Nowości

Higiena jamy ustnej - informacja prasowa

Informacja prasowa

Wystarczy właściwa profilaktyka, aby znacząco zmniejszyć odsetek pacjentów zmagających się z chorobami jamy ustnej i następstwami tych schorzeń. Szacuje się, że w kraju nad Wisłą aż 95% pacjentów ma próchnicę. Globalne statystyki pokazują, że problem narasta.

Stan zdrowia jamy ustnej u wielu osób na całym świecie jest alarmujący[1]. Z opublikowanego w 2022 roku raportu Global oral health status report: Towards universal health coverage for oral health by 2030 wynika, że około 2 miliardy ludzi na całym świecie zmaga się z nieleczoną próchnicą zębów stałych. Ciężkie choroby przyzębia dotykają kolejny 1 miliard ludzi, a nieleczona próchnica zębów mlecznych występuje u 510 milionów dzieci. Oznacza to, że ok. 3,5 miliarda osób może zmagać się z bólem, infekcjami lub innymi dolegliwościami stomatologicznymi, którym w wielu przypadkach można było zapobiec[2].

                                                               Periodontium.svg 004

A Szkliwo (enamelum) B Zębina (dentinum) C Kość wyrostka zębodołowego D Dziąsło (gingiva) E Tkanka nabłonkowa (epithelium) F Dziąsło brzeżne (margo gingivalis) G Rowek dziąsłowy (sulcus gingivae) H Włókna dziąsłowe I, J, K Ozębna (periodontium) z włóknami Sharpeya)

Źródło:https://pl.wikipedia.org/wiki/Przyz%C4%99bie

Jak wygląda sytuacja w Polsce?

Szacuje się, że 16% Polaków w grupie wiekowej 35-44 lata ma rozpoznane zaawansowane zapalenie przyzębia, z kolei zdrowe przyzębie posiada zaledwie 1%. Próchnica dotyka 95% dorosłych, a przeciętny Polak ma próchnicę aż w 13 zębach![3] Sytuacja u dzieci również jest poważna.

– Ponad 90% polskich dzieci i nastolatków ma zęby objęte próchnicą. Wśród nich ponad 50% dzieci w wieku 3 lat posiada zęby z ubytkami – średnio ubytek próchnicowy obejmuje 3 zęby. Taki stan zdrowia jamy ustnej stawia nas w rankingach WHO za takimi krajami jak Uganda czy Bośnia i Hercegowina. Statystyki statystykami, ale patrząc na jednostkę zły stan zdrowia jamy ustnej, w tym uzębienia, może skutkować w późniejszych latach życia wieloma innymi problemami zdrowotnymi.

Zły stan zębów i jamy ustnej może stanowić poważne zagrożenie dla szerzej pojętego zdrowia całego organizmu i może sprzyjać rozwojowi wielu innych schorzeń.

– Nieodpowiednia higieny jamy ustnej, a tym bardziej jej brak, może prowadzić do wielu chorób, które na pierwszy rzut oka mogłyby wydawać się z nią niezwiązane. Mówimy tu o cukrzycy, chorobach serca, układu krwionośnego, problemach płucnych czy halitozie. Niewłaściwa higiena może prowadzić nie tylko do utraty zębów czy zapalenia dziąseł, ale też do problemów z płodnością czy nawet zawału serca. Tymczasem według niektórych źródeł 3,8 mln Polaków w ogóle nie myje zębów, a 800 tys. nie ma szczoteczki. Próchnica należy do najczęściej występujących chorób cywilizacyjnyjnych.

Najnowszą ocenę stanu zdrowia jamy ustnej dzieci i dorosłych w Polsce przeprowadzono w ramach realizacji programu polityki zdrowotnej pn. Monitorowanie stanu zdrowia jamy ustnej populacji polskiej w latach 2016 – 2020[4]. Przeprowadzone działania przyczyniły się także do zrozumienia społecznych, ekonomicznych i kulturowych czynników, które wpływają na stwierdzony stan zdrowia jamy ustnej w badaniach stomatologicznych. W celu poprawy obecnej sytuacji opracowano materiały edukacyjne przeznaczone dla dzieci i młodzieży, ich rodziców i nauczycieli, a także skierowane do osób starszych i ich opiekunów. Jednak na efekt jeszcze długo przyjdzie nam poczekać.

Jak dbać o zdrowie zębów i jamy ustnej?

Edukacja na temat higieny jamy ustnej musi być realizowana systemowo i długofalowo. Istnieją też działania, które każdy z nas może podjąć samodzielnie. Podstawowym elementem profilaktyki jest właściwa higiena jamy ustnej, która powinna być wprowadzana od najmłodszych lat, gdyż ma rzeczywisty wpływ na zdrowie w przyszłości. Zaniedbanie w tym obszarze niesie ze sobą ryzyko rozwoju chorób wpływających na ogólną kondycję organizmu. Co możemy więc zrobić, by zadbać o swoje zdrowie?

W naszej codziennej higienie jamy ustnej powinniśmy być wierni trzem podstawowym krokom: szczotkowaniu, nitkowaniu oraz stosowaniu płynów do płukania jamy ustnej. W jamie ustnej znajdują się obszary trudno dostępne dla szczoteczki, dlatego konieczne jest stosowanie nitek dentystycznych. Warto też stosować wspomniane płyny, które wpływają na redukcję płytki nazębnej. Ten ostatni krok, o którym często zapominamy, jest naprawdę ważny. Najnowsze badania opublikowane w 2022 roku w Journal of Dental Hygiene pokazują, że dodanie płynu do płukania do codziennej higieny jamy ustnej może skutkować aż pięciokrotnie większą redukcją osadu bakteryjnego niż samo szczotkowanie i nitkowanie. Wystarczy więc wprowadzić ten jeden dodatkowy krok do codziennej pielęgnacji jamy ustnej, aby znacząco zmniejszyć płytkę nazębną.

 5x większa skuteczność w redukcji płytki bakteryjnej niż samo szczotkowanie i nitkowanie

Dbając o higienę jamy ustnej, warto pamiętać, że samo szczotkowanie usuwa tylko 30-53% nazębnej płytki bakteryjnej, która może prowadzić do próchnicy i chorób przyzębia[5][6]. A przecież jama ustna to nie tylko zęby, ale także policzki czy język. Codzienne szczotkowanie, nitkowanie i stosowanie płynu do płukania jamy ustnej zapewnia kompleksową ochronę dla całej powierzchni całej jamy ustnej. Dowód?

W 12-tygodniowym randomizowanym badaniu klinicznym[7], opublikowanym w Journal of Dental Hygiene, płyn do płukania jamy ustnej Listerine wykazał większą redukcję wskaźnika płytki nazębnej (TPI) w porównaniu z samym szczotkowaniem oraz z nitkowaniem wykonywanym przez higienistkę lub pod nadzorem higienistki. Podczas gdy szczotkowanie i nitkowanie pod nadzorem usuwają 2,4% płytki bakteryjnej[8], a realizowane przez samą higienistkę 5%[9], to w przypadku szczotkowania i płukania obserwuje się niemal pięciokrotnie większą skuteczność – redukcję aż o 22,8%[10]. Dodanie płynu do codziennej higieny jamy ustnej pozwala usunąć nawet 97% bakterii.

Wysokiej skuteczności płynu dowodzi ponad 50 badań klinicznych, z których każde trwało minimum 6 miesięcy. Potwierdziły one również bezpieczeństwo podczas długoterminowego stosowania produktu. Naturalna formuła 4 olejków eterycznych (tymol, eukaliptol, mentol, salicylan metylu), które odpowiadają za skuteczność i działanie antyseptyczne, obejmuje działaniem prawie całą jamę ustną .

 Piśmiennictwo

[1] Global oral health status report: Towards universal health coverage for oral health by 2030, str. 84

[2] Global oral health status report: Towards universal health coverage for oral health by 2030, str. 7

[3] Górska R, Pietruska M, Dembowska E, Wysokińska-Miszczuk J, Włosowicz M, Konopka T, P Prevalence of Periodontal Diseases in 35–44 Year-Olds in the Large Urban Agglomerations. Dent Med. Probl. 2012;49(1):19-27.

[4] https://www.gov.pl/web/zdrowie/zdrowie-jamy-ustnej – ostatni dostęp: 13.09.2023

[5] W zależności od zastosowanego wskaźnika płytki nazębnej

[6] Slot DE, Wiggelinkhuizen L, Rosema NA i in. The efficacy of manual toothbrushes following a brushing exercise: a systematic review. Int J Dent Hyg. 2012;10(30):187-197

[7] Bosma ML, McGuire, JA, Sunkara A, et al. Efficacy of professional flossing, supervised flossing and mouthrinsing regimens on plaque: a 12-week, randomized clinical trial. J Dent Hyg. 2022 Jun; 96(3);8-30.

[8] vs. grupa kontrolna, redukcja płytki nie jest statystycznie istotna dla średniego wskaźnika TPI w przestrzeniach międzyzębowych

[9] vs. grupa kontrolna, redukcja płytki nie jest statystycznie istotna dla średniego wskaźnika TPI w przestrzeniach międzyzębowych

[10] P<0,05 vs. grupa kontrolna

Informacja prasowa

 GdL 9/2023

Raport „Niewydolność serca w Polsce 2014-2021”

 Informacja prasowa

11 września 2023 roku, podczas konferencji prasowej, która odbyła się w Centrum Prasowym PAP w Warszawie, zaprezentowano nowy raport pt. „Niewydolność serca w Polsce 2014-2021”, opracowany przez ekspertów Asocjacji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego i analityków Ministerstwa Zdrowia. Opracowanie jest kontynuacją oceny sytuacji pacjentów z niewydolnością serca w Polsce z poprzednich lat, prowadzoną na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia.

Konferencja prasowa PTK 2023

Konferencja prasowa

– Niewydolność serca to schorzenie charakteryzujące się poważnym rokowaniem, znaczącą częstotliwością występowania wielochorobowości, koniecznością wdrażania wysokospecjalistycznych procedur oraz koniecznością ciągłego monitorowania stanu pacjenta.  Najnowsze opracowanie oparte na danych Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia pozwoliło postawić pewną diagnozę a na jej podstawie opracować odpowiednie zalecenia. Rekomendacje Autorów są spójne z zaprezentowanymi w sierpniu 2023 roku na Kongresie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznymi wytycznymi. Wiemy, co należy poprawić i wiemy, jakich powinniśmy użyć narzędzi, by to zrobić skutecznie. Wymienione wyzwania oraz zwiększająca się populacja chorych z niewydolnością serca a także pewne bariery w leczeniu tej grupy pacjentów w Polsce skłoniły Asocjację Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego do wypracowania propozycji schematu opieki dla osób z zaawansowaną postacią choroby – zaznacza prof. Małgorzata Lelonek, kierownik Zakładu Kardiologii Nieinwazyjnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, przewodnicząca Asocjacji Niewydolności Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Diagnoza: suboptymalna ścieżka postępowania i niepełne wykorzystanie dostępnych narzędzi

Na podstawie zawartych w Raporcie danych Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) zdefiniowano aktualne kluczowe problemy w obszarze niewydolności serca w Polsce: brak ciągłości opieki, brak koordynacji i współpracy pomiędzy lekarzami, stosowanie suboptymalnego leczenia, w tym zbyt późne włączanie leczenia wysokospecjalistycznego, ograniczony dostęp do innowacyjnych terapii, nieoptymalny dostęp do rehabilitacji kardiologicznej i opieki paliatywnej. Poważnym i rosnącym problemem w niewydolności serca pozostają hospitalizacje.

– Od lat mówiło się, że Polska jest krajem z wysokim wskaźnikiem hospitalizacji z powodu niewydolności serca. Na podstawie porównania z innymi krajami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (Organisation for Economic Co-operation and Development, OECD) wiadomo, że wskaźnik ten jest obecnie w Polsce najwyższy wśród objętych analizą państw. Średnia wartość wskaźnika liczby hospitalizacji z powodu niewydolności serca w przeliczeniu na liczbę mieszkańców zwiększyła się i jest niemal trzykrotnie wyższa dla Polski niż dla pozostałych krajów – wylicza prof. Małgorzata Lelonek.

Zdaniem ekspertów powtarzające się hospitalizacje to problem wieloraki. Przede wszystkim, hospitalizacje wskazują na progresję choroby i gorsze rokowanie dla pacjenta. Zgodnie z danymi opracowanymi przez Ministerstwo Zdrowia wystąpienie jednej hospitalizacji z powodu niewydolności serca w trybie pilnym znacznie pogarsza rokowania pacjentów. Wyliczono, że oczekiwane pięcioletnie przeżycie wynosi wówczas około 31-33 proc. (przy medianie przeżycia równej 2,5 roku) w porównaniu z 57 proc. przeżyciem od momentu zdiagnozowania choroby. Liczne hospitalizacje to zdecydowanie wyższe koszty opieki (w porównaniu do modelu, w którym niewydolność serca jest leczona w większym stopniu ambulatoryjnie).

W 2019 roku łączny koszt leczenia niewydolności serca wyniósł ponad 1,6 mld złotych. Jak wynika z analizowanych w raporcie ANS i PTK danych, w ciągu zaledwie pięciu lat koszt leczenia szpitalnego tego schorzenia w roku kalendarzowym wzrósł o 116 proc.

– Hospitalizacje są głównym czynnikiem generującym koszty związane z leczeniem niewydolności serca. Stanowią 94 proc. całej sumy przeznaczanej na leczenie tej grupy chorych. Znaczny wzrost kosztów leczenia szpitalnego tej populacji chorych wynika między innymi ze wzrostu liczby hospitalizacji o 41 proc. (w latach 2014-2019). Ten trend można i trzeba ograniczać, ale do zauważalnych efektów potrzebne jest działanie kompleksowe i skoordynowane – zaznacza prof. Małgorzata Lelonek.

Rekomendacje: zoptymalizowana ścieżka, leczenie zgodnie z aktualną wiedzą medyczną

Na podstawie wniosków z nowego raportu eksperci zdefiniowali kluczowe cele w obszarze niewydolności serca: poprawę efektów zdrowotnych związanych z przeżywalnością, redukcję ryzyka hospitalizacji z powodu niewydolności serca oraz poprawę jakości życia pacjentów.

W najnowszym opracowaniu eksperci Asocjacji Niewydolności Serca PTK wskazują, że niezbędny jest model opieki koordynowanej, przeznaczony dla chorych z zaawansowaną niewydolności serca, po wypisie ze szpitala z powodu zaostrzenia choroby. Chory z zaawansowaną niewydolnością serca nie może być traktowany tak, jak pozostali pacjenci z tą chorobą. Model uwzględnia kompleksowość opieki, łącząc elementy opieki ambulatoryjnej, farmakoterapii, leczenia inwazyjnego oraz rehabilitacji. Proponowany model ma zapewniać skoordynowaną wielodyscyplinarną i ciągłą opiekę, uwzględniającą zaangażowanie samego pacjenta w leczenie oraz umożliwiającą uzyskanie właściwych świadczeń we właściwym czasie. Eksperci precyzują: właściwa terapia to terapia efektywna i bezpieczna.

– Jako kardiolodzy powtarzamy, że w ocenie skuteczności prowadzonej terapii bierzemy pod uwagę przede wszystkim tak zwane twarde punkty końcowe. Oceniamy, czy dane leczenie wymiernie przedłuża pacjentom życie. Bierzemy pod uwagę, czy terapia chroni przed zaostrzeniami niewydolności serca i innymi incydentami sercowo-naczyniowymi, czy poprawia jakość życia chorych. To podejście odzwierciedlają najnowsze wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, w których po raz pierwszy dla pacjentów z niewydolnością serca z zachowaną frakcją wyrzutową lewej komory serca uwzględniono terapię dedykowaną: inhibitory SGLT2 - flozyny z klasą zaleceń IA. Ta sama grupa leków po raz pierwszy została uwzględniona w wytycznych ESC jako terapia dedykowana pacjentom z niewydolnością serca z łagodnie obniżoną frakcją wyrzutową. To przykład leczenia o doskonale udokumentowanej efektywności i bezpieczeństwie, które jest w Polsce refundowane w terapii cukrzycy, Przewlekłej Choroby Nerek (PChN) a także niewydolności serca z obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory. W odniesieniu do aktualnych wytycznych ESC mamy nadzieję, że dostęp do tego leczenia zyskają wkrótce także pacjenci z niewydolnością serca zachowaną frakcją wyrzutową, w powszechnej świadomości często niesprawiedliwie oceniani jako „lżej chorzy”. Możliwość przedłużania tej grupie pacjentów życia w jak najlepszej jakości, a co za tym idzie profilaktyka zaostrzeń i pogorszenia kondycji chorych w obszarach: fizycznym, poznawczo-emocjonalnym oraz społeczno-zawodowym, to efektywne i opłacalne zapobieganie obciążeniom: klinicznym, społecznym i finansowym – dla pacjentów, ich bliskich i całego państwa. Każda grupa pacjentów z niewydolnością serca zasługuje na jak najefektywniejsze leczenie. Ta strategia opłaca się wszystkim – zauważa prof. Małgorzata Lelonek.

W odniesieniu do najnowszych wytycznych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego w obszarze kardiologii eksperci Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego wymienili technologie, których status refundacyjny w Polsce/ dostępność powinny zostać możliwie jak najszybciej zoptymalizowane: flozyny, ARNI, werycyguat, stymulacja bezelektrodowa, kamizelka defibrylująca, LVAD, system leczenia niedomykalności zastawki mitralnej, przeszczepienie serca. W wybranych technologiach obecnie prowadzony jest proces administracyjny nakierowany na objęcie refundacją poszczególnych rozwiązań lub procedurą świadczeń gwarantowanych.

Wszystkie przytoczone dane pochodzą z Raportu „Niewydolność serca w Polsce 2014-2021”. Publikacja jest dostępna pod adresem: www.niewydolnosc-serca.pl

Źródło: informacja prasowa

Oprac. K.K.

GdL 9/2023

 

Program szczepień w Wielkiej Brytanii przeciwko grypie oraz Covid-19 będzie przyśpieszony

Brytyjski Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (DHSC) ogłosił, że tegoroczny jesienny program szczepień przeciwko grypie i COVID-19 rozpocznie się wcześniej niż planowano w Anglii jako środek zapobiegawczy po zidentyfikowaniu nowego wariantu SARS-CoV-2.

Szczepienia rozpoczną się teraz 11 września 2023 r. w Anglii, a szczepionki otrzymają w pierwszej kolejności pensjonariusze domów opieki dla dorosłych i osoby najbardziej zagrożone. Wcześniej kampania szczepień miała rozpocząć się na początku października.

Środek ostrożności został podjęty, ponieważ naukowcy z UK Health Security Agency (UKHSA) badają wariant BA.2.86, który został po raz pierwszy wykryty w Wielkiej Brytanii w piątek 18 sierpnia 2023 roku. Zgodnie z najnowszą oceną ryzyka przeprowadzoną przez UKHSA, BA.2.86 ma dużą liczbę mutacji i pojawił się w kilku krajach u osób bez historii podróży.

