Z pamiętnika medycznego wyrobnika, część 2

Możliwość wyboru rozumiana jako dobro

Beata Niedźwiedzka

Z lekcji historii pamiętamy nauczanie starożytnych filozofów, który mówili o tym, że skoro istnieje dobro i zło, to człowiek w swoich wyborach powinien  dążyć do  dobra, a unikać zła.

Wspomniani mędrcy nauczali także o tym jak osiągnąć mądrość. Jednak czasy starożytne dawno przeminęły i tak jak było kiedyś teraz już nie jest. Zmieniły się czasy i obyczaje  (także w medycynie), a my wraz z nimi .

Co jest najwyższym dobrem?

Dziś panuje powszechne przekonanie, że  najwyższym dobrem jest sam wybór. Zło jest wtedy gdy wyboru nie ma. Nakazem  w dzisiejszym świecie jest wygoda , mądrością zaspokajanie własnych potrzeb.

Swego czasu  rozmawiałam  z moją koleżanką dentystką, nazwijmy ją dr Anna, od której dowiedziałam się, że ludzie w Wielkiej Brytanii bardzo lubią wyrywać sobie zęby. Wyrywają zęby dzieciom i osobom dorosłym, w rezultacie w wieku dojrzałym wielu Anglików  ma już protezy.

Dr Anna powiedziała mi, że w już pierwszych dniach swojej pracy w Wielkiej Brytanii pacjentka  złożyła na nią skargę , że nie chciała jej wyrwać zęba.  Koleżanka uważała, że ząb powinien być  leczony.

Została upomniana przez szefostwo: jeśli pacjent życzy sobie wyrwania, to należy wyrwać , a nie przymuszać do leczenia i przekonywać pacjenta do swojej propozycji. Wola pacjenta najwyższym dobrem, przecież – mówili szefowie.

Decyzja pacjenta dobrem najwyższym?

Do dziś nie mogę tego zrozumieć: dlaczego mając możliwość leczenia i uratowania zęba ludzie decydują inaczej. Koleżanka wyjaśniłam mi, że ludzie kierują się  wygodą. Pacjenci chcą szybko i definitywnie załatwić problem,  nie chcą chodzić na kolejne wizyty i tracić czas. Przecież można zrobić coś przyjemniejszego! Poza w otaczającym środowisku prawie wszyscy  dookoła mają protezy –  matka i ojciec, rodzeństwo, a także sąsiedzi i znajomi z mediów społecznościowych. Ludzie ci  są dla niej  autorytetami. Nie jest nim lekarz, on powinien być tylko wykonawcą jej życzeń i wyborów.

Dr Anna długi czas dawała możliwość wyboru swoim pacjentom między ekstrakcją na życzenie, a  leczeniem zachowawczym zgodnie z jej lekarskim zaleceniem. Jednak wielu lekarzy  kierując się osobliwie rozumianym dobrem pacjenta realizuje ich życzenie.

Po pewnym czasie praktycznie przestała namawiać pacjentów do stosowanie się do jej porad i w większości przypadków realizuje ich „zamówienia” . Czasem zdarza się, że niektórzy pacjenci przychodzą po pewnym czasie i mówią, że miała rację proponując leczenie zachowawcze.

Ponadczasowa racja poety

Z lekcji języka polskiego pamiętamy słowa Jana Kochanowskiego z "Pieśni V":

Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi (http://staropolska.pl/renesans/jan_kochanowski/piesni/piesni_31.html )

Współczesne tendencje w medycynie wskazują na to, że słowa Jana Kochanowskiego mają wymiar mądrości ponadczasowej, nie ograniczonej tylko do jednego narodu. Można je odnosić do wszystkich przyszłych mieszkańców Nowego Wspaniałego Świata, którego bardziej precyzyjna nazwa powinna brzmieć Nowy Nieznany Świat.

Nową przypowieść Współczesny Człowiek sobie kupi, Że i przed szkodą i po szkodzie głupi

 Beata Niedźwiedzka foto

Beata Niedźwiedzka

GdL 10 / 2021

Z pamiętnika medycznego wyrobnika część 3

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/1436-z-pamietnika-wyrobnika-czy-doswiadczenie-jest-wazne