Teoria mozaikowa. Rozdział 23. Hipertensjolog w San Francisco
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: ROOT
- Kategoria: Artykuły redaktor naczelnej
- Opublikowano: środa, 13.09.2023, 14:30
- Odsłony: 1264
Poprzedni rozdział
Rozdział 23. Hipertensjolog w San Francisco
Dziennikarz akredytowany na kongresie ASH w press roomie
Był sobie rok 2005...
Moją karierę akademicką zakończyłam na początku 2000 roku i już piąty rok praktykowałam w drugim zawodzie dziennikarza medycznego. Zachowałam kontakt z moim pierwszym zawodem lekarza mając aktywne PWZ, pracując w prywatnych warszawskich klinikach, publikując artykuły naukowe, a także wypełniając obowiązki wynikające ze szkolenia podyplomowego ciągłego, więcej pod linkiem
Moja aktywność lekarska oraz naukowa dotyczyła hipertensjolgii, zrozumiałym była więc chęć posłuchania obrad American Society of Hypertension (AHA), zwłaszcza, że wcześniej poznałam obrady European Society of Hypertension
Ciekawa byłam czy obrady w Stanach Zjednoczonych różnią się od innych kongresów. Miałam już za sobą wyprawę na kongres Interamerican Society of Hypertension (https://modnediagnozy.blogspot.com/2018/01/20-kongres-international-society-of.html), odbytą dzięki otrzymanemu travel grantowi od organizatorów. Na kongresie w Sao Paulo przedstawiałam 3 doniesienia plakatowe. Byłam także na kongresie Interamerican Society of Hypertension w Cancun https://modnediagnozy.blogspot.com/2018/01/25-kongres-interamerican-society-of.html
Uczestniczenie w charakterze dziennikarza akredytowanego na kongresie zwalniało z fee wynoszącej zwykle kilkaset usd. Zapoznałam się z zasadami ubiegania się o wizę "I" jak informacja, którą otrzymują dziennikarze gdy realizują swoje obowiązki służbowe na terenie Stanów Zjednoczonych. Taka wiza kosztowała wówczas 100 usd i była ważna 5 lat. Na granicy otrzymywało się wpis "d/s" czyli "during status" co oznaczało, że można przebywać w Stanach Zjednoczonych tak długo jak ważne były dokumenty podróżującego.
Abstract book
Jak przekraczać granicę amerykańską
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/jak-przekraczac-granice-amerykanska.html
Krótki postów w Sausalito
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/krotki-postow.html
Sekwoje z Muir Woods
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/sekwoje-z-muir-woods.html
Kariera od służby zdrowia do czwartej wladzy
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/moje-pierwsze-biuro-prasowe-na.html
Podróż do San Francisco
https://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/kongres-american-hypertension-society.html
Wypełnianie wniosku wizowego zajęło mi wiele godzin ponieważ program komputerowy nie przyjmował numeru mojego domu mieszczącego się przy ulicy Niemcewicza 7/9. Wiedziałam, że gdy napiszę adres Niemcewicza 7 to będzie to nieprawda, a gdy napiszę Niemcewicza 9 to będzie inny rodzaj nieprawdy ;). Spostrzeganie mojego adresu zamieszkania bywa różnie interpretowane. Mój 7 letni Wnuk zwykł pytać "czy jedziemy dziś na Niemcewicze?", co sugeruje, że jest to szlachecka posiadłość. Coś na rzeczy z szlacheckością jest, więcej pod linkiem https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2072-sztuka-pisania-zyciorysu-na-przykladzie-krystyny-knypl
Nad ranem wymyśliłam formułę Niemcewicza 7 to 9. Program łyknął i zaczęłam procedować dalej. Kolejnym etapem była wizyta w ambasadzie. Pan konsul spojrzał na mnie badawczo i zapytał:
- Jest pani z wykształcenia lekarzem, chce pani wjechać do Stanów Zjednoczonych jako dziennikarz medyczny, a może będzie pani chciała po kongresie zacząć praktykować jako lekarz?
- Panie konsulu, w zawodzie lekarza praktykuję od 1968 roku czyli 37 lat i czuję się zrealizowana jako lekarz. Teraz realizuję moją drugą karierę w zawodzie dziennikarza medycznego.
- No tak, no tak - powiedział pan konsul. Ale ta hipertensjologia to chyba trudna dziedzina medycyny, jak pani da sobie radę merytorycznie na kongresie?
- Panie konsulu, mam polską specjalizację z hipertensjologii oraz dyplom specjalisty European Society of Hypertension, więc mam nadzieję, że amerykańska hipertensjologia będzie dla mnie zrozumiała.
- No tak, no tak - powtórzył pan konsul i po chwili rozmyślań nad ewentualnym trzecim pytaniem, które nie padło, przyznał mi wizę "I".
Następnym etapem było zarezerwowanie hotelu oraz zakup biletu lotniczego. Wyszukałam Comfort Inn hotel, który był przystępny cenowo oraz zlokalizowany był w odległości walking distance od miejsca obrad czyli hotelu Marriott. Relacja z podróży jest pod linkiem https://modnediagnozy.blogspot.com/2018/01/31-kongres-american-society-of.html
Mój hotel w San Francisco
City Pass
Koszty udało mi się zracjonalizować także dzięki City Pass, po złożeniu wcześniejszego wniosku dziennikarze otrzymują za free. Obrady kongresu odbywały się w okresie 14.05 -18.05.2005
Moja pierwsza amerykańska badge'a dziennikarska
Linki do postów o kongresie w San Francisco, na moim fotoblogu Modne Diagnozy
Po zakończeniu obrad pojechałam na wycieczkę autokarową do Parku Narodowego Muir Wood, który jest położony w odległości około 20 km od San Francisco.
Następny rozdział
Krystyna Knypl
GdL 9/2023