<a href=

Budowa wirusa grypy

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/3b/3D_Influenza_virus.png"

"Obecnie nie ma publicznie dostępnych danych sugerujących, że BA.2.86 jest w stanie pokonać obecne poziomy odporności na najpoważniejsze, zagrażające życiu formy Covid-19. Jednak niektórzy ludzie są bardziej podatni na najgorsze skutki wirusa i nie powinniśmy zapominać, że odporność słabnie z czasem. Mutacje obecne w BA.2.86 oznaczają, że istnieje wiele pytań bez odpowiedzi dotyczących tego, jak zachowa się on zimą, kiedy istnieje zwiększone ryzyko, że Covid-19 spowoduje poważne choroby, dlatego władze zdrowotne podjęły decyzję o rozpoczęciu programu szczepień 3 tygodnie wcześniej niż pierwotnie planowano.

To będzie dopiero czwarta zima z Covid-19, więc nauka i medycyna wciąż muszą się wiele nauczyć o tym, jak pogoda wpływa na rozprzestrzenianie się tego konkretnego wirusa. Z operacyjnego punktu widzenia po prostu ma sens, aby zacząć działać i nie robić tego w tym samym czasie, co szczepionka przeciw grypie, byłoby głupotą, ludzie mogliby nie zawracać sobie głowy pójściem na drugą szczepionkę lub błędnie założyć, że jedna szczepionka chroni przed dwoma bardzo różnymi wirusami " - powiedział
Simon Clarke, profesor nadzwyczajny mikrobiologii komórkowej, Uniwersytet w Reading

Źródło:

https://globalbiodefense.com/2023/08/30/uk-decides-on-earlier-fall-push-for-flu-vaccines-covid-boosters/

Oprac. Krystyna Knypl

GdL 9/2023

Broń biologiczna narastającym zagrożeniem dla całego świata

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych opublikował 17 sierpnia 2023 r. przegląd środków obrony biologicznej (Biodefense Posture Review), przedstawiający reformy mające na celu przygotowanie Departamentu Obrony na przyszłe zagrożenia biologiczne. okument jest dostępny pod linkiem

https://media.defense.gov/2023/Aug/17/2003282337/-1/-1/1/2023_BIODEFENSE_POSTURE_REVIEW.PDF

Stoimy w obliczu bezprecedensowej liczby złożonych zagrożeń biologicznych" - powiedziała Deborah Rosenblum, asystent sekretarza obrony ds. programów obrony nuklearnej, chemicznej i biologicznej. "Biodefense Posture Review w pełni ocenia krajobraz zagrożeń biologicznych do 2035 roku.

Broń biologiczna charakteryzuje się stosunkowo niedużymi kosztami produkcji, dużą skutecznością oraz małą wykrywalnością w początkowym okresie ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Bro%C5%84_biologiczna)

Przegląd ten nakreśla znaczące reformy i kładzie podwaliny pod odporne siły, które powstrzymują użycie broni biologicznej, szybko reagują na naturalne epidemie i minimalizują globalne ryzyko wypadków laboratoryjnych". Nowe patogeny, opóźnienie w ich wykrywaniu, globalne podróże to czynniki, które nasilają zagrożenia biologiczne we współczesnym świecie.

 Mural na Pradze

Źródło:

https://globalbiodefense.com/2023/08/17/dod-biodefense-posture-review-considers-biological-risks-from-climate-ai/

Krystyna Knypl

GdL 9/2023

Hiponatremia - nowy objaw uboczny po szczepieniu przeciwko Covid-19

Hiponatremia jest rozpoznawana gdy stężenie sodu w surowicy wynosi mniej niż 135 mmol/L. Gdy stężenie sodu jest poniżej 120 mEq/L mówimy o ciężkiej hiponatremii. Objawy mogą być nieobecne, łagodne lub ciężkie Łagodne objawy obejmują zmniejszoną zdolność myślenia, bóle głowy, nudności i zaburzenia równowagi. Ciężkie objawy obejmują dezorientację, drgawki i śpiączkę w przebiegu której może dojść do zgonu pacjenta. Do znanych przyczyn hiponatremii należą wymioty, biegunka, obfite pocenie się, leczenie diuretykami. Do listy przyczyn hiponatremii doszło szczepienie przeciw Covid-19. Oto opisy dwóch przypadków takiej hiponatremii.

Przypadek 1

Zdarzenia niepożądane, szczególnie ciężkie zdarzenia niepożądane, po szczepieniu przeciwko chorobie koronawirusowej są głównym zmartwieniem wielu pacjentów. Przedstawiamy pierwsze doniesienie o objawowej hiponatremii, stanie potencjalnie zagrażającym życiu, po podaniu szczepionki przeciwko koronawirusowi ChAdOx1 nCoV-19. U 24-letniego mężczyzny wystąpiły zaburzenia świadomości i wysoka gorączka dzień po otrzymaniu tej szczepionki. Tomografia komputerowa mózgu wykazała rozlany obrzęk mózgu z obustronną zstępującą przezczaszkową przepukliną mózgu. Poziom sodu w surowicy, poziom sodu w moczu i osmolarność moczu wynosiły odpowiednio 114 mEq / L, 77 mEq / L i 230 mOsm / kg. Zdiagnozowano u niego objawową hiponatremię spowodowaną zespołem niewłaściwego hormonu antydiuretycznego. Objawy szybko ustąpiły po podaniu 3% NaCl. Siedem dni po przyjęciu poziom sodu w surowicy był prawidłowy i nie była wymagana dalsza interwencja. Uważamy, że szczepionka była czynnikiem wyzwalającym hiponatremię w tym przypadku w oparciu o związek czasowy szczepienia i hiponatremii, szybką poprawę stanu pacjenta i przejściowy charakter hiponatremii. Postulujemy, że cytokina leży u podstaw patofizjologii hiponatremii w tym przypadku. Rozpoznanie zdarzeń niepożądanych po szczepieniu przeciwko koronawirusowi 19 jest niezbędne. Objawowa hiponatremia powinna być uwzględniona w diagnostyce różnicowej u pacjentów z zaburzeniami świadomości po podaniu szczepionki przeciwko koronawirusowi ChAdOx1 nCoV-19.

Źródło: Symptomatic hyponatremia after ChAdOx1 nCoV-19 coronavirus disease-19 vaccination

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35818815/

Przypadek 2

Istnieje bardzo niewiele doniesień o zespole niewłaściwego wydzielania hormonu antydiurezy (SIADH) po otrzymaniu szczepionki mRNA przeciwko koronawirusowi zespołu ostrej niewydolności oddechowej 2 (SARS-CoV-2). Poniżej przedstawiamy przypadek 84-letniej kobiety, u której wystąpiła ciężka hiponatremia po drugim podaniu szczepionki mRNA SARS-CoV-2. U pacjentki wystąpiły nudności, wymioty i ból głowy. Badania laboratoryjne wykazały poziom sodu w osoczu wynoszący 119 mmol/l. Po otrzymaniu 500 ml dożylnego roztworu soli fizjologicznej w ciągu 2 godzin poziom sodu w osoczu wzrósł do 121 mmol/l, ale objawy nie ustąpiły. Biorąc pod uwagę, że konieczna była szybka korekta stężenia sodu w osoczu, rozpoczęliśmy podawanie 3% roztworu soli fizjologicznej przez noc. Poziom sodu w osoczu wzrósł do 132 mmol/l, a objawy całkowicie ustąpiły. Wyniki badań klinicznych i laboratoryjnych były zgodne z rozpoznaniem SIADH. Wobec braku innych czynników wyzwalających, doszliśmy do wniosku, że stan ten był prawdopodobnie związany ze szczepieniem. Lekarze powinni być świadomi możliwości wystąpienia hiponatremii, w szczególności SIADH, związanej ze szczepieniem mRNA SARS-CoV-2.

Źrodło: Severe hyponatremia with consciousness disturbance after receiving SARS-CoV-2 mRNA vaccination

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/37458570/ 

Cywilizacja jonu sodowego okładka

Komentarz:

Tytuł mojej monografii "Cywilizacja jonu sodowego" , która jest dostępna pod linkiem

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/images/gdl_biblioteka/bibl_gdL_cywilizacja_jonu_sodowego.pdf

nabrał nowego, szerszego znaczenia...

Krystyna Knypl

GdL 9/2023

Niedodma płuc w przebiegu SARS-CoV2

Krystyna Knypl

Na łamach pisma BMC Pulmonary Medicine ukazało sie doniesienie "Prevalence and clinical consequences of atelectasis in SARS-CoV-2 pneumonia: a computed tomography retrospective cohort study" autorstwa A.Mingote i wsp., w którym autorzy omawiają  zagadnienie niedodmy w przebiegu infekcji SARS-CoV-2.

Badanie objęło dwustu trzydziestu siedmiu pacjentów przyjętych do szpitala z zapaleniem płuc SARS-CoV-2 zdiagnozowanym na podstawie badań klinicznych, radiologicznych i molekularnych w wymazie z jamy nosowo-gardłowej, u których wykonano tomografię komputerową klatki piersiowej z powodu pogorszenia czynności układu oddechowego w okresie od 1 do 30 kwietnia 2020 roku. Pacjentów podzielono na trzy grupy w zależności od obecności i wielkości niedodmy w tomografii komputerowej: brak niedodmy, mała niedodma (< 5% szacowanej objętości płuc) lub duża niedodma (> 5% szacowanej objętości płuc). U wszystkich pacjentów zebrano dane dotyczące ciężkości klinicznej, zapotrzebowania na tlenoterapię, częstości przyjęć na oddział intensywnej terapii, długości pobytu w szpitalu i śmiertelności wewnątrzszpitalnej.

U trzydziestu pacjentów (19%) stwierdzono małą niedodmę, a u ośmiu pacjentów (5%) dużą niedodmę. U stu siedemnastu pacjentów (76%) nie stwierdzono niedodmy. Pacjenci z dużą niedodmą w porównaniu z pacjentami z małą niedodmą mieli niższy wskaźnik SatO2/FiO2 (odpowiednio 182 vs 411, p = 0,01), wymagali więcej dni tlenoterapii (odpowiednio 20 vs 5 dni, p = 0,02), częściej byli przyjmowani na oddział intensywnej terapii (odpowiednio 75% vs 7%, p < 0,01) i mieli dłuższy okres hospitalizacji (odpowiednio 40 vs 14 dni, p < 0,01).

Wnioski: U pacjentów z zapaleniem płuc SARS-CoV-2 niedodma może występować nawet u 24% pacjentów, a obecność większej ilości niedodmy wiąże się z gorszym natlenieniem i wynikiem klinicznym.

Zródło:

https://bmcpulmmed.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12890-021-01638-9

GdL 9/2023

Chip mózgowy pomaga pacjentowi bez głosu komunikować się z prędkością 62 słów na minutę

Czasopismo Nature donosi o wszczepieniu chipa do mózgu pacjentki z stwardnieniem zanikowym bocznym, która utraciła zdolność mowy i dzięki temu zabiegowi może mówić z szybkością 62 słów na minut.

Mózgowo-komputerowe interfejsy mowy mogą potencjalnie przywrócić możliwość komunikacji osobom z utraconą zdolnością mówienia poprzez dekodowanie aktywności neuronalnej wywołanej próbą mowy na tekst lub dźwięk.

Interfejs

Źródło ilustracji: https://pl.wikipedia.org/wiki/Interfejs_u%C5%BCytkownika

Źródło informacji: https://www.nature.com/articles/s41586-023-06377-x

Oprac. KK

GdL 9/2023

Nie tylko Anna Frank

Alicja Barwicka

Nie tylko Anna Frank

Oboz koncentracyjny dziewczeta

Niemiecki obóz koncentracyjny dla dziewcząt

Źródło ilustracji:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kinder-KL_Litzmannstadt

Liczba żydowskich ofiar Holocaustu jest szacowana na prawie 6 milionów, chociaż dokładne dane nie są znane z powodu braku kompletnej ewidencji oraz systematycznego niszczenia archiwów i zacierania śladów przez władze niemieckie w obliczu klęski wojennej. Jedną trzecią tej liczby, czyli około 2 miliony, stanowiły dzieci. Liczba polskich Żydów wśród ofiar zagłady szacowana jest według różnych źródeł na 2,6 miliona do 3,3 miliona osób. Wśród żydowskich dzieci którym Holocaust zabrał życie, a przedtem dzieciństwo była Anna Frank. Dzisiaj jej losy zna cały świat za sprawą pisanego przez 2 lata (12 czerwca 1942 – 1 sierpnia 1944) pamiętnika. Urodziła się 12 czerwca 1929 we Frankfurcie nad Menem. Po dojściu do władzy Hitlera, cała rodzina w roku 1934 przeniosła się do Amsterdamu, ale i tam po zajęciu Holandii rozpoczęły się prześladowania Żydów. Kiedy w lipcu 1942 roku rodzina została ostrzeżona, że grozi jej wywózka do obozu koncentracyjnego, ojciec z pomocą swoich pracowników zorganizował kryjówkę w dawnej oficynie budynku, w którym znajdowała się siedziba jego firmy. Rodzina wraz z kilkorgiem znajomych osób mieszkała tam od 6 lipca 1942 do 4 sierpnia 1944 roku. Niedługo przed zamieszkaniem w kryjówce Anna dostała na 13 urodziny pamiętnik i od tego dnia zaczęła go systematycznie prowadzić opisując trudną codzienność otaczającego ją świata zamkniętego na niewielkiej przestrzeni w odizolowanej części budynku. Przytacza codzienne zdarzenia, drobne sprzeczki między mieszkańcami kryjówki, smutki i radości oraz pojawiające się u niej samej pierwsze oznaki zainteresowania chłopcami. Treść pamiętnika jest kierowana do nieistniejącej przyjaciółki Kitty, bo na przyjaciółkę realną z powodów oczywistych szans raczej nie było. To jej nastoletnia Anna zwierza się ze swoich marzeń i wspomina beztroskie lata przedwojennego dzieciństwa. Przekaz zapisków ukazuje wrażliwą, wchodzącą dopiero w życie dziewczynkę i mimo tragicznego położenia mieszkańców kryjówki jest optymistyczny, pełen nadziei autorki na poprawę sytuacji. Niestety 4 sierpnia 1944 roku, po wydaniu Niemcom miejsca kryjówki przez (prawdopodobnie) żydowskiego notariusza, cała rodzina została przewieziona do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, a 28 października lub 1 listopada 1944 roku Anna wraz z siostrą trafiły do obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen. Najpierw w obozie Auschwitz-Birkenau zginęła matka, potem zmarła siostra Anny - Margot. Piętnastoletnia Anna zmarła na tyfus w lutym 1945 roku. Pamiętnik dziewczynki przechowany przez Holenderkę Miep Gies został opublikowany po wojnie przez ojca Anny Ottona Frank`a, który jako jedyny z rodziny przeżył obóz koncentracyjny.

Przykłady z mojej najbliższej Rodziny – Gerwuś, Basia, Jadzia i Alicja

Żadne z tej czwórki polskich dzieci zamieszkujących przed wojną Bydgoszcz (Gerwuś, Basia i Jadzia) i Poznań (Alicja) w dniu wybuchu wojny nie było pełnoletnie. Gerwuś miał lat 17, Basia –blisko 16, a Jadzia  oraz ich cioteczna siostra Alicja - po 14. Zgodnie z wprowadzonym przez niemieckiego okupanta obowiązkiem przymusowej pracy – cała czwórka została do takiej pracy skierowana.

Basia 1

Basia

Alicja stare zdjecie

Alicja

Gerwus 2

Gerwuś

Gerwus

Gerwuś z rodzeństwem

Gerwuś przed wojną był spokojnym, wrażliwym chłopcem, rozmiłowanym w literaturze i bardzo związanym z rodziną. Nigdy nie pracował fizycznie, tymczasem tuż po rozpoczęciu wojny zesłano go pod Szczecin do pracy w wielkim gospodarstwie rolnym, gdzie nie tylko musiał wykonywać najcięższe prace fizyczne, ale był bity, głodował i marzł. Osłabiony fizycznie, osamotniony w obcym, wrogim środowisku szybko zakaził się gruźlicą. Uciekł z tego miejsca, ale ostatecznie i tak pokonała go gruźlica i zmarł w Warszawie 23 listopada 1941 roku. Basia przed wojną rozczytywała się w poezji, sama pisała wiersze i zbierała fotografie ówczesnych gwiazd filmowych, jako, że marzyła o zostaniu aktorką. Ona również nigdy nie pracowała fizycznie. Już na początku wojny  trafiła do Elbląga do prowadzenia dużego gospodarstwa, gdzie każdego dnia wykonywała ciężkie prace fizyczne. By ogrzać wielki dom gospodarzy musiała narąbać drewna i wczesnym rankiem rozpalić piece. Po latach wspominała czerwone zabarwienie wody w balii, kiedy ręczne pranie połączone z tarciem na tarze bardzo zabrudzonej roboczej odzieży wiązało się nie tylko z rozległymi uszkodzeniami skóry rąk i bólem fizycznym, ale i z lękiem, by nie otrzymać kary za zafarbowanie na czerwono pranej odzieży. Jadzia w dniu wybuchu wojny miała tylko 14 lat i była dziewczynką niezwykle energiczną, wesołą, rozśpiewaną, roztańczoną i wymyślającą każdego dnia „na poczekaniu” trzymające w napięciu domowników historie, co do których nie bardzo było wiadomo, czy aby nie wydarzyły się naprawdę – z takim przekonaniem i ekspresją były relacjonowane. Tak, jak jej o rok starsza siostra, chciała zostać aktorką lub piosenkarką. Na mocy skierowania do przymusowej pracy trafiła do bydgoskiej fabryki obuwia „Leo”, gdzie robocza dniówka wypełniona co do minuty fizyczną pracą wynosiła 12 godzin. Praca była ciężka. Razem z równolatkami porządkowały hale fabryczne, przyległy teren i pomieszczenia biurowe. Z części produkcyjnej trzeba było wynosić ponad dwudziestokilogramowe pojemniki z odpadami przemysłowymi. Opary klejów i wielu innych drażniących substancji chemicznych powodowały nieustanny ból głowy, nudności, a czasem wymioty, co wiązało się z otrzymaniem dodatkowej kary za zabrudzenie pomieszczenia. Kary były zresztą za wszystko, nawet za minimalne opóźnienie spowodowane chociażby próbą założenia prowizorycznego opatrunku na ciągle kaleczone ręce. Dziewczynka była nieustannie głodna. Wracała do domu tuż przed godzina policyjną, gdzie zastawała jedynie zapłakane i też głodne trzy młodsze siostry w tym jedną niespełna roczną. Tata się ukrywał, a mamę w wyniku  łapanki aresztowano i przewieziono do więzienia we Wronkach. Dzieciom pomagały sąsiadki. Alicja miała też tylko 14 lat, kiedy wybuchła wojna. Była dzieckiem spokojnym, nieśmiałym i marzyła tylko o tym, by jak najwięcej czasu spędzać w poznańskich bibliotekach, gdzie można było nie tylko pożyczać książki do domu, ale też zaczytywać się do woli na miejscu na terenie czytelni. Chłonęła zwłaszcza książki historyczne i przygodowe, wcielając się w rolę wielu literackich bohaterów. Nie znała wsi. Już w pierwszych godzinach wojny na poznańskiej ulicy został przez Niemca zastrzelony jej tata. Wtedy zrozumiała czym jest wojna.

