjonalnej. Trudne do udźwignięcia skutki dla zdrowia psychicznego i fizycznego związane z częstą i intensywną opieką mają nieproporcjonalny wpływ na kobiety.

Odbudowa na rzecz zrównoważonego rozwoju i odporności: wzmocnienie zintegrowanego świadczenia opieki długoterminowej w regionie europejskim oraz w arkuszu informacyjnym na temat wpływu opieki na zdrowie i dobrostan nieformalnych opiekunów.

Źródło

https://www.who.int/europe/news-room/questions-and-answers/item/long-term-care

Oprac. Krystyna Knypl

GdL 7/2023

Tematyka starości na łamach GdL

Beata Niedźwiedzka

Bądź przygotowany na starość!

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/2015-10-17-19-30-11/1674-przygotuj-sie-na-starosc

Krystyna Knypl

Pamiętnik starszej pani: niedzielny poranek z milionerem

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1784-pamietnik-starszej-pani-niedzielny-poranek-z-milionerem

Being a successful woman in her sixties and later - how achieve it ?

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: czwartek, 06.07.2023, 05:35
Odsłony: 2159

Matylda Przekora

Motto: Age isn't the problem. Ageism is.

https://truthout.org/articles/aging-isnt-the-problem-ageism-is/

Being an investigative journalist, I decided to investigate how Krystyna Knypl M.D., Ph.D. realized her second career in medical journalism and literacy in her sixties. After many years of medical practice, she felt more and more that she can create larger written forms than reimbursed prescriptions (exposing her medical retirement to the sponsorship of the National Health Fund) with typical instructions for patients that they should take tablets three times a day. In 2000 she decided to follow such famous predecessors as Arthur Conan Doyle or Mikhail Bulgakov and emigrate from the land of medicine to journalism  literature.

 aa

It was a decision to emigrate to a completely different, sunny world - well illustrated by a photo taken by Krystyna in Tipase, Algeria

When Krystyna Knypl turned 60 in 2005, she decided to pursue a second career as a medical journalist while maintaining her active medical license, carefully fulfilling the obligation of postgraduate continuous training( more https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1979-punkty-edukacyjne)

Shortly after her 60th birthday in January, Krystyna participated in April 2005 in the Congress of the Interamerican Society of Hypertension where she presented three posters.

Her journalistic career began 2 months later in 2005. At the age of 60, she made her international debut as an accredited medical journalist at the Congress of the American Society of Hypertension in San Francisco. After the congress, she took a trip to Muir Woods, a national sequoia park in California. She liked the fact that sequoias live long and grow tall.

Krystyna decided to be like a sequoia

Tamara  met on the trip, encouraged her to deepen her English language skills (Latin, German and Russian were learned during her school and university years). Browsing through the offers, Krystyna found the Acadia Center for English Immersion, which accepted students of all ages, and the oldest participant at this school was 72 years old.

At 61 y/o Krystyna completed a specialist exam in hypertensiology, which had just been introduced. She had previously obtained the European Society of Hypertension specialist title. In December 2005, she attended the European Society for Sexual Medicine, in Copenhagen.
Being a supporter of the third-time lucky principle – after many years of love affairs with medicine and writing Krystyna decided to take up photography. Her passion started out photographing her loved ones and after a few years, she decided to pursue also other topics such as everyday life in Poland, travels, nature, and medical conferences worldwide.

Krystyna at 65 years of age received an honorable mention in the Lonely Planet competition ( - her photo butterfly on orange ground photographed during the walk to the Iguazu Fallas, which she visited as a single traveler to Iguazu Falls after the World Congress of Cardiology) and was nominated for Henri Cartier-Bresson Award (2015).

 

Photos granted by Lonely Planets - the orange butterfly is photographed by Krystyna

krystyna knypl notable achievementmini

The World Hypertension League recognized her achievements in dietary sodium reduction at the population level hypertension as significant and awarded Krystyna ( 74 y/o) Notable Achievements a diploma

Since 2012 Krystyna is the founder and editor-in-chief of Gazeta dla Lekarzy (GdL), nonprofit magazine created by doctors and their families.

Brak opisu.

Krystyna Knypl, editor-in-chief & publisher

Ignarro Knypl400

Krystyna with prof. Louis J. Ignarro (Nobel Laureate in physiology & medicine) during an interview, Warsaw 2007

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

From 2010 to 2019 Krystyna has been accredited many times as a journalist at conferences organized by the European Commission, European Society of Cardiology and American Society of Cardiology, American Society of Oncology, and American Heart Society.

Since 2016 as 72 y/o woman Krystyna have been a Sermo community columnist (www.sermo.com), american/global for doctors from 150 countries. Her columns, published weekly, are often in the mailings for members of the Sermo community (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/576-polscy-lekarze-na-sermo.)

Brak opisu.

As 69 y/o woman Krystyna traveled (as a single traveler) to Sydney and participated as an accredited journalist on Organ Donation Congress,

aa2

 69 y/o Krystyna participates as accredited journalist in Lymphoma Workshop, Scottsdale, Arizona

Krystyna Knypl ONZ korekta koloru 2

She is an active member of the „Decade of healthy aging” action. Her article „Is a Woman of a certain age still interested in sex?” is published on WHO/UN website.

"60 x 60 plus campaign" conducted since 2021 by Gazeta dla Lekarzy is registered in Global Campaign to Combat Ageism (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2409-60-x-60-plus-campain-conducted-by-gazeta-dla-lekarzy-registred-in-global-campaign-to-combat-ageism)

Brak opisu.

Krystyna is the mother of Kate, the mother-in-law of Maciej, and the grandmother of Helena (14 y/o) and Henryk (8 y/o).

Krystyna emphasizes that she is a doctor, but has never been (and will never be) a healthcare provider. We live in a global age and it is important to move with the times. With this career decision, Krystyna can continue her attractive global second career.

Matylda Przekora

https://www.facebook.com/profile.php?id=100077519104822

https://twitter.com/mimax222

GdL 7/2023

"60 x 60 plus campain" conducted by Gazeta dla Lekarzy registred in Global Campaign to Combat Ageism

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: poniedziałek, 03.07.2023, 05:16
Odsłony: 1827

Krystyna Knypl

Brak opisu.

Registration via  WHO website

Matylda Przekora

GdL 7/2023

Na głupotę nie ma lekarstwa, ale trzeba pilnie szukać szczepionki !

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: poniedziałek, 03.07.2023, 01:27
Odsłony: 1936

Krystyna Knypl

Głupota jeszcze nigdy nie miała się tak dobrze jak współcześnie. Czynnikiem ryzyka sprzyjającym rozprzestrzenianiu się głupoty są media społecznościowe oraz treści marketingowe. Nie ma w świecie takiej bzdury, która odpowiednio opakowana przez branżę marketingową, nie zdobyła by każdej góry dzięki promocji w internecie.

undefined

Karykatura Jamesa Gillraya dotycząca szczepienia wirusem krowianki. U osób przyjmujących szczepionkę powstają „krowie przydatki” na ciele. (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krowianka)

Jak dochodzi do zakażenia wirusem głupoty? Jest to nowo odkryta w redakcji GdL droga kukułkowa - otóż siewca głupoty niczym samiec kukułczy w kółko ćwierka tą wabiącą pieśń. Kukułka ulega uwodzicielskiej pieśni. Samiec wykorzystuje seksualnie kukułkę i beztrosko odlatuje, a kukułka zostaje sama z konsekwencjami uległości. Życie, samo życie można rzec.

Czy można zapobiec rozprzestrzenianiu się  głupoty? Nie wiadomo, ale trzeba próbować! Przychodzi mi do głowy pomysł, że pomocna mogła by być szczepionka przeciwko głupocie...

Brzmi absurdalnie? Niekoniecznie!

Wirus głupoty szerzy się drogą internetową, atakuje wszystkich, ale nie każdy ulega zakażeniu wirusem głupoty. Osoby odporne na to zakażenie mają przeciwciała zbudowane z zdrowego rozsądku.

Krystyna Knypl

GdL 7/2023

Czego boi się człowiek?

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: niedziela, 02.07.2023, 10:30
Odsłony: 1451

Alicja Barwicka

Strach towarzyszy nam od zawsze i raczej nie da się go wyeliminować z codziennego życia. Chociaż nie darzymy go szczególną sympatią, to nieraz okazuje się przydatny. Zdarza się przecież, że nie pozwala bawić się zapałkami, blokuje potrzebę pogłaskania lwa ale też motywuje do pilnego przypomnienia sobie mechanizmu funkcjonowania osi przysadka – nadnercze tuż przed czekającym nas egzaminem. Jeśli jednak towarzyszy nam przewlekle – ma charakter niszczycielski. Generalnie boimy się wielu rzeczy, ale wśród najczęstszych powodów strachu jest obawa przed zachorowaniem, przed utratą bliskich i przed osądem przez środowisko.

Strach przed zachorowaniem

Wiele tu zrobić nie możemy, ale nie jesteśmy też całkowicie bezradni. Jeśli tylko mamy świadomość zagrożeń, możemy działając profilaktycznie wyeliminować niektóre czynniki ryzyka. Dostęp do wiedzy w obecnych czasach jest niezwykle szeroki, stąd nie sposób znaleźć wymówkę, że o formach prewencji wypadkowej lub chorób przewlekłych nie miało się pojęcia. Wszelkie dostępne współczesnemu człowiekowi formy społecznej komunikacji zależnie od pory roku przekazują wielokrotnie w ciągu doby  informacje o zakazie chociażby skoków do wody „na główkę”, wchodzenia do wody po spożyciu alkoholu, zajadania się grzybami z nieznanego źródła, a nawet o konieczności dostosowania prędkości prowadzonego pojazdu do warunków atmosferycznych i własnych umiejętności, albo o konieczności stosowania się do przepisów obowiązujących na stoku podczas jazdy na nartach. Już przedszkolaki  są uczone zasad udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej i całkiem profesjonalnie potrafią wezwać profesjonalne służby do osoby tego wymagającej. Większość społeczeństwa potrafi ocenić nieprawidłowe parametry glikemii i wie jak stosować zasady dotyczące prawidłowo zbilansowanej diety. Czy z tej wiedzy korzysta, to już zupełnie inna sprawa… Życie pokazuje, że profilaktyka pozwalająca uniknąć kłopotów zdrowotnych lub przynajmniej ograniczyć możliwość ich występowania ciągle jest naszą „pietą Achillesową”.

Strach przed utratą bliskich

Tu możemy jeszcze  mniej. Boimy się o członków własnych rodzin, nie tylko o ich zdrowie, ale również o życiowe i osobiste wybory, bo i te mogą się przyczynić do utraty wzajemnych relacji, kontaktów i do powstania bardzo bolesnych, nieraz wieloletnich, często niemożliwych do odbudowania strat. Póki mamy na to wpływ staramy się dbać o to, by nasze dzieci wyniosły z domu wartości ponadczasowe, by wiedziały czym jest odpowiedzialność i  uczciwość na każdej płaszczyźnie życia, by były przekonane o wielkiej wartości rodziny. Po latach jesteśmy zazwyczaj dumni widząc, że takie starania przyniosły wspaniałe owoce. Niestety, nie zawsze tak bywa. Może pochłonięci wspinaniem się na kolejne szczeble kariery, albo też przytłoczeni codziennymi troskami mieliśmy zbyt mało czasu na właściwy przekaz? Może sami od dzieciństwa niedocenieni mieliśmy przekonanie, że to inni zawsze wiedzą lepiej i poddawaliśmy się cudzym (często dopiero po latach weryfikowanym jako błędne) opiniom? Być może były jeszcze inne przyczyny, a może wcale ich nie znaleźliśmy, a i tak się nie udało…  Ale nawet, gdy na horyzoncie nie widać żadnego zagrożenia, podskórny strach, by naszym bliskim nie stało się nic złego – ciągle gdzieś w nas tkwi.

Strach przed osądem przez środowisko

Ta chyba najbardziej codzienna forma obaw i chociaż z pozoru wręcz irracjonalna - towarzyszy nam nieustannie. Wbrew logice opinia innych osób o naszych zachowaniach jest dla przeciętnego człowieka niezwykle ważna. Takim, nie zawsze zasadnym opiniom ulegamy stosunkowo często, a przy możliwościach współczesnej komunikacji boimy się, że szybko upubliczniony nieżyczliwy osąd może nam finalnie zaszkodzić. Nawet jeśli nasze prywatne poglądy są odmienne od tych forsowanych przez mainstreamową, celebrycką społeczność, to z obawy przed ośmieszeniem głosimy coś, co zupełnie nie oddaje osobistych przekonań. Równie często z tych samych pobudek (co ludzie powiedzą?) wolimy milczeć, słysząc co prawda niezgodne z osobistymi poglądami, ale za to modne, nośne hasła. Tak oczywiście być nie powinno, ale często nawet występujące po czasie zażenowanie własnym zachowaniem nie skutkuje zmianą zachowania i nie dodaje nam odwagi. Świat zawsze się zmieniał, zawsze były problemy i zawsze głoszono szereg różnych, również kontrowersyjnych opinii. Historia pokazuje jednak, że nie wszystkie przyczyniały się do poprawy bytu ludzkości. Dzisiaj, kiedy ludzkości jest na ziemi zbyt dużo i pojawiają się pomysły jakby tę nadmierną liczbę zredukować, nie bójmy się wyrażania własnego zdania w obronie chociażby tych, których boimy się utracić, o których los się martwimy, którzy są nam naprawdę bliscy, a których głos może być skutecznie zagłuszony przez innych, którzy są przekonani o własnej nieśmiertelności, wiecznym zdrowiu, pięknie i bogactwie.

<a href=

Krzyk - obraz Edvarda Muncha namalowany w 1893 r. Wielu krytyków sztuki uważa, że obraz przedstawia współczesnego człowieka przeszytego bólem egzystencjalnym (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzyk_(obraz)

Odwaga w głoszeniu poglądów innych niż kreowane przez aktualnie obowiązującą poprawność, zwłaszcza w sprawach o wymiarze społecznym, globalnym nie jest sprawą łatwą. Zawsze znajdą się szydercy, prześmiewcy, bo też zawsze istniało zjawisko „zabicia śmiechem”, ale przecież w naszych domach mamy lustra i dobrze jest patrząc w nie zobaczyć twarz człowieka, na którym przynajmniej jeden z towarzyszących nam zwykle strachów nie robi już wrażenia.

Alicja foto

Alicja Barwicka

GdL 7/2023

Medycyna nadciąga nowa, a ta stara niech się schowa!

