Bezpieczne spotkanie z psem na podwórku

p1 k660

Nasza korespondentka ze Szwecji, Hanna Michnik, miłośniczka wszystkich zwierząt i znawczyni psiej psychiki, pisze:
Na naszym osiedlu jestem chyba znana. Uczę wszystkie napotkane dzieci, które chcą głaskać moją psią gromadkę, że do psa nie wolno podchodzić.

Mają ukucnąć i psa zawołać. Pies albo przyjdzie, albo nie – jego prawo. I żeby zobrazować, o co tu chodzi, mówię: teraz coś ci pokażę. Podchodzę blisko do dziecka, bardzo blisko, patrzę z góry i pytam: nieprzyjemnie, prawda? Dzieci zawsze kiwają głową i załapują, o co chodzi. Rodzice również. Teraz czasem widzę, jak dzieciaki na mój widok pouczają swoich kolegów – wita mnie gromadka przykucniętych dzieci. :)

I to jest cała moja filozofia w kwestii zwierzęta – dzieci.

 (K.K.)

Fot. Hanna Michnik

GdL 9_2017