Bezradna mama z Alicją i jej młodszą siostrą Halinką znalazły schronienie na wsi u życzliwej rodziny. Chociaż było bardzo biednie, to jednak były razem, ale i tu dosięgło dziewczynkę niemieckie prawo robót przymusowych. Pracowała w sąsiedniej wsi, w wielkim rolnym gospodarstwie, gdzie do jej zadań należało między innymi palenie w piecach, pranie odzieży licznej rodziny właścicieli oraz sprzątanie obór i wyrzucanie obornika. Była często głodna, cierpiała fizycznie i psychicznie. O szczegółach swojej pracy przez wiele lat nie była w stanie mówić. Kiedy tylko wracały wspomnienia - zaczynała płakać, zasłaniała rękami oczy i nie odpowiadała na pytania.

#

Takich dzieci w okresie II wojny światowej nie tylko w Polsce były tysiące. Część zginęła, część została osierocona. Nie mają muzeów swojego imienia, ale pamiętają o nich ich rodziny niezależnie od upływającego czasu.

Oby współczesne dzieci nie musiały nigdy zetknąć się z tak okrutnymi zbrodniami i mogły się cieszyć beztroskim dzieciństwem oraz wspaniałym młodzieńczym okresem wchodzenia w dorosłość.

Alicja Barwicka

GdL 9/2023

 

Historia oparta na faktach oraz danych liczbowych

Alicja Barwicka

Bogactwem uczuć i zachowań wynikających ze swojego wieku dzieci obdarzają nie tylko swoich najbliższych, ale każdego z kim zetknie ich  los. Wzruszenia, których doznaje człowiek dorosły obserwując gaworzącego niemowlaka, czy próbując odpowiedzieć na setki pytań zadawanych przez ciekawskiego przedszkolaka nie mogą się porównać z niczym innym. A kiedy przedszkolak staje się uczniem, zaczyna każdego dnia odkrywać zupełnie dla niego nowe tajemnice świata, pochłania go fascynacja kolejnymi możliwymi zajęciami człowieka, przy czym demokratycznie zawód strażaka jest równie atrakcyjny jak biologa molekularnego, baletnicy, muzyka, astronauty, aktorki, dyrygenta orkiestry, lekarza, ogrodnika, badacza wygasłych wulkanów, czy podmorskich głębin. Ponieważ czas młodych odkrywców nie jest specjalnie długi, a z wyborem drogi życiowej trzeba się spieszyć, nic nie stoi na przeszkodzie, by w jednym tygodniu decydować o byciu w przyszłości najlepszym w świecie kucharzem, ale już w następnym – odkryć w sobie pasję badania Antarktydy. Gospodarz tych wspaniałych cech staje się z czasem wobec zastanego świata i jego porządku coraz bardziej krytyczny i szybko już jako nastolatek odkrywa, że chociaż wokół jest tyle piękna, to jest też wiele zła, które koniecznie trzeba naprawić, przy czym jak to zrobić wiedzą przecież tylko nastolatki, bo tylko w tym okresie życia człowiek ma świadomość, że potrafi wszystko. Kochamy te naiwne przekonania i naburmuszone miny. Pilnujemy ich zbilansowanej diety, przemycamy witaminy i właściwą lekturę. Dziś możemy to robić, ale nie zawsze tak było. Nie każdy okres historii był ludziom, a w szczególności dzieciakom przyjazny....

Historia oparta o dane liczbowe

Ponad 80 lat temu słuchaczom przemówień wygłaszanych przez pewnego malarza pokojowego w ramach strategii propagandowej, którą nazwiemy "marketing i zarządzanie myślą ludzką" udało się zaszczepić milionom słuchaczy ideę, o wyższości Niemców nad innymi narodami., przy czym inne narody, też odpowiednio zakwalifikowano pilnując, by w przyjętej hierarchii najniżej znaleźli się w szczególności Żydzi i Romowie. Liczba osób narodowości polskiej miała być w założeniu istotnie zredukowana, by zapewnić niewyedukowaną, niewolniczą siłę roboczą obywatelom Rzeszy Niemieckiej. Dzięki akceptacji ówczesnego niemieckiego społeczeństwa ideę można było szybko wprowadzić w życie i rozpocząć unicestwianie nieakceptowanych nacji. Co było później, wszyscy wiemy. W sytuacjach dramatycznie trudnych większe szanse przetrwania mają zazwyczaj dorośli. Z dziećmi bywa inaczej. Rozpętana 1 września 1939 roku II wojna światowa dostarczyła zdecydowanie za dużo potwierdzających to przykładów.

Dzieci ginęły masowo, w tym również w obozach koncentracyjnych i zwykle nie miały szans na udokumentowanie swoich przeżyć. Na podstawie częściowo zachowanych dokumentów obozowych, oraz danych szacunkowych ustalono, że wśród co najmniej 1,3 miliona osób deportowanych do obozu Auschwitz-Birkenau było około 232 tys. dzieci i młodzieży różnej narodowości w wieku poniżej18 lat. W tej liczbie znalazło się około 216 tys. Żydów, 11 tys. Romów, co najmniej 3 tys. Polaków, ponad 1 tys. Białorusinów, Rosjan i Ukraińców.

 Hitlerowski oboz dla dzieci

Apel w niemieckim obozie koncentracyjnym, w którym więziono dzieci 

Źródło ilustracji https://pl.wikipedia.org/wiki/Kinder-KL_Litzmannstadt

 W stworzonym przez Niemców w 1942 roku na ulicy Przemysłowej w Łodzi obozie koncentracyjnym (Kinder-KL Litzmannstadt) przeznaczonym dla dzieci maltretowano nawet niemowlęta. Dzieci zabijano ciężką pracą, głodem, biciem i mrozem. W tym obozie pracy nie trzeba było budować krematoriów i instalacji do zabijania gazem.

Polskie dziecko w obozie hitlerowskim

Polska dziewczynka uwięziona w niemieckim obozie koncentracyjnym Kinder-KL Litzmannstadt

Źródło ilustracji https://pl.wikipedia.org/wiki/Kinder-KL_Litzmannstadt

Przebywały tam prawie wyłącznie dzieci polskie i chociaż śmiertelność była nieprawdopodobnie wysoka, bo przecież w tym miejscu nikt dzieci nie leczył, to transporty dostarczały dziennie około tysiąca par nowych rączek do pracy niezależnie od wieku, warunków pogodowych czy chorób. Nasza oparta na archiwach obozowych wiedza dotycząca losów konkretnych więzionych tam dzieci nie jest w stanie opisać ich straszliwych przeżyć, strachu, bólu, głodu, poczucia krzywdy i opuszczenia. Ale przecież każde dziecko miało jakąś rodzinę i to rodziny zachowały w pamięci wojenne losy konkretnych dzieci i chociaż trudno było dokumentować codzienne wydarzenia, to przekaz zapamiętanych historii docierał i nadal dociera do kolejnych już pokoleń. Kuriozalnym jest natomiast fakt, że według niektórych źródeł - współcześnie obowiązująca w Niemczech litera prawa nie kwalifikuje łódzkiego obozu jako obozu koncentracyjnego.

Alicja Barwicka

GdL 9/2023

Gazeta dla Lekarzy nr 8/2023 - artykuł wstępny oraz spis treści

Drogie Koleżanki oraz Koledzy,

wakacje oraz urlopy jak zawsze przeminęły szybciej niż się tego spodziewaliśmy i znów powracamy do  szkół od nowa, do biur od nowa - jak mówiły słowa dawnej piosenki. Gdy miną lata i nas nie będzie, coś z nas zostanie w owym rozpędzie, coś tam zostanie, coś nie przeminie w murach, w piosence, w myśli i w czynie. Posłuchajmy tej pięknej piosenki z czasów PRL

https://www.youtube.com/watch?v=eDfcANo8r3Q 

Ten trzyliterowy skrót powrócił ostatnio w mojej rodzinie w bardzo sympatycznych okolicznościach gdy moja wnuczka uświadomiła sobie ile mam lat. Babciu, Ty jesteś starsza niż PRL! zawołała zachwycona swoim odkryciem. Rozmawiając o czasach PRL postanowiłam rozszerzyć tematykę historii naszej rodziny. Przekaz oparty o dokumenty  rodzinne ma inną siłę oddziaływania niż dane z podręczników. Jest nasz własny, autorski. To bardzo ważny aspekt. Strony nasze odwiedziło w sierpniu 3838 osób, złożyły one 9877 wizyt. Dziękujemy i zapraszamy do kontynuowania odwiedzin. 

1. 79. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2503-79-rocznica-wybuchu-powstania-warszawskiego

2. Przezorny zawsze przygotowany

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2504-przezorny-zawsze-przygotowany

3. List z Prowansji

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2507-list-z-prowansji

4. Historia się zmienia przez pokolenia

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2422-pandemlandzka-republika-ludowa-prl-rozdzial-1   dalsze rozdziały są pod linkami na końcu każdego tekstu.

Pozdrawiam serdecznie!

Krystyna biznes woman bez broszki

Krystyna Knypl

GdL 8/2023

 

List z Prowansji

 Szanowna Pani Redaktor,

Chciałabym się podzielić z Państwem kilkoma refleksjami i informacjami na temat mojego doświadczenia jako farmaceutki we Francji, a także na temat aktualnych potrzeb  w dziedzinie opieki lekarskiej we Francji, w regionie w którym mieszkam.

Skończyłam w Lyonie Wydział Farmacji i wkrótce potem przeniosłam się na południe Francji, do miasteczka Cotignac, gdzie kupiłam aptekę.

Cotignac jest niewielkim, ale wyjątkowo urokliwym miasteczkiem w Prowansji, które otrzymało w roku 2022 tytuł  « najładniejszego  miasteczka we Francji» (le plus beau village en France). Cotignac jest wyjątkowo dobrze usytuowanym miejscem : o godzinę drogi samochodem do Lazurowego Wybrzeza , 40  minut do parku narodowego «Les gorges du Verdon» (Wawóz Verdonu), 2.5 godziny do alpejskich stacji narciarskich.

Cotignac liczy około 2500 stałych mieszkańców, ale w rzeczywistości populacja naszego miasteczka jest znacznie większa, ponieważ przez cały rok przyjeżdżają tu turyści z Francji i z zagranicy.

Jest tutaj również duża grupa zamożnych obcokrajowców  (Anglicy, Holendrzy, Duńczycy),  którzy mają w Cotignac swoje wille i przyjeżdżają tu kilka razy do roku. Trudno się temu dziwić  : mamy w Cotignac ponad 250 słonecznych dni w roku i niebieskie niebo. Do Cotignac przyjeżdżają  liczni pielgrzymi  ponieważ kilka kilometrów od miasteczka znajduje się znane z objawień sanktuarium maryjne. To w wszystko nadaje Cotignac szczególnego charakteru, który  łączy w sobie prowansalskie tradycje i charakter międzynarodowy. W kafejkach, restauracjach i sklepach czesto slyszy się język angielski.

Ale na błękitnym niebie Cotignac pojawiają się czarne chmury. Brakuje nam lekarzy. Dotychczas mieliśmy 2 lekarzy rodzinnych (lekarzy ogólnych)  którzy przechodzą niedługo na emeryturę,

We Francji cierpimy na chroniczny i nadal pogłębiający się deficyt lekarzy, i jak dotąd nie udało się nam znaleźć  francuskich lekarzy, którzy chcieliby zastąpić odchodzących kolegów i przejąć ich klientelę. Toteż gmina Cotignac widziałaby miłym okiem polskich lekarzy, którzy chcieliby pracować w Cotignac.

Warunki są naprawdę doskonałe: wysokie dochody, 3 gabinety  lekarskie z klimatyzacją, w budynku, w którym znajduje się apteka, z zarezerwowanym miejscem postojowym. Tuż obok znajdują się również: gabinet dentystyczny, pielęgniarki, fizjoterapeuta i osteopata.

Gmina zobowiązuje się do zaoferowania lekarzom, którzy chcieliby się przenieść do Cotignac,  tymczasowego mieszkania oraz  pomocy w sprawach administracyjnych, a w szczególności, w zapisaniu się do miejscowej Izby Lekarskiej. Wisienka na torcie: premia w wysokości 50 000 € (połowa od razu, połowa po 2 latach). Oczywiście niezbędna jest znajomość języka francuskiego lub posiadanie przynajmniej solidnych podstaw tego języka.

Moi rodzice są Polakami, jako dziecko mieszkałam w różnych krajach i wiem jak wzbogacającym doświadczeniem może być życie w innym kraju.

Cotiniac 1 aaa

Moja apteka i ja

Cotiniac 2 aaa

Łączę wyrazy poważania,

Pauline Camière Poard

Pharmacie du Rocher

2, avenue Jean Moulin

83570 COTIGNAC, France

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

00 33 689 881 331 lub

00 33 660 817 211

Przezorny zawsze przygotowany...

Na stronie amerykańskiego portalu Global Biodefense ukazał się artykuł zatytułowany "SOCOM Seeks Development of Lightweight, Ruggedized Biomedical Tools" w którym czytamy:

Dowództwo Operacji Specjalnych Stanów Zjednoczonych (USSOCOM) otworzyło nowe 5-letnie szerokie ogłoszenie agencyjne dotyczące badań i rozwoju w zakresie biomedycyny i wydajności człowieka (HT9425-23-S-SOC1).

Inwestycje technologiczne mają dalekosiężne zastosowanie w reagowaniu na masowe wypadki, medycynę ratunkową w przypadku klęsk żywiołowych oraz narzędziach diagnostycznych i triażowych.

Głównym celem programu USSOCOM Biomedical, Human Performance, and Canine Research Program jest identyfikacja i rozwój technik, produktów wiedzy i materiałów (urządzeń medycznych, leków i środków biologicznych) do wczesnej interwencji w urazach zagrażających życiu; przedłużona opieka w terenie; optymalizacja wydajności człowieka; medycyna/wydajność psów; zdrowie mózgu; odpowiedź immunologiczna; automatyzacja systematycznych przeglądów i metanaliz; oraz nowe leczenie stresu pourazowego, depresji i lęku.

Personel medyczny Sił Operacji Specjalnych kładzie nacisk na sprzęt medyczny, który jest mały, lekki, wytrzymały, modułowy, wielofunkcyjny i zaprojektowany do pracy w ekstremalnych warunkach. Sprzęt musi być łatwy w użyciu, wymagać minimalnej konserwacji i mieć niskie zużycie energii. Leki i substancje biologiczne powinny optymalnie nie wymagać chłodzenia lub innego specjalnego traktowania.

Badania  muszą być istotne dla potrzeb opieki zdrowotnej amerykańskich sił zbrojnych, członków rodzin amerykańskich sił zbrojnych, amerykańskich weteranów i ludności cywilnej.

Projekty muszą badać, stosować lub rozwijać nowatorskie podejścia, które będą diagnozować, leczyć i chronić personel specjalnych sił operacyjnych przed narażeniem na chemiczne, biologiczne, radiologiczne, nuklearne i wysokowydajne materiały wybuchowe w czasie zbliżonym do rzeczywistego.

<a href=

Źródło ilustracji https://pl.wikipedia.org/wiki/Stra%C5%BCak

Poszukiwane są nowatorskie koncepcje przenośnych i stabilnych środowiskowo zaawansowanych testów laboratoryjnych i diagnostycznych. Sprzęt powinien być wyjątkowo przenośny, wytrzymały, korzystać z ograniczonego zasilania zewnętrznego lub nie korzystać z niego wcale, a wszelkie odczynniki powinny być samowystarczalne i stabilne w ekstremalnych warunkach środowiskowych. Preferowane będą propozycje, które są zorientowane na pracę w terenie, wytrzymałe, mają niewielką wagę / zajmują mało miejsca i mają niewielkie lub żadne wymagania dotyczące chłodzenia. Ponadto zachęcamy do stosowania nowatorskich rozwiązań bezprzewodowych, nadających się do transmisji lub skanowania, takich jak plastry, skanery/czytniki lub inne nieinwazyjne technologie.

 Główny nacisk kładziony jest na rozwój technik medycznych, farmaceutyków, środków biologicznych i trwałych, szybko rozmieszczanych czujników lub urządzeń medycznych do rozszerzonej opieki wykraczającej poza początkową resuscytację urazową, w tym chirurgię surową / do przodu podczas pracy na obszarach endemicznych chorób, gdzie ewakuacja ofiar jest opóźniona lub niedostępna. Ponadto propozycje, które badają lub rozwijają bezprzewodowe biosensory, powinny wykazywać możliwości monitorowania fizjologicznego, w tym między innymi tętna, ciśnienia krwi, pulsoksymetrii, częstości oddechów, kapnografii, temperatury rdzenia, zmienności tętna i wskaźnika rezerwy kompensacyjnej. Badania i rozwój urządzeń i czujników powinny obejmować lub planować możliwość transmisji (Bluetooth) do urządzeń przenośnych i tabletów z systemem Android.

Zagrożeni obejmują toksyczne chemikalia przemysłowe/toksyczne materiały przemysłowe (TIC/TIM), narażenie na ołów, patogeny przenoszone przez żywność i wodę, toksyny, czynniki biologiczne i narażenie na materiały radiologiczne. Proponowane projekty muszą koncentrować się na opracowywaniu nowatorskich metod i urządzeń do szybkiej identyfikacji i analizy narażenia na zagrożenia. Badania muszą wspierać rozwój i analizę podręcznych, odpornych na warunki terenowe i stabilnych środowiskowo urządzeń analitycznych, urządzeń monitorujących, dozymetrii, testów do szybkiej identyfikacji na miejscu oraz analizy w czasie rzeczywistym zagrożeń w powietrzu, wodzie i glebie, które mogą stanowić ostre lub przewlekłe zagrożenie dla zdrowia personelu specjalnuych sił operacyjnych. Należy rozważyć opracowanie małych, lekkich i programowalnych bezzałogowych pojazdów podwodnych i bezzałogowych statków powietrznych  w celu przeprowadzenia analizy środowiskowej zagrożeń w wodzie, powietrzu i glebie. Bezzałogowe pojazdy podwodne i bezzałogowe statki powietrzne muszą być zdolne do przemieszczania się do wyznaczonych lokalizacji, przeprowadzania analizy zagrożeń, przesyłania danych i powrotu do bazy początkowej.