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: sobota, 01.07.2023, 06:15
Odsłony: 2347

Krystyna Knypl

Fragment mojej powieści "Diagnoza: gorączka złota", napisanej w latach 2011/2013

Wykład inauguracyjny pierwszego rocznika studiów zaocznych na Wydziale Refundologii zgromadził całe zacne grono pedagogiczne. W pierwszym rzędzie zasiedli wykładowcy i szefowie Katedr Pesologii Praktycznej, Adresologii Receptowej, Datologii oraz Wystawiania i Realizowania Recept. Obok zacnych profesorów na katedrze przycupnął młody docent, szef świeżo utworzonego i znakomicie rokującego na przyszłość Zakładu Pomiaru Szerokości Recepty.

Klinika Chorób Nieskomplikowanych

Kadrę drugiego roku studiów dopiero kompletowano. Planowano utworzyć Katedrę Anatomii Pobieżnej, Klinikę Chorób Nieskomplikowanych oraz Katedrę Taniej Farmakologii. Trzeci rok studiów miał być poświęcony zgłębianiu esencji zawodu refundologa i nowoczesnej bezsensologii medycznej. Tu już przedmioty były trudniejsze. Weźmy choćby taką bezsensologię strukturalną! Jak ta gałąź nauki dynamicznie się rozwija! Ledwie opracowano plan szkolenia studentów, a już wszystko było nieaktualne! Nowe struktury, nowe zadania i cały program nauczania poszedł do kosza!

Absolwenci refundologii po trzech latach studiów w trybie zaocznym otrzymywali PWR, czyli Prawo Wypisywania Recept. Do czuwania nad wdrożeniem nowych graczy na rynku medycznym utworzono Główny Rejestr Medyczny. Lekarzy i refundologów na mocy nowej ustawy, którą nocna zmiana Sejmu Sarmalandii napisała na poufne zlecenie Ameerland Global Bank, nazywać się miało pracownikami medycznymi. Zalecano unikanie terminu lekarz, bo cóż to właściwie za różnica, skoro przewidziano także dla refundologów posiadanie magicznego wyposażenia gabinetu medycznego, jakim była pieczątka przystawiana na recepcie.

Całość powieści "Diagnoza: gorączka złota" pod linkiem

http://gazeta-dla-lekarzy.com/images/ksiazki/Diagnoza_goraczka_zlota.pdf

Krystyna Knypl

GdL 7/2023

Oto jest pytanie: na czym polega pacjenta badanie?

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: sobota, 01.07.2023, 02:40
Odsłony: 2651

Krystyna Knypl

Od kilku dni toczy się gorąca dyskusja pomiędzy Ministerstwem Zdrowia a Naczelną Izbą Lekarską na temat na czym polega badanie pacjenta. Przez wieki uważano, że badanie podmiotowe i przedmiotowe są podstawą badania lekarskiego. Wspierały je badania dodatkowe oraz obserwacja. Na podstawie badania podmiotowego i przedmiotowego stawialiśmy rozpoznanie wstępne, a po uzyskaniu badań dodatkowych oraz obserwacja w czasie rozpoznanie nazwijmy je końcowe, co niekoniecznie musiało oznaczać nieomylność. Zdarzało się, że rozpoznanie ulegało zmianie ponieważ uzyskaliśmy nowe dane.

Żyjąc w tym przekonaniu przez dziesięciolecia wybrałam się pewnego razu w grudniu 2016 r. na konferencję prasową do PAP. Producent jednego z urządzeń telemedycznych omawiał zalety swojego urządzenia podkreślając, że może ono zastąpić tradycyjne badanie w gabinecie lekarza. Zabrałam głos w dyskusji podkreślając niezbędność badania podmiotowego i przedmiotowego. Mr Producent Medyczny - nazwijmy go tak aby nie był NN - oznajmił: Ależ pani redaktor, wystarczy badanie telemedyczne. Jest to zapisane w Ustawie o zawodzie lekarza. Faktycznie w Ustawie o zawodzie lekarz była rozszerzona definicja badania lekarskiego.

Sprawdziłam i napisałam artykuł "Czy baba już nie przyjdzie do doktora?" (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/images/gdl_2016/gdl_12_2016.pdf) - ukazał się on w GdL 12/2016 w wersji pdf. oraz w wersji on line 30/04/2017(https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/nowosci/563-czy-baba-juz-nie-przyjdzie-do-doktora). Z treścią artykułu zapoznało się 2423 osób. Czy byli wśród nich przedstawiciele izb lekarskich ? Nie wiem.

Milczenie w tak ważnej sprawie jak ustawowa zmiana definicji badania lekarskiego przez blisko 7 lat sugeruje, że panowie ministrowie zdrowia oraz prezesi izbowi, a także zatrudnieni przez nich i sowicie opłacani prawnicy najwyraźniej  nie czytali ustawy, no i mojego artykułu sygnalizującego zmianę.

Baba idzie do doktora

W dalszej części artykułu pisałam:

Współczesny świat na szczęście nie jest tak pryncypialny jak ten z wieków minionych. Teraz niekoniecznie musimy trwać przy tak jednoznacznym określeniu jak lekarz. Możemy wymyślić pojęcie szersze, a przez to bardziej demokratyczne – zawód medyczny. Możemy z reprezentantów takich zawodów (ludzi skądinąd potrzebnych, szlachetnych i zacnych) uczynić urzędowo jedną wielką rodzinę i egalitarnie wszystkich nazywać medykiem. Będzie demokratycznie, nowocześnie i postępowo! Podobnie jak z nazewnictwem w obrębie rodziny – tradycyjne nazwy, takie jak matka czy ojciec, mogą przecież ranić ojca, który chciałby być matką albo odwrotnie. Czyż nie jest bardziej postępowo i nowocześnie posługiwać się terminem rodzic numer jeden lub rodzic numer dwa? Podobnie z medykami – możemy przecież mówić medyk numer jeden albo medyk numer dwa. Jak to ładnie brzmi: Niech no medyk numer jeden wypisze mi receptę! Kiedyś medyk też był jeden i nazwa ta oznaczała studenta medycyny. Miał on nawet swój Klub Medyków przy ulicy Oczki w Warszawie.

Ale powróćmy do rozważań nad receptami. Z taką receptą współczesny pacjent przeżywa same męczarnie. Trzeba chodzić do doktora do przychodni, zapisywać się, czekać w kolejce. A w domu tyle seriali do obejrzenia! Tak dalej być nie może! Zbiorowym wysiłkiem świadczeniodawców i świadczenio-organizatorów wprowadzono przepis zezwalający na wystawienie recepty bez badania. Kto za skutki takiej ordynacji odpowiada? Lekarz oczywiście! Jest lekarzem i wie, co robi! Pacjent ani ubezpieczyciel nie jest duchem świętym i nie wie, dlaczego doktor akurat tę receptę wypisał. Nie musiał wypisywać, tylko mógł wypisać – a to zasadnicza różnica!

No, ale nie samą receptą wystawioną bez badania człowiek vel baba żyje. Czasem chciałby pożalić się, opowiedzieć, co mu w duszy łka, a usługa receptowa tego nie zapewnia. Wizyta w gabinecie też nie jest idealnym rozwiązaniem – trzeba dojechać do poradni, stracić czas na podróż i wydać pieniądze na bilet, taksówkę, benzynę. Same straty dla pacjenta. W gabinecie trzeba się rozebrać, wykonać tę skomplikowaną gimnastykę – oddychać, nie oddychać, położyć się na kozetce, no dobra, ale jak się położyć? Brzuchem do góry czy do spodu? Zdjąć skarpetki! Cooo? A czy ja przyszłam na pedicure, żeby skarpetki zdejmować??? Odmawiam! To jest naruszania zbiorowych praw pacjenta do posiadania nóg ubranych w skarpetki! Ja się poskarżę w takim jednym urzędzie, który z utęsknieniem czeka na każdą skargę naruszenia zbiorowych praw pacjenta.

Czuły ustawodawca wysłuchał skarg na ciężki los pacjenta. Wsparł go nienasycony biznes medyczny. I co więcej, ciocia Unia (z domu Europejska) sypnęła groszem i mamy oto nową wersją ustawy o zawodzie lekarza.

Może on wykonywać zawód, czyli badać, diagnozować, orzekać, leczyć przez systemy telemedyczne i inne środki łączności. Nie musi osobiście i w gabinecie badać pacjenta, aby postawić diagnozę czy wypisać receptę. Wprawdzie nowa wersja ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty jest niezbyt kompatybilna z artykułem 9 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który mówi że „lekarz może podejmować leczenie jedynie po osobistym zbadaniu pacjenta”, ale kto by się przejmował takimi drobnymi rozbieżnościami, gdy w grę wchodzi możliwość zagospodarowania dużych pieniędzy od tej niebiednej ciotki z Brukseli.Oto co nas czeka –  wirtualny pacjent, wirtualna diagnoza i e-recepta. Tylko odpowiedzialność lekarza pozostanie realna. No i wywróżyłam,,,,

O nowej definicji badania lekarskiego umieszczonej w Ustawie o systemie informacji w ochronie zdrowia, pisała o tym pani mgr prawa Iwona Kaczorowska-Kossowska, specjalizująca się w prawie medycznym, cyt.:

Ustawa z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1991) wprowadziła do ustawy o działalności leczniczej i ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty regulacje dopuszczające możliwość wykonywania działalności leczniczej także za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności.

(https://sip.lex.pl/procedury/udzielanie-swiadczen-opieki-zdrowotnej-za-posrednictwem-systemow-teleinformatycznych-lub-1610617949 ).

Oczywistą konsekwencją było umieszczenie rozszerzonej o badanie telemedyczne definicji badania lekarskiego w Ustawie o zawodzie lekarza. No i dalej to już było wg schematu hulaj dusza, piekła nie ma, ale jest pandemia i wszystkie e-świadczenia są zalecaną formą pracy lekarza.

Dziennik Gazeta Prawna przeprowadził śledztwo dziennikarskie, które wykazało wiele interesujących aspektów działania branży receptomatowej - na przykład bardzo pracowite lekarskie małżeństwo mogło zrobić 10 mln złotych. Wysokość Nagrody to 9 mln koron szwedzkich x 0,3768 pln = 3 391 200 pln wg kursu NBP https://nbp.pl/statystyka-i-sprawozdawczosc/kursy/tabela-a/.  Receptomatowe usługi przyniosły dochód liderom tego biznesu większy niż 3 Nagrody Nobla. 

Recepty mają to do siebie, że potrafią wzbudzić od czasu do czasu silne zainteresowanie społeczne, wiem coś o tym jako autorka słynnej swego czasu rubryki "Rozszyfruj receptę*, którą ilustrowały nabazgrolone recepty oraz moja dżinsowa kreacja, która była swego rodzaju znakiem rozpoznawczym autorki.

Krystyna Knypl

GdL 1/07/2023

 

Gazeta dla Lekarzy nr 6/2023 - artykuł wstępny oraz spis treści

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: piątek, 30.06.2023, 00:45
Odsłony: 2120

Drogie Koleżanki i Koledzy,

Czerwiec jest kolejnym miesiącem, w którym frekwencja na naszej stronie internetowej prezentuje się znakomicie. W mijającym miesiącu odwiedziło nas 4y97 osób, które złożyły 10748 wizyt. Najważniejszym tematem, który poruszaliśmy była eutanazja. Temat ten omawiamy w związku z wysoce niepokojącą tendencją "promowania" eutanazji nie tylko w Holandii, osobliwej liderce w tym względzie, ale także w wielu innych krajach w tym także w Polsce. Fakt ten zasmuca głęboko, a smutek nasila fakt, że uczestniczą w nim także lekarza. Na szczęście nie wszyscy podzielają zdanie promotorów eutanazji. W toczącej się dyskusji bardzo cenny był głos Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego dystansującego się od pomysłów wciągnięcia lekarzy w promocję eutanazji.

Drugi ważny temat, który sygnalizujemy w tym miesiącu to Lindau Nobel Laureates Meetings 2023, w którym jako dziennikarz akredytowany uczestniczyła dr Beata Niedźwiedzka.

 Zdjęcie

Dr Beata Niedźwiedzka trzyma w dłoniach medal Nobla, który otrzymał prof. Wiliam  Kaelin jr.  https://www.nobelprize.org/prizes/medicine/2019/summary/

Zapraszam do lektury naszych artykułów

Spis treści nr 6/2023 

1. Kto ma dane ten ma władzę

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2367-kto-ma-dane-ten-ma-wladze

2. Naczelna Izba Lekarska przygotowuje się do zmiany w Kodeksie Etyki Lekarskiej

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2368-naczelna-izba-lekarska-przygotowuje-zmiany-w-kodeksie-etyki-lekarskiej

3. Zapobiegajmy daremnym wytycznym w medycynie

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2371-zapobiegajmy-daremnym-wytycznym-w-medycynie

4. Tak zwana "wiedza aktualna: bywa czasem fatalna...

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2373-tak-zwana-wiedza-aktualna-bywa-fatalna

5. Gdy Bad Pharma Cię naciska, przyjrzyj się naciskom z bliska

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2374-gdy-bad-pharma-cie-naciska-przyjrzyj-sie-naciskom-z-bliska

6. Historia lobotomii czołowej albo o błędnych ścieżkach medycyny

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2375-historia-lobotomia-albo-o-blednych-sciezkach-medycyny

7. Od jakiego wieku będą ludzie przepraszać, że jeszcze żyją?

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2376-od-jakiego-wieku-ludzie-beda-przepraszac-za-to-ze-jeszcze-zyja

8. Raport World Economic Forum o starzeniu się społeczeństw

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2377-raport-world-economic-forum-o-starzeniu-sie-spoleczenstw

9. Eutanazja - przeszłość, teraźniejszość, przyszłóść

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2379-eutanazja-przeszlosc-terazniejszosc-przyszlosc-2

10. Eutanazja niemowląt oraz małych dzieci jest dozwolona w Holandii

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2380-eutanazja-niemowlat-oraz-malych-dzieci-jest-dozwolona-w-holandii

11. Nie ma nieważnych informacji

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2382-nie-ma-niewazanych-informacji

12. Szczepionka przeciwko syncytialnemu wirusowi oddechowemu (RSV) dla osób w wieku 60 lat i starszych dopuszczona do obrotu

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2384-szczepionka-przeciwko-syncytialnemu-wirusowi-oddechowemu-rsv-dla-osob-w-wieku-60-lat-i-starszych-dopuszczona-do-obrotu

13. Innovative Health Initiative launches first five projects

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2385-innovative-health-initiative-launches-first-five-projects

15. Innovative Health Initiative uruchamia pięć projektów badawczych

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2386-innovative-health-initiative-uruchamia-pierwsze-piec-projektow-badawczych

16. Raport "Diagnostyka molekularna w leczeniu nowotworów"

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2387-raport-diagnostyka-molekularna-w-leczeniu-nowotworow

17. Raport "W stronę dobrobytu zdrowotnego" 2023 r. - informacja prasowa

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2388-raport-w-strone-dobrobytu-zdrowowtnego-2023-r-informacja-prasowa

18. Zespół stresu pourazowego, lęk oraz depresja u pacjentów z wszczepialnymi urządzeniami kardiologicznymi

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2389-zespol-stresu-pourazowego-u-pacjentow-z-wszczepialnymi-urzadzeniami-kardiologicznymi

 18. Opaski monitorujące są przeciwwskazane dla osób ze stymulatorami serca

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2391-opaski-smartband-sa-przeciwwskazane-dla-osob-ze-stymulatorami-serca

19. Konferencja Lindau Nobel Laureate Meetings 2023

 https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2392-konferencja-lindau-nobel-laureate-meetings-2023

20. FDA o użytkowaniu telefonów komórkowych oraz opasek monitorujących przez osoby z wszczepionymi urządzeniami kardiologicznymi

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2393-fda-o-uzytkowaniu-telefonow-komorkowych-oraz-opasek-monitorujacych-przez-osoby-ze-stymulatorami

21. Podskórny kardiowerter-defibrylator może lepiej chronić chorych ze złośliwymi arytmiami komorowymi

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2400-podskorny-kardiowerter-defibrylator-moze-lepiej-chronic-chorych-ze-zlosliwymi-arytmiami-komorowymi

Życzę ciekawej lektury!

