Mapy 3 D pomagają dokładnie zlokalizować źródło migotania przedsionków

Alfred Vulpian

Migotanie przedsionków jest zaburzeniem rytmu absorbującym w równej mierze kardiologów, jak i ich pacjentów. Pierwszy raz opisał je francuski neurolog Alfred Vulpian w 1874 roku – zaobserwował mianowicie nieregularną czynność serca u psów. U podłoża migotania przedsionków leżą pobudzenia ogniskowe pochodzące głownie z żył płucnych lub mnogie fale nawrotowe, tzw. mikroreentry.

Migotanie przedsionków dotyczy 0,4-1% populacji. Według danych American Heart Association średni wiek pacjentów z migotaniem przedsionków wynosi 66,8 lat dla mężczyzn i 74,6 lat dla kobiet.

Osoby z migotaniem przedsionków kilkakrotnie częściej ulegają powikłaniom zatorowo-zakrzepowym niż osoby z rytmem zatokowym. Leczenie farmakologiczne jest w wielu przypadkach skuteczne, a gdy zawodzi – metodą z wyboru jest ablacja, która jest zabiegiem polegającym za zamierzonym i wybiórczym zniszczeniu fragmentu tkanki serca, który ma działanie arytmogenne.

Dotychczas stosowano metody ablacji segmentalnej, linijnej lub okrężnej ablacji żył płucnych, krioablacji balonowej. W 2013 roku podczas kongresu National Scientific Sessions Heart Rhythm Society w Denver zaprezentowano nową metodę, która pozwala kardiologom bardzo precyzyjnie zlokalizować w sercu źródło zaburzeń rytmu. Autorami są naukowcy z Intermountain Medical Center w Utah. Metoda odwzorowuje trójwymiarowo elektryczne sygnały powstające w sercu, odpowiedzialne za powstanie zaburzeń rytmu. Wcześniej metoda 3D była stosowana do nawigacji cewników wewnątrzsercowych, teraz także jest stosowana do precyzyjnego wyboru miejsca wykonania ablacji.

20180111 111123 660

– Możliwości nowej techniki można porównać do koncertu symfonicznego – powiedział dr Jared Bunch, dyrektor medyczny ds. badań elektrofizjologicznych w Intermountain Heart Institute w Intermountain Medical Center. – Podczas koncertu słyszymy wiele różnych instrumentów grających różne części utworu, podobnie serce ma wiele częstotliwości, które powodują jego skurcze. Nowa technika pozwala nam precyzyjnie określić melodię pojedynczego instrumentu, wyświetlić go na mapie trójwymiarowej i precyzyjnie przeprowadzić proces ablacji.

Nową technikę mapowania 3D zastosowano u 49 pacjentów w latach 2012-2013 i porównano ją z 200 pacjentami, którzy mieli wykonaną ablację metodą klasyczną. Po roku nie miało migotania przedsionków 79% pacjentów, u których zastosowano ablację z wykorzystaniem mapowania 3D, a tylko 47,4% pacjentów poddanych standardowej procedurze ablacyjnej bez zastosowania metody trójwymiarowej. Technika 3D stosowana podczas ablacji pozwala znaleźć igłę w stogu siana – mówili autorzy metody podczas konferencji prasowej.

W Polsce elektroterapia zaburzeń rytmu serca jest stosowana w wielu ośrodkach – więcej http://rytmserca.org.pl/_pages/_constant/osrodki.htm.

Od 2016 roku zabiegi ablacji z mapowaniem 3D są wykonywane także w Polsce. Uczestnicy Międzynarodowych Warsztatów Ablacyjnych „International Warsaw Ablation Workshops”, które odbyły się w dniach 10-12 stycznia 2018 r. w Instytucie Kardiologii w Warszawie, mieli możliwość obserwowania na ekranie w czasie rzeczywistym zabiegu ablacji wykonanej z wykorzystaniem mapowania 3D.

Źródło: materiały prasowe

Fot. Krystyna Knypl

GdL 2_2018