Badania nad zdrowiem mózgu obejmują m.in:  rozwój i walidację narzędzi oceny neurokognitywnej testów bazowych, kompleksowej historii objawów, zbierania narażenia na podmuchy i monitorowanie wpływu, określenie bezpiecznych  akceptowalnych limitów ekspozycji na wybuch, opracowanie i walidacja  możliwości łatwej identyfikacji/diagnozowania łagodnego, umiarkowanego i ciężkiego urazowego uszkodzenia mózgu, metody zapobiegania, badania przesiewowego, monitorowania i korygowania dysfunkcji neuroendokrynnych, metody zapobiegania neuroendokrynnych, metody zapobiegania uszkodzenia mózgu od uderzenia i wybuchu, takie jak przeprojektowanie hełmów, kamizelek kuloodpornych i amunicji, opracowanie farmaceutycznych w celu zapobiegania i/lub leczenia urazów mózgu, walidacja strategii zapobiegania urazom mózgu oraz rozwój narzędzi wspomagających podejmowanie decyzji o powrocie do służby. narzędzi wspomagających podejmowanie decyzji.

 Źródło:

https://globalbiodefense.com/2023/07/29/socom-seeks-development-of-lightweight-ruggedized-biomedical-tools/

Opracowanie Krystyna Knypl

Piśmiennictwo do urazowego szkodzenia mózgu ( ang. traumatic brain injury)

https://www.scribd.com/book/469215012/Biomarkers-for-Traumatic-Brain-Injury?utm_medium=cpc&utm_source=google_pmax&utm_campaign=3Q_Google_Performance-Max_RoW&utm_term=&utm_device=c&gclid=EAIaIQobChMI2re_y4-9gAMVzZeDBx1Dkw07EAAYAyAAEgJfr_D_BwE

Blood biomarkers for mild traumatic brain injury: a selective review of unresolved issues https://biomarkerres.biomedcentral.com/articles/10.1186/s40364-021-00325-5

Biomarkers in traumatic brain injury (TBI): a review

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6231511/

GdL 8/2023

Gazeta dla Lekarzy nr 7/2023 - artykuł wstępny oraz spis treści

Drogie Koleżanki i Koledzy!

Mimo sezonu wakacyjnego  mamy dużo ważnych tematów dotyczących naszego lekarskiego środowiska. Niewątpliwie najważniejszym są planowane zmiany w Kodeksie Etyki Lekarskiej. NIL zaprasza do nadsyłania uwag i propozycji co uczyniłam Drugi ważny temat dotyczy rekomendacji posługiwania się tzw. aktualną wiedzą medyczną, której namaszczenia dokonuje Rada Ekspertów NIL. Niepokojące jest założenie, że Rada Ekspertów licząca 30 osób, zna się na wszystkich działach medycyny. Zalecenia owej rady nie mają żadnego umocowania prawnego takiego jak ustawy czy rozporządzenia i warto o tym pamiętać.

Do tego dyskusja o receptomatach powoduje, że tegoroczne wakacje w żadnym wypadku nie zasługują na miano sezonu ogórkowego.

W lipcu nasze strony www odwiedziły 4623 osoby, które złożyły 11136 wizyt.

Zapraszam do lektury!

P.S. Poza bieżącymi artykułami zapraszam do lektury moich wspomnień z akredytacji na konferencjach prasowych organizowanych przez Komisję Europejską

"Do Brukseli jeżdżą bardzo ważni ludzie"

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2481-rozdzial-1-o-brukseli-jako-takiej-oraz-o-tytule-ksiazki

Brak opisu.

W wakacje liczy się każdy grosz

Spis treści GdL nr 7/2023

1. Oto jest pytanie: na czym polega pacjenta badanie?

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2402-oto-jest-pytanie-na-czym-polega-pacjenta-badanie

2. Medycyna nadciąga nowa, a ta stara niech się schowa!

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2403-medycyna-nadciaga-nowa-a-ta-stara-niech-sie-schowa

3. Czego boi się człowiek?

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2405-czego-boi-sie-czlowiek

4. WHO o opiece długoterminowe

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2413-who-o-opiece-dlugoterminowej

5. Zdrowa dieta czyli jaka?

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2418-zdrowa-dieta-czyli-jaka

6. Sztuczna inteligencja będzie syntetyzowała i dobierała nam leki?

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2419-sztuczna-inteligencja-bedzie-syntetyzowala-i-dobierala-nam-leki

Życzę ciekawej lektury i pozdrawiam serdecznie

Dr n. med. Krystyna Knypl

redaktor naczelna Gazety dla Lekarzy

GdL 7/2023

 

Sztuczna inteligencja będzie syntetyzowała i dobierała nam leki?

Informacja prasowa

European Medicine Agency opublikowała dokument zatytułowany "Reflection paper on the use of Artificial Intelligence (AI) in the medicinal product lifecycle" https://www.ema.europa.eu/en/documents/scientific-guideline/draft-reflection-paper-use-artificial-intelligence-ai-medicinal-product-lifecycle_en.pdf , ( czyli  Dokument refleksyjny na temat wykorzystania sztucznej inteligencji (AI) w cyklu życia produktu leczniczego)  który omawia stan prac nad zastosowaniem sztucznej inteligencji w procesie poszukiwania oraz syntetyzowania nowych leków.

W okresie od 19 lipca do 31 grudnia 2023 r. prowadzone są konsultacje publiczne nad tym dokumentem. Osoby zainteresowane zabraniem głosu mogą przesyłać korespondencję do EMA poprzez formularz dostępny pod linkiem https://ec.europa.eu/eusurvey/home/support

Informacje o procedowaniu EMA nad nadesłanymi uwagami są pod linkiem https://ec.europa.eu/eusurvey/home/helpparticipants .

Oprac. Krystyna Knypl

GdL 7/2023

Zdrowa dieta czyli jaka?

Jak wynika z badania przeprowadzonego w 80 krajach na wszystkich zamieszkałych kontynentach i opublikowanego 7/07/2023 r. w European Heart Journal, czasopiśmie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC), nieprzetworzone czerwone mięso i produkty pełnoziarniste mogą być włączane lub pomijane w zdrowej diecie.

Diety kładące nacisk na owoce, warzywa, nabiał (głównie pełnotłusty), orzechy, rośliny strączkowe i ryby były powiązane z niższym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych (CVD) i przedwczesnej śmierci we wszystkich regionach świata. Dodanie nieprzetworzonego czerwonego mięsa lub pełnych ziaren miało niewielki wpływ na wyniki.

"Niskotłuszczowe produkty spożywcze znalazły się w centrum uwagi opinii publicznej, przemysłu spożywczego i decydentów politycznych, a etykiety żywieniowe koncentrują się na redukcji tłuszczu i tłuszczów nasyconych" - powiedział autor badania dr Andrew Mente z Population Health Research Institute, McMaster University, Hamilton, Kanada.

"Nasze wyniki sugerują, że priorytetem powinno być zwiększenie ilości żywności ochronnej, takiej jak orzechy (często unikane jako zbyt gęste energetycznie), ryby i nabiał, a nie ograniczanie nabiału (zwłaszcza pełnotłustego) do bardzo małych ilości. Nasze wyniki pokazują, że w zdrowej diecie można uwzględnić do dwóch porcji nabiału dziennie, głównie pełnotłustego. Jest to zgodne z nowoczesną nauką o żywieniu, która pokazuje, że nabiał, zwłaszcza pełnotłusty, może chronić przed wysokim ciśnieniem krwi i zespołem metabolicznym.

W badaniu przeanalizowano związki między nową oceną diety a wynikami zdrowotnymi w globalnej populacji. Zdrowa dieta została stworzona w oparciu o sześć produktów spożywczych, z których każdy został powiązany z długowiecznością.

<a href=

Orzech włoski (https://pl.wikipedia.org/wiki/Orzech_w%C5%82oski)

Dieta PURE obejmowała 2-3 porcje owoców dziennie, 2-3 porcje warzyw dziennie, 3-4 porcje roślin strączkowych tygodniowo, 7 porcji orzechów tygodniowo, 2-3 porcje ryb tygodniowo i 14 porcji produktów mlecznych (głównie pełnotłustych, ale bez masła i bitej śmietany) tygodniowo. Wynik 1 (zdrowy) został przypisany do spożycia powyżej mediany w grupie, a wynik 0 (niezdrowy) do spożycia na poziomie lub poniżej mediany, w sumie od 0 do 6. Dr Mente wyjaśnił: "Uczestnicy znajdujący się w górnych 50% populacji - poziom osiągalny - dla każdego z sześciu składników żywności osiągnęli maksymalny wynik diety wynoszący sześć".

Powiązania wyniku ze śmiertelnością, zawałem mięśnia sercowego, udarem mózgu i całkowitą CVD (w tym śmiertelną CVD i nieśmiertelnym zawałem mięśnia sercowego, udarem mózgu i niewydolnością serca) zostały przetestowane w badaniu PURE, które objęło 147 642 osoby z populacji ogólnej w 21 krajach. Analizy zostały skorygowane o czynniki, które mogą wpływać na zależności, takie jak wiek, płeć, stosunek obwodu talii do obwodu bioder, poziom wykształcenia, dochód, lokalizacja w mieście lub na wsi, aktywność fizyczna, palenie tytoniu, cukrzyca, stosowanie statyn lub leków na nadciśnienie oraz całkowite spożycie energii.

Średnia ocena diety wynosiła 2,95. Podczas mediany obserwacji wynoszącej 9,3 roku odnotowano 15 707 zgonów i 40 764 zdarzeń sercowo-naczyniowych. W porównaniu z najmniej zdrową dietą (wynik 1 lub mniej), najzdrowsza dieta (wynik 5 lub więcej) wiązała się z 30% niższym ryzykiem zgonu, 18% niższym prawdopodobieństwem CVD, 14% niższym ryzykiem zawału mięśnia sercowego i 19% niższym ryzykiem udaru mózgu. Związki między wynikiem zdrowej diety a wynikami zostały potwierdzone w pięciu niezależnych badaniach obejmujących łącznie 96 955 pacjentów z CVD w 70 krajach.

Dr Mente powiedział: "Było to zdecydowanie najbardziej zróżnicowane badanie dotyczące odżywiania i wyników zdrowotnych na świecie i jedyne z wystarczającą reprezentacją z krajów o wysokim, średnim i niskim dochodzie. Związek między dietą PURE a wynikami zdrowotnymi stwierdzono u ogólnie zdrowych osób, pacjentów z CVD, pacjentów z cukrzycą i we wszystkich gospodarkach".

"Związki były najsilniejsze na obszarach o najgorszej jakości diety, w tym w Azji Południowej, Chinach i Afryce, gdzie spożycie kalorii było niskie i zdominowane przez rafinowane węglowodany. Sugeruje to, że duża część zgonów i chorób układu krążenia u dorosłych na całym świecie może być spowodowana niedożywieniem, czyli niskim spożyciem energii i żywności ochronnej, a nie nadmiernym odżywianiem. To podważa obecne przekonania" - powiedział profesor Salim Yusuf, starszy autor i główny badacz PURE.

W towarzyszącym artykule redakcyjnym dr Dariush Mozaffarian z Friedman School of Nutrition Science and Policy, Tufts University, Boston, USA stwierdził: "Nowe wyniki w PURE, w połączeniu z wcześniejszymi doniesieniami, wzywają do ponownej oceny nieugiętych wytycznych dotyczących unikania pełnotłustych produktów mlecznych. Badania takie jak to przeprowadzone przez Mente i współpracowników przypominają nam o ciągłym i niszczycielskim wzroście chorób przewlekłych związanych z dietą na całym świecie oraz o sile ochronnej żywności, która pomaga radzić sobie z tymi obciążeniami. Nadszedł czas, aby krajowe wytyczne żywieniowe, innowacje w sektorze prywatnym, rządowa polityka podatkowa i zachęty rolnicze, polityka zamówień żywności, etykietowanie i inne priorytety regulacyjne oraz interwencje zdrowotne oparte na żywności nadążyły za nauką. Od tego zależy życie milionów ludzi".

Źródło:

https://www.escardio.org/The-ESC/Press-Office/Press-releases/Global-diet-study-challenges-advice-to-limit-high-fat-dairy-foods

Krystyna Knypl

GdL 7/2023

WHO o opiece długoterminowej

Usługi opieki długoterminowej są niezbędne dla osób, które doświadczają lub są zagrożone wystąpieniem znacznej utraty wewnętrznej zdolności i zmniejszonej zdolności funkcjonalnej z powodu choroby psychicznej lub fizycznej oraz niepełnosprawności. Ludzie w każdym wieku mogą potrzebować opieki długoterminowej, ale wraz ze starzeniem się światowej populacji, dorośli w wieku 60 lat lub starsi stanowią większą część użytkowników opieki długoterminowej.

<a href=

Źródło ilustracji:

https://en.wikipedia.org/wiki/Vincent_van_Gogh

Szacuje się, że na całym świecie 142 miliony osób starszych nie jest w stanie samodzielnie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb, a dwie na trzy osoby starsze prawdopodobnie będą potrzebować opieki i wsparcia w pewnym momencie swojego życia. Kobiety, osoby mieszkające samotnie oraz osoby o niższym stanie zdrowia i statusie społeczno-ekonomicznym częściej wymagają usług opieki długoterminowej.

Zapotrzebowanie na usługi opieki długoterminowej może wykraczać poza samą osobę wymagającą opieki i obejmować także jej nieformalnych opiekunów. Opiekunami tymi są głównie kobiety, często starsze i same doświadczające spadku sprawności funkcjonalnej. Trudne do udźwignięcia skutki dla zdrowia psychicznego i fizycznego związane z częstą i intensywną opieką mają nieproporcjonalny wpływ na kobiety.

Odbudowa na rzecz zrównoważonego rozwoju i odporności: wzmocnienie zintegrowanego świadczenia opieki długoterminowej w regionie europejskim oraz w arkuszu informacyjnym na temat wpływu opieki na zdrowie i dobrostan nieformalnych opiekunów.

Źródło

https://www.who.int/europe/news-room/questions-and-answers/item/long-term-care

Oprac. Krystyna Knypl

GdL 7/2023

Tematyka starości na łamach GdL

Beata Niedźwiedzka

Bądź przygotowany na starość!

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/2015-10-17-19-30-11/1674-przygotuj-sie-na-starosc

Krystyna Knypl

Pamiętnik starszej pani: niedzielny poranek z milionerem

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1784-pamietnik-starszej-pani-niedzielny-poranek-z-milionerem

Czego boi się człowiek?

Alicja Barwicka

Strach towarzyszy nam od zawsze i raczej nie da się go wyeliminować z codziennego życia. Chociaż nie darzymy go szczególną sympatią, to nieraz okazuje się przydatny. Zdarza się przecież, że nie pozwala bawić się zapałkami, blokuje potrzebę pogłaskania lwa ale też motywuje do pilnego przypomnienia sobie mechanizmu funkcjonowania osi przysadka – nadnercze tuż przed czekającym nas egzaminem. Jeśli jednak towarzyszy nam przewlekle – ma charakter niszczycielski. Generalnie boimy się wielu rzeczy, ale wśród najczęstszych powodów strachu jest obawa przed zachorowaniem, przed utratą bliskich i przed osądem przez środowisko.

Strach przed zachorowaniem

Wiele tu zrobić nie możemy, ale nie jesteśmy też całkowicie bezradni. Jeśli tylko mamy świadomość zagrożeń, możemy działając profilaktycznie wyeliminować niektóre czynniki ryzyka. Dostęp do wiedzy w obecnych czasach jest niezwykle szeroki, stąd nie sposób znaleźć wymówkę, że o formach prewencji wypadkowej lub chorób przewlekłych nie miało się pojęcia. Wszelkie dostępne współczesnemu człowiekowi formy społecznej komunikacji zależnie od pory roku przekazują wielokrotnie w ciągu doby  informacje o zakazie chociażby skoków do wody „na główkę”, wchodzenia do wody po spożyciu alkoholu, zajadania się grzybami z nieznanego źródła, a nawet o konieczności dostosowania prędkości prowadzonego pojazdu do warunków atmosferycznych i własnych umiejętności, albo o konieczności stosowania się do przepisów obowiązujących na stoku podczas jazdy na nartach. Już przedszkolaki  są uczone zasad udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej i całkiem profesjonalnie potrafią wezwać profesjonalne służby do osoby tego wymagającej. Większość społeczeństwa potrafi ocenić nieprawidłowe parametry glikemii i wie jak stosować zasady dotyczące prawidłowo zbilansowanej diety. Czy z tej wiedzy korzysta, to już zupełnie inna sprawa… Życie pokazuje, że profilaktyka pozwalająca uniknąć kłopotów zdrowotnych lub przynajmniej ograniczyć możliwość ich występowania ciągle jest naszą „pietą Achillesową”.

Strach przed utratą bliskich

Tu możemy jeszcze  mniej. Boimy się o członków własnych rodzin, nie tylko o ich zdrowie, ale również o życiowe i osobiste wybory, bo i te mogą się przyczynić do utraty wzajemnych relacji, kontaktów i do powstania bardzo bolesnych, nieraz wieloletnich, często niemożliwych do odbudowania strat. Póki mamy na to wpływ staramy się dbać o to, by nasze dzieci wyniosły z domu wartości ponadczasowe, by wiedziały czym jest odpowiedzialność i  uczciwość na każdej płaszczyźnie życia, by były przekonane o wielkiej wartości rodziny. Po latach jesteśmy zazwyczaj dumni widząc, że takie starania przyniosły wspaniałe owoce. Niestety, nie zawsze tak bywa. Może pochłonięci wspinaniem się na kolejne szczeble kariery, albo też przytłoczeni codziennymi troskami mieliśmy zbyt mało czasu na właściwy przekaz? Może sami od dzieciństwa niedocenieni mieliśmy przekonanie, że to inni zawsze wiedzą lepiej i poddawaliśmy się cudzym (często dopiero po latach weryfikowanym jako błędne) opiniom? Być może były jeszcze inne przyczyny, a może wcale ich nie znaleźliśmy, a i tak się nie udało…  Ale nawet, gdy na horyzoncie nie widać żadnego zagrożenia, podskórny strach, by naszym bliskim nie stało się nic złego – ciągle gdzieś w nas tkwi.

Strach przed osądem przez środowisko

Ta chyba najbardziej codzienna forma obaw i chociaż z pozoru wręcz irracjonalna - towarzyszy nam nieustannie. Wbrew logice opinia innych osób o naszych zachowaniach jest dla przeciętnego człowieka niezwykle ważna. Takim, nie zawsze zasadnym opiniom ulegamy stosunkowo często, a przy możliwościach współczesnej komunikacji boimy się, że szybko upubliczniony nieżyczliwy osąd może nam finalnie zaszkodzić. Nawet jeśli nasze prywatne poglądy są odmienne od tych forsowanych przez mainstreamową, celebrycką społeczność, to z obawy przed ośmieszeniem głosimy coś, co zupełnie nie oddaje osobistych przekonań. Równie często z tych samych pobudek (co ludzie powiedzą?) wolimy milczeć, słysząc co prawda niezgodne z osobistymi poglądami, ale za to modne, nośne hasła. Tak oczywiście być nie powinno, ale często nawet występujące po czasie zażenowanie własnym zachowaniem nie skutkuje zmianą zachowania i nie dodaje nam odwagi. Świat zawsze się zmieniał, zawsze były problemy i zawsze głoszono szereg różnych, również kontrowersyjnych opinii. Historia pokazuje jednak, że nie wszystkie przyczyniały się do poprawy bytu ludzkości. Dzisiaj, kiedy ludzkości jest na ziemi zbyt dużo i pojawiają się pomysły jakby tę nadmierną liczbę zredukować, nie bójmy się wyrażania własnego zdania w obronie chociażby tych, których boimy się utracić, o których los się martwimy, którzy są nam naprawdę bliscy, a których głos może być skutecznie zagłuszony przez innych, którzy są przekonani o własnej nieśmiertelności, wiecznym zdrowiu, pięknie i bogactwie.