Krystyna Knypl

redaktor naczelna 

6/2023

Podskórny kardiowerter-defibrylator może lepiej chronić chorych ze złośliwymi arytmiami komorowymi

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: czwartek, 29.06.2023, 17:17
Odsłony: 1406

W zakresie stosowania podskórnego kardiowertera-defibrylatora mamy obecnie w Polsce wyraźne powody do dumy, ale także istotne wyzwania. Problemem pozostaje słabe rozpowszechnienie tej metody leczenia w Polsce. Liczba wykonywanych implantacji układu S-ICD oscylująca na poziomie kilkuset rocznie nie pozwala na właściwą odpowiedź na rzeczywiste potrzeby kliniczne. Nadzieje niesie Krajowa Sieć Kardiologiczna i przewidziane w niej nielimitowane finansowanie zabiegu implantacji i wymiany S-ICD. Mechanizm ten ma szansę przyczynić się do powszechniejszego stosowania układów podskórnych w porównaniu z układami przezżylnymi u wszystkich chorych, u których jest to możliwe i z punktu widzenia wskazań medycznych uzasadnione – uważa dr hab. n. med. Maciej Kempa, kierownik Pracowni Elektrofizjologii i Elektroterapii Serca Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Serca GUMed, przewodniczący Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Maciej Kempa

Panie Profesorze, czym są implantowane kardiowertery-defibrylatory i jak działają?

Implantowane kardiowertery-defibrylatory to urządzenia powszechnie stosowane w populacji osób zagrożonych nagłym zgonem z powodu złośliwych arytmii komorowych. Implantacja tradycyjnych urządzeń tego typu, stosowanych w Polsce od 1995 roku, polega na wprowadzeniu poprzez naczynia żylne do serca elektrody (bądź kilku elektrod w układach bardziej zaawansowanych) i podłączeniu jej do urządzenia wielkości zapalniczki umieszczanego pod skórą w okolicy podobojczykowej. Po implantacji defibrylator monitoruje rytm serca i w przypadku wystąpienia groźnej arytmii przerywa ją elektrowstrząsem bądź szybką, bezbolesną stymulacją antyarytmiczną.

Analiza rytmu serca pacjenta i szybka reakcja na ewentualne zagrożenie. Czy to metoda idealna w zakresie złośliwych arytmii komorowych?

Jak w przypadku każdej procedury medycznej, i tą charakteryzują pewne ryzyka. Podstawowym problemem stosowania opisanych układów przezżylnych są powikłania polegające na zakażeniu implantu lub na uszkodzeniu umieszczonych wewnątrz serca i naczyń elektrod. Jedyną możliwością leczenia w takiej sytuacji jest usunięcie elektrody i jej wymiana na nową (w przypadku uszkodzenia) lub całkowite usunięcie układu (w przypadku infekcji). Można zatem powiedzieć, że to właśnie elektrody przezżylne stanowią „piętę achillesową” współczesnych układów defibrylujących. Próbą rozwiązania tych problemów było wprowadzenie całkowicie podskórnego układu (pozbawionego elementów wewnątrznaczyniowych), który wszczepiony choremu pełniłby podobną rolę, czuwając nad bezpieczeństwem pacjenta. Tak powstał podskórny kardiowerter-defibrylator (S-ICD – subcutaneous cardioverter-defibrillator).

W zakresie zastosowania podskórnego kardiowertera-defibrylatora Polska ma już istotne doświadczenia. W maju 2023 roku opublikowano wyniki Polskiego Rejestru Implantacji S-ICD.

Rzeczywiście. Jednak zanim zdecydowano o uruchomieniu Rejestru, już realizowano procedury implantacji tego układu w naszym kraju. Wszystko zaczęło się w 2014 roku, kiedy w Polsce odbyły się pierwsze implantacje S-ICD. Warto przypomnieć, że było to zaledwie kilkanaście miesięcy po certyfikowaniu omawianego rozwiązania przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (Food and Drug Administration). Niestety, w początkowym okresie, ze względu na trudności w uzyskaniu refundacji, implantacje S-ICD były znacznie utrudnione, co powodowało, że w połączeniu z wysoką ceną urządzenia liczba wykonywanych procedur była niewielka. Dopiero w styczniu 2019 roku wprowadzono pełną refundację tej metody leczenia. Spowodowało to wzrost liczby implantacji podskórnych kardiowerterów-defibrylatorów w Polsce. Pomimo tego nie prowadzono ogólnokrajowego systemu pozwalającego na ocenę polskich doświadczeń w zakresie stosowania metody, jej bezpieczeństwa i techniki wykonywania zabiegów a także występowania powikłań i oceny wyników. Z tego powodu Zarząd Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego zdecydował o stworzeniu Polskiego Rejestru Implantacji Podskórnych Kardiowerterów-Defibrylatorów Serca.

Kiedy wdrożono rejestr?

Rejestr został uruchomiony 1 maja 2020 roku. Po zgromadzeniu odpowiedniej ilości danych podjęto decyzję o jego zamknięciu z końcem września 2022 roku. Po opracowaniu wyników opublikowano wnioski w najnowszym numerze polskiego czasopisma medycznego o zasięgu międzynarodowym Polish Heart Journal. Artykuł[1] poprzedza ciekawy wstęp włoskich autorów, przedstawiający wyniki najnowszych badań obejmujących pacjentów poddanych implantacji S-ICD, jak i miejsce omawianej technologii w aktualnych wytycznych towarzystw naukowych[2].

Jakie wnioski przyniósł rejestr?

Zgromadzone w rejestrze dane pozwoliły na ocenę wyników stosowania S-ICD w naszym kraju, porównanie Polski z innymi krajami europejskimi pod względem charakterystyki populacji chorych, którym implantuje się urządzenie, jak i pod względem wskazań uzasadniających zastosowanie układu podskórnego. Oceniono również technikę zabiegu i występowanie ewentualnych powikłań. Przedstawione w publikacji wyniki wskazują, że w Polsce układy podskórne implantowane są przede wszystkim osobom stosunkowo młodym, z długim przewidywanym okresem przeżycia. Są to najczęściej mężczyźni w wieku około 40 lat, bez choroby niedokrwiennej serca. Jest to bez wątpienia grupa pacjentów w sposób szczególny narażona na powikłania stosowania tradycyjnych defibrylatorów (uszkodzenia elektrod przezżylnych występują najczęściej właśnie u młodych, aktywnych pacjentów). Układy podskórne charakteryzuje większa trwałość i to z tego właśnie powodu S-ICD jest rozwiązaniem preferowanym w grupie pacjentów w młodym wieku. Niemal jedna piąta chorych włączonych do rejestru to osoby z powikłaniami dotychczasowej terapii za pomocą układów przezżylnych. Do powikłań tych zaliczają się najczęściej wspomniane już uszkodzenie elektrod oraz infekcje układu. W sytuacji infekcji zastosowanie S-ICD pozwala na niemal całkowite wyeliminowanie ryzyka jej nawrotu. Porównując jednak polskie dane z uzyskiwanymi z ośrodków europejskich, należy stwierdzić, że ciągle jeszcze systemy podskórne stosowane są w Polsce zbyt rzadko w grupie osób młodych. Nadal poprzez implantacje defibrylatorów tradycyjnych narażane one są na wystąpienie nieuniknionych problemów. Dane wskazują, że nawet 30% osób poddanych wszczepieniu układu z elektrodą przezżylną w ciągu 10 lat doświadczy jej uszkodzenia.

Jakich wniosków dostarczył rejestr w zakresie technik implantacji układu podskórnego?

Oceniona w rejestrze technika zabiegu w zdecydowanej większości przypadków okazała się zgodna z techniką zalecaną przez Europejską Asocjację Rytmu Serca. Przy tym zdecydowanym powodem do dumy polskich ośrodków jest skrajnie niska liczba powikłań występujących podczas zabiegów implantacji S-ICD. Powikłań natury chirurgicznej w okresie okołozabiegowym nie zarejestrowano, a pojedyncze nieprawidłowości działania urządzenia wynikały z jego niewłaściwego zaprogramowania. Ciekawe, że zgromadzone dane wskazują na utrzymywanie się pewnych odmienności w zakresie kwalifikacji do zabiegu implantacji S-ICD w warunkach polskich w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Procedura implantacji S-ICD i technika samego zabiegu w większości przypadków są zgodne z obowiązującymi zaleceniami. Dobre wyniki i praktycznie całkowity brak powikłań chirurgicznych w okresie okołooperacyjnym potwierdzają odpowiednią selekcję ośrodków, w których zabiegi są wykonywane i dobry poziom wyszkolenia zespołów operacyjnych w naszym kraju.

Jaki, zdaniem Pana Profesora, będzie dalszy rozwój tej procedury?

Trzeba przyznać, że w zakresie zastosowania podskórnego kardiowertera-defibrylatora mamy obecnie w Polsce wyraźne powody do dumy, ale także istotne wyzwania. Problemem pozostaje słabe rozpowszechnienie omawianej metody leczenia w Polsce. Liczba wykonywanych implantacji oscylująca na poziomie kilkuset rocznie (300-400/rok) nie pozwala na właściwą odpowiedź na rzeczywiste potrzeby kliniczne. Należy dodać, że obecnie obowiązujące zalecenia poświęcone zapobieganiu zgonom arytmicznym opublikowane w minionym roku rekomendują rozważenie zastosowania S-ICD u wszystkich chorych kierowanych do wszczepienia tradycyjnego układu defibrylującego. Wyjątek stanowią pacjenci wymagający stałej stymulacji serca (S-ICD nie posiada takiej funkcji), jak i chorzy z monomorficznymi częstoskurczami komorowymi, które mogą być przerywane stymulacją antyarytmiczną. A zatem liczba implantacji w Polsce powinna być zdecydowanie większa.

Co można zrobić, żeby zwiększyć dostępność tej metody terapii dla pacjentów w Polsce?

Problemem pozostają kwestie refundacji procedury. Mimo, iż w pełni pokrywa ona koszt zabiegu, to jego wysoka cena powoduje znaczne uszczuplenie kwoty ryczałtu ośrodka przewidzianej na elektroterapię. Rozwiązaniem, z którym środowisko kardiologów zajmujących się leczeniem zaburzeń rytmu serca wiąże ogromne nadzieje, jest Krajowa Sieć Kardiologiczna. Wprowadzony pilotażowo projekt zakłada nielimitowane finansowanie (poza ryczałtem) zabiegu implantacji i wymiany S-ICD. Pozostaje mieć nadzieję, że mechanizm ten przyczyni się do powszechniejszego stosowania układów podskórnych w porównaniu z układami przezżylnymi u wszystkich chorych, u których jest to możliwe i z punktu widzenia wskazań medycznych uzasadnione.

Panie Profesorze, dziękuję za interesującą rozmowę.

marta sulkowska 1 2021 200

Rozmawiała: Marta Sułkowska

[1] https://journals.viamedica.pl/kardiologia_polska/article/view/KP.a2023.0046

[2] https://journals.viamedica.pl/kardiologia_polska/article/view/KP.a2023.0100

Lindau Nobel Laureates Meetings 2023: Sztuczna inteligencja i medycyna

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: środa, 28.06.2023, 01:57
Odsłony: 2044

Krystyna Knypl

Sztuczna inteligencja stuka do wielu drzwi, a tych z napisem "medycyna" stuka szczególnie energicznie. Jak wszystko co nowe ma swoje plusy i minusy, przy czym w odniesieniu do medycyny pytań jest wyjątkowo dużo, a co więcej dotyczą one naszych danych bardzo wrażliwych.

Nic więc dziwnego, że temat AI w  medycynie zdrowia był jednym z omawianych tematów podczas koferencji w Lindau. Zastanawiano się czy w związku z cyfryzacją ochrony zdrowia nadchodzi złoty wiek dla wszystkich ludzi czy tylko dla wybranych, kto będzie największym beneficjentem - pacjenci ?, lekarze?, Big Pharma? menedżerowie? wszyscy ?, a może tylko Big Tech, który "wygryzie" Big Pharmę z jej uprzywilejowanej pozycji? Jeden z prelegentów żartobliwie zapytał: czy teraz przedstawiciele Big Tech będą odwiedzać gabinety lekarzy wzorując się na Big Pharmie czy też nie pójdą w jej ślady. Według mnie nie muszą chodzić bowiem lekarze każdego dnia usłużnie wpisują dane do elektronicznych historii chorób, które Big Tech będzie zasysać w sposób ustalany w innych gabinetach niż lekarskie. Procesowi zasysania danych będzie towarzyszyła Big Promise czyli wielka obietnica. Dane o zdrowiu obywateli staną się wartością o olbrzymim wymiarze finansowym.

<a href=

Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Big_Tech
Na rynku Big Tech olbrzymią rolę odgrywa Wielka Piątka, do której zalicza się następujące firmy Google, Amazon, Apple, Meta (Facebook), Microsoft będą miały bardzo duży udział w przebudowie rynku medycznego. Nad wpływem AI na nasze życie zastanawiają się wszyscy, Noah Harari widzi zagrożenia dla ludzkości, o czym mówi w wykładzie "AI and the future of humanity", który jest dostępny pod linkiem
https://www.youtube.com/watch?v=LWiM-LuRe6w
Ciekawy komentarz zamieścił internauta @hansvos5897, cyt. Problem polega na tym, że AI nie jest inteligentna, problem polega na tym, że jest AT (sztucznym myśleniem). Ogromna moc bez inteligencji to czysty horror. Innymi słowy, intelekt bez serca, mózg bez współczucia, myślenie bez miłości, jak może z tego wyniknąć coś dobrego?
Co z tego wyniknie nie wie nikt. Obawy można mieć poważne z powodu faktu, że w procesie przemian nie uczestniczą w należytym stopniu ani lekarze ani pacjenci.
 
