"Idę do lekarza rodzinnego na pierwszą wizytę" - poradnik dla pacjentów
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: ROOT
- Kategoria: Nowości
- Opublikowano: piątek, 09.12.2022, 19:34
- Odsłony: 827
Poprzedni odcinek https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2175-ide-do-lekarza-poradnik-dla-pacjentow
Małgorzata Zarachowicz
Wiele osób z pewnością pamięta dowcipy z serii "Przychodzi baba do lekarza" (https://pl.wikipedia.org/wiki/Przychodzi_baba_do_lekarza)... i chłop też - dodajmy dla porządku w ramach promowania równości płci. Te same zasady przygotowania się do wizyty u lekarza obowiązują wszystkich, także definiujących swoją płeć w sposób niebinarny, o czym warto wspomnieć na początku wizyty.
Wizyta powinna przebiegać w miłej atmosferze obopólnego zaufania - to podstawa. Powinna też dać jak najlepsze efekty we wstępnym rozpoznaniu i ustaleniu dalszego postępowania diagnostycznego i wstępnego lub docelowego leczenia, zależnie od schorzenia. Ważne, żeby przebiegała sprawnie, bo...następni czekają na swój kontakt z lekarzem, którego czas pracy też jest ograniczony. Każdy z nas, pacjent i lekarz ma swoje oczekiwania.
Pierwsza wizyta jest prawie najważniejsza i dlatego należy:
* przygotować rzeczową relację z problemu, który sprowadził nas do gabinetu.
* Mieć przygotowaną (najlepiej spisaną listę) chorób, na które leczymy się.
* Taka lista powinna zawierać również leki, które przyjmujemy oraz koniecznie ich dawki.
* Należy przygotować wyniki badań dodatkowych z ostatniego roku: laboratoryjnych (krwi i
moczu), obrazowych (RTG, USG, rezonans, tomografie), endoskopowych (np.
kolonoskopie, gastroskopie).
* Karty informacyjne z pobytów szpitalnych, informacje o przebytych
operacjach i innych zabiegach. Powyższe archiwum papierowe nie musi dotyczyć wszystkiego z całego życia, tylko spraw istotnych. "Badania" wykonane w placówkach tzw. medycyny niekonwencjonalnej takie jak np. oberon, bicom, kropla krwi itp., należy zostawić w domu, bo tylko wprowadzą niepotrzebne zamieszanie w relacji lekarz-pacjent oraz stratę cennego czasu.
O dolegliwościach należy opowiadać rzeczowo, bez zbędnych komentarzy, wielokrotnego powtarzania tego samego, a zwłaszcza historii rodzinnych niemedycznych) i nie przytaczać opinii uzyskanych od rodziny, sąsiadów, kolegów z pracy oraz informacji uzyskanych od doktora Google ponieważ nie kończył on medycyny i nie ma prawa wykonywania zawodu lekarza.
Ważne jest przygotowanie do badania przedmiotowego, czyli oglądania, osłuchiwania, opukiwania, obmacywania np. brzucha oraz innych. W tym celu trzeba zadbać porządnie o higienę, włożyć czyste ubranie niezawierające dziesiątek guziczków, haftek, bo rozbieranie się wydłuża czas wizyty przez takie akcesoria...a następni pacjenci czekają w kolejce na swoją wizytę.
Po badaniu fizykalnym otrzymamy recepty na leki, skierowania na pobrania krwi, badania obrazowe, czasem skierowanie do poradni specjalistycznej lub w poważnej sytuacji wymagającej szybkiej interwencji - do szpitala.
Leki należy zażywać wg instrukcji pisemnej od lekarza (najczęściej) lub tego, co jest napisane na recepcie o dawkowaniu.
W czasie wizyty należy słuchać uważnie i ze zrozumieniem; można zapytać o dalsze postępowanie, czy dotychczasowy przebieg choroby i jej przyczyny, ale zadawanie tych samych pytań 3/5/7 razy jest nie na
miejscu... inni pacjenci czekają.
Jeśli jesteśmy osobą np. niedosłyszącą, niedowidzącą lub z zaburzeniami percepcji warto przyjść w towarzystwie osoby towarzyszącej, której również dotyczą pewne zasady. Taki towarzysz nie powinien mówić ZAMIAST pacjenta, kiedy zwraca się lekarz z pytaniem co pani/panu dolega? Lekarz na pewno dopyta osobę towarzyszącą
choremu i jest to tzw. wywiad od osób bliskich.
Ważne jest też określenie czasu dolegliwości. Odpowiedzi: ostatnio - od dawna są galaktycznie odległe od precyzji. Dla jednych "ostatnio" to od 2 dni, dla innych od 2 lat. Najlepiej określić ramy czasowe: od wczoraj - od kilku dni - kilku tygodni/miesięcy/lat i dobrze jest podać liczbę orientacyjną.
Wszystko powyższe wygląda trochę, jak sztywny formalizm, ale naprawdę racjonalizuje wykorzystanie czasu i dzięki tym regułom zawsze są chwile na jakiś luźny komentarz, czy żart z obu stron.
Małgorzata Zarachowicz
specjalista medycyny rodzinnej
lekarz chorób wewnętrznych
Autorka artykułów "Serial z herceptyną"
Dlaczego mój prywatny ból został znacjonalizowany przez NFZ?
GdL 12/2022