<a href=

Krzyk - obraz Edvarda Muncha namalowany w 1893 r. Wielu krytyków sztuki uważa, że obraz przedstawia współczesnego człowieka przeszytego bólem egzystencjalnym (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzyk_(obraz)

Odwaga w głoszeniu poglądów innych niż kreowane przez aktualnie obowiązującą poprawność, zwłaszcza w sprawach o wymiarze społecznym, globalnym nie jest sprawą łatwą. Zawsze znajdą się szydercy, prześmiewcy, bo też zawsze istniało zjawisko „zabicia śmiechem”, ale przecież w naszych domach mamy lustra i dobrze jest patrząc w nie zobaczyć twarz człowieka, na którym przynajmniej jeden z towarzyszących nam zwykle strachów nie robi już wrażenia.

Alicja foto

Alicja Barwicka

GdL 7/2023

Podskórny kardiowerter-defibrylator może lepiej chronić chorych ze złośliwymi arytmiami komorowymi

W zakresie stosowania podskórnego kardiowertera-defibrylatora mamy obecnie w Polsce wyraźne powody do dumy, ale także istotne wyzwania. Problemem pozostaje słabe rozpowszechnienie tej metody leczenia w Polsce. Liczba wykonywanych implantacji układu S-ICD oscylująca na poziomie kilkuset rocznie nie pozwala na właściwą odpowiedź na rzeczywiste potrzeby kliniczne. Nadzieje niesie Krajowa Sieć Kardiologiczna i przewidziane w niej nielimitowane finansowanie zabiegu implantacji i wymiany S-ICD. Mechanizm ten ma szansę przyczynić się do powszechniejszego stosowania układów podskórnych w porównaniu z układami przezżylnymi u wszystkich chorych, u których jest to możliwe i z punktu widzenia wskazań medycznych uzasadnione – uważa dr hab. n. med. Maciej Kempa, kierownik Pracowni Elektrofizjologii i Elektroterapii Serca Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Serca GUMed, przewodniczący Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Maciej Kempa

Panie Profesorze, czym są implantowane kardiowertery-defibrylatory i jak działają?

Implantowane kardiowertery-defibrylatory to urządzenia powszechnie stosowane w populacji osób zagrożonych nagłym zgonem z powodu złośliwych arytmii komorowych. Implantacja tradycyjnych urządzeń tego typu, stosowanych w Polsce od 1995 roku, polega na wprowadzeniu poprzez naczynia żylne do serca elektrody (bądź kilku elektrod w układach bardziej zaawansowanych) i podłączeniu jej do urządzenia wielkości zapalniczki umieszczanego pod skórą w okolicy podobojczykowej. Po implantacji defibrylator monitoruje rytm serca i w przypadku wystąpienia groźnej arytmii przerywa ją elektrowstrząsem bądź szybką, bezbolesną stymulacją antyarytmiczną.

Analiza rytmu serca pacjenta i szybka reakcja na ewentualne zagrożenie. Czy to metoda idealna w zakresie złośliwych arytmii komorowych?

Jak w przypadku każdej procedury medycznej, i tą charakteryzują pewne ryzyka. Podstawowym problemem stosowania opisanych układów przezżylnych są powikłania polegające na zakażeniu implantu lub na uszkodzeniu umieszczonych wewnątrz serca i naczyń elektrod. Jedyną możliwością leczenia w takiej sytuacji jest usunięcie elektrody i jej wymiana na nową (w przypadku uszkodzenia) lub całkowite usunięcie układu (w przypadku infekcji). Można zatem powiedzieć, że to właśnie elektrody przezżylne stanowią „piętę achillesową” współczesnych układów defibrylujących. Próbą rozwiązania tych problemów było wprowadzenie całkowicie podskórnego układu (pozbawionego elementów wewnątrznaczyniowych), który wszczepiony choremu pełniłby podobną rolę, czuwając nad bezpieczeństwem pacjenta. Tak powstał podskórny kardiowerter-defibrylator (S-ICD – subcutaneous cardioverter-defibrillator).

W zakresie zastosowania podskórnego kardiowertera-defibrylatora Polska ma już istotne doświadczenia. W maju 2023 roku opublikowano wyniki Polskiego Rejestru Implantacji S-ICD.

Rzeczywiście. Jednak zanim zdecydowano o uruchomieniu Rejestru, już realizowano procedury implantacji tego układu w naszym kraju. Wszystko zaczęło się w 2014 roku, kiedy w Polsce odbyły się pierwsze implantacje S-ICD. Warto przypomnieć, że było to zaledwie kilkanaście miesięcy po certyfikowaniu omawianego rozwiązania przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (Food and Drug Administration). Niestety, w początkowym okresie, ze względu na trudności w uzyskaniu refundacji, implantacje S-ICD były znacznie utrudnione, co powodowało, że w połączeniu z wysoką ceną urządzenia liczba wykonywanych procedur była niewielka. Dopiero w styczniu 2019 roku wprowadzono pełną refundację tej metody leczenia. Spowodowało to wzrost liczby implantacji podskórnych kardiowerterów-defibrylatorów w Polsce. Pomimo tego nie prowadzono ogólnokrajowego systemu pozwalającego na ocenę polskich doświadczeń w zakresie stosowania metody, jej bezpieczeństwa i techniki wykonywania zabiegów a także występowania powikłań i oceny wyników. Z tego powodu Zarząd Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego zdecydował o stworzeniu Polskiego Rejestru Implantacji Podskórnych Kardiowerterów-Defibrylatorów Serca.

Kiedy wdrożono rejestr?

Rejestr został uruchomiony 1 maja 2020 roku. Po zgromadzeniu odpowiedniej ilości danych podjęto decyzję o jego zamknięciu z końcem września 2022 roku. Po opracowaniu wyników opublikowano wnioski w najnowszym numerze polskiego czasopisma medycznego o zasięgu międzynarodowym Polish Heart Journal. Artykuł[1] poprzedza ciekawy wstęp włoskich autorów, przedstawiający wyniki najnowszych badań obejmujących pacjentów poddanych implantacji S-ICD, jak i miejsce omawianej technologii w aktualnych wytycznych towarzystw naukowych[2].

Jakie wnioski przyniósł rejestr?

Zgromadzone w rejestrze dane pozwoliły na ocenę wyników stosowania S-ICD w naszym kraju, porównanie Polski z innymi krajami europejskimi pod względem charakterystyki populacji chorych, którym implantuje się urządzenie, jak i pod względem wskazań uzasadniających zastosowanie układu podskórnego. Oceniono również technikę zabiegu i występowanie ewentualnych powikłań. Przedstawione w publikacji wyniki wskazują, że w Polsce układy podskórne implantowane są przede wszystkim osobom stosunkowo młodym, z długim przewidywanym okresem przeżycia. Są to najczęściej mężczyźni w wieku około 40 lat, bez choroby niedokrwiennej serca. Jest to bez wątpienia grupa pacjentów w sposób szczególny narażona na powikłania stosowania tradycyjnych defibrylatorów (uszkodzenia elektrod przezżylnych występują najczęściej właśnie u młodych, aktywnych pacjentów). Układy podskórne charakteryzuje większa trwałość i to z tego właśnie powodu S-ICD jest rozwiązaniem preferowanym w grupie pacjentów w młodym wieku. Niemal jedna piąta chorych włączonych do rejestru to osoby z powikłaniami dotychczasowej terapii za pomocą układów przezżylnych. Do powikłań tych zaliczają się najczęściej wspomniane już uszkodzenie elektrod oraz infekcje układu. W sytuacji infekcji zastosowanie S-ICD pozwala na niemal całkowite wyeliminowanie ryzyka jej nawrotu. Porównując jednak polskie dane z uzyskiwanymi z ośrodków europejskich, należy stwierdzić, że ciągle jeszcze systemy podskórne stosowane są w Polsce zbyt rzadko w grupie osób młodych. Nadal poprzez implantacje defibrylatorów tradycyjnych narażane one są na wystąpienie nieuniknionych problemów. Dane wskazują, że nawet 30% osób poddanych wszczepieniu układu z elektrodą przezżylną w ciągu 10 lat doświadczy jej uszkodzenia.

Jakich wniosków dostarczył rejestr w zakresie technik implantacji układu podskórnego?

Oceniona w rejestrze technika zabiegu w zdecydowanej większości przypadków okazała się zgodna z techniką zalecaną przez Europejską Asocjację Rytmu Serca. Przy tym zdecydowanym powodem do dumy polskich ośrodków jest skrajnie niska liczba powikłań występujących podczas zabiegów implantacji S-ICD. Powikłań natury chirurgicznej w okresie okołozabiegowym nie zarejestrowano, a pojedyncze nieprawidłowości działania urządzenia wynikały z jego niewłaściwego zaprogramowania. Ciekawe, że zgromadzone dane wskazują na utrzymywanie się pewnych odmienności w zakresie kwalifikacji do zabiegu implantacji S-ICD w warunkach polskich w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Procedura implantacji S-ICD i technika samego zabiegu w większości przypadków są zgodne z obowiązującymi zaleceniami. Dobre wyniki i praktycznie całkowity brak powikłań chirurgicznych w okresie okołooperacyjnym potwierdzają odpowiednią selekcję ośrodków, w których zabiegi są wykonywane i dobry poziom wyszkolenia zespołów operacyjnych w naszym kraju.

Jaki, zdaniem Pana Profesora, będzie dalszy rozwój tej procedury?

Trzeba przyznać, że w zakresie zastosowania podskórnego kardiowertera-defibrylatora mamy obecnie w Polsce wyraźne powody do dumy, ale także istotne wyzwania. Problemem pozostaje słabe rozpowszechnienie omawianej metody leczenia w Polsce. Liczba wykonywanych implantacji oscylująca na poziomie kilkuset rocznie (300-400/rok) nie pozwala na właściwą odpowiedź na rzeczywiste potrzeby kliniczne. Należy dodać, że obecnie obowiązujące zalecenia poświęcone zapobieganiu zgonom arytmicznym opublikowane w minionym roku rekomendują rozważenie zastosowania S-ICD u wszystkich chorych kierowanych do wszczepienia tradycyjnego układu defibrylującego. Wyjątek stanowią pacjenci wymagający stałej stymulacji serca (S-ICD nie posiada takiej funkcji), jak i chorzy z monomorficznymi częstoskurczami komorowymi, które mogą być przerywane stymulacją antyarytmiczną. A zatem liczba implantacji w Polsce powinna być zdecydowanie większa.

Co można zrobić, żeby zwiększyć dostępność tej metody terapii dla pacjentów w Polsce?

Problemem pozostają kwestie refundacji procedury. Mimo, iż w pełni pokrywa ona koszt zabiegu, to jego wysoka cena powoduje znaczne uszczuplenie kwoty ryczałtu ośrodka przewidzianej na elektroterapię. Rozwiązaniem, z którym środowisko kardiologów zajmujących się leczeniem zaburzeń rytmu serca wiąże ogromne nadzieje, jest Krajowa Sieć Kardiologiczna. Wprowadzony pilotażowo projekt zakłada nielimitowane finansowanie (poza ryczałtem) zabiegu implantacji i wymiany S-ICD. Pozostaje mieć nadzieję, że mechanizm ten przyczyni się do powszechniejszego stosowania układów podskórnych w porównaniu z układami przezżylnymi u wszystkich chorych, u których jest to możliwe i z punktu widzenia wskazań medycznych uzasadnione.

Panie Profesorze, dziękuję za interesującą rozmowę.

marta sulkowska 1 2021 200

Rozmawiała: Marta Sułkowska

[1] https://journals.viamedica.pl/kardiologia_polska/article/view/KP.a2023.0046

[2] https://journals.viamedica.pl/kardiologia_polska/article/view/KP.a2023.0100

FDA o użytkowaniu telefonów komórkowych oraz opasek monitorujących przez osoby z wszczepionymi urządzeniami kardiologicznymi

Krystyna Knypl

W 2021 roku amerykańska agencja państwowa Food and  Drug Administration opublikowała komunikat "Magnets in Cell Phones and Smart Watches May Affect Pacemakers and Other Implanted Medical Devices" czyli  "Magnesy w telefonach komórkowych i inteligentnych zegarkach mogą wpływać na rozruszniki serca i inne wszczepione urządzenia medyczne), który jest dostępny pod linkiem

https://www.fda.gov/radiation-emitting-products/cell-phones/magnets-cell-phones-and-smart-watches-may-affect-pacemakers-and-other-implanted-medical-devices

Niektóre konsumenckie urządzenia elektroniczne, takie jak niektóre telefony komórkowe i inteligentne zegarki, zawierają magnesy o dużym natężeniu pola. Ostatnie badania wykazały, że konsumenckie urządzenia elektroniczne z magnesami o dużym natężeniu pola mogą powodować, że niektóre wszczepione urządzenia medyczne przełączają się w tryb magnesu i zawieszają normalne działanie do czasu odsunięcia magnesu od urządzenia medycznego.

Kardiowerter

Ilustracja wszczepialnego kardiowertera-defibrylatora (ICD)

Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Implantable_cardioverter-defibrillator#

Wiele wszczepionych urządzeń medycznych jest zaprojektowanych z trybem magnesu, aby umożliwić bezpieczną pracę podczas niektórych procedur medycznych, takich jak skanowanie MRI. Te funkcje bezpieczeństwa są zwykle włączane przez lekarzy za pomocą magnesu o dużej sile pola, który jest umieszczany w pobliżu wszczepionego urządzenia, wprowadzając je w tryb magnesu. Usunięcie pola magnetycznego powoduje powrót urządzenia do normalnej pracy.

FDA zaleca pacjentom trzymanie wszelkich konsumenckich urządzeń elektronicznych, które mogą powodować zakłócenia magnetyczne, w tym telefonów komórkowych i inteligentnych zegarków, w odległości co najmniej sześciu cali od wszczepionych urządzeń medycznych, w szczególności defibrylatorów serca.

Wiele wszczepionych urządzeń medycznych posiada zatwierdzone przez FDA informacje dla pacjentów, które ostrzegają pacjentów, aby trzymali wszystkie telefony komórkowe i inteligentne zegarki w odległości co najmniej sześciu cali od wszczepionego urządzenia medycznego (1 cal to 2,54 cm czyli 15,24 cm).

FDA przeprowadziła również własne testy na niektórych produktach wykorzystujących funkcję magnesu o wysokiej sile pola i potwierdziła, że pole magnetyczne jest zarówno zgodne z publikacjami, jak i wystarczająco silne, aby włączyć magnetyczny tryb bezpieczeństwa danych urządzeń medycznych. FDA uważa, że ryzyko dla pacjentów jest niskie, a agencja nie jest obecnie świadoma żadnych niepożądanych zdarzeń związanych z tą kwestią.

Krystyna Knypl

GdL 6/2023

Konferencja Lindau Nobel Laureate Meetings 2023

Krystyna Knypl

Lindau Nobel Laureate Meetings to coroczne konferencje naukowe odbywające się w Lindau w Bawarii (Niemcy) od 1951 roku. Ich celem jest zgromadzenie laureatów Nagrody Nobla i młodych naukowców w celu wspierania wymiany naukowej między różnymi pokoleniami, kulturami i dyscyplinami.

Spotkania zajmują wyjątkową pozycję wśród międzynarodowych konferencji naukowych, ponieważ w każdej edycji uczestniczy od 30 do 65 laureatów Nagrody Nobla i są największym regularnym zgromadzeniem laureatów Nagrody Nobla na świecie, poza ceremonią wręczenia Nagrody Nobla w Sztokholmie.

Każde spotkanie w Lindau składa się z wielu sesji naukowych, takich jak wykłady plenarne i dyskusje panelowe, a także różnych wydarzeń networkingowych i towarzyskich. Spotkania nie koncentrują się na prezentacji wyników badań, ale ich głównym celem jest wymiana pomysłów i dyskusja na tematy globalnie istotne dla wszystkich naukowców. Laureaci Nagrody Nobla nie otrzymują żadnego wynagrodzenia za swój udział i mogą swobodnie wybierać tematy swoich prezentacji. W konferencji uczestniczą także akredytowani dziennikarze. Po II wojnie światowej Niemcy były izolowane od międzynarodowej społeczności naukowej z powodu konsekwencji reżimu nazistowskiego. W tym czasie w Niemczech nie odbywały się prawie żadne konferencje naukowe o dużej wartości.

Dwaj lekarze Franz Karl Hein i Gustav Wilhelm Parade z Lindau, małego miasteczka położonego na bawarskim brzegu Jeziora Bodeńskiego, wpadli na pomysł zorganizowania spotkania naukowego, na którym spotkaliby się niemieccy naukowcy i lekarze z laureatami Nagrody Nobla. Przekonali oni hrabiego Lennarta Bernadotte af Wisborg, członka szwedzkiej rodziny królewskiej i właściciela pobliskiej wyspy Mainau, aby wykorzystał swoje dobre kontakty w szwedzkim Komitecie Noblowskim i wsparł to przedsięwzięcie.

Pierwsze spotkanie, które odbyło się w 1951 roku, było poświęcone medycynie i fizjologii i wzięło w nim udział siedmiu laureatów Nagrody Nobla, w tym Adolf Butenandt i Hans von Euler-Chelpin. Po sukcesie pierwszego spotkania, zakres naukowy został poszerzony o pozostałe dwie dyscypliny nauk przyrodniczych, chemię i fizykę. Więcej informacji o konferencji jest pod linkiem https://www.lindau-nobel.org/current-meeting/

Tegoroczne spotkanie odbywa się w dniach 25 - 30 czerwca. Poza laureatami Nagrody Nobla oraz młodymi naukowcami w konferencji uczestniczą akredytowani dziennikarze. W 2007 roku w konferencji uczestniczyła Krystyna Knypl, więcej o tej konferencji pod linkiem

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2123-konferencja-meeting-of-nobel-prize-winners-lindau-2007-r-cz-10

W 2023 r, jako dziennikarz akredytowany na konferencji Lindau Nobel Laureate Meetings 2023 uczestniczy Beata Niedźwiedzka, zastępczyni redaktor naczelnej Gazety dla Lekarzy.

 Beata do Lindau

Beata Niedźwiedzka w drodze do Lindau, konsultuje z redaktor naczelną Gazety dla Lekarzy plan aktywności dziennikarskich podczas konferencji

Beata Linda

Beata Niedźwiedzka - nasz korespondent na konferencji Lindau Nobel Laureate Meetings.