Krystyna Knypl
 
GdL 6/2023
 

Nocna napadowa hemoglobinuria - informacja prasowa

Szczegóły
Kategoria: Choroby rzadkie
Opublikowano: wtorek, 27.06.2023, 16:57
Odsłony: 1084

Nocna napadowa hemoglobinuria (w skrócie PNH) jest przewlekłą, postępującą chorobą ultrarzadką. Jej występowanie szacuje się na 1,2 na milion osób rocznie. PNH dotyka głównie ludzi młodych – mediana wieku zachorowania to ok. 30 lat.  

     Choroba ma podłoże genetyczne; charakteryzuje się wewnątrznaczyniową hemolizą (rozpadem czerwonych krwinek w organizmie chorego), która jest spowodowana zaburzeniami mechanizmu odpowiedzi immunologicznej, tj. ciągłym stanem aktywacji układu dopełniacza.    

     Objawy kliniczne obejmują m.in. zakrzepicę i niewydolność nerek, które mogą być przyczyną przedwczesnego zgonu. Ok. 35% nieleczonych pacjentów umiera z powodu PNH w ciągu 5 lat od postawienia diagnozy. Ponadto, chorzy doświadczają wielu innych objawów, tj. nadciśnienie płucne, niedokrwistość, duszność, przewlekłe zmęczenie, hemoglobinuria, zaburzenia połykania, wzmożone napięcie mięśni, bóle brzucha, zaburzenia erekcji. W znaczący sposób wpływają one na jakość życia, uniemożliwiając chorym normalne funkcjonowanie.

<a href=

Wewnątrznaczyniowa niedokrwistość hemolityczna

Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Paroxysmal_nocturnal_hemoglobinuria

W Polsce aktualnie zdiagnozowanych jest ok. 100 pacjentów z PNH. Pod koniec czerwca 2023 roku opracowano raport „Sytuacja chorych na nocną napadową hemoglobinurię w Polsce”. 

     – Pacjenci z PNH to ludzie młodzi, którzy chcą normalnie pracować, podróżować, marzyć, korzystać i cieszyć się z życia. Niestety, życie z tą chorobą jest trudne, a czasem nawet nie do zniesienia. Raport potwierdza, że PNH, ale również jej leczenie, wpływa na każdy aspekt codzienności pacjenta i jego bliskich: począwszy od edukacji i pracy, przez sytuację finansową, po plany na przyszłość związane na przykład z założeniem rodziny.

     Jak wynika z raportu, wpływ choroby na sferę emocjonalną pacjentów może być równie niszczycielski, jak jej skutki fizyczne. Jeszcze przed zdiagnozowaniem PNH, chorzy czują się niezrozumiani przez otoczenie, a nawet stygmatyzowani, ponieważ wskutek najczęstszych objawów choroby, jakimi są brak energii czy szybka męczliwość, są postrzegani jako osoby leniwe i mało ambitne. 

     Proces ustalenia rozpoznania w przypadku ponad 1/3 badanych trwał powyżej 1. roku, a 1 na 10 pacjentów otrzymało prawidłową diagnozę dopiero po 3 latach od pojawienia się pierwszych objawów. 

        Przełom w leczeniu chorych z PNH nastąpił w 2007 roku, kiedy w Europie zarejestrowano pierwszy lek na tę chorobę, ekulizumab (inhibitor C5 układu dopełniacza), który od 2018 roku jest dostępny dla pacjentów w Polsce. W ciągu kilku ostatnich lat wachlarz terapii PNH rozszerzył się o dwa innowacyjne leki, tj. rawulizumab (pierwszy długodziałający inhibitor C5 układu dopełniacza) i pegcetacoplan (inhibitor C3 układu dopełniacza, stosowany u pacjentów z PNH nieodpowiadających optymalnie na leczenie inhibitorem C5), których udostępnienie wpłynęłoby na optymalizacje leczenia pacjentów z tą chorobą. 

     Nowe terapie są mniej obciążające dla chorych niż aktualnie stosowane leczenie. Przykładowo, podawany dożylnie rawulizumab wymaga stosowania co 8 tygodni, a więc aż czterokrotnie rzadziej niż ekulizumab, co oznacza 6-7 podań rocznie zamiast 26 podań, a jest równie skuteczny, co obecnie dostępny lek. 

     Z zawartej w raporcie analizy wynika, że zmniejszenie częstości podań leku zredukuje obciążenie chorobą pacjentów, przełoży się na poprawę jakości ich życia rodzinnego, umożliwi większą aktywności zawodową i społeczną chorych oraz ich bliskich, a także przyniesie zyski dla systemu ochrony zdrowia. – Udostępnienie terapii podawanych rzadziej pozwoli na osiągnięcie korzyści systemowych poprzez redukcję obciążenia personelu medycznego oraz kosztów związanych z wizytami i podaniem leku.

     Ponadto, biorąc pod uwagę skalę problemów psychicznych zgłaszanych przez pacjentów biorących udział w badaniu, dla pełnej poprawy sytuacji chorych z PNH w Polsce niezbędne jest również systemowe wsparcie psychologiczne, np. w postaci opieki psychologicznej dostępnej w każdym ośrodku hematologicznym zajmującym się leczeniem PNH. 

Źródło: Informacja prasowa (Oprac. K.K.)

GdL 6/2023

FDA o użytkowaniu telefonów komórkowych oraz opasek monitorujących przez osoby z wszczepionymi urządzeniami kardiologicznymi

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: wtorek, 27.06.2023, 01:25
Odsłony: 1186

Krystyna Knypl

W 2021 roku amerykańska agencja państwowa Food and  Drug Administration opublikowała komunikat "Magnets in Cell Phones and Smart Watches May Affect Pacemakers and Other Implanted Medical Devices" czyli  "Magnesy w telefonach komórkowych i inteligentnych zegarkach mogą wpływać na rozruszniki serca i inne wszczepione urządzenia medyczne), który jest dostępny pod linkiem

https://www.fda.gov/radiation-emitting-products/cell-phones/magnets-cell-phones-and-smart-watches-may-affect-pacemakers-and-other-implanted-medical-devices

Niektóre konsumenckie urządzenia elektroniczne, takie jak niektóre telefony komórkowe i inteligentne zegarki, zawierają magnesy o dużym natężeniu pola. Ostatnie badania wykazały, że konsumenckie urządzenia elektroniczne z magnesami o dużym natężeniu pola mogą powodować, że niektóre wszczepione urządzenia medyczne przełączają się w tryb magnesu i zawieszają normalne działanie do czasu odsunięcia magnesu od urządzenia medycznego.

Kardiowerter

Ilustracja wszczepialnego kardiowertera-defibrylatora (ICD)

Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Implantable_cardioverter-defibrillator#

Wiele wszczepionych urządzeń medycznych jest zaprojektowanych z trybem magnesu, aby umożliwić bezpieczną pracę podczas niektórych procedur medycznych, takich jak skanowanie MRI. Te funkcje bezpieczeństwa są zwykle włączane przez lekarzy za pomocą magnesu o dużej sile pola, który jest umieszczany w pobliżu wszczepionego urządzenia, wprowadzając je w tryb magnesu. Usunięcie pola magnetycznego powoduje powrót urządzenia do normalnej pracy.

FDA zaleca pacjentom trzymanie wszelkich konsumenckich urządzeń elektronicznych, które mogą powodować zakłócenia magnetyczne, w tym telefonów komórkowych i inteligentnych zegarków, w odległości co najmniej sześciu cali od wszczepionych urządzeń medycznych, w szczególności defibrylatorów serca.

Wiele wszczepionych urządzeń medycznych posiada zatwierdzone przez FDA informacje dla pacjentów, które ostrzegają pacjentów, aby trzymali wszystkie telefony komórkowe i inteligentne zegarki w odległości co najmniej sześciu cali od wszczepionego urządzenia medycznego (1 cal to 2,54 cm czyli 15,24 cm).

FDA przeprowadziła również własne testy na niektórych produktach wykorzystujących funkcję magnesu o wysokiej sile pola i potwierdziła, że pole magnetyczne jest zarówno zgodne z publikacjami, jak i wystarczająco silne, aby włączyć magnetyczny tryb bezpieczeństwa danych urządzeń medycznych. FDA uważa, że ryzyko dla pacjentów jest niskie, a agencja nie jest obecnie świadoma żadnych niepożądanych zdarzeń związanych z tą kwestią.

Krystyna Knypl

GdL 6/2023

Konferencja Lindau Nobel Laureate Meetings 2023

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: poniedziałek, 26.06.2023, 01:46
Odsłony: 1295

Krystyna Knypl

Lindau Nobel Laureate Meetings to coroczne konferencje naukowe odbywające się w Lindau w Bawarii (Niemcy) od 1951 roku. Ich celem jest zgromadzenie laureatów Nagrody Nobla i młodych naukowców w celu wspierania wymiany naukowej między różnymi pokoleniami, kulturami i dyscyplinami.

Spotkania zajmują wyjątkową pozycję wśród międzynarodowych konferencji naukowych, ponieważ w każdej edycji uczestniczy od 30 do 65 laureatów Nagrody Nobla i są największym regularnym zgromadzeniem laureatów Nagrody Nobla na świecie, poza ceremonią wręczenia Nagrody Nobla w Sztokholmie.

Każde spotkanie w Lindau składa się z wielu sesji naukowych, takich jak wykłady plenarne i dyskusje panelowe, a także różnych wydarzeń networkingowych i towarzyskich. Spotkania nie koncentrują się na prezentacji wyników badań, ale ich głównym celem jest wymiana pomysłów i dyskusja na tematy globalnie istotne dla wszystkich naukowców. Laureaci Nagrody Nobla nie otrzymują żadnego wynagrodzenia za swój udział i mogą swobodnie wybierać tematy swoich prezentacji. W konferencji uczestniczą także akredytowani dziennikarze. Po II wojnie światowej Niemcy były izolowane od międzynarodowej społeczności naukowej z powodu konsekwencji reżimu nazistowskiego. W tym czasie w Niemczech nie odbywały się prawie żadne konferencje naukowe o dużej wartości.

Dwaj lekarze Franz Karl Hein i Gustav Wilhelm Parade z Lindau, małego miasteczka położonego na bawarskim brzegu Jeziora Bodeńskiego, wpadli na pomysł zorganizowania spotkania naukowego, na którym spotkaliby się niemieccy naukowcy i lekarze z laureatami Nagrody Nobla. Przekonali oni hrabiego Lennarta Bernadotte af Wisborg, członka szwedzkiej rodziny królewskiej i właściciela pobliskiej wyspy Mainau, aby wykorzystał swoje dobre kontakty w szwedzkim Komitecie Noblowskim i wsparł to przedsięwzięcie.

Pierwsze spotkanie, które odbyło się w 1951 roku, było poświęcone medycynie i fizjologii i wzięło w nim udział siedmiu laureatów Nagrody Nobla, w tym Adolf Butenandt i Hans von Euler-Chelpin. Po sukcesie pierwszego spotkania, zakres naukowy został poszerzony o pozostałe dwie dyscypliny nauk przyrodniczych, chemię i fizykę. Więcej informacji o konferencji jest pod linkiem https://www.lindau-nobel.org/current-meeting/

Tegoroczne spotkanie odbywa się w dniach 25 - 30 czerwca. Poza laureatami Nagrody Nobla oraz młodymi naukowcami w konferencji uczestniczą akredytowani dziennikarze. W 2007 roku w konferencji uczestniczyła Krystyna Knypl, więcej o tej konferencji pod linkiem

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2123-konferencja-meeting-of-nobel-prize-winners-lindau-2007-r-cz-10

W 2023 r, jako dziennikarz akredytowany na konferencji Lindau Nobel Laureate Meetings 2023 uczestniczy Beata Niedźwiedzka, zastępczyni redaktor naczelnej Gazety dla Lekarzy.

 Beata do Lindau

Beata Niedźwiedzka w drodze do Lindau, konsultuje z redaktor naczelną Gazety dla Lekarzy plan aktywności dziennikarskich podczas konferencji

Beata Linda

Beata Niedźwiedzka - nasz korespondent na konferencji Lindau Nobel Laureate Meetings.

Beata z dwoma Noblistami

Dr Beata Niedźwiedzka z laureatami Nagrody Nobla

Beata z Noblistą 2

Dr Beata Niedźwiedzka z laureatem Nagrody Nobla z chemii, prof. Martine, Chalfie (https://www.nobelprize.org/prizes/chemistry/2008/chalfie/facts/)

Życzymy wszystkim owocnych obrad!

Krystyna Knypl

 GdL 6/2023

Opaski monitorujące są przeciwwskazane dla osób ze stymulatorami serca

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: niedziela, 25.06.2023, 01:32
Odsłony: 1676

Krystyna Knypl

Popularność opasek monitorujących jest coraz większa. Przykładem może być jedna z firm, która w roku 2019 sprzedała 16 mln opasek.

Uruchamiany magnesem przełącznik w implantowanych urządzeniach kardiologicznych, w tym kardiowerterach-defibrylatorach i stałych rozrusznikach serca (PPM), jest podatny na zakłócenia ze strony niektórych opasek monitorujących z wbudowanymi magnesami.

Możliwe powikłania obejmują dezaktywację wszczepionego kardiowertera-defibrylatora i stałą zmianę trybu pracy rozrusznika serca. Pacjenci z kardiowerterami-defibrylatorami oraz stymulatorami powinni zachować odległość co najmniej 15 cm od opaski monitorującej.

Także wiele innych urządzeń może interferować z pracą stymulatorów oraz kardiowerterów- defibrylatorów, więcej na ten temat pod linkiem https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2365-zycie-codzienne-pacjenta-z-stymulatorem-serca

 symbol graficzny300

Źródło:

https://www.heartrhythmcasereports.com/article/S2214-0271%2820%2930274-8/fulltext

Krystyna Knypl

GdL 6/2023

Zespół stresu pourazowego, lęk oraz depresja u pacjentów z wszczepialnymi urządzeniami kardiologicznymi

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: piątek, 16.06.2023, 13:23
Odsłony: 1116

Krystyna Knypl

Na łamach European Heart Journal ukazało się doniesienie zatytułowane "Burden of mood symptoms and disorders in implantable cardioverter defibrillator patients: a systematic review and meta-analysis of 39 954 patients" autorstwa E.S. Ghezzi i wsp., w którym analizie poddano stan psychiczny pacjentów z kardiologicznymi urządzeniami wszczepialnymi.

Brak opisu.

