Pandemlandzka Republika Ludowa (PRL) rozdział 17
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: ROOT
- Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
- Opublikowano: niedziela, 23.07.2023, 02:05
- Odsłony: 1544
Poprzedni rozdział
ROZDZIAŁ 17. CO NAM ZOSTANIE Z TYCH LAT?
W radiu Pandemia 24 rozlegała się stara piosenka z nowymi słowami
Co nam zostało z tych lat? Chciwości pierwszej?
Nikt nie jest dla nas już brat, nie mówi wierszem.
Jest proza licznych złych dni i morze top głupoty
Śmieją się z niej nocą i dniem nawet wszystkie koty.
Koty nie mogły nadziwić się ludzkiej głupocie, przestały już nawet siadać na płocie...
Niektórzy mieszkańcy Pandemlandzkiej Republiki Ludowej protestowali, organizowali się w grupy opozycyjne, ale ich zasięg wpływów był niestety niewielki.
Zdrowe złudzeni z dostawą do domu, dla wybrednych złudzenie w 100% naturalne poprzez media społecznościowe był ofertą tak powszechną i masową, że szanse po powrót do starego świata był praktycznie niemożliwy.
Niemożliwy? Nikt nie znał odpowiedzi na to pytanie co w nadchodzącej przyszłości się stanie.
Propagowano wizję Nowego Wspaniałego Świata (NWŚ) różnymi metodami. Stary nieciekawy świat kurczył się w oczach. Podkreślano jak kosztochłonne są społeczeństwa pełne starców nie przynoszących dochodów, a jedynie pożerających pieniężne zasoby publiczne na emerytury, trzynastki, czternastki. Nie dość tego jakiś chciwy starzec rzucił koncepcję aby wypłacano im emerytury co tydzień! To wymagało zmian!
Nowy Wspaniały Świat (NWŚ) przedstawiono jak krainę mlekiem i miodem pachnącą. Branża Big Pharma oraz Big Vaccine starała się dotrzymywać kroku mutacjom wirusów produkując kolejne edycje szczepionek. Produkcja tabletek oraz innych leków była tysiące razy mniej opłacalna w porównaniu z produkcją szczepionek na kolejne mutacje wirusów. Właściwie Global Big Pharma & Big Vaccine (BP&BV) rządziła światem. Na każdego polityka zgromadzono taką ilość wrażliwych danych, często mocno kłopotliwych, że siedzieli oni potulnie jak myszki pod miotłą.
Zasadą, która rządziła światem w dobie pandemializmu było "masz e-kwity, masz władzę". Smartfony, bez których nie wyobrażano sobie życia w epoce pandemializmu śledziły wszystko - od miejsc, w których bywała dana osoba po dobową ilość wypuszczanych bąków przez dolny odcinek przewodu pokarmowego. Wprowadzono limity bąkowania. Każdy kto przekroczył dozwolony limit puszczania bąków był publicznie nazywany Szkodliwym Śmierdzielem. Media kolorowe prześcigały się w sensacyjnych opisach okoliczności, w których politycy puszczali nadmiarowe bąki. Wprowadzono do świadomosci obywateli na wzór bumelanta z epoki socjalizmu, nową szkodliwą społecznie postać, która nazwano Bąkelantem Z takim wizerunkiem żaden polityki nie miał jakichkolwiek szans na uznanie wśród zmanipulowanych mas wyborczych. Poza terminem ślad węglowy lansowano termin ślad bąkowy. W publicznych miejscach ustawiono banery z hasłem:
Duży bąkowy ślad psuje Nowy Społeczny Ład
Nikt nie chciał być śmierdzącym dywersantem! Zmieniano też strategie promocji kolejnych edycji szczepionek przeciwwirusowych.Do starszego pokolenia, które pamiętało czasy gdy Siedziało (się) jak w kino, na dachu przy kominie, a może jeszcze wyżej niż ten dach, skierowano znaną piosenkę w nowej aranżacji:
https://www.youtube.com/watch?v=zgcVDLKMtRQ
Siedzieliśmy jak w kinie,
Z szczepionką przy rozkminie,
A może jeszcze bliżej
Niż roz-kmin, kmin, kmin!
A ty ją precz oddałeś
I innej już nie chciałeś
To po co CHPL tak studiowałeś?
Wtedy, tak?
Dziewięć edycji szczepionki jakoś upchnięto pomiędzy różne grupy - a to cukrzyków, a to parkinsoników albo górników, a nawet wśród antypandemików. Jedną z kolejnych akcji propagandowych skierowano do seniorów. Początkowo haczyło, ale nieoczekiwanie jakiś niesforny 95 letni starzec w Sanatorium Miłości zaczął rozpowszechniać fake newsa, że szczepionka powoduje u mężczyzn niepełnosprawność seksualną.
Tego jeszcze brakowało, żeby w Sanatorium Miłości nie można było uprawiać miłości! Starcy zaczęli odmawiać szczepień, co więcej zamówili u grafików plakaty i rozkleili je we wszystkich salach jadalnych.
Władze Pandemlandzkiej Republiki Ludowej nie były dłużne i odpowiedziały kontr-plakatami.
W międzyczasie pojawiła się ptasia grypa i Big Vaccine z energią rozpoczęła produkcję szczepionek dla ptactwa. Pierwsze trzy dawki zniosły ptaki z godnością osobistą, ale od czwartej zaczęły się problemy. Ptaki zaczęły masowo, przedterminowo odfruwać do Afryki!
Inne zastanawiały się, jeszcze inne uciekały na drzewa.
Z seniorami nie wyszło, z ptakami też było marnie, postanowiono spróbować innej strategii. We wszystkich szatniach pojawiło się ogłoszenie.
Było trudno wszystkim - ludziom, ptakom i zwierzętom.
Następny rozdział
Krystyna Knypl
GdL 7/2023