Beata z dwoma Noblistami

Dr Beata Niedźwiedzka z laureatami Nagrody Nobla

Beata z Noblistą 2

Dr Beata Niedźwiedzka z laureatem Nagrody Nobla z chemii, prof. Martine, Chalfie (https://www.nobelprize.org/prizes/chemistry/2008/chalfie/facts/)

Życzymy wszystkim owocnych obrad!

Krystyna Knypl

 GdL 6/2023

Opaski monitorujące są przeciwwskazane dla osób ze stymulatorami serca

Krystyna Knypl

Popularność opasek monitorujących jest coraz większa. Przykładem może być jedna z firm, która w roku 2019 sprzedała 16 mln opasek.

Uruchamiany magnesem przełącznik w implantowanych urządzeniach kardiologicznych, w tym kardiowerterach-defibrylatorach i stałych rozrusznikach serca (PPM), jest podatny na zakłócenia ze strony niektórych opasek monitorujących z wbudowanymi magnesami.

Możliwe powikłania obejmują dezaktywację wszczepionego kardiowertera-defibrylatora i stałą zmianę trybu pracy rozrusznika serca. Pacjenci z kardiowerterami-defibrylatorami oraz stymulatorami powinni zachować odległość co najmniej 15 cm od opaski monitorującej.

Także wiele innych urządzeń może interferować z pracą stymulatorów oraz kardiowerterów- defibrylatorów, więcej na ten temat pod linkiem https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2365-zycie-codzienne-pacjenta-z-stymulatorem-serca

 symbol graficzny300

Źródło:

https://www.heartrhythmcasereports.com/article/S2214-0271%2820%2930274-8/fulltext

Krystyna Knypl

GdL 6/2023

Zespół stresu pourazowego, lęk oraz depresja u pacjentów z wszczepialnymi urządzeniami kardiologicznymi

Krystyna Knypl

Na łamach European Heart Journal ukazało się doniesienie zatytułowane "Burden of mood symptoms and disorders in implantable cardioverter defibrillator patients: a systematic review and meta-analysis of 39 954 patients" autorstwa E.S. Ghezzi i wsp., w którym analizie poddano stan psychiczny pacjentów z kardiologicznymi urządzeniami wszczepialnymi.

Brak opisu.

Ilustracja wszczepialnego kardiowertera-defibrylatora (ICD)

Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Implantable_cardioverter-defibrillator#

Analizą objęto 109 doniesień naukowych,  obejmujących 39 954 pacjentów z kardiologicznymi urządzeniami wszczepialnymi (ICD). Zbadano częstość występowania lęku, depresji i zespołu stresu pourazowego po wszczepienia ICD. Lęk stwierdzano u 23% pacjentów, depresję u 15% oraz zespół stresu pourazowego u 12%. Częstość występowania tych zaburzeń w populacji ogólnej szacuje się w przypadku  lęku na  13%, depresji na 7% oraz zespołu stresu pourazowego na 1-2%.

Lęk oraz depresja występowały częściej bezpośrednio po implantacji. W ciągu pierwszych pięciu miesięcy lęk odczuwało 32%, a  23% miało depresję.

Sześć do 12 miesięcy po wszczepieniu wskaźniki obniżyły się:  lęku do 29% i depresji do 21%. Dalsze zmniejszenie częstości występowania lęku oraz depresji obserwowano po upływie 12 miesięcy od implantacji wynosiły: depresja  dotyczyła 22% badanych,  a lęk 15%.

Przeanalizowano również zaburzenia nastroju u partnerów pacjentów. Szacuje się, że 23% partnerów pacjentów z ICD odczuwało niepokój po implantacji, a 14% miało depresję/

Dr n. med. Krystyna Knypl

GdL 6/2023

Raport "W stronę dobrobytu zdrowotnego" 2023 r. - informacja prasowa

Informacja prasowa

Polska znalazła się na ostatnim miejscu pod względem dobrobytu zdrowotnego w porównaniu z innymi krajami Europy uwzględnionymi w zestawieniu, uzyskując 0,77  punktu w skali 0 - 3, wynika z najnowszego raportu „W stronę dobrobytu zdrowotnego. Pomiar aspektów stanu zdrowia w Polsce na tle wybranych krajów europejskich” - zrealizowanego na zlecenie Janssen Polska. Głównymi miernikami wykorzystanymi w raporcie były: dostęp do innowacyjnych technologii medycznych, efektywność systemu ochrony zdrowia oraz ogólny stan zdrowia Polaków.

Pełen dobrostan fizyczny i psychiczny społeczeństwa to główne wyznaczniki jego dobrobytu zdrowotnego. Według najnowszego raportu „W stronę dobrobytu zdrowotnego. Pomiar aspektów stanu zdrowia w Polsce na tle wybranych krajów europejskich” Polska zajęła ostatnie miejsce pod względem dobrobytu zdrowotnego z 0,77 punktu w skali 0-3, za Bułgarią, Czechami, Niemcami, Danią i Szwecją. Sąsiadujące z Polską Czechy zyskały ponad dwukrotnie większy wynik – 1,75 punktu. Najlepiej w analizie wypadły Niemcy, które wyróżniają się największymi wydatkami na służbę zdrowia, zyskując 2,29 punktu. Głównymi kryteriami branymi pod uwagę w analizie były: dostęp do innowacyjnych technologii medycznych, efektywność systemu ochrony zdrowia oraz ogólny stan zdrowia obywateli.

Rozwój sektora technologii medycznych to jeden z kluczowych czynników wpływających na dobrobyt zdrowotny społeczeństwa. Według danych raportu Polska zajęła ostatnią pozycję w porównaniu z innymi krajami europejskimi pod względem technologii zdrowotnych, zyskując 0,04 punktu w skali 0-1. Na tym samym poziomie uplasowała się Bułgaria. Najlepiej wypadła Dania osiągając prawie maksymalny wynik 0,87 pkt. Jedną z przyczyn jest długi czas oczekiwania na wpisanie leku na listę refundacyjną, który w Polsce wynosi średnio 844 dni; dla porównania w Unii Europejskiej – 511 dni.

 Według badania EFPIA W.A.I.T. Polska awansowała z 25. na 21. miejsce pod względem dostępu do innowacyjnych terapii. To dobry krok naprzód, jednak utrzymanie tego trendu będzie niezwykle trudne, jeśli na opiekę zdrowotną nie zostanie przeznaczone większe, utrzymane na odpowiednim poziomie finansowanie, umożliwiając pacjentom dostęp do innowacyjnej medycyny. Zależy nam na tym, by debata publiczna na temat dostępu do innowacyjnych terapii medycznych weszła na poziom szerszej dyskusji na temat dobrobytu zdrowotnego społeczności, w której żyjemy. Doświadczenia ostatnich lat, na którym piętno odcisnęła pandemia Covid-19, każą nam dzisiaj patrzeć na dobrobyt zdrowotny przynajmniej w równym stopniu jak na dobrobyt ekonomiczny, dlatego nasze wysiłki powinny się obecnie skupiać na tym jak ten dobrobyt zdrowotny możemy najszybciej poprawić – komentuje Geraldine Schenk, Dyrektor Zarządzający Janssen Polska.

Polska uzyskała nieco lepszy wynik, w porównaniu z pozostałymi miernikami, pod względem stanu zdrowia obywateli – zyskując 0,48 punktu na w skali 0-1. Polska znalazła się nieco poniżej Czech (0,65) i dużo powyżej Bułgarii (0,00), pozostając jednak daleko w tyle za krajami starej Unii Europejskiej – Niemcy (0,75), Dania (0,78), Holandia (0,79) i Szwecja z maksymalną punktacją (1,0). Do pomiaru zostały zastosowane między innymi takie wskaźniki jak: śmiertelność niemowląt, oczekiwana długość życia w zdrowiu w momencie narodzin, prawdopodobieństwo śmierci między 30 a 70 rokiem życia na jedną z wymienionych we wskaźniku chorób, w tym choroba układu krążenia, nowotwór, przewlekła choroba układu oddechowego.

Motorem napędowym współczesnych gospodarek są nie tylko rozwój technologii czy dostęp do kapitału rzeczowego, ale przede wszystkim kapitał ludzki. W skali makroekonomicznej inwestowanie w zdrowie społeczeństwa może wpłynąć na lepsze prosperowanie gospodarki. Minimalizowanie chorób oraz ryzyka niepełnosprawności przekłada się na obniżenie kosztów związanych z leczeniem, absencją w pracy, niezdolnością do pracy czy szybszym przechodzeniem na emeryturę. W efekcie usprawnienie systemu ochrony zdrowia i doinwestowanie sektora innowacyjnych technologii medycznych może ponieść ogólny poziom życia obywateli, a tym samym wpłynąć na zwiększenie potencjału ekonomicznego.


Link do raportu:

Raport "W stronę dobrobytu zdrowotnego", 2023 r. 

Źródło: informacja prasowa

GdL 6/2023

Raport "Diagnostyka molekularna w leczeniu nowotworów"

14/06/2023 r. Informacja prasowa 

W Polsce wydatki na diagnostykę molekularną na poziomie 61mln zł rocznie stanowią zaledwie pół procenta wszystkich nakładów na leczenie nowotworów w Polsce. Zdaniem ekspertów – autorów raportu „Diagnostyka molekularna w leczeniu nowotworów”, badania genetyczne powinny być nieodłączną częścią procesu diagnostyczno-terapeutycznego nowotworów.

Raport diagnostyka molekularna

Niestety tak nie jest – więcej o tym w raporcie dostępnym pod linkiem

https://onedrive.live.com/?authkey=%21AOQaMoyW5M57ZA0&id=761B52336A178DF2%2127994&cid=761B52336A178DF2&parId=root&parQt=sharedby&o=OneUp

Informacja prasowa

GdL 6/2023

Innovative Health Initiative uruchamia pięć projektów badawczych

14 czerwca 2023 r. Informacja prasowa 

Innovative Health Initiative (IHI) uruchomiła pięć pierwszych projektów. Projekty dotyczą kluczowych wyzwań w badaniach zdrowotnych, które skorzystają na publiczno-prywatnym, międzysektorowym podejściu, którego przykładem jest IHI. Obejmują one wykorzystanie dużych zbiorów danych, obrazowania i diagnostyki w celu poprawy diagnostyki i leczenia raka oraz tworzenie platform cyfrowych w celu poprawy opieki nad osobami z chorobami neurodegeneracyjnymi i innymi problemami zdrowotnymi.

Brak opisu.

Łączny budżet nowych projektów wynosi 129 milionów euro, z czego około połowa pochodzi z unijnego programu badań i innowacji Horyzont Europa, a połowa z wkładów partnerów branżowych w projektach i partnerów wspierających IHI.

"Rozpoczęcie naszych pierwszych projektów jest kamieniem milowym dla naszego partnerstwa" - powiedział Hugh Laverty, tymczasowy dyrektor wykonawczy IHI. "Jestem podekscytowany potencjałem tych nowatorskich, wielopodmiotowych, międzysektorowych konsorcjów, które finansujemy, aby wygenerować bardzo realny wpływ na opiekę nad osobami cierpiącymi na choroby, które dotykają miliony Europejczyków, w tym raka, chorobę Alzheimera i stwardnienie rozsiane".

GUIDE.MRD - lepsze testy krwi do wykrywania raka

Pacjenci z rakiem we wczesnym stadium często poddawani są operacji usunięcia guza. Obecnie często trudno jest określić, którzy pacjenci wymagają dodatkowego leczenia (takiego jak chemioterapia lub radioterapia) w celu zniszczenia wszelkich pozostałych komórek nowotworowych, które mogły umknąć skalpelowi chirurga. Jest to ważne, ponieważ wiele metod leczenia wiąże się z wieloma skutkami ubocznymi, więc niepotrzebne leczenie pacjentów może przynieść więcej szkody niż pożytku. Jednocześnie nieleczenie pacjentów, którzy tego potrzebują, pozwala na nawrót raka i jego potencjalne rozprzestrzenianie się. Projekt GUIDE.MRD ma na celu sprostanie temu wyzwaniu poprzez zbadanie, w jaki sposób można wykorzystać badania krwi do określenia, którzy pacjenci mogą odnieść korzyści z dodatkowego leczenia, a którzy prawdopodobnie nie odniosą korzyści z leczenia. Projekt koncentruje się na pacjentach z rakiem płuc, trzustki i jelita grubego.

IMAGIO - bardziej precyzyjne leczenie raka, z ograniczonymi skutkami ubocznymi

Podczas gdy wiele metod leczenia raka skutecznie zabija komórki nowotworowe, powodują one również wiele szkód dla zdrowych komórek, powodując poważne skutki uboczne dla pacjentów. Projekt IMAGIO koncentruje się na onkologii interwencyjnej (IO). W IO techniki obrazowania są wykorzystywane do prowadzenia zminiaturyzowanych instrumentów przez ciało pacjenta do miejsca guza. Po dotarciu na miejsce, leczenie może być zastosowane bezpośrednio i precyzyjnie do guza, oszczędzając zdrowe komórki przed wszelkimi szkodliwymi skutkami leczenia. IMAGIO zbada i zademonstruje, w jaki sposób techniki obrazowania IO nowej generacji mogą być stosowane w badaniach i leczeniu raka, od badań laboratoryjnych po badania kliniczne, ze szczególnym uwzględnieniem raka płuc i wątroby oraz mięsaka tkanek miękkich.

IDERHA - platforma dużych zbiorów danych w celu poprawy diagnostyki i opieki nad chorymi na raka płuc

W ostatnich latach nastąpiła eksplozja generowania danych zdrowotnych z różnych źródeł. Dane te mogą potencjalnie pomóc w rozwoju zarówno badań, jak i opieki nad pacjentami. Jednak dostęp do nich, ich integracja i analiza stanowią ogromne wyzwanie. Celem IDERHA jest stworzenie otwartej platformy, która ułatwi integrację i analizę różnych rodzajów danych zdrowotnych. Platforma połączy wiele publicznych i prywatnych źródeł danych oraz wprowadzi interoperacyjne narzędzia i usługi, które umożliwią kluczowym grupom, takim jak lekarze, pacjenci i naukowcy, korzystanie z danych. Aby skoncentrować swoje wysiłki, zespół IDERHA wykorzysta raka płuc jako przypadek użycia do zaprojektowania platformy.

CLAIMS - całościowe spojrzenie na osoby ze stwardnieniem rozsianym

W stwardnieniu rozsianym (SM) układ odpornościowy atakuje centralny układ nerwowy, powodując objawy takie jak zmęczenie, problemy z poruszaniem się, ból, problemy ze wzrokiem i inne. Zdiagnozowanie stwardnienia rozsianego i wybranie najlepszego leczenia dla każdego pacjenta jest niezwykle trudne. Jednym z powodów jest to, że wiele osób cierpiących na SM ma również inne problemy ze zdrowiem fizycznym lub psychicznym. Celem projektu CLAIMS jest opracowanie platformy diagnostycznej, która oferowałaby klinicystom całościowy obraz pacjenta ze stwardnieniem rozsianym. Platforma zastosowałaby modele sztucznej inteligencji zdolne do dokładnego przewidywania, w jaki sposób stwardnienie rozsiane pacjenta może postępować przy różnych metodach leczenia.

PROMINENT - spójne podejście do opieki nad osobami z chorobą Alzheimera i innymi problemami zdrowotnymi

Większość osób cierpiących na chorobę Alzheimera ma inne problemy zdrowotne, takie jak choroby sercowo-naczyniowe, psychiatryczne i układu mięśniowo-szkieletowego. Utrudnia to diagnozowanie i leczenie choroby Alzheimera. Celem PROMINENT jest stworzenie platformy cyfrowej, która poprawi diagnostykę i spersonalizowane leczenie osób z chorobą Alzheimera w połączeniu z innymi chorobami. Będzie ona wykorzystywać istniejące narzędzia sztucznej inteligencji w celu stworzenia otwartej, interoperacyjnej platformy zdolnej do interakcji z wieloma systemami w celu integracji danych ze źródeł takich jak dokumentacja medyczna, urządzenia mobilne i repozytoria obrazowania.

Członkowie IHI - Komisja Europejska i stowarzyszenia branży medycznej COCIR, EFPIA, EuropaBio, MedTech Europe i Vaccines Europe - z zadowoleniem przyjęli uruchomienie nowych projektów.

"Dzisiaj, podpisując umowy o dotacje na pierwsze projekty IHI, zwiększamy nasze wysiłki na rzecz przekształcenia badań i innowacji w dziedzinie zdrowia w prawdziwie wymierne korzyści dla pacjentów i społeczeństwa. Jestem przekonany, że ten kamień milowy uwolni ogromny potencjał europejskiej społeczności badawczej i ponownie potwierdzi siłę współpracy publicznej i prywatnej. Wspierając IHI i finansując nowe badania w obszarach chorób o wysokim obciążeniu, UE kontynuuje swoją ścieżkę dostarczania przełomów naukowych w badaniach i opiece zdrowotnej".
- Irene Norstedt, Dyrektor, Dyrekcja "Ludzie", Dyrekcja Generalna ds. Badań i Innowacji, Komisja Europejska

"Cieszymy się, że pierwsze projekty Inicjatywy na rzecz Innovative Health Initiative są już realizowane. Nagrodzone projekty przyczynią się do zwiększenia dostępu do opieki zdrowotnej, poprawy diagnostyki i lepszych terapii, a my jesteśmy podekscytowani, że członkowie COCIR wnoszą swój wkład w postaci wiedzy specjalistycznej w zakresie obrazowania nowej generacji, technologii kierowanych obrazem i know-how w zakresie danych zdrowotnych".
- Annabel Seebohm, Sekretarz Generalny COCIR

"Jesteśmy podekscytowani uruchomieniem pierwszych międzysektorowych projektów IHI. Ten kamień milowy odzwierciedla i urzeczywistnia ambicję IHI, aby przyspieszyć przełożenie nauki na rozwiązania i wpływ na zdrowie, i nie możemy się doczekać kolejnych kroków ".
- Magda Chlebus, dyrektor wykonawczy ds. polityki naukowej i spraw regulacyjnych, EFPIA

"Pierwszy kamień milowy IHI w postaci rozpoczętych projektów stanowi znaczący sukces europejskiej współpracy międzysektorowej z korzyścią dla pacjentów. Połączenie przemysłu w pięciu głównych europejskich stowarzyszeniach oraz badań i krytycznych interesariuszy na poziomie globalnym pokazuje siłę Europy w prowadzeniu długoterminowych postępów w opiece zdrowotnej, w której można z powodzeniem zająć się złożonością zdrowego społeczeństwa".
- Claire Skentelbery, Dyrektor Generalny, EuropaBio

"Firmy MedTech Europe z dumą łączą siły z innymi branżami, aby uczynić Europę atrakcyjnym ekosystemem innowacji w opiece zdrowotnej. Jesteśmy podekscytowani podpisaniem i uruchomieniem pierwszych międzysektorowych projektów IHI, aby zacząć zaspokajać kilka niezaspokojonych potrzeb w zakresie opieki zdrowotnej. Współpraca między sektorami technologii medycznych, biotechnologii i farmacji oraz między podmiotami publicznymi i prywatnymi daje ogromne możliwości zapewnienia lepszej opieki zdrowotnej pacjentom w UE. "
- Oliver Bisazza, dyrektor generalny MedTech Europe

"Partnerstwa publiczno-prywatne, takie jak IHI, odgrywają kluczową rolę w stymulowaniu innowacji i wspieraniu silnego środowiska badawczego w Europie. Rozpoczęcie pierwszych międzysektorowych projektów IHI jest znaczącym krokiem w kierunku wprowadzenia korzyści płynących z innowacji i cyfryzacji w badaniach zdrowotnych."
- Sibilia Quilici, dyrektor wykonawczy Vaccines Europe

Informacja prasowa Innovative Health Initiative

GdL 6/2023

 

 

 

 

 

Innovative Health Initiative launches first five projects

Press release

Brussels, Belgium, 14 June 2023 – The Innovative Health Initiative (IHI) has launched its first five projects. The projects address key challenges in health research that will benefit from the public-private, cross-sector approach exemplified by IHI. These include the use of big data, imaging and diagnostics to advance cancer diagnosis and treatment, and the creation of digital platforms to improve the care of people with neurodegenerative diseases plus other health problems.