Ilustracja wszczepialnego kardiowertera-defibrylatora (ICD)

Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Implantable_cardioverter-defibrillator#

Analizą objęto 109 doniesień naukowych,  obejmujących 39 954 pacjentów z kardiologicznymi urządzeniami wszczepialnymi (ICD). Zbadano częstość występowania lęku, depresji i zespołu stresu pourazowego po wszczepienia ICD. Lęk stwierdzano u 23% pacjentów, depresję u 15% oraz zespół stresu pourazowego u 12%. Częstość występowania tych zaburzeń w populacji ogólnej szacuje się w przypadku  lęku na  13%, depresji na 7% oraz zespołu stresu pourazowego na 1-2%.

Lęk oraz depresja występowały częściej bezpośrednio po implantacji. W ciągu pierwszych pięciu miesięcy lęk odczuwało 32%, a  23% miało depresję.

Sześć do 12 miesięcy po wszczepieniu wskaźniki obniżyły się:  lęku do 29% i depresji do 21%. Dalsze zmniejszenie częstości występowania lęku oraz depresji obserwowano po upływie 12 miesięcy od implantacji wynosiły: depresja  dotyczyła 22% badanych,  a lęk 15%.

Przeanalizowano również zaburzenia nastroju u partnerów pacjentów. Szacuje się, że 23% partnerów pacjentów z ICD odczuwało niepokój po implantacji, a 14% miało depresję/

Dr n. med. Krystyna Knypl

GdL 6/2023

Raport "W stronę dobrobytu zdrowotnego" 2023 r. - informacja prasowa

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: czwartek, 15.06.2023, 16:35
Odsłony: 1089

Informacja prasowa

Polska znalazła się na ostatnim miejscu pod względem dobrobytu zdrowotnego w porównaniu z innymi krajami Europy uwzględnionymi w zestawieniu, uzyskując 0,77  punktu w skali 0 - 3, wynika z najnowszego raportu „W stronę dobrobytu zdrowotnego. Pomiar aspektów stanu zdrowia w Polsce na tle wybranych krajów europejskich” - zrealizowanego na zlecenie Janssen Polska. Głównymi miernikami wykorzystanymi w raporcie były: dostęp do innowacyjnych technologii medycznych, efektywność systemu ochrony zdrowia oraz ogólny stan zdrowia Polaków.

Pełen dobrostan fizyczny i psychiczny społeczeństwa to główne wyznaczniki jego dobrobytu zdrowotnego. Według najnowszego raportu „W stronę dobrobytu zdrowotnego. Pomiar aspektów stanu zdrowia w Polsce na tle wybranych krajów europejskich” Polska zajęła ostatnie miejsce pod względem dobrobytu zdrowotnego z 0,77 punktu w skali 0-3, za Bułgarią, Czechami, Niemcami, Danią i Szwecją. Sąsiadujące z Polską Czechy zyskały ponad dwukrotnie większy wynik – 1,75 punktu. Najlepiej w analizie wypadły Niemcy, które wyróżniają się największymi wydatkami na służbę zdrowia, zyskując 2,29 punktu. Głównymi kryteriami branymi pod uwagę w analizie były: dostęp do innowacyjnych technologii medycznych, efektywność systemu ochrony zdrowia oraz ogólny stan zdrowia obywateli.

Rozwój sektora technologii medycznych to jeden z kluczowych czynników wpływających na dobrobyt zdrowotny społeczeństwa. Według danych raportu Polska zajęła ostatnią pozycję w porównaniu z innymi krajami europejskimi pod względem technologii zdrowotnych, zyskując 0,04 punktu w skali 0-1. Na tym samym poziomie uplasowała się Bułgaria. Najlepiej wypadła Dania osiągając prawie maksymalny wynik 0,87 pkt. Jedną z przyczyn jest długi czas oczekiwania na wpisanie leku na listę refundacyjną, który w Polsce wynosi średnio 844 dni; dla porównania w Unii Europejskiej – 511 dni.

 Według badania EFPIA W.A.I.T. Polska awansowała z 25. na 21. miejsce pod względem dostępu do innowacyjnych terapii. To dobry krok naprzód, jednak utrzymanie tego trendu będzie niezwykle trudne, jeśli na opiekę zdrowotną nie zostanie przeznaczone większe, utrzymane na odpowiednim poziomie finansowanie, umożliwiając pacjentom dostęp do innowacyjnej medycyny. Zależy nam na tym, by debata publiczna na temat dostępu do innowacyjnych terapii medycznych weszła na poziom szerszej dyskusji na temat dobrobytu zdrowotnego społeczności, w której żyjemy. Doświadczenia ostatnich lat, na którym piętno odcisnęła pandemia Covid-19, każą nam dzisiaj patrzeć na dobrobyt zdrowotny przynajmniej w równym stopniu jak na dobrobyt ekonomiczny, dlatego nasze wysiłki powinny się obecnie skupiać na tym jak ten dobrobyt zdrowotny możemy najszybciej poprawić – komentuje Geraldine Schenk, Dyrektor Zarządzający Janssen Polska.

Polska uzyskała nieco lepszy wynik, w porównaniu z pozostałymi miernikami, pod względem stanu zdrowia obywateli – zyskując 0,48 punktu na w skali 0-1. Polska znalazła się nieco poniżej Czech (0,65) i dużo powyżej Bułgarii (0,00), pozostając jednak daleko w tyle za krajami starej Unii Europejskiej – Niemcy (0,75), Dania (0,78), Holandia (0,79) i Szwecja z maksymalną punktacją (1,0). Do pomiaru zostały zastosowane między innymi takie wskaźniki jak: śmiertelność niemowląt, oczekiwana długość życia w zdrowiu w momencie narodzin, prawdopodobieństwo śmierci między 30 a 70 rokiem życia na jedną z wymienionych we wskaźniku chorób, w tym choroba układu krążenia, nowotwór, przewlekła choroba układu oddechowego.

Motorem napędowym współczesnych gospodarek są nie tylko rozwój technologii czy dostęp do kapitału rzeczowego, ale przede wszystkim kapitał ludzki. W skali makroekonomicznej inwestowanie w zdrowie społeczeństwa może wpłynąć na lepsze prosperowanie gospodarki. Minimalizowanie chorób oraz ryzyka niepełnosprawności przekłada się na obniżenie kosztów związanych z leczeniem, absencją w pracy, niezdolnością do pracy czy szybszym przechodzeniem na emeryturę. W efekcie usprawnienie systemu ochrony zdrowia i doinwestowanie sektora innowacyjnych technologii medycznych może ponieść ogólny poziom życia obywateli, a tym samym wpłynąć na zwiększenie potencjału ekonomicznego.


Link do raportu:

Raport "W stronę dobrobytu zdrowotnego", 2023 r. 

Źródło: informacja prasowa

GdL 6/2023

Raport "Diagnostyka molekularna w leczeniu nowotworów"

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: środa, 14.06.2023, 15:58
Odsłony: 1029

14/06/2023 r. Informacja prasowa 

W Polsce wydatki na diagnostykę molekularną na poziomie 61mln zł rocznie stanowią zaledwie pół procenta wszystkich nakładów na leczenie nowotworów w Polsce. Zdaniem ekspertów – autorów raportu „Diagnostyka molekularna w leczeniu nowotworów”, badania genetyczne powinny być nieodłączną częścią procesu diagnostyczno-terapeutycznego nowotworów.

Raport diagnostyka molekularna

Niestety tak nie jest – więcej o tym w raporcie dostępnym pod linkiem

https://onedrive.live.com/?authkey=%21AOQaMoyW5M57ZA0&id=761B52336A178DF2%2127994&cid=761B52336A178DF2&parId=root&parQt=sharedby&o=OneUp

Informacja prasowa

GdL 6/2023

Innovative Health Initiative uruchamia pięć projektów badawczych

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: środa, 14.06.2023, 15:22
Odsłony: 1071

14 czerwca 2023 r. Informacja prasowa 

Innovative Health Initiative (IHI) uruchomiła pięć pierwszych projektów. Projekty dotyczą kluczowych wyzwań w badaniach zdrowotnych, które skorzystają na publiczno-prywatnym, międzysektorowym podejściu, którego przykładem jest IHI. Obejmują one wykorzystanie dużych zbiorów danych, obrazowania i diagnostyki w celu poprawy diagnostyki i leczenia raka oraz tworzenie platform cyfrowych w celu poprawy opieki nad osobami z chorobami neurodegeneracyjnymi i innymi problemami zdrowotnymi.

Brak opisu.

Łączny budżet nowych projektów wynosi 129 milionów euro, z czego około połowa pochodzi z unijnego programu badań i innowacji Horyzont Europa, a połowa z wkładów partnerów branżowych w projektach i partnerów wspierających IHI.

"Rozpoczęcie naszych pierwszych projektów jest kamieniem milowym dla naszego partnerstwa" - powiedział Hugh Laverty, tymczasowy dyrektor wykonawczy IHI. "Jestem podekscytowany potencjałem tych nowatorskich, wielopodmiotowych, międzysektorowych konsorcjów, które finansujemy, aby wygenerować bardzo realny wpływ na opiekę nad osobami cierpiącymi na choroby, które dotykają miliony Europejczyków, w tym raka, chorobę Alzheimera i stwardnienie rozsiane".

GUIDE.MRD - lepsze testy krwi do wykrywania raka

Pacjenci z rakiem we wczesnym stadium często poddawani są operacji usunięcia guza. Obecnie często trudno jest określić, którzy pacjenci wymagają dodatkowego leczenia (takiego jak chemioterapia lub radioterapia) w celu zniszczenia wszelkich pozostałych komórek nowotworowych, które mogły umknąć skalpelowi chirurga. Jest to ważne, ponieważ wiele metod leczenia wiąże się z wieloma skutkami ubocznymi, więc niepotrzebne leczenie pacjentów może przynieść więcej szkody niż pożytku. Jednocześnie nieleczenie pacjentów, którzy tego potrzebują, pozwala na nawrót raka i jego potencjalne rozprzestrzenianie się. Projekt GUIDE.MRD ma na celu sprostanie temu wyzwaniu poprzez zbadanie, w jaki sposób można wykorzystać badania krwi do określenia, którzy pacjenci mogą odnieść korzyści z dodatkowego leczenia, a którzy prawdopodobnie nie odniosą korzyści z leczenia. Projekt koncentruje się na pacjentach z rakiem płuc, trzustki i jelita grubego.

IMAGIO - bardziej precyzyjne leczenie raka, z ograniczonymi skutkami ubocznymi

Podczas gdy wiele metod leczenia raka skutecznie zabija komórki nowotworowe, powodują one również wiele szkód dla zdrowych komórek, powodując poważne skutki uboczne dla pacjentów. Projekt IMAGIO koncentruje się na onkologii interwencyjnej (IO). W IO techniki obrazowania są wykorzystywane do prowadzenia zminiaturyzowanych instrumentów przez ciało pacjenta do miejsca guza. Po dotarciu na miejsce, leczenie może być zastosowane bezpośrednio i precyzyjnie do guza, oszczędzając zdrowe komórki przed wszelkimi szkodliwymi skutkami leczenia. IMAGIO zbada i zademonstruje, w jaki sposób techniki obrazowania IO nowej generacji mogą być stosowane w badaniach i leczeniu raka, od badań laboratoryjnych po badania kliniczne, ze szczególnym uwzględnieniem raka płuc i wątroby oraz mięsaka tkanek miękkich.

IDERHA - platforma dużych zbiorów danych w celu poprawy diagnostyki i opieki nad chorymi na raka płuc

W ostatnich latach nastąpiła eksplozja generowania danych zdrowotnych z różnych źródeł. Dane te mogą potencjalnie pomóc w rozwoju zarówno badań, jak i opieki nad pacjentami. Jednak dostęp do nich, ich integracja i analiza stanowią ogromne wyzwanie. Celem IDERHA jest stworzenie otwartej platformy, która ułatwi integrację i analizę różnych rodzajów danych zdrowotnych. Platforma połączy wiele publicznych i prywatnych źródeł danych oraz wprowadzi interoperacyjne narzędzia i usługi, które umożliwią kluczowym grupom, takim jak lekarze, pacjenci i naukowcy, korzystanie z danych. Aby skoncentrować swoje wysiłki, zespół IDERHA wykorzysta raka płuc jako przypadek użycia do zaprojektowania platformy.

CLAIMS - całościowe spojrzenie na osoby ze stwardnieniem rozsianym

W stwardnieniu rozsianym (SM) układ odpornościowy atakuje centralny układ nerwowy, powodując objawy takie jak zmęczenie, problemy z poruszaniem się, ból, problemy ze wzrokiem i inne. Zdiagnozowanie stwardnienia rozsianego i wybranie najlepszego leczenia dla każdego pacjenta jest niezwykle trudne. Jednym z powodów jest to, że wiele osób cierpiących na SM ma również inne problemy ze zdrowiem fizycznym lub psychicznym. Celem projektu CLAIMS jest opracowanie platformy diagnostycznej, która oferowałaby klinicystom całościowy obraz pacjenta ze stwardnieniem rozsianym. Platforma zastosowałaby modele sztucznej inteligencji zdolne do dokładnego przewidywania, w jaki sposób stwardnienie rozsiane pacjenta może postępować przy różnych metodach leczenia.

PROMINENT - spójne podejście do opieki nad osobami z chorobą Alzheimera i innymi problemami zdrowotnymi

Większość osób cierpiących na chorobę Alzheimera ma inne problemy zdrowotne, takie jak choroby sercowo-naczyniowe, psychiatryczne i układu mięśniowo-szkieletowego. Utrudnia to diagnozowanie i leczenie choroby Alzheimera. Celem PROMINENT jest stworzenie platformy cyfrowej, która poprawi diagnostykę i spersonalizowane leczenie osób z chorobą Alzheimera w połączeniu z innymi chorobami. Będzie ona wykorzystywać istniejące narzędzia sztucznej inteligencji w celu stworzenia otwartej, interoperacyjnej platformy zdolnej do interakcji z wieloma systemami w celu integracji danych ze źródeł takich jak dokumentacja medyczna, urządzenia mobilne i repozytoria obrazowania.

Członkowie IHI - Komisja Europejska i stowarzyszenia branży medycznej COCIR, EFPIA, EuropaBio, MedTech Europe i Vaccines Europe - z zadowoleniem przyjęli uruchomienie nowych projektów.

