Informacje dla autorów

Oczy w jesieni życia

nastaroscimg567300

Alicja Barwicka

Wszyscy mniej lub bardziej uświadamiamy sobie następstwa zmian demograficznych we współczesnym świecie. Wśród niejasnych perspektyw są powody do radości, bo żyjemy coraz dłużej. Statystyczny Polak żyje 72,2 lat, Polka – 81 lat i jest to o 6 lat dłużej niż 20 lat temu. Statystki mówią wiele o starzeniu się całej populacji, ale przecież każdego z nas indywidualnie znacznie bardziej interesuje proces starzenia się własnego organizmu. Spojrzenie w skali mikro jest nam najbliższe, bo młodsi już raczej nie będziemy i dotyczy to niestety wszystkich naszych osobistych tkanek i narządów, w tym także narządu wzroku. Co prawda oczy mogą chorować w każdym wieku, ale jest wiele takich schorzeń, których patomechanizm wynika przede wszystkim z upływu czasu.

Czytaj więcej: Oczy w jesieni życia

Nowości w diagnozowaniu i leczeniu schorzeń hematologicznych

Krystyna Knypl

Uczestnictwo w Lymphopma Workshop wiosną 2014 r. w Scottsdale skłoniło mnie od śledzenia postępu leczenia tej grupy nowotworów. Doroczny kongres American Society of Hematology jest bardzo dobrą okazją do poszerzenia wiedzy w tym zakresie. Wchodzę więc na stronę http://www.hematology.org/About/ i rozpoczynam zgłębianie tematu. Przede wszystkim dowiaduję się, że towarzystwo liczy ponad 15 000 członków pochodzących ze 100 krajów i jest najpoważniejszą organizacją naukową zajmującą się schorzeniami krwi.

Czytaj więcej: Nowości w diagnozowaniu i leczeniu schorzeń hematologicznych

Down under, czyli...

8gdl 2 2016660

... pracuję w Nowej Zelandii

Ewa Stojek

Jeszcze kilka lat temu nazwa Nowa Zelandia kojarzyła mi się, tak jak większości Polaków, z filmem Władca Pierścieni i z tym, że jest to baaardzo daleko. Później, kiedy zaczęłam latać na dyżury do Wielkiej Brytanii i moi znajomi z pracy, pokazując zdjęcia, opowiadali o wspaniałych wakacjach, brzmiało to jak opis raju na ziemi, do którego codzienne troski nie mają dostępu.

Czytaj więcej: Down under, czyli...

Ordynacja antybiotyków przez wirtualnych lekarzy

Na łamach „JAMA Internal Medicine” 26 maja 2015 r. opublikowano doniesienie dr Lori Uscher-Pines i wsp. zatytułowane Antibiotic prescribing for acute respiratory infections in direct-to-consumer telemedicine visitors, w którym poruszane jest zagadnienie przepisywania antybiotyków podczas wirtualnych konsultacji. Choć ciągle z trudem akceptujemy ten rodzaj „badania” pacjenta, to musimy się pogodzić, że telemedycyna będzie się rozwijała. Autorzy doniesienia objaśniają, że jest to usługa dostępna całodobowo, a miarą jej popularności jest udzielenie ponad 1 mln wirtualnych porad w 2014 roku w Stanach Zjednoczonych. Usługi są tańsze i wygodniejsze dla pacjenta – podkreśla się w opracowaniu.

Czytaj więcej: Ordynacja antybiotyków przez wirtualnych lekarzy

Wstydliwy problem łóżkowy

Baba400

Krystyna Knypl

Łóżko to ważne miejsce w życiu każdego człowieka. Choć więcej energii i uwagi poświęcamy temu, co na jawie, to dobry sen właśnie daje nam siłę do realizacji zadań czekających na nas w rzeczywistości. Przygody łóżkowe kojarzone są zwykle jednoznacznie. Nie zawsze jednak i nie tylko to, co wszyscy mają na myśli, może nam przydarzyć się w łóżku. Jedną z niespodzianek łóżkowych jest spotkanie z nieproszonym gościem.