Between them, the new projects have a total budget of EUR 129 million, around half of which comes from Horizon Europe, the EU’s research and innovation programme, and half of which comes contributions from the industry partners in the projects and IHI contributing partners.

“The launch of our first projects is a major milestone for our partnership,” said Hugh Laverty, IHI Executive Director ad interim. “I am excited by the potential of these novel, multi-stakeholder, cross-sectoral consortia that we are funding to generate very real impacts on the care of people with diseases that affect millions of Europeans, including cancer, Alzheimer’s disease, and multiple sclerosis.”

GUIDE.MRD – better blood tests to detect cancer

Patients with early-stage cancer frequently undergo surgery to remove the tumour. Today, it is often hard to determine which patients need additional treatment (such as chemotherapy or radiotherapy) to destroy any remaining cancer cells which may have escaped the surgeon’s scalpel. This is important as many treatments come with multiple side effects, so treating patients unnecessarily may cause more harm than good. At the same time, not treating patients who need it allows the cancer to reoccur and potentially spread. The GUIDE.MRD project aims to address this challenge by investigating how blood tests could be used to identify which patients might benefit from additional treatment, and which patients would likely not benefit from treatment. The project focuses on patients with lung, pancreatic and colorectal cancers.

IMAGIO – more precise cancer treatments, with limited side effects

While many cancer treatments are effective at killing off cancer cells, they also cause a lot of harm to healthy cells, resulting in serious side effects for patients. The IMAGIO project focuses on interventional oncology (IO). In IO, imaging techniques are used to guide miniaturised instruments through the patient’s body to the tumour site. Once there, the treatment can be applied directly and precisely to the tumour, sparing healthy cells from any damaging effects of the treatments. IMAGIO will explore and demonstrate how next generation IO imaging techniques can be applied to cancer research and treatment, from laboratory studies to clinical trials, with a focus on lung and liver cancers and soft tissue sarcoma.

IDERHA – a big data platform to advance lung cancer diagnosis and care

Recent years have seen an explosion in the generation of health data from diverse sources. This data has the potential to help advance both research and patient care. However, accessing, integrating and analysing it is extremely challenging. The aim of IDERHA is to set up an open platform that will facilitate the integration and analysis of diverse types of health data. The platform will link up multiple public and private data sources and put in place interoperable tools and services that will make it possible for key groups, such as doctors, patients and researchers, to use the data. To focus their efforts, the IDERHA team will use lung cancer as a use case to design the platform.

CLAIMS – taking a holistic view of people with multiple sclerosis

In multiple sclerosis (MS), the immune system attacks the central nervous system, causing symptoms such as fatigue, mobility problems, pain, vision problems, and more. Diagnosing MS and selecting the best treatment for each patient is extremely challenging. One reason for this is that many people with MS also have other physical or mental health problems. The aim of the CLAIMS project is to develop a diagnostic platform that would offer clinicians a holistic overview of the MS patient. The platform would apply artificial intelligence models capable of accurately predicting how the patient’s MS would likely progress with different treatments.

PROMINENT – a coherent approach to the care of people with Alzheimer’s disease and other health problems

The majority of people with Alzheimer’s disease have other health problems, such as cardiovascular, psychiatric and musculoskeletal diseases. This makes it even harder to diagnose and manage Alzheimer’s disease. The aim of PROMINENT is to set up a digital platform that will improve the diagnosis and personalised treatment of people with Alzheimer’s disease coupled with other diseases. It will draw on existing artificial intelligence tools to create an open, interoperable platform capable of interacting with multiple systems to integrate data from sources such as medical records, mobile devices and imaging repositories. 

The IHI members – the European Commission and the health industry associations COCIR, EFPIA, EuropaBio, MedTech Europe and Vaccines Europe, all welcomed the launch of the new projects.

“Today we are stepping up our efforts to turn health research and innovation into truly tangible benefits for patients and society as we sign the grant agreements for the very first IHI projects. I am confident that this milestone will unlock the great potential of the European research community and reconfirm the strength of public and private collaboration. By supporting IHI and funding new research into high-burden disease areas, the EU continues along its path of delivering scientific breakthroughs in health research and care.”
 - Irene Norstedt, Director, Directorate "People", Directorate-General Research & Innovation, European Commission

“We are thrilled to see the first projects of the Innovative Health Initiative under way. The awarded projects will contribute to increased access to healthcare, improved diagnosis and better therapies, and we are excited that COCIR members are contributing with their expertise in next-generation Imaging, image-guided technologies, and health data know-how.”
 - Annabel Seebohm, Secretary General, COCIR

“We are excited to see the launch of the first cross-sectorial IHI projects. This milestone reflects and materialises IHI’s ambition to accelerate the translation of science into solutions and health impact, and we look forward to seeing the next steps.”
 - Magda Chlebus, Executive Director of Science Policy & Regulatory Affairs, EFPIA

 “The first major milestone of IHI through the projects launched represent a significant success for European cross-sectoral collaboration for the benefit of patients. Bringing together industry across five major European associations plus research and critical stakeholders at a global level, shows the strength of Europe in leading long-term advances in healthcare where the complexities of a healthy society can be successfully addressed.”
 - Claire Skentelbery, Director General, EuropaBio

"MedTech Europe companies are proud to join forces with other industries to make Europe an attractive innovation ecosystem in healthcare. We are excited to see the first cross-sectorial IHI projects signed and launched, to start addressing several unmet healthcare needs. Cooperation between the medical technology, biotechnology and pharmaceutical sectors, and between public and private stakeholders, provides huge opportunity to deliver better healthcare for EU patients. "
 - Oliver Bisazza, Chief Executive Officer, MedTech Europe

"Public-private partnerships such as IHI are instrumental for driving innovation and supporting a strong research environment in Europe. The launch of the first cross-sectorial IHI projects is a significant step towards bringing the benefits of innovation and digitalisation in health research."
 - Sibilia Quilici, Executive Director, Vaccines Europe

Source: Press release Innovative Health Initiative

GdL 6/2023

 

Szczepionka przeciwko syncytialnemu wirusowi oddechowemu (RSV) dla osób w wieku 60 lat i starszych dopuszczona do obrotu

Informacja prasowa

W Europie wirus RSV prowadzi każdego roku do ponad 270 tys. hospitalizacji i około
20 tys. zgonów hospitalizowanych pacjentów w wieku 60 lat i starszych. w dniu 7 czerwca 2023 r., że Komisja Europejska dopuściła do obrotu szczepionkę Arexvy (rekombinowana, z adjuwantem) do czynnego uodparniania osób dorosłych w wieku 60 lat i starszych w celu zapobiegania chorobie dolnych dróg oddechowych wywoływanej przez syncytialny wirus oddechowy (RSV). Jest to pierwsza na świecie szczepionka przeciw RSV dla osób starszych, która uzyskała europejskie pozwolenie na dopuszczenie do obrotu. Zakłada się, że preparat będzie dostępny dla pacjentów przed sezonem wzmożonych zachorowań spowodowanych zakażeniem RSV 2023/2024, który zwykle rozpoczyna się jesienią. Szczepionka była zasadniczo dobrze tolerowana. Najczęściej obserwowanymi przewidywanymi zdarzeniami niepożądanymi były: ból w miejscu iniekcji, zmęczenie, ból mięśniowy, ból głowy i ból stawów. Miały one zazwyczaj nasilenie łagodne lub umiarkowane i charakter przemijający - czytamy w komunikacie prasowym nadesłanym przez producenta szczepionki.W maju 2023 r. została dopuszczona do obrotu przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA). Jeszcze w tym miesiącu Komitet Doradczy ds. Praktyk Szczepień (ACIP) wyda zalecenia dotyczące
właściwego stosowania szczepionki w USA. W Japonii i kilku innych krajach trwają przeglądy regulacyjne - informuje producent szczepionki, firma GSK.

<a href=

Struktura wirusa RSV

Źródło ilustracji https://en.wikipedia.org/wiki/Respiratory_syncytial_virus#

Rekrutacja do badania klinicznego mającego na celu rozszerzenie populacji mogącej odnieść korzyści ze szczepienia przeciwko RSV o osoby dorosłe w wieku 50–59 lat, w tym z chorobami współistniejącymi, została zakończona. Wyniki spodziewane są w 2023 r. wraz z dodatkowymi danymi z badania skuteczności III fazy AReSVi-006 i badania immunogenności AReSVi-004. W ramach tych badań oceniany jest schemat corocznych szczepień przypominających, a także poziom ochrony/immunogenność na przestrzeni kilku sezonów po podaniu jednej dawki szczepionki przeciwko RSV. Zastrzeżony przez firmę GSK system adjuwantowy AS01 zawiera adjuwant QS-21 STIMULON na licencji firmy Antigenics Inc, spółki zależnej, w całości należącej do firmy Agenus Inc. - informuje producent szczepionki.

Piśmiennictwo

1. Savic M, Penders Y, Shi T, Branche A, Pirçon J-Y. Respiratory syncytial virus disease burden in adults aged 60 years and older in high-income countries: a systematic literature review and meta-analysis. Influenza Other Respir Viruses 2022 November 11. Available at:
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/irv.13031

2. Centers for Disease Control and Prevention. RSV in Older Adults and Adults with Chronic Medical
Conditions. Accessed March 2023. Available at: www.cdc.gov/rsv/high-risk/older-adults.html

3. Tseng HF, Sy LS, Ackerson B, et al. Severe morbidity and short- and mid- to long-term mortality in older adults hospitalized with respiratory syncytial virus infection. J Infect Dis. 2020;222(8):1298-1310.
doi:10.1093/infdis/jiaa361. Available at: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32591787/

4. Alberto Papi, M.D. I wsp. Respiratory Syncytial Virus Prefusion F Protein Vaccine in Older Adults.
N Engl J Med 2023; 388:595-608

Źródło: informacja prasowa (oprac. K.K)

GdL 6/2023

Kampania edukacyjna "(Roz)poznaj kardiomiopatię!"

Schorzenia układu sercowo-naczyniowego od wielu lat stanowią najczęstszą przyczynę zgonów Polaków. Pomimo, że tematyka związana z chorobami serca jest stale obecna w debacie publicznej, to świadomość społeczna na temat profilaktyki i zagrożeń wynikających z chorób układu krążenia wydaje się wciąż niewystarczająca. Dotyczy to zwłaszcza tych schorzeń, które są mniej znane. Należą do nich kardiomiopatie - nieleczone mogą doprowadzić nawet do zgonu. Dlatego tak ważna jest edukacja skierowana zarówno do społeczeństwa, jak i środowiska medycznego. Budowanie świadomości na temat tego groźnego i trudnego do zdiagnozowania schorzenia jest głównym celem rozpoczynającej się właśnie kampanii (Roz)poznaj kardiomiopatię!

Kardiomiopatie to grupa różnorodnych schorzeń serca. Wyróżniamy 5 rodzajów kardiomiopatii:

rozstrzeniową (powiększone jamy serca i zaburzona czynność skurczowa pierwotnie lewej komory serca). Kardiomiopatia rozstrzeniowa występuje najczęściej spośród wszystkich kardiomiopatii pierwotnych, często o podłożu genetycznym. W jej przebiegu dochodzi do upośledzenia kurczliwości mięśnia sercowego, zwykle z czasem rozwoju obukomorowej niewydolności serca, poprzedzonej niewydolnością lewokomorową.

przerostową (pogrubienie mięśnia serca, najczęściej lewej komory). Kardiomiopatia przerostowa w większości przypadków jest uwarunkowana genetycznie. W jej przebiegu dochodzi do niefizjologicznego przerostu mięśnia sercowego – najczęściej dotyczy to ściany lewej komory serca oraz przegrody międzykomorowej. Chorobie towarzyszą objawy niewydolności serca (w tym m.in.: duszność podczas wysiłku, omdlenia, ból za mostkiem, uczucie kołatania serca), a jej występowanie związane jest ze zwiększonym ryzykiem nagłego zgonu sercowego.

arytmogenną prawej komory serca (mięsień sercowy zastępuje tkanka bliznowata lub tłuszcz). Arytmogenna kardiomiopatia prawej komory warunkowana jest genetycznie To stosunkowo rzadkie schorzenie, o nie do końca poznanym mechanizmie rozwoju. W przebiegu kardiomiopatii arytmogennej dochodzi do stopniowego zastępowania kardiomiocytów (komórek mięśnia sercowego) przez komórki tłuszczowe i włóknienia co prowadzi do postępującej dysfunkcji prawej komory serca i typowych objawów jej niewydolności

restrykcyjną (zesztywnienie mięśnia sercowego). Kardiomiopatia restrykcyjna występuje samoistnie (idiopatyczna kardiomiopatia restrykcyjna) lub w przebiegu schorzeń wtórnych prowadzących do uszkadzania serca i cech jego restrykcji (amyloidoza, sarkoidoza, zapalenie wsierdzia, twardzina układowa powikłanie radioterapii, leczenie antracyklinami i inne). W jej przebiegu dochodzi do zwłóknienia ściany komór serca i upośledzonego procesu rozkurczu ze względu na ich nadmierną sztywność. Prowadzi to do zaburzeń w napełnianiu komór w fazie rozkurczu i w efekcie również zmniejszenia rzutu serca (czyli ilości krwi jaka jest wyrzucana z prawej i lewej komory przy każdym skurczu).

niesklasyfikowaną (np. metaboliczną, alkoholową, połogową). Do tej kategorii zalicza się wszystkie pozostałe typy kardiomiopatii, które nie spełniają kryteriów diagnostycznych powyżej opisanych typów kardiomiopatii.

Większość przedstawionych powyżej rodzajów kardiomiopatii może prowadzić do rozwoju niewydolności serca. Częstym zagrożeniem jest również nagły zgon pacjenta. Na kardiomiopatie cierpi 1 na 330 osób. Powszechnie uważa się jednak, że znaczny odsetek przypadków tej choroby pozostaje późno zdiagnozowany lub wręcz nierozpoznany. Kardiomiopatie występują u pacjentów w każdym wieku. Choroba może dotknąć nawet małe dzieci i spowodować u nich ciężką niewydolność serca.

Nieleczona kardiomiopatia może prowadzić do poważnych powikłań zagrażających zdrowiu i życiu pacjenta, takich jak: niewydolność serca, zaburzenia rytmu serca (np. migotanie przedsionków, komorowe zaburzenia rytmu serca), zatorowość naczyniowa (np. zator w tętnicy płucnej), udar mózgu, nagły zgon sercowy.

Problem kardiomiopatii został dostrzeżony na poziomie UE – zarówno przez Parlament Europejski, jak i organizacje pacjentów. W listopadzie 2022 r. został opublikowany m.in. raport „Cardiomyopathies Matter” - plan poprawy diagnostyki i leczenia kardiomiopatii w Europie, który został opracowany przez inicjatywę Cardiomyopathies Matter i opublikowany na stronie www.cardiomyopathiesmatter.org.

Warto wiedzieć, że..

kardiomiopatie są najczęstszą przyczyną nagłej śmierci sercowej wśród młodych sportowców.

kardiomiopatie są jedną z głównych przyczyn przeszczepów serca.

kardiomiopatie zazwyczaj mają podłoże genetyczne - przyczynę genetyczną stwierdza się w około 20-60% przypadków czterech najczęstszych rodzajów kardiomiopatii.

W sytuacji rozpoznania kardiomiopatii zaleca się stworzenie drzewa genetycznego w celu oceny obciążenia chorobą w rodzinie i wykonanie badań przesiewowych u bliskich krewnych, co pozwoli na rozpoznanie kolejnych przypadków na wcześniejszym etapie choroby.

kardiomiopatie w tym kardiomiopatia przerostowa może nie ujawniać się u chorego przez wiele lat, by nagle objawić się np. po nagłym i intensywnym wysiłku.

„(Roz)poznaj kardiomiopatię” to ogólnopolska kampania edukacyjna zainicjowana przez firmę Bristol Myers Squibb, wspierana przez organizacje pacjenckie działające w obszarze kardiologii, w tym m.in. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń „EcoSerce” oraz Polskie Stowarzyszenie Osób  z Niewydolnością Serca. Celem kampanii jest rozpowszechnianie wiedzy na temat kardiomiopatii.

Źródło: informacja prasowa

GdL 6/2023

 

 

Nie ma nieważanych informacji

Alicja Barwicka

Historia ludzkości zna sporo pojęć, które można uznać za najstarsze, ale pojęcie „informacja” w tym szczególnym rankingu zajmuje z pewnością czołowe miejsce. Nie tylko się nie zestarzało, ale przez kolejne tysiąclecia było zawsze  motorem pozytywnych lub nie aktywności człowieka. Zanim wynaleziono pismo, informacja była przekazywana ustnie, stąd jej forma oryginalna miała niezwykle krótki zasięg, bo już pierwszy odbiorca mógł treść przekazu dowolnie zmodyfikować. Chociaż dość szybko ludzkość zaczęła się porozumiewać również językiem pisanym, to co prawda poszerzyło potencjalny krąg odbiorców, ale możliwość modyfikacji treści informacji wcale nie uległa ograniczeniu. I tak nawet pojedyncza informacja stała się rodzajem broni obosiecznej, ponieważ z jednej strony generowała możliwość postępu w danej dziedzinie życia co zawsze wykorzystywała nauka, ale z drugiej strony wystarczyło przedstawić ją w innym kontekście lub nieznacznie zmienić treść przekazu, by ta sama informacja stała się nośnikiem wartości negatywnych, niepożądanych, a już z pewnością nie mających nic wspólnego z postępem.