"Dzisiaj, podpisując umowy o dotacje na pierwsze projekty IHI, zwiększamy nasze wysiłki na rzecz przekształcenia badań i innowacji w dziedzinie zdrowia w prawdziwie wymierne korzyści dla pacjentów i społeczeństwa. Jestem przekonany, że ten kamień milowy uwolni ogromny potencjał europejskiej społeczności badawczej i ponownie potwierdzi siłę współpracy publicznej i prywatnej. Wspierając IHI i finansując nowe badania w obszarach chorób o wysokim obciążeniu, UE kontynuuje swoją ścieżkę dostarczania przełomów naukowych w badaniach i opiece zdrowotnej".
- Irene Norstedt, Dyrektor, Dyrekcja "Ludzie", Dyrekcja Generalna ds. Badań i Innowacji, Komisja Europejska

"Cieszymy się, że pierwsze projekty Inicjatywy na rzecz Innovative Health Initiative są już realizowane. Nagrodzone projekty przyczynią się do zwiększenia dostępu do opieki zdrowotnej, poprawy diagnostyki i lepszych terapii, a my jesteśmy podekscytowani, że członkowie COCIR wnoszą swój wkład w postaci wiedzy specjalistycznej w zakresie obrazowania nowej generacji, technologii kierowanych obrazem i know-how w zakresie danych zdrowotnych".
- Annabel Seebohm, Sekretarz Generalny COCIR

"Jesteśmy podekscytowani uruchomieniem pierwszych międzysektorowych projektów IHI. Ten kamień milowy odzwierciedla i urzeczywistnia ambicję IHI, aby przyspieszyć przełożenie nauki na rozwiązania i wpływ na zdrowie, i nie możemy się doczekać kolejnych kroków ".
- Magda Chlebus, dyrektor wykonawczy ds. polityki naukowej i spraw regulacyjnych, EFPIA

"Pierwszy kamień milowy IHI w postaci rozpoczętych projektów stanowi znaczący sukces europejskiej współpracy międzysektorowej z korzyścią dla pacjentów. Połączenie przemysłu w pięciu głównych europejskich stowarzyszeniach oraz badań i krytycznych interesariuszy na poziomie globalnym pokazuje siłę Europy w prowadzeniu długoterminowych postępów w opiece zdrowotnej, w której można z powodzeniem zająć się złożonością zdrowego społeczeństwa".
- Claire Skentelbery, Dyrektor Generalny, EuropaBio

"Firmy MedTech Europe z dumą łączą siły z innymi branżami, aby uczynić Europę atrakcyjnym ekosystemem innowacji w opiece zdrowotnej. Jesteśmy podekscytowani podpisaniem i uruchomieniem pierwszych międzysektorowych projektów IHI, aby zacząć zaspokajać kilka niezaspokojonych potrzeb w zakresie opieki zdrowotnej. Współpraca między sektorami technologii medycznych, biotechnologii i farmacji oraz między podmiotami publicznymi i prywatnymi daje ogromne możliwości zapewnienia lepszej opieki zdrowotnej pacjentom w UE. "
- Oliver Bisazza, dyrektor generalny MedTech Europe

"Partnerstwa publiczno-prywatne, takie jak IHI, odgrywają kluczową rolę w stymulowaniu innowacji i wspieraniu silnego środowiska badawczego w Europie. Rozpoczęcie pierwszych międzysektorowych projektów IHI jest znaczącym krokiem w kierunku wprowadzenia korzyści płynących z innowacji i cyfryzacji w badaniach zdrowotnych."
- Sibilia Quilici, dyrektor wykonawczy Vaccines Europe

Informacja prasowa Innovative Health Initiative

GdL 6/2023

 

 

 

 

 

Innovative Health Initiative launches first five projects

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: środa, 14.06.2023, 15:07
Odsłony: 1033

Press release

Brussels, Belgium, 14 June 2023 – The Innovative Health Initiative (IHI) has launched its first five projects. The projects address key challenges in health research that will benefit from the public-private, cross-sector approach exemplified by IHI. These include the use of big data, imaging and diagnostics to advance cancer diagnosis and treatment, and the creation of digital platforms to improve the care of people with neurodegenerative diseases plus other health problems.

Between them, the new projects have a total budget of EUR 129 million, around half of which comes from Horizon Europe, the EU’s research and innovation programme, and half of which comes contributions from the industry partners in the projects and IHI contributing partners.

“The launch of our first projects is a major milestone for our partnership,” said Hugh Laverty, IHI Executive Director ad interim. “I am excited by the potential of these novel, multi-stakeholder, cross-sectoral consortia that we are funding to generate very real impacts on the care of people with diseases that affect millions of Europeans, including cancer, Alzheimer’s disease, and multiple sclerosis.”

GUIDE.MRD – better blood tests to detect cancer

Patients with early-stage cancer frequently undergo surgery to remove the tumour. Today, it is often hard to determine which patients need additional treatment (such as chemotherapy or radiotherapy) to destroy any remaining cancer cells which may have escaped the surgeon’s scalpel. This is important as many treatments come with multiple side effects, so treating patients unnecessarily may cause more harm than good. At the same time, not treating patients who need it allows the cancer to reoccur and potentially spread. The GUIDE.MRD project aims to address this challenge by investigating how blood tests could be used to identify which patients might benefit from additional treatment, and which patients would likely not benefit from treatment. The project focuses on patients with lung, pancreatic and colorectal cancers.

IMAGIO – more precise cancer treatments, with limited side effects

While many cancer treatments are effective at killing off cancer cells, they also cause a lot of harm to healthy cells, resulting in serious side effects for patients. The IMAGIO project focuses on interventional oncology (IO). In IO, imaging techniques are used to guide miniaturised instruments through the patient’s body to the tumour site. Once there, the treatment can be applied directly and precisely to the tumour, sparing healthy cells from any damaging effects of the treatments. IMAGIO will explore and demonstrate how next generation IO imaging techniques can be applied to cancer research and treatment, from laboratory studies to clinical trials, with a focus on lung and liver cancers and soft tissue sarcoma.

IDERHA – a big data platform to advance lung cancer diagnosis and care

Recent years have seen an explosion in the generation of health data from diverse sources. This data has the potential to help advance both research and patient care. However, accessing, integrating and analysing it is extremely challenging. The aim of IDERHA is to set up an open platform that will facilitate the integration and analysis of diverse types of health data. The platform will link up multiple public and private data sources and put in place interoperable tools and services that will make it possible for key groups, such as doctors, patients and researchers, to use the data. To focus their efforts, the IDERHA team will use lung cancer as a use case to design the platform.

CLAIMS – taking a holistic view of people with multiple sclerosis

In multiple sclerosis (MS), the immune system attacks the central nervous system, causing symptoms such as fatigue, mobility problems, pain, vision problems, and more. Diagnosing MS and selecting the best treatment for each patient is extremely challenging. One reason for this is that many people with MS also have other physical or mental health problems. The aim of the CLAIMS project is to develop a diagnostic platform that would offer clinicians a holistic overview of the MS patient. The platform would apply artificial intelligence models capable of accurately predicting how the patient’s MS would likely progress with different treatments.

PROMINENT – a coherent approach to the care of people with Alzheimer’s disease and other health problems

The majority of people with Alzheimer’s disease have other health problems, such as cardiovascular, psychiatric and musculoskeletal diseases. This makes it even harder to diagnose and manage Alzheimer’s disease. The aim of PROMINENT is to set up a digital platform that will improve the diagnosis and personalised treatment of people with Alzheimer’s disease coupled with other diseases. It will draw on existing artificial intelligence tools to create an open, interoperable platform capable of interacting with multiple systems to integrate data from sources such as medical records, mobile devices and imaging repositories. 

The IHI members – the European Commission and the health industry associations COCIR, EFPIA, EuropaBio, MedTech Europe and Vaccines Europe, all welcomed the launch of the new projects.

“Today we are stepping up our efforts to turn health research and innovation into truly tangible benefits for patients and society as we sign the grant agreements for the very first IHI projects. I am confident that this milestone will unlock the great potential of the European research community and reconfirm the strength of public and private collaboration. By supporting IHI and funding new research into high-burden disease areas, the EU continues along its path of delivering scientific breakthroughs in health research and care.”
 - Irene Norstedt, Director, Directorate "People", Directorate-General Research & Innovation, European Commission

“We are thrilled to see the first projects of the Innovative Health Initiative under way. The awarded projects will contribute to increased access to healthcare, improved diagnosis and better therapies, and we are excited that COCIR members are contributing with their expertise in next-generation Imaging, image-guided technologies, and health data know-how.”
 - Annabel Seebohm, Secretary General, COCIR

“We are excited to see the launch of the first cross-sectorial IHI projects. This milestone reflects and materialises IHI’s ambition to accelerate the translation of science into solutions and health impact, and we look forward to seeing the next steps.”
 - Magda Chlebus, Executive Director of Science Policy & Regulatory Affairs, EFPIA

 “The first major milestone of IHI through the projects launched represent a significant success for European cross-sectoral collaboration for the benefit of patients. Bringing together industry across five major European associations plus research and critical stakeholders at a global level, shows the strength of Europe in leading long-term advances in healthcare where the complexities of a healthy society can be successfully addressed.”
 - Claire Skentelbery, Director General, EuropaBio

"MedTech Europe companies are proud to join forces with other industries to make Europe an attractive innovation ecosystem in healthcare. We are excited to see the first cross-sectorial IHI projects signed and launched, to start addressing several unmet healthcare needs. Cooperation between the medical technology, biotechnology and pharmaceutical sectors, and between public and private stakeholders, provides huge opportunity to deliver better healthcare for EU patients. "
 - Oliver Bisazza, Chief Executive Officer, MedTech Europe

"Public-private partnerships such as IHI are instrumental for driving innovation and supporting a strong research environment in Europe. The launch of the first cross-sectorial IHI projects is a significant step towards bringing the benefits of innovation and digitalisation in health research."
 - Sibilia Quilici, Executive Director, Vaccines Europe

Source: Press release Innovative Health Initiative

GdL 6/2023

 

Szczepionka przeciwko syncytialnemu wirusowi oddechowemu (RSV) dla osób w wieku 60 lat i starszych dopuszczona do obrotu

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: wtorek, 13.06.2023, 16:21
Odsłony: 1018

Informacja prasowa

W Europie wirus RSV prowadzi każdego roku do ponad 270 tys. hospitalizacji i około
20 tys. zgonów hospitalizowanych pacjentów w wieku 60 lat i starszych. w dniu 7 czerwca 2023 r., że Komisja Europejska dopuściła do obrotu szczepionkę Arexvy (rekombinowana, z adjuwantem) do czynnego uodparniania osób dorosłych w wieku 60 lat i starszych w celu zapobiegania chorobie dolnych dróg oddechowych wywoływanej przez syncytialny wirus oddechowy (RSV). Jest to pierwsza na świecie szczepionka przeciw RSV dla osób starszych, która uzyskała europejskie pozwolenie na dopuszczenie do obrotu. Zakłada się, że preparat będzie dostępny dla pacjentów przed sezonem wzmożonych zachorowań spowodowanych zakażeniem RSV 2023/2024, który zwykle rozpoczyna się jesienią. Szczepionka była zasadniczo dobrze tolerowana. Najczęściej obserwowanymi przewidywanymi zdarzeniami niepożądanymi były: ból w miejscu iniekcji, zmęczenie, ból mięśniowy, ból głowy i ból stawów. Miały one zazwyczaj nasilenie łagodne lub umiarkowane i charakter przemijający - czytamy w komunikacie prasowym nadesłanym przez producenta szczepionki.W maju 2023 r. została dopuszczona do obrotu przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA). Jeszcze w tym miesiącu Komitet Doradczy ds. Praktyk Szczepień (ACIP) wyda zalecenia dotyczące
właściwego stosowania szczepionki w USA. W Japonii i kilku innych krajach trwają przeglądy regulacyjne - informuje producent szczepionki, firma GSK.

<a href=

Struktura wirusa RSV

Źródło ilustracji https://en.wikipedia.org/wiki/Respiratory_syncytial_virus#

Rekrutacja do badania klinicznego mającego na celu rozszerzenie populacji mogącej odnieść korzyści ze szczepienia przeciwko RSV o osoby dorosłe w wieku 50–59 lat, w tym z chorobami współistniejącymi, została zakończona. Wyniki spodziewane są w 2023 r. wraz z dodatkowymi danymi z badania skuteczności III fazy AReSVi-006 i badania immunogenności AReSVi-004. W ramach tych badań oceniany jest schemat corocznych szczepień przypominających, a także poziom ochrony/immunogenność na przestrzeni kilku sezonów po podaniu jednej dawki szczepionki przeciwko RSV. Zastrzeżony przez firmę GSK system adjuwantowy AS01 zawiera adjuwant QS-21 STIMULON na licencji firmy Antigenics Inc, spółki zależnej, w całości należącej do firmy Agenus Inc. - informuje producent szczepionki.

Piśmiennictwo

1. Savic M, Penders Y, Shi T, Branche A, Pirçon J-Y. Respiratory syncytial virus disease burden in adults aged 60 years and older in high-income countries: a systematic literature review and meta-analysis. Influenza Other Respir Viruses 2022 November 11. Available at:
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/irv.13031

2. Centers for Disease Control and Prevention. RSV in Older Adults and Adults with Chronic Medical
Conditions. Accessed March 2023. Available at: www.cdc.gov/rsv/high-risk/older-adults.html

3. Tseng HF, Sy LS, Ackerson B, et al. Severe morbidity and short- and mid- to long-term mortality in older adults hospitalized with respiratory syncytial virus infection. J Infect Dis. 2020;222(8):1298-1310.
doi:10.1093/infdis/jiaa361. Available at: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32591787/

4. Alberto Papi, M.D. I wsp. Respiratory Syncytial Virus Prefusion F Protein Vaccine in Older Adults.
N Engl J Med 2023; 388:595-608

Źródło: informacja prasowa (oprac. K.K)

GdL 6/2023

Kampania edukacyjna "(Roz)poznaj kardiomiopatię!"

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: wtorek, 13.06.2023, 08:35
Odsłony: 1014

Schorzenia układu sercowo-naczyniowego od wielu lat stanowią najczęstszą przyczynę zgonów Polaków. Pomimo, że tematyka związana z chorobami serca jest stale obecna w debacie publicznej, to świadomość społeczna na temat profilaktyki i zagrożeń wynikających z chorób układu krążenia wydaje się wciąż niewystarczająca. Dotyczy to zwłaszcza tych schorzeń, które są mniej znane. Należą do nich kardiomiopatie - nieleczone mogą doprowadzić nawet do zgonu. Dlatego tak ważna jest edukacja skierowana zarówno do społeczeństwa, jak i środowiska medycznego. Budowanie świadomości na temat tego groźnego i trudnego do zdiagnozowania schorzenia jest głównym celem rozpoczynającej się właśnie kampanii (Roz)poznaj kardiomiopatię!