Czytaj więcej: Wstydliwy problem łóżkowy

Gdy lekarz nie czuje się dobrze…

International Conference on Physician Health. From Awarness to Action

Krystyna Knypl

Od czasu gdy wymyślono powiedzenie „Medice, cura te ipsum”, niezwykle trudno się przebić z tematem lekarskiego zdrowia nie tylko do świadomości społeczeństwa, ale także do samych lekarzy.

Jak wykazały wyniki ankiety „Lekarze – jacy jesteśmy”, przeprowadzonej przez Konsylium24.pl, zaledwie 24% kolegów ocenia swój stan zdrowia na poziomie poniżej dobrego (tzn. jako dostateczny lub zły). Tymczasem jak wskazują wyniki opublikowanego ostatnio raportu GUS, aż 42% obywateli zwanych pacjentami ocenia swój stan zdrowia na mniej niż dobry. Gdy te narzekania pacjentów i chorobliwy optymizm doktorów zestawimy z czymś obiektywnym, jak na przykład średnia długość życia, poczujemy się lekko nieswojo. Średnia długość życia Polaka bez dyplomu lekarskiego wynosi 76 lat (dane Banku Światowego z 2010 roku).Tymczasem według danych Śląskiej Izby Lekarskiej zrzeszeni w niej lekarze żyją średnio 68 lat. Jak widać „polski pacjent” dużo potrafi – nawet przeżyć swojego doktora!

Czytaj więcej: Gdy lekarz nie czuje się dobrze…

Marzenia się nie przeterminowują

L1086650660

O swojej pasji do morza i żeglowania opowiada sternik jachtowy i lekarz Janusz Tylewicz, znany na morzu jako „Jonasz Tylo”.

• Skąd wzięła się miłość do morza? Czy impulsem do zakochania był jakiś obejrzany film, przeczytana książka, miejsce zamieszkania, a może to tradycja rodzinna?

Czytaj więcej: Marzenia się nie przeterminowują

Zakażenie emocjonalne

Krystyna Knypl

Jest to proces przenoszenia stanów emocjonalnych lub nastroju między ludźmi. Emocje są zaraźliwe – wiadomo od dawna. Uważa się, że pierwszy zwrócił na to uwagę Carl Gustav Jung w 1935 roku podczas jednego ze swoich wykładów. Wszyscy spotkaliśmy się z zaraźliwym śmiechem. To skądinąd sympatyczne zjawisko jest współcześnie wypierane przez zaraźliwą nienawiść. Wszystkie takie zjawiska są określane mianem zakażenia społecznego. Rozważania o zakażeniu społecznym były modne w XIX wieku, gdy debatowano o zbiorowych histeriach i psychozach.

Zakażenie społeczne obejmuje przenoszenie procesów behawioralnych, poznawczych i afektywnych. Koncentrując się na zagadnieniach związanych z afektem, konieczne jest odróżnienie emocji i nastroju. Uważa się, że nastrój jest zjawiskiem rozciągniętym w czasie, o niewielkim natężeniu, powstającym stopniowo. Trudno określić początek nastroju, jego największe nasilenie oraz zakończenie. Emocje zaś są krótkotrwałe, intensywne, mają wyraźny początek i zakończenie.

Czytaj więcej: Zakażenie emocjonalne

Bioniczna trzustka

bg bionicpancreas300

American Diabetes Association 2014

Przełom w leczeniu cukrzycy typu 1?

Krystyna Knypl

Doroczny kongres American Diabetes Association, który odbył się w dniach 13-17 czerwca 2014 roku w San Francisco, obfitował w wiele interesujących doniesień naukowych. Największe nadzieje dla chorych na cukrzycę przyniosła wiadomość o bardzo obiecujących wynikach pracy nad bioniczną trzustką. Czym jest bioniczna trzustka? U kogo może być zastosowana? Jak doszło do jej skonstruowania?

Czytaj więcej: Bioniczna trzustka

Polska babcia szwedzkiej babci na misji w Korei

babciaimg061660

Swoją babcię lekarkę, doc. dr n. med. Alinę Wierzbowską, wspomniała Hanna Michnik na naszych łamach przed czterema laty (GdL 2/2012, s. 55), pisząc: W połowie lat 50. Babcia, mając 50 lat, wyjechała z ekspedycją lekarską do Południowej Korei (była najstarszym uczestnikiem wyprawy). Tekst ilustrowało kilka archiwalnych fotografii. Dziś mamy więcej zdjęć z tej misji w Korei. Publikujemy większość z nich, mimo że nie wszystkie są opatrzone podpisami.