Właściciele cudzych rąk

Nie tylko miłośnikom zagadek kryminalnych znana jest prawda, że nie ma informacji nieważnych, każda może się przydać jeśli nie teraz, to w przyszłości. Dlatego ludzkość od zawsze informacje gromadziła. Na przestrzeni wieków powstawały więc mniejsze i większe zbiory począwszy od prowadzonych przez kolejne pokolenia rodzinnych pamiętników pozwalających śledzić losy rodów, aż po instrukcje wykonania każdego urządzenia, maszyny, aparatu czy statku kosmicznego. Mnożyli się przez wieki zbieracze informacji, z czasem trzeba było te zbiory porządkować, stąd nawet uczelnie wyższe zaczęły szkolić zarządzających zasobami, bo zarządzić można przecież każdym słowem. Zależnie od celu jaki ma być osiągnięty można je w treści informacji uwypuklić, można zmienić i można pominąć. Najbardziej ambitni zbieracze informacji szybko pojęli, że można być nie tylko zbieraczem, ale przede wszystkim właścicielem, a właściciel może przecież znacznie więcej.  Pojawiały się różne pomysły na wykorzystanie coraz większych zbiorów. Z początku dostępu do nich zwykłym śmiertelnikom nie broniły prawie żadne bariery, wystarczyło tylko umiejętnie poszukać właściwych treści. Z czasem zaczęły się pojawiać ograniczenia jak chociażby te chroniące dane osobowe. Liczba blokad i ograniczeń rosła i rośnie nadal. Argumentem jest zazwyczaj troska, by informacja nie dostała się w „niepowołane ręce”, przy czym zależnie od wielu rozmaitych czynników, takie ręce „niepowołane”  mogą szybko się stać tymi „powołanymi”. I w ten prosty sposób o kwalifikacji konkretnych zbiorów informacji zaczęli decydować ich właściciele.

Bez wytycznych nie ma postępu

Ambicje właścicieli rosły i to oni z czasem zaczęli decydować już nie tylko o tym co i komu można udostępnić, ale i o skutkach korzystania z udostępnionych informacji. W taki sposób narodziły się wytyczne. Różnym grupom zawodowym zaszczepiono myśl, że używanie własnego rozumu, analizowanie faktów i wyciąganie wniosków to czynności zdecydowanie zbyt długo trwające, nieraz co gorsza niespójne (ludzie miewają różne zdania i poglądy), a już z pewnością nie mogą być motorem postępu, a przecież o postęp w tym wszystkim chodzi. Z czasem uświadomiono sobie, że systematyzowanie narastających zasobów informacji wyprodukowanych przez człowieka i dotyczących różnych dziedzin życia zaczęło przekraczać ludzkie możliwości. Ustalono ponad wszelką wątpliwość, że we wszystkich aktywnościach, z których tak dumna była generująca dotychczasowy postęp ludzkość zdecydowanie szybszy w działaniu byłby komputer, trzeba go tylko wyposażyć w zebrane przez człowieka informacje. I już!

<a href=

Nieliniowy wzrost globalnej pojemności cyfrowej pamięci masowej i zanik pamięci analogowej

Źródło ilustracji: https://en.wikipedia.org/wiki/Big_data

Przyszłość błoga i leniwa

Chwała twórcom tej myśli, ze pomimo fascynacji odkryciem jednak dostrzegli przez chwilę źródło, w postaci ogromu potencjału ludzkiej inteligencji i swój epokowy wynalazek w odróżnieniu od pierwowzoru obdarzyli przymiotnikiem „sztucznej”. Mamy więc to co sami sobie zafundowaliśmy. Do bazy można przecież wrzucić wszystko, a „inteligentna” maszyna jedynie odpowiednie słowa będące jedynie nośnikami informacji szybko ze sobą połączy i wypluje obowiązujące człowieka (już przecież nie inteligentnego) wytyczne nie zajmując się wątkami obocznymi, które potencjalny wykonawca być może wziąłby pod uwagę. Instrukcje będą czytelne, nie będzie błędów, a precyzja przekazu absolutnie doskonała. Człowiek będzie mógł już tylko odpoczywać, w przerwach konsumując przygotowane przez komputer zestawy żywieniowe uwzględniające zapotrzebowanie energetyczne delikwenta, przy uwzględnieniu jego BMI, wieku i stanu zdrowia. Podczas pracy przewodu pokarmowego będzie mógł oczywiście słuchać muzyki zarówno tej starej z dotychczasowych zbiorów, jak i tej skomponowanej przez AI (artificial intelligence) dopiero co na użytek własny, uwzględniający osobiste muzyczne preferencje słuchacza.

Przyszłość z AI

Jedną z pierwszych dziedzin życia do których szturmem wkracza AI jest medycyna. I bardzo dobrze, bo jak powszechnie wiadomo lekarze są ludźmi wyjątkowo leniwymi i co najważniejsze mają ogromne niedostatki wiedzy w porównaniu z takim dr Google. Mają już co prawda tu i ówdzie swoje wytyczne, ale nie wszystkich udało się do nich przekonać i najbardziej konserwatywna część środowiska nadal uparcie stara się używać własnego rozumu opierając się na wiedzy i zawodowym doświadczeniu. Z czasem na szczęście również ta oporna grupa także zostanie pokonana. Nawet nie będzie trzeba budować w tym celu specjalnych algorytmów, wystarczą te aktualne dotyczące chociażby związanej z wiekiem przydatności do wykonywania zawodu. Trzeba wyraźnie podkreślić, że zdrowie, to wyjątkowo drażliwa kwestia. Ponieważ każdy chciałby być zdrowy i zgodnie ze wzorcami reklamowymi żyć długo i szczęśliwie, to w realizacji tych dążeń ludzkość chyba przesadziła bo na ziemi jest nas zwyczajnie za dużo. Co gorsza dbałość o zdrowie to niemałe wydatki, co w skali globalnej generuje ogromne koszty. Problemowi trzeba zaradzić, a nikt nie zrobi tego lepiej niż dysponująca miliardami danych medycznych AI. Już podstawowa ich analiza wskazuje na fakt, że na świecie powinno być miejsce jedynie dla zdrowych i rokujących niczym nie zaburzoną przyszłość zarobkową. Nie da się ukryć, że człowiek ze swoimi emocjami nie jest w stanie dać wiążącej odpowiedzi na pytanie jak pozbyć się nadmiaru ludzkich istnień.

Rozwiązanie już jest

W Europie żyje ok 500 mln ludzi i społeczeństwa większości krajów w szybkim stopniu się starzeją. W Afryce i  Azji ludności jest znacznie więcej, a tamtejsze społeczeństwa charakteryzuje wysoki wskaźnik przyrostu naturalnego. Jeśli mniejsza grupa ludności świata wymrze samoistnie lub z technologiczną pomocą, wszyscy się na naszym globie pomieszczą. Cywilizowana, nowoczesna Europa szybko sięgnęła po cyfrowe zdobycze sztucznej inteligencji i zaczęła je promować i realizować. Eutanazja jest legalnym zabiegiem w Holandii od 1973 roku. Od 2004 roku funkcjonuje w tym kraju tzw. protokół z Groningen będący zbiorem wytycznych w kwestii eutanazji u niemowląt, a w kwietniu bieżącego roku rozszerzono zapisy aktów prawnych stanowiących akceptację dla eutanazji dzieci w wieku od 1 roku do 12 lat. Zabieg eutanazji jest także legalny od 2002 roku w Belgii oraz od 2008 roku w Luksemburgu. Pozostałe kraje nie chcą być gorsze i pilnie pracują nad rozwiązaniami prawnymi w tej kwestii.

Czy jest się czego bać?

Sztuczna inteligencja jest stworzona przez człowieka i człowiekowi ma służyć. Przed nami zupełnie nowa era technologiczna, która z pewnością zmieni świat w sposób jeszcze nie do końca nawet przez twórców AI przewidywany. Z wieloma rozwiązaniami wykorzystującymi AI mamy do czynienia od dawna i je akceptujemy, bo są nośnikiem postępu. Są jednak również niebezpieczeństwa, przy czym główne polega na niekontrolowanym tempie rozwoju AI, bo człowiek ciągle jeszcze nie określił jej granicznych ram. Zasoby miliardów danych stanowiących konkretne informacje mogą być wykorzystane nie tylko dla dobra człowieka, ale równie łatwo przeciwko niemu i są już tego przykłady. Wielkie konsorcja cyfryzacyjne zarządzające tymi danymi nie będą chętne do podporządkowania się jakimkolwiek ograniczeniom. Chociaż z oczywistych powodów znikną niektóre zawody, a zastąpię je nowe, niezbędne do tworzenia nowej, wirtualnej rzeczywistości, to bajkowej perspektywie posiadania własnego avatara, powinna  towarzyszyć świadomość obowiązku ochrony informacji przed jej niewłaściwym, a nawet przestępczym wykorzystaniem. Pamiętajmy, że to przecież obecne pokolenie tworzy ramy przyszłego świata, więc róbmy wszystko, by ludzkość te ramy przede wszystkim poznała i by dla własnego dobra  nie dopuściła do ich przekroczenia. To chyba najbardziej aktualne i najbardziej pilne do realizacji zadanie dla pojęcia „informacja”.

Alicja foto

Alicja Barwicka

GdL 6/2023

Raport World Economic Forum o starzeniu się społeczeństw

Krystyna Knypl

World Economic Forum w Davos pochyla się z uwagą nad kwestią starzenia się społeczeństw i wydaje raport "Living Longer, Better: Understanding Longevity Literacy" Raport jest dostępny w całości pod linkiem https://www.weforum.org/reports/living-longer-better-understanding-longevity-literacy

Współcześnie ludzie żyją dłużej niż w jakimkolwiek innym, wcześniejszym okresie w historii. W 1950 r. średnia długość życia na świecie wynosiła około 48 lat, a do 2019 r. liczba ta wzrosła do 73 lat. Ludzie na całym świecie żyją średnio dwie do trzech dekad dłużej niż poprzednie pokolenia. Podczas gdy ta długość życia jest
niesamowitym osiągnięciem postępów w opieki zdrowotnej, to stawia ona nowe wyzwania w zakresie finansowania.

World Economic Forum (WEF) oraz firma konsultingowa Mercer (https://en.wikipedia.org/wiki/Mercer_%28consulting_firm%29) współpracują w poszukiwaniu rozwiązań, które pomogą rozwiązać  w przyszłości finansowanie emerytur w szybko starzejącym się świecie. Poprzez serii globalnych warsztatów, wirtualnych seminariów i spotkań grup roboczych, osiągnięto konsensus w sprawie tego, co jest potrzebne, aby zapewnić radość z długiego życia i nie tylko pod względem finansowym. Stało się jasne, że aby pomóc ludziom zaplanować długie, zdrowe, odporne na klęski i zrównoważone życie, potrzebne jest całościowe podejście do zagadnienia.

<a href=

Siedziba główna World Economic Forum w Genewie

Źródło ilustracji https://en.wikipedia.org/wiki/World_Economic_Forum

Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że średnia długość życia na świecie osiągnie około 81 lat do 2100 roku. Ten trend dalszego wydłużania życia widać już w krajach takich jak Japonia, gdzie ponad 28% populacji jest w wieku 65 lat lub starszych, a także w krajach europejskich, takich jak Włochy, Niemcy i Grecja, gdzie 23% populacji ma ponad 65 lat. Brak  wielostronnego podejścia do długowieczności nieuchronnie spowoduje, że znaczna część ludzi, którzy przejdą na emeryturę będzie żyła w ubóstwie. Podczas gdy 100-letnie życie jest teraz w zasięgu ręki dla bezprecedensowej liczby ludzi na całym świecie. na całym świecie, wiele osób nie wie, jak zaplanować i przygotować się na zdrowe, zrównoważone  i bezpieczne finansowo późniejsze życie. WEF oraz Mercer przeprowadzili badanie opinii publicznej Longevity Literacy Pulse Poll w którym uczestniczyło 400 osób. 

Umiejętność długowieczności

umożliwia jednostki do prowadzenia zdrowego i zrównoważone życie z godnością i celu, jednocześnie budując odporność aby sprostać wyzwaniom ewoluującego świata. Jednostki muszą skupić się na trzech podstawowych zasadach: dobrej jakości życia, celu życia oraz stabilności finansowej.

Aktywność zawodowa w zależności od wieku

Poza emeryturą w starszym wieku ważne będzie posiadanie oszczędności, tymczasem 55% badanych nie ma lub nie wie ile ma oszczędzonych pieniędzy

Dobra jakość życia to zdrowe, pełne radości i celowości życie. Ważne powinno być życie w zdrowiu, a nie tylko długie życie. Zdrowie powinno być celem numer jeden. Uczestnicy ankiety sądzą, że starsi członkowie rodziny będą w przyszłości wymagać z ich strony wsparcie finansowego.

Dr n. med. Krystyna  Knypl

redaktor naczelna & wydawca

Gazety dla Lekarzy

GdL 6/2023

 

 

Podkategorie

  • Informacja dla autorów materiałów prasowych zamieszczanych w „Gazecie dla Lekarzy”

    1. Sprawy ogólne

    1.1. Autorami materiałów prasowych zamieszczanych w "Gazecie dla Lekarzy" są lekarze i członkowie ich rodzin.

    1.2. Członkowie redakcji i autorzy pracują jako wolontariusze. Nie są wypłacane wynagrodzenia członkom redakcji ani honoraria autorom materiałów prasowych. 

    1.3. Za materiał prasowy uważa się tekst, fotografię, rysunek, film, materiał dźwiękowy i inne efekty twórczości w rozumieniu ustawy o ochronie praw autorskich.

    1.4. Redakcja przyjmuje materiały prasowe zarówno zamówione, jak i niezamówione. Materiały anonimowe nie są przyjmowane.

    1.5. Redakcja zastrzega sobie prawo nieprzyjęcia materiału prasowego bez podania przyczyny.

    1.6. Przesłany do redakcji materiał prasowy musi spełniać podane dalej wymogi edytorskie.

    1.7. Tekst przyjęty do publikacji podlega opracowaniu redakcyjnemu, zarówno pod względem merytorycznym, jak i poprawności językowej. W wypadku tekstów merytorycznych przyjęcie do druku poprzedza recenzja artykułu dokonana przez specjalistę z danej dziedziny medycyny. Niejasności i wątpliwości mogą być na bieżąco wyjaśniane z autorem. Redakcja czasem zmienia tytuł artykułu, zwłaszcza jeżeli jest za długi, dodaje nadtytuł (zwykle tożsamy z nazwą działu GdL) oraz zazwyczaj dodaje śródtytuły. Końcowa postać artykułu jest przedstawiana autorowi w postaci pliku PDF przesłanego pocztą elektroniczną. Jeżeli na tym etapie autor widzi konieczność wprowadzenia dużych poprawek, po skontaktowaniu się z redakcją otrzyma artykuł w formacie DOC do swobodnej edycji. Niedopuszczalne jest nanoszenie poprawek na pierwotnym tekście autorskim i przysyłanie go do ponownego opracowania redakcyjnego.

    1.8. Publikacja artykułu następuje po zaakceptowaniu przez autora wszystkich dokonanych przez redakcję zmian.

    1.9. Materiał prasowy może być opublikowany pod imieniem i nazwiskiem autora lub pod pseudonimem. W razie sygnowania materiału pseudonimem imię i nazwisko autora pozostają do wyłącznej wiadomości redakcji.

    1.10. Redakcja zastrzega sobie prawo do opublikowania materiału prasowego w terminie najbardziej dogodnym dla „Gazety dla Lekarzy”.

    1.11. Materiał prasowy zamieszczony w „Gazecie dla Lekarzy” można opublikować w innym czasopiśmie lub w internecie, informując o takim zamiarze redaktor naczelną lub sekretarza redakcji. O miejscu pierwszej publikacji musi zostać poinformowana redakcja kolejnej publikacji. Materiał kierowany do kolejnej publikacji musi zawierać informację o miejscu pierwotnej publikacji. Przy publikacji internetowej (elektronicznej) musi zawierać link do pierwotnie opublikowanego materiału z użyciem nazwy www.gazeta-dla-lekarzy.com.

    2. Odpowiedzialność i prawa autorskie

    2.1. Autor materiału prasowego opublikowanego w „Gazecie dla Lekarzy” ponosi odpowiedzialność za treści w nim zawarte.

    2.2. Prawa autorskie i majątkowe należą do autora materiału prasowego. Publikacja w „Gazecie dla Lekarzy” odbywa się na zasadzie bezpłatnej licencji niewyłącznej.

    3. Status współpracownika

    3.1. Po opublikowaniu w „Gazecie dla Lekarzy” trzech artykułów autor zyskuje status współpracownika i może otrzymać legitymację prasową „Gazety dla Lekarzy” ważną przez rok.

    3.2. Współpracownik, któremu redakcja wystawiła legitymację prasową, może ponadto otrzymać oficjalne zlecenie na piśmie w celu uzyskania akredytacji na konferencji naukowej lub kongresie. Wystawienie zlecenia jest jednoznaczne z zobowiązaniem się autora do napisania sprawozdania w ciągu 30 dni od zakończenia kongresu lub konferencji, z zamiarem opublikowania go na łamach „Gazety dla Lekarzy”.

    4. Wymogi edytorskie dotyczące materiałów prasowych

    4.1. Teksty

    4.1.1. Redakcja przyjmuje teksty wyłącznie w formie elektronicznej, zapisane w formacie jednego z popularnych edytorów komputerowych (najlepiej DOC, DOCX).

    4.1.2. Jeżeli tekst jest bogato ilustrowany, można w celach informacyjnych osadzić w nim zmniejszone ilustracje.

    4.2. Ilustracje

    4.2.1. Sprawy techniczne

    4.2.1.1. Redakcja przyjmuje ilustracje zarówno w formie elektronicznej, jak i w postaci oryginałów do skanowania (np. odbitek).

    4.2.1.2. Ilustracje powinny być jak najlepszej jakości: ostre, nieporuszone, dobrze naświetlone.

    4.2.1.3. Fotografie z aparatu cyfrowego powinny być nadesłane w oryginalnej rozdzielczości, bez zmniejszania.

    4.2.1.4. Ilustracje skanowane muszą być wysokiej rozdzielczości (jak do druku na papierze).

    4.2.1.5. Ilustracje powinny być nadesłane jako samodzielne pliki graficzne.

    4.2.2. Prawa autorskie

    4.2.2.1. Redakcja preferuje ilustracje (fotografie, grafiki) sporządzone osobiście przez autora artykułu (lepsza ilustracja słabszej jakości, ale własna).

    4.2.2.2. Przesłanie ilustracji do redakcji jest jednoznaczne z udzieleniem przez autora licencji na jej publikację w „Gazecie dla Lekarzy”.

    4.2.2.3. Jeżeli na ilustracji widoczne są osoby, do autora artykułu należy uzyskanie zgody tych osób na opublikowanie ich wizerunku w „Gazecie dla Lekarzy”.

    4.2.2.4. Jeżeli ilustracje zostały zaczerpnięte z internetu, najlepiej aby pochodziły z tzw. wolnych zasobów. W przeciwnym razie autor artykułu jest zobowiązany do uzyskania zgody autora ilustracji na jej opublikowanie w „Gazecie dla Lekarzy”. Do każdej ilustracji należy dołączyć jej adres internetowy.