Kardiomiopatie to grupa różnorodnych schorzeń serca. Wyróżniamy 5 rodzajów kardiomiopatii:

rozstrzeniową (powiększone jamy serca i zaburzona czynność skurczowa pierwotnie lewej komory serca). Kardiomiopatia rozstrzeniowa występuje najczęściej spośród wszystkich kardiomiopatii pierwotnych, często o podłożu genetycznym. W jej przebiegu dochodzi do upośledzenia kurczliwości mięśnia sercowego, zwykle z czasem rozwoju obukomorowej niewydolności serca, poprzedzonej niewydolnością lewokomorową.

przerostową (pogrubienie mięśnia serca, najczęściej lewej komory). Kardiomiopatia przerostowa w większości przypadków jest uwarunkowana genetycznie. W jej przebiegu dochodzi do niefizjologicznego przerostu mięśnia sercowego – najczęściej dotyczy to ściany lewej komory serca oraz przegrody międzykomorowej. Chorobie towarzyszą objawy niewydolności serca (w tym m.in.: duszność podczas wysiłku, omdlenia, ból za mostkiem, uczucie kołatania serca), a jej występowanie związane jest ze zwiększonym ryzykiem nagłego zgonu sercowego.

arytmogenną prawej komory serca (mięsień sercowy zastępuje tkanka bliznowata lub tłuszcz). Arytmogenna kardiomiopatia prawej komory warunkowana jest genetycznie To stosunkowo rzadkie schorzenie, o nie do końca poznanym mechanizmie rozwoju. W przebiegu kardiomiopatii arytmogennej dochodzi do stopniowego zastępowania kardiomiocytów (komórek mięśnia sercowego) przez komórki tłuszczowe i włóknienia co prowadzi do postępującej dysfunkcji prawej komory serca i typowych objawów jej niewydolności

restrykcyjną (zesztywnienie mięśnia sercowego). Kardiomiopatia restrykcyjna występuje samoistnie (idiopatyczna kardiomiopatia restrykcyjna) lub w przebiegu schorzeń wtórnych prowadzących do uszkadzania serca i cech jego restrykcji (amyloidoza, sarkoidoza, zapalenie wsierdzia, twardzina układowa powikłanie radioterapii, leczenie antracyklinami i inne). W jej przebiegu dochodzi do zwłóknienia ściany komór serca i upośledzonego procesu rozkurczu ze względu na ich nadmierną sztywność. Prowadzi to do zaburzeń w napełnianiu komór w fazie rozkurczu i w efekcie również zmniejszenia rzutu serca (czyli ilości krwi jaka jest wyrzucana z prawej i lewej komory przy każdym skurczu).

niesklasyfikowaną (np. metaboliczną, alkoholową, połogową). Do tej kategorii zalicza się wszystkie pozostałe typy kardiomiopatii, które nie spełniają kryteriów diagnostycznych powyżej opisanych typów kardiomiopatii.

Większość przedstawionych powyżej rodzajów kardiomiopatii może prowadzić do rozwoju niewydolności serca. Częstym zagrożeniem jest również nagły zgon pacjenta. Na kardiomiopatie cierpi 1 na 330 osób. Powszechnie uważa się jednak, że znaczny odsetek przypadków tej choroby pozostaje późno zdiagnozowany lub wręcz nierozpoznany. Kardiomiopatie występują u pacjentów w każdym wieku. Choroba może dotknąć nawet małe dzieci i spowodować u nich ciężką niewydolność serca.

Nieleczona kardiomiopatia może prowadzić do poważnych powikłań zagrażających zdrowiu i życiu pacjenta, takich jak: niewydolność serca, zaburzenia rytmu serca (np. migotanie przedsionków, komorowe zaburzenia rytmu serca), zatorowość naczyniowa (np. zator w tętnicy płucnej), udar mózgu, nagły zgon sercowy.

Problem kardiomiopatii został dostrzeżony na poziomie UE – zarówno przez Parlament Europejski, jak i organizacje pacjentów. W listopadzie 2022 r. został opublikowany m.in. raport „Cardiomyopathies Matter” - plan poprawy diagnostyki i leczenia kardiomiopatii w Europie, który został opracowany przez inicjatywę Cardiomyopathies Matter i opublikowany na stronie www.cardiomyopathiesmatter.org.

Warto wiedzieć, że..

kardiomiopatie są najczęstszą przyczyną nagłej śmierci sercowej wśród młodych sportowców.

kardiomiopatie są jedną z głównych przyczyn przeszczepów serca.

kardiomiopatie zazwyczaj mają podłoże genetyczne - przyczynę genetyczną stwierdza się w około 20-60% przypadków czterech najczęstszych rodzajów kardiomiopatii.

W sytuacji rozpoznania kardiomiopatii zaleca się stworzenie drzewa genetycznego w celu oceny obciążenia chorobą w rodzinie i wykonanie badań przesiewowych u bliskich krewnych, co pozwoli na rozpoznanie kolejnych przypadków na wcześniejszym etapie choroby.

kardiomiopatie w tym kardiomiopatia przerostowa może nie ujawniać się u chorego przez wiele lat, by nagle objawić się np. po nagłym i intensywnym wysiłku.

„(Roz)poznaj kardiomiopatię” to ogólnopolska kampania edukacyjna zainicjowana przez firmę Bristol Myers Squibb, wspierana przez organizacje pacjenckie działające w obszarze kardiologii, w tym m.in. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń „EcoSerce” oraz Polskie Stowarzyszenie Osób  z Niewydolnością Serca. Celem kampanii jest rozpowszechnianie wiedzy na temat kardiomiopatii.

Źródło: informacja prasowa

GdL 6/2023

 

 

Nie ma nieważanych informacji

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: poniedziałek, 12.06.2023, 23:14
Odsłony: 1398

Alicja Barwicka

Historia ludzkości zna sporo pojęć, które można uznać za najstarsze, ale pojęcie „informacja” w tym szczególnym rankingu zajmuje z pewnością czołowe miejsce. Nie tylko się nie zestarzało, ale przez kolejne tysiąclecia było zawsze  motorem pozytywnych lub nie aktywności człowieka. Zanim wynaleziono pismo, informacja była przekazywana ustnie, stąd jej forma oryginalna miała niezwykle krótki zasięg, bo już pierwszy odbiorca mógł treść przekazu dowolnie zmodyfikować. Chociaż dość szybko ludzkość zaczęła się porozumiewać również językiem pisanym, to co prawda poszerzyło potencjalny krąg odbiorców, ale możliwość modyfikacji treści informacji wcale nie uległa ograniczeniu. I tak nawet pojedyncza informacja stała się rodzajem broni obosiecznej, ponieważ z jednej strony generowała możliwość postępu w danej dziedzinie życia co zawsze wykorzystywała nauka, ale z drugiej strony wystarczyło przedstawić ją w innym kontekście lub nieznacznie zmienić treść przekazu, by ta sama informacja stała się nośnikiem wartości negatywnych, niepożądanych, a już z pewnością nie mających nic wspólnego z postępem.

Właściciele cudzych rąk

Nie tylko miłośnikom zagadek kryminalnych znana jest prawda, że nie ma informacji nieważnych, każda może się przydać jeśli nie teraz, to w przyszłości. Dlatego ludzkość od zawsze informacje gromadziła. Na przestrzeni wieków powstawały więc mniejsze i większe zbiory począwszy od prowadzonych przez kolejne pokolenia rodzinnych pamiętników pozwalających śledzić losy rodów, aż po instrukcje wykonania każdego urządzenia, maszyny, aparatu czy statku kosmicznego. Mnożyli się przez wieki zbieracze informacji, z czasem trzeba było te zbiory porządkować, stąd nawet uczelnie wyższe zaczęły szkolić zarządzających zasobami, bo zarządzić można przecież każdym słowem. Zależnie od celu jaki ma być osiągnięty można je w treści informacji uwypuklić, można zmienić i można pominąć. Najbardziej ambitni zbieracze informacji szybko pojęli, że można być nie tylko zbieraczem, ale przede wszystkim właścicielem, a właściciel może przecież znacznie więcej.  Pojawiały się różne pomysły na wykorzystanie coraz większych zbiorów. Z początku dostępu do nich zwykłym śmiertelnikom nie broniły prawie żadne bariery, wystarczyło tylko umiejętnie poszukać właściwych treści. Z czasem zaczęły się pojawiać ograniczenia jak chociażby te chroniące dane osobowe. Liczba blokad i ograniczeń rosła i rośnie nadal. Argumentem jest zazwyczaj troska, by informacja nie dostała się w „niepowołane ręce”, przy czym zależnie od wielu rozmaitych czynników, takie ręce „niepowołane”  mogą szybko się stać tymi „powołanymi”. I w ten prosty sposób o kwalifikacji konkretnych zbiorów informacji zaczęli decydować ich właściciele.

Bez wytycznych nie ma postępu

Ambicje właścicieli rosły i to oni z czasem zaczęli decydować już nie tylko o tym co i komu można udostępnić, ale i o skutkach korzystania z udostępnionych informacji. W taki sposób narodziły się wytyczne. Różnym grupom zawodowym zaszczepiono myśl, że używanie własnego rozumu, analizowanie faktów i wyciąganie wniosków to czynności zdecydowanie zbyt długo trwające, nieraz co gorsza niespójne (ludzie miewają różne zdania i poglądy), a już z pewnością nie mogą być motorem postępu, a przecież o postęp w tym wszystkim chodzi. Z czasem uświadomiono sobie, że systematyzowanie narastających zasobów informacji wyprodukowanych przez człowieka i dotyczących różnych dziedzin życia zaczęło przekraczać ludzkie możliwości. Ustalono ponad wszelką wątpliwość, że we wszystkich aktywnościach, z których tak dumna była generująca dotychczasowy postęp ludzkość zdecydowanie szybszy w działaniu byłby komputer, trzeba go tylko wyposażyć w zebrane przez człowieka informacje. I już!

<a href=

Nieliniowy wzrost globalnej pojemności cyfrowej pamięci masowej i zanik pamięci analogowej

Źródło ilustracji: https://en.wikipedia.org/wiki/Big_data

Przyszłość błoga i leniwa

Chwała twórcom tej myśli, ze pomimo fascynacji odkryciem jednak dostrzegli przez chwilę źródło, w postaci ogromu potencjału ludzkiej inteligencji i swój epokowy wynalazek w odróżnieniu od pierwowzoru obdarzyli przymiotnikiem „sztucznej”. Mamy więc to co sami sobie zafundowaliśmy. Do bazy można przecież wrzucić wszystko, a „inteligentna” maszyna jedynie odpowiednie słowa będące jedynie nośnikami informacji szybko ze sobą połączy i wypluje obowiązujące człowieka (już przecież nie inteligentnego) wytyczne nie zajmując się wątkami obocznymi, które potencjalny wykonawca być może wziąłby pod uwagę. Instrukcje będą czytelne, nie będzie błędów, a precyzja przekazu absolutnie doskonała. Człowiek będzie mógł już tylko odpoczywać, w przerwach konsumując przygotowane przez komputer zestawy żywieniowe uwzględniające zapotrzebowanie energetyczne delikwenta, przy uwzględnieniu jego BMI, wieku i stanu zdrowia. Podczas pracy przewodu pokarmowego będzie mógł oczywiście słuchać muzyki zarówno tej starej z dotychczasowych zbiorów, jak i tej skomponowanej przez AI (artificial intelligence) dopiero co na użytek własny, uwzględniający osobiste muzyczne preferencje słuchacza.

Przyszłość z AI

Jedną z pierwszych dziedzin życia do których szturmem wkracza AI jest medycyna. I bardzo dobrze, bo jak powszechnie wiadomo lekarze są ludźmi wyjątkowo leniwymi i co najważniejsze mają ogromne niedostatki wiedzy w porównaniu z takim dr Google. Mają już co prawda tu i ówdzie swoje wytyczne, ale nie wszystkich udało się do nich przekonać i najbardziej konserwatywna część środowiska nadal uparcie stara się używać własnego rozumu opierając się na wiedzy i zawodowym doświadczeniu. Z czasem na szczęście również ta oporna grupa także zostanie pokonana. Nawet nie będzie trzeba budować w tym celu specjalnych algorytmów, wystarczą te aktualne dotyczące chociażby związanej z wiekiem przydatności do wykonywania zawodu. Trzeba wyraźnie podkreślić, że zdrowie, to wyjątkowo drażliwa kwestia. Ponieważ każdy chciałby być zdrowy i zgodnie ze wzorcami reklamowymi żyć długo i szczęśliwie, to w realizacji tych dążeń ludzkość chyba przesadziła bo na ziemi jest nas zwyczajnie za dużo. Co gorsza dbałość o zdrowie to niemałe wydatki, co w skali globalnej generuje ogromne koszty. Problemowi trzeba zaradzić, a nikt nie zrobi tego lepiej niż dysponująca miliardami danych medycznych AI. Już podstawowa ich analiza wskazuje na fakt, że na świecie powinno być miejsce jedynie dla zdrowych i rokujących niczym nie zaburzoną przyszłość zarobkową. Nie da się ukryć, że człowiek ze swoimi emocjami nie jest w stanie dać wiążącej odpowiedzi na pytanie jak pozbyć się nadmiaru ludzkich istnień.

Rozwiązanie już jest

W Europie żyje ok 500 mln ludzi i społeczeństwa większości krajów w szybkim stopniu się starzeją. W Afryce i  Azji ludności jest znacznie więcej, a tamtejsze społeczeństwa charakteryzuje wysoki wskaźnik przyrostu naturalnego. Jeśli mniejsza grupa ludności świata wymrze samoistnie lub z technologiczną pomocą, wszyscy się na naszym globie pomieszczą. Cywilizowana, nowoczesna Europa szybko sięgnęła po cyfrowe zdobycze sztucznej inteligencji i zaczęła je promować i realizować. Eutanazja jest legalnym zabiegiem w Holandii od 1973 roku. Od 2004 roku funkcjonuje w tym kraju tzw. protokół z Groningen będący zbiorem wytycznych w kwestii eutanazji u niemowląt, a w kwietniu bieżącego roku rozszerzono zapisy aktów prawnych stanowiących akceptację dla eutanazji dzieci w wieku od 1 roku do 12 lat. Zabieg eutanazji jest także legalny od 2002 roku w Belgii oraz od 2008 roku w Luksemburgu. Pozostałe kraje nie chcą być gorsze i pilnie pracują nad rozwiązaniami prawnymi w tej kwestii.

Czy jest się czego bać?