Redakcja

Czytaj więcej: Polska babcia szwedzkiej babci na misji w Korei

Krajowe życie naukowe

ZW Trojdena400

Krystyna Knypl

Dzięki wprowadzeniu wersji flip book* „Gazety dla Lekarzy” przejrzałam jeszcze raz większość numerów. Wniosek nasunął mi się jeden – żyję w oderwaniu od krajowego życia naukowego. Relacjonuję konferencje medyczne odbywające się w Phoenix, Brukseli czy Sydney, zapominając o krajowych korzeniach medycznych. Postanowiłam nadrobić to rażące uchybienie i pewnego czerwcowego poranka wybrałam się na konferencję prasową organizowaną w związku z XVI Warszawskimi Dniami Kardiologii Akademickiej. Cenię tę konferencję organizowaną przez prof. Grzegorza Opolskiego z zespołem. W dawnych latach uczestniczyłam w niej bardziej aktywnie, przesyłając kilkakrotnie doniesienia naukowe na towarzyszące konferencji sesje plakatowe.
Poranek był deszczowy. Wsiadłam w autobus 175, co mogło stworzyć miłe złudzenie, że jadę na lotnisko w drodze na kolejną konferencję zagraniczną. Dojechałam jednak tylko do skrzyżowania ulicy Żwirki i Wigury z Trojdena.

Czytaj więcej: Krajowe życie naukowe

Pole widzenia,

czyli pole do popisu…

Alicja Barwicka

Wbrew powszechnej opinii, że narząd wzroku nie jest wcale taki duży, zajmuje on sporo miejsca. Nie ogranicza się przecież tylko do gałek ocznych, stanowiących precyzyjną, percepcyjną część optyczną. Dlatego w wielu rodzajach patologii manifestujących się zaburzeniami widzenia należy zawsze oddzielać problemy dotyczące tej właśnie optycznej części układu wzrokowego od przyczyn neurologicznych.

Czytaj więcej: Pole widzenia,

Urazom oczu...

oczy20200

... mówimy zdecydowane NIE!

Alicja Barwicka

Po zimowym rozleniwieniu przychodzi pora zwiększonej aktywności. Zaczynamy domowe wiosenne porządki, rzucamy się do pracy na działce i w przydomowym ogródku. Naprawiamy rozmaite samochodowe usterki, majsterkujemy… Wszystkie te zajęcia są przyjemne, ale mogą być przyczyną urazu narządu wzroku.
Takie urazy nie są wcale rzadkie, bo stanowią około 20% ogółu wypadków, w tym w większości dotyczących głowy, lub urazów wielonarządowych. Co jednak najważniejsze, wszelkie urazy gałki ocznej czy jej narządów dodatkowych, nawet te powierzchowne, mogą stanowić zagrożenie dla funkcji wzrokowych.

Czytaj więcej: Urazom oczu...

Czerwone wino...

enoteka660

... i zdrowie

Krystyna Knypl

Potęga oddziaływania mediów na sprawy związane ze zdrowiem istniała od zawsze, przy czym kiedyś wszystko działo się w zupełnie innej scenerii. Ogólnie było mniej horrorystycznych sensacji, a więcej przyjemności.

Czytaj więcej: Czerwone wino...

Z pamiętnika małego trybika*

DSC04689660

Krystyna Knypl

Miesięcznik „Modne Diagnozy” rósł w siłę i potęgę. Aby zdobyć jeszcze większą popularność, postanowił zorganizować konkurs literacki dla czytelników. Temat brzmiał „Moja troska. Moje powołanie”, a zadanie polegało na opisaniu, jak lekarze Sarmalandii wychodzą naprzeciw potrzebom pacjentów, oczekiwaniom władzy oraz wymaganiom płatnika. Pierwsze miejsce jednogłośnie przyznano autorce pamiętnika „Pomocna dłoń ze szklanką wody”. Oto zwycięska praca.

Czytaj więcej: Z pamiętnika małego trybika*

Radiolog w Islandii

reykavik660

Þetta reddast

Wiesława Paszek

Młoda, rozsądna (bo tak jej się zawsze wydawało) studentka medycyny poznała chłopaka. Banalna historia, jakich wiele. Tylko że poznała go przez internet. Poznała Islandczyka. No nie mogła bardziej skomplikować sobie życia, a jednak.