Sztuczna inteligencja jest stworzona przez człowieka i człowiekowi ma służyć. Przed nami zupełnie nowa era technologiczna, która z pewnością zmieni świat w sposób jeszcze nie do końca nawet przez twórców AI przewidywany. Z wieloma rozwiązaniami wykorzystującymi AI mamy do czynienia od dawna i je akceptujemy, bo są nośnikiem postępu. Są jednak również niebezpieczeństwa, przy czym główne polega na niekontrolowanym tempie rozwoju AI, bo człowiek ciągle jeszcze nie określił jej granicznych ram. Zasoby miliardów danych stanowiących konkretne informacje mogą być wykorzystane nie tylko dla dobra człowieka, ale równie łatwo przeciwko niemu i są już tego przykłady. Wielkie konsorcja cyfryzacyjne zarządzające tymi danymi nie będą chętne do podporządkowania się jakimkolwiek ograniczeniom. Chociaż z oczywistych powodów znikną niektóre zawody, a zastąpię je nowe, niezbędne do tworzenia nowej, wirtualnej rzeczywistości, to bajkowej perspektywie posiadania własnego avatara, powinna  towarzyszyć świadomość obowiązku ochrony informacji przed jej niewłaściwym, a nawet przestępczym wykorzystaniem. Pamiętajmy, że to przecież obecne pokolenie tworzy ramy przyszłego świata, więc róbmy wszystko, by ludzkość te ramy przede wszystkim poznała i by dla własnego dobra  nie dopuściła do ich przekroczenia. To chyba najbardziej aktualne i najbardziej pilne do realizacji zadanie dla pojęcia „informacja”.

Alicja foto

Alicja Barwicka

GdL 6/2023

Eutanazja niemowląt oraz małych dzieci jest dozwolona w Holandii

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: poniedziałek, 12.06.2023, 06:01
Odsłony: 2335

Krystyna Knypl

Eutanazja niemowląt oraz małych dzieci jest dozwolona w Holandii od 2004 roku. Jej zagorzałym promotorem jest Eudard Verhagen, absolwent prawa i medycyny, autor wytycznych w kwestii eutanazji nieletnich znanych pod nazwą Protokół z Groningen.

Building University Medical Centre Groningen UMCG.png

Szpital Uniwersytecki w Groningen

Źródło ilustracji https://en.wikipedia.org/wiki/University_Medical_Center_Groningen

W audycji radiowej powiedziano: Nie trzeba dodawać, że Protokół z Groningen jest kontrowersyjny. Nawet w Holandii nie ma on poparcia całej społeczności medycznej. Kilka tygodni temu lekarze z dwunastu krajów wyrazili swoją krytykę w artykule w Child's Nervous System, oficjalnym czasopiśmie Międzynarodowego Towarzystwa Neurochirurgii Dziecięcej. Argumentują oni, że takie kryteria jak "perspektywy na przyszłość" nie są obiektywnymi kryteriami medycznymi. Dr Verhagen nie zgadza się z tymi krytykami, że na przykład dziecko z rozszczepem kręgosłupa powinno być zawsze operowane. W rzeczywistości ma on bardzo silne zdanie na ten temat: "Jeśli lekarz rozpoczyna leczenie, musi istnieć cel. Nie leczy się dla samego leczenia, ale w interesie dziecka. Leczenie bez efektu nie powinno mieć miejsca.

 Opublikowanie Protokołu z Groningen spotkało się z wieloma głosami mocnej krytyki zarówno ze strony lekarzy, jak i wymienionych z rozpoznania osób z rozszczepem kręgosłupa. Na łamach New York Times ( https://archive.ph/20130130140116/www.nytimes.com/2005/03/10/health/10baby.html) wypowiedział się między innymi Douglas J. Sorocco, prawnik z Oklahoma City cierpiący na rozszczep kręgosłupa. "Powiedziałbym, że mam życie warte przeżycia. Moja żona powiedziałaby, że mam życie warte życia. Moja rodzina powiedziałaby, że mam życie warte życia".

"Ludzie z rozszczepem kręgosłupa mają rodziny i wnoszą wkład w swoje społeczności" - powiedział Sorocco, który jest przewodniczącym zarządu Spina Bifida Association of America.

Arthur Caplan, profesor bioetyki na Uniwersytecie Pensylwanii, powiedział, że nie wyobraża sobie, aby takie wytyczne i praktyki stały się normą w Stanach Zjednoczonych. "To nie do zaakceptowania przez naszą kulturę" - powiedział. Lekarze w Holandii zgodzili się tym stanowiskiem. "Takie podejście pasuje do naszej kultury prawnej i społecznej" - napisali - "ale nie jest jasne, w jakim stopniu można by je przenieść do innych krajów".

Promocja eutanazji w Holandii przypomina historię lobotomii - jeden człowiek promuje szkodliwe dla pacjentów rozwiązania i  z trudnych do zrozumienia powodów znajduje zwolenników swoich chorych teorii.

Dr n. med. Krystyna Knypl

GdL 6/2023

Eutanazja - przeszłość, teraźniejszość, przyszłość

Szczegóły
Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
Opublikowano: niedziela, 11.06.2023, 06:14
Odsłony: 2587

Krystyna Knypl

Eutanazja  jest znana od czasów starożytnych, a słowo to występuje w dziełach pisarzy zarówno greckich jak i rzymskich. Określa ono "łatwą śmierć" będącą wyrazem dystansu do własnego życia. Najbardziej znanym przykładem takiego dystansu do własnego życia miała być postawa cesarza Oktawiana, który na łożu śmierci miał powiedzieć: Plaudite cives, comoedia finita est  czyli klaszczcie obywatele, komedia skończona. Nie każdy jednak ma cesarskie poczucie humoru. 

<a href=

Posiedzenie komitetu samoobrony przed eutanazją...

 W średniowieczu wyróżniano eutanazję samobójczą lub zabójczą. Ten drugi rodzaj eutanazji praktykowano wobec śmiertelnie rannych rycerzy za pomocą specjalnego sztyletu o nazwie mizerykordia. Posługiwano się nim wobec śmiertelnie rannych zarówno przeciwników jak i przyjaciół. Określenie "przyjaciel na śmierć i życie" nabierało więc bardzo dosłownego znaczenia.

Współcześnie tematyka eutanazji staje się coraz bardziej popularna, co pokazuje statystyka publikacji dostępnych w bazie Pub Med.

Otwórz zdjęcie

Publikacje na temat eutanazji w bazie Pub Med

Eutanazja jest legalnym zabiegiem w Holandii od 1973 roku. Przepis wprowadzono po sprawie sądowej lekarki, która podała śmiertelną dawkę morfiny swojej ciężko chorej matce. Są skazał lekarkę na tydzień więzienia w zawieszeniu na rok. Od 1984 roku w Holandii nie są wszczynane postępowania sądowe wobec lekarzy, którzy biernie lub czynnie uczestniczą w eutanazji.

Zabieg eutanazji jest także legalny od 2002 roku w Belgii oraz od 2008 roku w Luksemburgu. Wprowadzenie przepisów legalizujących eutanazję  oraz publiczne promowanie jej zalet spowodowało znaczny wzrost zarówno zainteresowania jaki i wykonywania zabiegu pozbawienia życia.

Rozszerzono także zezwolenie na eutanazję dzieci i od kwietnia 2023 roku w Holandii dozwolona jest eutanazja dzieci w wieku od 1 roku do 12 lat, która wcześniej była zakazana. Minister Zdrowia, Opieki Społecznej i Sportu Ernst Kuipers wyraża w mediach z tego powodu radość. Holandia nie szczędzi starań aby życie każdego kto chce innym zadawać śmierć było wolne od trudów decyzji i poza wspomnianymi przepisami od 2004 roku funkcjonuje w tym kraju tzw. protokół z Groningen będący zbiorem wytycznych w kwestii eutanazji u niemowląt. Autorem wspomnianego dokumentu jest Eduard Verhagen (ur. 3 maja 1962 r. w Haarlem), absolwent wydziału prawa oraz medycyny. Jak czytamy na stronie Wikipedii cyt.  znany jest głównie ze swojego zaangażowania w eutanazję niemowląt w Holandii (https://en.wikipedia.org/wiki/Eduard_Verhagen).

Protokół z Groningen wymaga, aby rodzice oraz zespoły lekarzy i pracowników socjalnych zgodzili się, że dalsze leczenie dziecka jest daremne. Po kilkudniowym okresie oczekiwania, podczas którego rodzice mogą przemyśleć decyzję i pożegnać się, przeprowadzana jest eutanazja dziecka. Akta sprawy są następnie przekazywane do prokuratury. Jeśli ten protokół jest przestrzegany, prokuratorzy powstrzymują się od wniesienia oskarżenia. W lipcu 2005 r. protokół ten został wprowadzony w całej Holandii.

W 2005 r. New England Journal of Medicine opublikował artykuł Eduarda Verhagena i jego współpracownika Pietera Sauera, w którym przedstawili oni swój protokół i udokumentowali 22 przypadki eutanazji niemowląt, które zostały zgłoszone władzom w latach 1997-2004, przy czym cztery z nich miały miejsce pod osobistym nadzorem Verhagena w kierowanym przez niego szpitalu. Autorzy wspomnianego artykułu oznajmili, że  miał na celu odniesienie się do "mrożących krew w żyłach relacji i nieporozumień".

Holandia nie ustaje w doskonaleniu się w organizacji eutanazji, czego przykładem  jest pięć Regionalnych Komitetów Przeglądu Eutanazji. Odnotowują one rosnącą liczbę zabiegów pozbawienia życia. Z raportu tej organizacji dowiadujemy się, że 4,1% zgonów w Holandii jest spowodowana zabiegiem eutanazji ( https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rekordowa-liczba-eutanazji-w-Holandii-w-ubieglym-roku-8097877.html).

Przed 3 laty na targach funeralnych w Holandii zaprezentowano kapsułę eutanazyjną. W Belgii eutanazja jest nazywana prawem człowieka, z tego zabiegu korzysta około 2500 osób rocznie. W Hiszpanii możliwa jest eutanazja dorosłych. Natomiast prawo izraelskie nie pozwala na żadną formę eutanazji. Osoby ciężko chore mające więcej niż 17 lat mogą żądać przerwania leczenia przedłużającego życie.

P.S. Literacką wizję przyszłości na temat eutanazji przedstawiłam pod linkiem

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2288-pandemlandzka-republika-ludowa-prl-odcinek-18

P.S. Pisząc serię artykułów o mrocznych uliczkach, w które skręcała i niestety skręca nadal medycyna zwraca uwagę obecność jednego głęboko zaburzonego osobnika, który wprowadza ludzi w mroczne uliczki swoimi umiejętnościami przekonywania ludzi.

Dr n.med. Krystyna Knypl

redaktor naczelna & wydawca

Gazety dla Lekarzy

GdL 6/2023

Raport World Economic Forum o starzeniu się społeczeństw

Szczegóły
Kategoria: Nowości
Opublikowano: sobota, 10.06.2023, 07:50
Odsłony: 1127

Krystyna Knypl

World Economic Forum w Davos pochyla się z uwagą nad kwestią starzenia się społeczeństw i wydaje raport "Living Longer, Better: Understanding Longevity Literacy" Raport jest dostępny w całości pod linkiem https://www.weforum.org/reports/living-longer-better-understanding-longevity-literacy. 

Współcześnie ludzie żyją dłużej niż w jakimkolwiek innym, wcześniejszym okresie w historii. W 1950 r. średnia długość życia na świecie wynosiła około 48 lat, a do 2019 r. liczba ta wzrosła do 73 lat. Ludzie na całym świecie żyją średnio dwie do trzech dekad dłużej niż poprzednie pokolenia. Podczas gdy ta długość życia jest
niesamowitym osiągnięciem postępów w opieki zdrowotnej, to stawia ona nowe wyzwania w zakresie finansowania.

World Economic Forum (WEF) oraz firma konsultingowa Mercer (https://en.wikipedia.org/wiki/Mercer_%28consulting_firm%29) współpracują w poszukiwaniu rozwiązań, które pomogą rozwiązać  w przyszłości finansowanie emerytur w szybko starzejącym się świecie. Poprzez serii globalnych warsztatów, wirtualnych seminariów i spotkań grup roboczych, osiągnięto konsensus w sprawie tego, co jest potrzebne, aby zapewnić radość z długiego życia i nie tylko pod względem finansowym. Stało się jasne, że aby pomóc ludziom zaplanować długie, zdrowe, odporne na klęski i zrównoważone życie, potrzebne jest całościowe podejście do zagadnienia.

<a href=

Siedziba główna World Economic Forum w Genewie

Źródło ilustracji https://en.wikipedia.org/wiki/World_Economic_Forum

Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że średnia długość życia na świecie osiągnie około 81 lat do 2100 roku. Ten trend dalszego wydłużania życia widać już w krajach takich jak Japonia, gdzie ponad 28% populacji jest w wieku 65 lat lub starszych, a także w krajach europejskich, takich jak Włochy, Niemcy i Grecja, gdzie 23% populacji ma ponad 65 lat. Brak  wielostronnego podejścia do długowieczności nieuchronnie spowoduje, że znaczna część ludzi, którzy przejdą na emeryturę będzie żyła w ubóstwie. Podczas gdy 100-letnie życie jest teraz w zasięgu ręki dla bezprecedensowej liczby ludzi na całym świecie. na całym świecie, wiele osób nie wie, jak zaplanować i przygotować się na zdrowe, zrównoważone  i bezpieczne finansowo późniejsze życie. WEF oraz Mercer przeprowadzili badanie opinii publicznej Longevity Literacy Pulse Poll w którym uczestniczyło 400 osób. 

Umiejętność długowieczności

umożliwia jednostki do prowadzenia zdrowego i zrównoważone życie z godnością i celu, jednocześnie budując odporność aby sprostać wyzwaniom ewoluującego świata. Jednostki muszą skupić się na trzech podstawowych zasadach: dobrej jakości życia, celu życia oraz stabilności finansowej.

Aktywność zawodowa w zależności od wieku

Poza emeryturą w starszym wieku ważne będzie posiadanie oszczędności, tymczasem 55% badanych nie ma lub nie wie ile ma oszczędzonych pieniędzy

Dobra jakość życia to zdrowe, pełne radości i celowości życie. Ważne powinno być życie w zdrowiu, a nie tylko długie życie. Zdrowie powinno być celem numer jeden. Uczestnicy ankiety sądzą, że starsi członkowie rodziny będą w przyszłości wymagać z ich strony wsparcie finansowego.

Dr n. med. Krystyna  Knypl

redaktor naczelna & wydawca

Gazety dla Lekarzy

GdL 6/2023

 

 

Więcej artykułów…

  1. Od jakiego wieku ludzie będą przepraszać za to, że jeszcze żyją?
  2. Historia lobotomii czołowej albo o błędnych ścieżkach medycyny
  3. Gdy Bad Pharma Cię naciska, przyjrzyj się naciskom z bliska
  4. Tak zwana "wiedza aktualna" bywa czasami fatalna...

Strona 7 z 46

  • start
  • Poprzedni artykuł
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • Następny artykuł
  • koniec
  • Copyright Gazeta dla Lekarzy 2012-2050