Czytaj więcej: Radiolog w Islandii

La vie en rose, czyli rezydentura we Francji...

lazwyb1400

... na Lazurowym Wybrzeżu

Michał Galewicz

Posiadanie dyplomu oraz prawa wykonywania zawodu lekarza pozwala nam na pracę w różnych krajach. Spory procent studentów medycyny rozważa wyjazd zaraz po uzyskaniu dyplomu i odbycie specjalizacji za granicą, szczególnie gdy w mediach pojawiają się głosy zawiedzionych, przemęczonych i sfrustrowanych krajowymi warunkami pracy i płacy młodych doktorów. Najwięcej słyszy się o potencjalnej emigracji do Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Skandynawii, lecz może to medyczne eldorado, dolce vita czy raczej la vie en rose czeka we Francji?

Czytaj więcej: La vie en rose, czyli rezydentura we Francji...

Organizacje broniące lekarzy

Krystyna Knypl

Czasy, w których lekarzowi do wykonywania zawodu wystarczała znajomość medycyny, bezpowrotnie minęły i nie wrócą. Czasy, w których pacjenci przybywali do gabinetu lekarza jedynie po pomoc w chorobie i cierpieniu, także nie wrócą. Dziś gabinet lekarza to dobre miejsce, na którym można zbić kapitał, oferując agresywne usługi prawnicze w walce o najdziwniejsze odszkodowania. Każdego roku rośnie liczba roszczeń pod naszym adresem, a tym samym wzmaga się ryzyko wykonywania zawodu i możliwych zagrożeń prawnych oraz finansowych.

Czytaj więcej: Organizacje broniące lekarzy

Dlaczego potrzebujemy dostępu do wszystkich danych z badań klinicznych?

Krystyna Knypl

Kampania na rzecz pełnego dostępu do wszystkich danych z badań klinicznych dopiero się rozpoczyna, a już wywołała potężne zamieszanie. Dalej czekają nas niczym u Hitchcocka tylko mocniejsze wrażenia. Nawet ludzie z pozoru dobrze zorientowani w tych zagadnieniach nie wiedzą, jak głęboki jest ten filipiński rów skrywający tajemnice danych o lekach. Bardziej zorientowani mogą się tylko domyślać.

Jasno i ciemno 2

Oświetlenie ma znaczenie nie tylko w fotografii

Czytaj więcej: Dlaczego potrzebujemy dostępu do wszystkich danych z badań klinicznych?

Bad Pharma...

... i co dalej?

Krystyna Knypl

xDSC01537 300

Doktor Ben Goldacre jest z wykształcenia lekarzem, ale z zamiłowania pisarzem o temperamencie dziennikarza śledczego, odkrywającym tajemnice współczesnej medycyny. Jego pierwsza książka zatytułowana „Bad Science” została sprzedana w nakładzie ponad 400 tysięcy egzemplarzy. Druga książka porusza się w obszarze podobnych problemów i ma tytuł „Bad Pharma”. Można ją kupić w księgarniach wysyłkowych za niespełna osiemdziesiąt złotych, a potem już tylko czytać, ocierać pot z wystraszonego lekturą oblicza i modlić się o zdrowie. Choć nie jestem specjalną miłośniczką thrillerów, poprosiłam o książkę Bena Goldacre’a jako prezent na imieniny. W sumie lepiej widzieć, na ile ta Big Pharma jest niedobra, niż tkwić w niewiedzy – pomyślałam.

Czytaj więcej: Bad Pharma...

O pożytecznym wykorzystaniu dużych medycznych baz danych

Inicjatywa Cancer LinQ

Krystyna Knypl

Cancer LinQ jest inicjatywą amerykańskich onkologów, dzięki której postanowiono nowoczesne, duże bazy danych medycznych wykorzystać do rozwoju onkologii. Dotychczas obowiązujące standardy postępowania w onkologii, a także innych specjalnościach, opierano na wynikach badań klinicznych. A jak wiadomo populacja pacjentów uczestniczących w badaniach klinicznych stanowi niewielki odsetek wszystkich chorych, często istotnie różniących się od tych, których spotykamy w naszych gabinetach.

Czytaj więcej: O pożytecznym wykorzystaniu dużych medycznych baz danych

Nasze korzenie i dziedzictwo

naszekorzenie gdl 4 2013 400

Historia prasy lekarskiej

Krystyna Knypl

W marcu 2013 r. obchodziliśmy pierwsze urodziny „Gazety dla Lekarzy”. Wydarzenia rocznicowe sprzyjają poszukiwaniom historycznym i badaniom praźródeł. Kim jesteśmy, jacy byli nasi przodkowie – to pytania, na jakie staramy się odpowiedzieć nie tylko wówczas, gdy zastanawiamy się nad naszą osobistą przeszłością, ale i gdy badamy nasze korzenie intelektualne. W dobie gdy informacja ma krótki żywot i jest traktowana instrumentalnie, a rzetelność nie jest cnotą, warto sięgnąć do źródeł i prześledzić wszystko ab ovo. Pomogą nam w tym stare archiwa, dawno wydane książki i zasoby biblioteczne.

Czytaj więcej: Nasze korzenie i dziedzictwo

Hipokrates brał?

Krystyna Knypl

Hippocrate 400

W dyskusjach o honorariach dla lekarzy rzucana bywa przez zaciśnięte zęby fraza „A gdzie przysięga Hipokratesa?”. Artykułujący ją komentatorzy internetowi i telewizyjni sugerują, że nasz Wielki Poprzednik pożywiał się mieszanką powołania i powietrza, a pieniądze i inne dobra napawały go wstrętem.
My, jego niegodni następcy, przy jakichkolwiek pomysłach prowadzących do rozmów o pieniądzach za leczenie powinniśmy się zarumienić, myśli wszelkie „zdelować”, a umysł swój pozostawić czysty i wolny od pokus materialnych.

Czytaj więcej: Hipokrates brał?

Drób w gabinecie...

kogut kol 300

... lekarskim

Krystyna Knypl

Prawdopodobnie nie ma takiej rzeczy, jakiej by nie przyniósł lekarzowi wdzięczny pacjent. Kwiaty, czekoladki, kawa, przetwory domowe, serwetki własnej roboty i takież obrazy, alkohole, z rzadka koperta (której zawartość pozostaje tajemnicą gabinetu lekarskiego). Czasem nie było wiadomo, co i który pacjent sprytnie gdzieś zamaskował.

Czytaj więcej: Drób w gabinecie...

Jeszcze jeden język...

gdl 1 2013 jeszczejedenjezykobcy300

... obcy

Krystyna Knypl

Nie od dziś wiadomo, że języki obce otwierają wiele drzwi. Była epoka łaciny czy języka francuskiego, trwa nieprzemijająca siła angielskiego, ale nic nie jest wieczne. Przezorni ludzie zaczynają się uczyć chińskiego, ale doszedł nam jeszcze jeden język – komputerowy albo internetowy. Skróty, pisanie fonetyczne, spolszczenie brzmienia angielskiego – znacie? Znamy! – odpowiecie z pewnością. Irytuje to was? Taaak! – zawołacie. Jaka jest na to rada? Tak jak na każdy język obcy – trzeba się tego nauczyć.

Czytaj więcej: Jeszcze jeden język...

Sztuka wystąpień publicznych

stworpilka300Krystyna Knypl

Do nowych umiejętności, które powinniśmy opanować, należy sztuka wystąpień publicznych w różnych okolicznościach. Nie przewiduje tego jakikolwiek program szkolenia lekarskiego, a szkoda! Warto sobie uświadomić, że to, co kiedyś było tajemnicą gabinetu lekarskiego, dziś jest publicznie demonstrowane przed kamerami, opisywane w listach i mejlach do licznych redakcji, a lekarz często jest proszony o skomentowanie opisywanego problemu. No i zaczynają się schody… bo uczono nas czego innego. Rozległa wiedza o rozlicznych odgałęzieniach nerwu trójdzielnego, cyklu Krebsa i oddychaniu komórkowym, którą wtłaczano nam na studiach i po nich, okazuje się kompletnie nieprzydatna w zderzeniu z mikrofonem lub kamerą.

Czytaj więcej: Sztuka wystąpień publicznych

Podkategorie